Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Szmajdziński o lotach CIA i portalu Lewica.pl

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

nana chyba przestanie pisać komentarze

skoro człowiek z partii, którą ona tak sobie ceni, uznał lewicę.pl za nielewicową.

Lewicowa strona to według Szmaji pewnie to forum: http://www.forumliberalne.pl/

Na Millera, Hausnera i innych kumpli już tam czekają ;-)

autor: Crystiano, data nadania: 2010-02-23 21:07:10, suma postów tego autora: 1590

:-)

No tak, jedyny lewicowy portal to: sld.pl :-))

autor: Teutonic, data nadania: 2010-02-23 21:08:33, suma postów tego autora: 333

To oczywista oczywistośc

Szmajda, Miller i spółka, przyzwyczaili się ze starych czasów do wystawiania wszystkim certyfikatów moralności i lewicowości...

Portal lewicowy to taki, który popiera Szmaję;)
To przecież tautologia;)

Notabene w wikipedii podają że szmaja to w gwarze poznańskiej osoba leworęczna;)

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-02-23 21:09:33, suma postów tego autora: 1953

(*_*)

Nie mam nic do powiedzenia. To nie jest portal lewicowy...

Nie mam nic do powiedzenia.

Nie mam nic...

.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-02-23 21:11:40, suma postów tego autora: 5956

Chodorek

to lepiej niech nic o wyznacznikach lewicowości nie wspomina, skoro sam tu ze swoich upodobań kulinarnych robił niedawno taki wyznacznik.
Ale fajnie, ze się Wasz portal gdzieś w mediach przebił. Oczywiście Szmaja tylko się kompromituje kolejny raz. Sam jestem krytycznie, ze wzgledu na cenzurę, do tego portalu nastawiony, ale na pewno jest lewicowy, choć nie ukrywajmy mało demokratyczny.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-23 21:14:45, suma postów tego autora: 6205

Może skoro

SLD nie uznaje lewicy.pl za lewicową to i my nie będziemy uznawać SLD za lewicę. Proponuję więc od dzisiaj stosunek do SLD taki jak do PO czy PiSu - żadnych newsów, wywiadów, analiz itp.

autor: Crystiano, data nadania: 2010-02-23 21:17:35, suma postów tego autora: 1590

Jako kandydat widocznie nie ma nic do powiedzenia

Nic ciekawego, sensownego, wiarygodnego...

autor: Teutonic, data nadania: 2010-02-23 21:21:09, suma postów tego autora: 333

Szmaja musi dać temu portalowi drugą szansę!

Może chłopina przeczytał posty nany-Austriaczki, westa i Cudaka (i nie daj Boże zajrzał do blogu tego ostatniego i zobaczył kolekcję zdjęć kaset)?

Sobowtór JFK'a nic nie wiedział o lotach sojuszników? A sznurowadła to mu żona sznurowała, czy dawał radę sam?

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-02-23 21:28:11, suma postów tego autora: 6195

Szmajdziński mógłby być bardziej zdecydowany

Polacy są generalnie proamerykańscy, a radykalny islam jest rzeczywiście największym realnym zagrożeniem dla cywilizowanego świata. Nie ma się czego wstydzić, Alleluja i do przodu :-)

autor: west, data nadania: 2010-02-23 21:29:13, suma postów tego autora: 6710

.

powiem krótko: pomimo wszystkich za i przeciw, głosujmy na Nałęcza;)

autor: czerwony łunio, data nadania: 2010-02-23 21:36:57, suma postów tego autora: 164

coz

powiedzial krotko i szczerze. prawdziwie lewicowa jest http://www.szmajdzinski.pl/

obnosi sie zdjeciem z debiljuszem i ma kosmic top sikret atom:). zdobyl 42 tys glosow i mu wolno mowic, ze nic nie ma do powiedzenia, te glosy mowia za niego:)

"Systematycznie umacniamy naszą pozycję w strukturach NATO. Ja na przykład byłem pierwszym polskim ministrem obrony, który brał udział w pracach Grupy Planowania Nuklearnego NATO. Mogłem być tam obecny, gdyż miałem Cosmic Top Secret Atomal – dopuszczenie do najściślejszych tajemnic Sojuszu Północnoatlantyckiego."

autor: dyzma_, data nadania: 2010-02-23 21:39:59, suma postów tego autora: 2960

Rozumiem,

że według Jakuba Majmurka "wystarczającą rękojmią lewicowości" jest wywiad z Napieralskim?

autor: ABCD, data nadania: 2010-02-23 21:40:37, suma postów tego autora: 20871

Szmaja - Rumsfeldem polskiej polityki

Mnie, podobnie do redaktora Polskiego Radia, prowadzącego tę rozmowę ze Szmają - nie przekonują jego "wyjaśnienia" (a raczej - ich brak). Jak to możliwe, aby MON nie miał żadnych informacji o wielokrotnych lotach i lądowaniach CIA z afgańskimi więźniami, na terenie Polski? Szmaja tłumaczył się w sposób dość "pokrętny": zostawmy to, nic nie wiem..., na dodatek głosem drżąco-płaczącym... Na pytanie, czy takie działania byłyby nielegalne odpowiedział: "...Taaak, oczywiście..."... No cóż, wydaje mi się, że grunt pod Szmają się sypie, chociaż czy kogoś z takimi "plecami", jak on - można w Polsce pociągnąć do odpowiedzialności...?

I dlaczego prawie wszyscy kandydaci na prezydenta to współpracownicy lub przynajmniej sympatycy CIA - sługusy Waszyngtonu...?

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-23 21:55:43, suma postów tego autora: 1684

każdy

nieuprzedzony komentator pomyślałby, że zdaniem redaktora Majmurka wywiad z Grzegorzem Napieralskim jest dowodem na to, że portal lewica.pl uznawany jest nawet przez kolegów partyjnych Pana Szmaji za medium lewicowe.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-02-23 21:57:32, suma postów tego autora: 465

a co powiecie na taką kandydaturę ? ;-)

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/kornel-morawiecki-zapowiada-start-w-wyborach-prezydenckich,51256,1

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-23 21:58:29, suma postów tego autora: 6205

Polacy są proamerykańscy

Tylko ciekawe dlaczego są przeciw tarczy i wojnie w Iraku :)

autor: ancymon, data nadania: 2010-02-23 22:21:35, suma postów tego autora: 621

Kalita

Przykra jest obrona Szmaji przez Kalitę - do niedawna uczestnika manifestacji antywojennych.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-23 22:25:09, suma postów tego autora: 1684

no to pomału już niektórym świta, co to jest polityka

Szmajdziński jest wolnym człowiekiem i może mówić, co uważa za słuszne. Tak samo ma prawo pokazywać się z każdym, z kim dobrze prezentuje się na zdjęciu. Ponoć ma się takich polityków i rząd, na jaki dane społeczeństwo zasługuje.

Niektórzy woleliby być może sprawne zarządzanie w wersji niemieckiej, ale u nich jeden taki od obrony narodowej pływał z wybranką w basenie, ale był w gaciach. I się to ludziom nie podobało, i teraz mają takiego, co nie lubi Ahmadinedżada i uważa za swój obowiązek bronić do upadłego Izrael. Taki zbieg okoliczności: jeden pływa z kobietą, a drugi siada na jego stołku, bo pływać nie wolno. Ale za to dobrze znoszą w ichnim rządzie homoseksualistów. Herr Westerwelle powiedział nie dalej jak wczoraj (a może to było dziś?), że do czego by to doszło, gdyby wszyscy ludzie mieli pracę?!? że byłoby jak w starożytnym Rzymie, taki powszechny dobrobyt. Za niewolników pewnie musielibyśmy robić my, bo to i pod ręką jesteśmy i do powiedzenia nie mielibyśmy nic. Nam wypada się modlić: Panie, daj Niemcom duże bezrobocie, to my nie popadniemy wówczas w ich niewolę. I niech Westerwelle pozostanie jak najdłużej przy władzy, tzn, niech broń Boże nie pokazuje się w basenie w czasie pływania, bo stołek jak nic straci.

autor: nana, data nadania: 2010-02-23 22:26:31, suma postów tego autora: 4653

"Lewicowe" portale wg Szmaji:

http://www.army.mil/
http://www.americasarmy.com/
https://www.cia.gov/

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-23 22:28:54, suma postów tego autora: 1684

Tylko sobie zaśpiewam...

Ja to się cieszę z byle czego !( jak się kończy )

autor: Skowronski, data nadania: 2010-02-23 22:51:24, suma postów tego autora: 147

nosferatu,

czy Napieralski udziela wywiadów tylko mediom lewicowym?

autor: ABCD, data nadania: 2010-02-23 23:02:00, suma postów tego autora: 20871

Miejmy nadzieję, że ABCD kiedyś w końcu opanuje niełatwą sztukę czytania ze zrozumieniem

Szmaja to w końcu PiS-owski koalicjant, więc nie mogę o nim pisać źle. Zacytuję tylko Józefa Oleksego: "Uważam go (Szmajdzińskiego) za nadętego buca". Oleksy zna go w końcu lepiej, niż bywalcy lewica.pl ...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-02-23 23:10:43, suma postów tego autora: 6195

Brednie...

a pewnie będą kazać roznosić jego ulotki.

autor: Giskard, data nadania: 2010-02-23 23:14:00, suma postów tego autora: 303

nana

nie lubie "lesnych dziadkow" z SLD - moze nie wszystkich, Kolodko to inna para kapci... takich ludzi w SLD nalezy popierac, ale zeby cos zmienic, to moze strategia pt. jezeli SLD nie chce przyjsc do nas, my pojdzmy do sld... i zmienmy sld. w koncu to jest SOJUSZ lewicy demokratycznej. Na poczatek kazdy z Nas jest tu inteligentniejszy od przecietnego teczkonosza w SLD i moze latwo go wygryzc ;). Mozna oczywiscie postawic sie i wszczac rewolucje, najlepiej demokratyczna, czyli jakos zmotywowac zdemoralizowane masy osob nieglosujacych do oddania glosu na nowa prawdziwa lewice, tylko jak, tego nie wie tutaj chyba nikt. A mozna tez polaczyc jedno z drugim hehe:), coz, taka jest Polska.

autor: dyzma_, data nadania: 2010-02-23 23:45:57, suma postów tego autora: 2960

czerwony łunio

Nałęcz chociaż siedzi cicho i w związku z tym nie mówi nic głupiego.

autor: Mandark, data nadania: 2010-02-24 02:47:27, suma postów tego autora: 731

Nana

"Ponoć ma się takich polityków i rząd, na jaki dane społeczeństwo zasługuje." Ale od polityków - zwłaszcza tych rządzących - należy oczekiwać nieco więcej, niż od samego społeczeństwa. Spoczywa na nich odpowiedzialność za praworządność i państwo. Poza tym, jeśli ktoś już deklaruje się jako "lewicowiec", to powinien rozumieć chociażby elementarne postulaty lewicowy (wyniakające również z programu partyjnego).

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-24 07:19:02, suma postów tego autora: 1684

...

Akurat wypowiedź Kuby Majmurka jest wyrwana z kontekstu. Odpowiedź wysłana Wybranowskiemu była dłuższa.

autor: SzymonM, data nadania: 2010-02-24 08:26:16, suma postów tego autora: 915

...

Dla tych, którzy łudzą się, że Szmaja ma coś wspólnego z lewicą (poza szyldem), polecam wywiad http://wiadomosci.wp.pl/kat,43116,page,4,title,Szmajdzinski-tarcza-nie-jest-skierowana-przeciwko-nikomu,wid,9834029,wiadomosc.html :

"Monika Olejnik: Panie marszałku, a można być byłym ministrem obrony narodowej...

Jerzy Szmajdziński: : Można.

Monika Olejnik: : ...który wysłał naszych żołnierzy do Iraku i teraz opowiadać się przeciwko tarczy antyrakietowej, jak jeszcze niedawno się mówiło, że Polska powinna mieć tarczę antyrakietową?

Jerzy Szmajdziński: : Ale ja się w tej sprawie nie wypowiadam.

Monika Olejnik: : No to proszę się wypowiedzieć.

Jerzy Szmajdziński: : Ja w tej sprawie tylko cytuję stanowisko mojej partii. A moje poglądy w tej sprawie są inne.

Monika Olejnik: : To jak to możliwe żeby pan nie mógł przekonać swojej partii do tego, że tarcza antyrakietowa powinna być w Polsce?

Jerzy Szmajdziński: : Zdarzają się takie sytuacje w życiu politycznym, że nie jest się w stanie przekonać swoich kolegów. Ja tylko mówię jedno...

Monika Olejnik: : A dlaczego oni mówią nie, bo chcą odmienni, tak?

Jerzy Szmajdziński: : Wie pani, no...

Monika Olejnik: : Bo co?

Jerzy Szmajdziński: : Nie chcę powiedzieć, że mogą się w tej sprawie zachować, takie mają poglądy, moim koledzy takie mają poglądy.

Monika Olejnik: : Ale dlaczego, ale to dlaczego, z czego to wynika?

Jerzy Szmajdziński: : Większość społeczeństwa jest przeciwko.

Monika Olejnik: : Aha... żeby się podlizać.

Jerzy Szmajdziński: : Jeśli Donald Tusk, jeśli Donald Tusk w każdej sprawie podejmuje decyzje w oparciu o sondaże, ale tutaj to, środowiska lewicowe, tak naprawdę, są w największym stopniu pacyfistyczne.

Monika Olejnik: : No rzeczywiście, ci pacyfiści, którzy wysłali naszych żołnierzy do Iraku, no panie marszałku...

Jerzy Szmajdziński: : Ja mówię, ja mówię, ja nie mówię o władzy lewicy, ja nie mówię o władzy lewicy.

Monika Olejnik: : Leszek Miller wysłał naszych żołnierzy do Iraku.

Jerzy Szmajdziński: : Ja tylko mówię o tym, co jest...

Monika Olejnik: : Pacyfistyczna lewica – Irak, Afganistan...

Jerzy Szmajdziński: : Nie, nie, ale...

Monika Olejnik: : Jakie nazwy, o czym mówimy.

Jerzy Szmajdziński: : Ja mówię o nastroju wśród ludzi lewicy, a nie partii, władz partii itd.

Monika Olejnik: : Wy i ludzie lewicy to jest co innego?

Jerzy Szmajdziński: : Zdarza się, zdarza się.

Monika Olejnik: : Zdarza się. A Donald Tusk się jakoś nie przejmuje, ma strasznie wysokie poparcie i mimo wszystko uważa, że tarcza antyrakietowa, jeżeli będzie na dobrych warunkach powinna być w Polsce.

Jerzy Szmajdziński: : Ja to samo uważam, że jeśli ta tarcza nie podzieli Sojuszu Północnoatlantyckiego ostatnia decyzja.

Monika Olejnik: : Nie podzieliła.

Jerzy Szmajdziński: : A ostatnia decyzja NATO w Bukareszcie jest właśnie taka. Jeśli NATO uważa, że w tej sprawie powinna być współpraca z Rosją i Amerykanie, zgodnie z tą sugestią, którą rząd, w którym ja byłem, przekazał Amerykanom rozmawiajcie z Rosjanami, prowadzi dialog z Rosją to dobrze. Jeśli ta tarcza nie podzieli Unii Europejskiej i jeśli zwiększy poziom bezpieczeństwa czyli nasz potencjał w zakresie rozpoznania, informacji wywiadowczych będzie większy, czyli da się powiedzieć...

Monika Olejnik: : Niech pan tak do mnie nie mówi, tylko do Olejniczaka.

Jerzy Szmajdziński: : Ale ja tak mówię, ja tak mówię.

Monika Olejnik: : A on nic, on bardziej się boi Czarzastego, Napieralskiego niż Jerzego Szmajdzińskiego, tak?

Jerzy Szmajdziński: : Nie, on się nikogo nie boi, no kogo się ma bać, żony się może bać.

Monika Olejnik: : Może żona jest przeciwko.

Jerzy Szmajdziński: : Tego nie wiem. Mądra kobieta.

Monika Olejnik: : Nie, bo ja rozumiem, że ktoś jest przeciw, ale żeby podał mi konkretne argumenty, a nie dlatego, że społeczeństwo uważa, że tak. Jak społeczeństwo kocha Donalda Tuska to moim zdaniem wszystkie partie powinny porzucić działalność.

Jerzy Szmajdziński: : Wie pani dlaczego przeciwko tarczy jest taki, tak duży sprzeciw w opinii publicznej.

Monika Olejnik: : Nie, w pana partii chciałabym wiedzieć, w tej partii, która naszych żołnierzy wysłała do...

Jerzy Szmajdziński: : W mojej partii i w opinii publicznej.

Monika Olejnik: : I uwierzyła, uwierzyła w te brednie opowiadane przez Stany Zjednoczone, przez polityków.

Jerzy Szmajdziński: : Dlatego, że rządy Jarosława Kaczyńskiego, Kazimierza Marcinkiewicza i Donalda Tuska nie informują obywateli o tym projekcie, o jego istocie, jego założeniach. Nie chodzi o kwestie negocjacji. I nie przekonują, że ten system może zwiększyć nasze bezpieczeństwo i nie musi być skierowany i nie jest skierowany przeciwko nikomu. Jeśli nie ma takiej pracy wykonywanej przez tych, którzy mają największą wiedzę i największe, wydawałoby się, kompetencje, czyli przez rządzących to później nie ma się co dziwić, że takie są wyniki sondaży.

Monika Olejnik: : No wie pan, ja też nie widziałam żeby rząd przekonywał obywateli do tego, że Traktat Lizboński jest dobry, no to tak to jest, jakoś tak sobie rząd rządzi, a ludzie co mają myśleć to myślą.

Jerzy Szmajdziński: : Traktat jest co innego, a co innego jest, kiedy sąsiad mówi, że wyceluje rakiety w nasze miasta. To wtedy jakby atmosfera społeczna jest inna.

Monika Olejnik: : No ja sobie przypominam, no niech pan mnie nie czaruje, bo ja sobie przypominam, jaka była atmosfera i słuchaczy Radia ZET, jaka była atmosfera w sprawie obecności naszych wojsk w Iraku i jakoś państwo się nie przejmowali. Nie przejmowali opinią publiczną.

Jerzy Szmajdziński: : Ale przypominam, że następnego dnia była informacja w Sejmie wygłoszona przez Leszka Millera, ja z Włodzimierzem Cimoszewiczem odpowiedzieliśmy na kilkadziesiąt pytań.

Monika Olejnik: : Nie, nie, ja mówię o dalszej atmosferze.

Jerzy Szmajdziński: : I głosowanie było takie, że zdecydowana większość Sejmu poparła, przyjęła informację w tej sprawie.

Monika Olejnik: : I zdecydowaliście za nas.

Jerzy Szmajdziński: : Ale mieliśmy odwagę również powiedzieć kiedy ta operacja w Iraku powinna się skończyć [czyt.: nigdy ;-)]."

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-24 08:26:29, suma postów tego autora: 1684

Odyseusz,

przeczytałeś słowa, nie zrozumiałeś nic.

autor: nana, data nadania: 2010-02-24 09:39:27, suma postów tego autora: 4653

hehe

Olejnik pieknie gasiła i naciskała Szmajdzińskiego;) a Szmajdzinski jest jeszcze mniej lewicowy niż całe SLD;) ehhh moje głosu raczej nie dostanie,tylko teraz pytanie na kogo głosować? i kto lepszy kaczor czy sikorski/komorowski?

autor: Fred_BB, data nadania: 2010-02-24 09:48:27, suma postów tego autora: 676

Portal Lewica.pl jaki jest?..

Kto go czyta, ten wie: jest wielowątkowy, czyli taki jak SLD.

autor: steff, data nadania: 2010-02-24 10:24:39, suma postów tego autora: 6626

Szmajdziński czyli "lewicowiec" SLDowski

ta cała sldowska szopka tylko kompromituje pojęcie lewica

autor: czerwony93, data nadania: 2010-02-24 11:07:27, suma postów tego autora: 2726

Nie ma innego wyjścia...

trza na lewica.pl przeprowadzić wywiad z Kenne Dym. Portal zostanie namaszczony...
Ino, kurde, o czym to iterview??? O żonach "lewicowych" działaczy, może?
.
Odyseuszu... jakoś nie słyszałam, by Monisia piszczała z oburzenia, kiedy wprowadzaliśmy się do Iraku. A teraz robi za d.pną pacyfistkę...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-02-24 11:19:06, suma postów tego autora: 5956

Postsocjalista

"Notabene w wikipedii podają że szmaja to w gwarze poznańskiej osoba leworęczna."

Chyba Ci uszy powyrywam - mieszkam w Poznaniu (czy jak kto woli POznaniu) i jestem leworeczny! :-)

autor: PMB, data nadania: 2010-02-24 11:22:55, suma postów tego autora: 1628

...

ABCD - wypowiedź Majmurka brzmiała inaczej.

autor: Marek, data nadania: 2010-02-24 11:27:21, suma postów tego autora: 1715

biedny ten Szmaja

on chciał dobrze, tylko koledzy byli przeciw no i ich było więcej. zaiste - wspaniała kandydatura - idealnie wpisuje się w wizerunek partii.

autor: defetysta, data nadania: 2010-02-24 11:48:07, suma postów tego autora: 243

...

Hyjdla - Olejnik jest dziennikarką, mniej lub bardziej niezależną, nie wdaję się tu w oceny. Pytania, jakie zadawała Szmaji w przywołanym wywiadzie wydały mi się trafne, jego odpowiedzi - kompromitujące.

PMB - No cóż, Poznań ostatnio nie ma szczególnego szczęścia do lewicy (Witkowski, Łybacka i in. ...).

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-24 11:53:42, suma postów tego autora: 1684

.

Nie rozumiem dlaczego tak się oburzacie wypowiedzią Szmaji. Przecież dla jego środowiska słowo "lewica" nie oznacza żadnych poglądów (dajmy na to prospołecznych), lecz jest wyłącznie synonimem ugrupowania politycznego o nazwie Sojusz Lewicy Demokratycznej. Ze swojego punktu widzenia Szmaja powiedział prawdę: dla niego portal ten, nie będący związanym z SLD, lewicą nie może być.

autor: Bury, data nadania: 2010-02-24 12:04:54, suma postów tego autora: 5751

Tajemnica odkryta

Lewica.pl to tak naprawdę portal pro watykański, profaszystowski i prokapitalistyczny, tyle, że dobrze się maskuje. Wielu mogłoby się dać nabrać ale nie SuperSzmaja (SS) - nie z nim takie numery! On od razu dojrzał drugie dno i odkrył prawdę!

autor: Crystiano, data nadania: 2010-02-24 13:14:38, suma postów tego autora: 1590

ciekawe, hipotetycznie

jak USA zaatakuja Iran, Wenezuele i Kube... Szmajdzinski posle na ta wojne polskich biedakow z miast i wsi - walczacych min. o jego ideal lewicy, w koncu ma certyfikat od debiljusza top sikret atomic, a to chyba zobowiazuje ???=:D

autor: dyzma_, data nadania: 2010-02-24 14:41:33, suma postów tego autora: 2960

Dyzma

Biedaków może nie, ale doborowe jednostki - prędzej. Biedakom będzie się starał wmówić, że to wojna o "demokrację" i "lewicowość" ;].

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-24 14:49:31, suma postów tego autora: 1684

Ostrożnie z oskarżaniem Szmajdzińskiego.

Czy Szmaja wiedział, że w Polsce lądują samoloty CIA? Pewnie tak. Czy wiedział o tym oficjalnie, to znaczy zgodnie z oficjalną drogą służbową? Wątpię.
Wszystko wskazuje na to, że loty "Guantanamo express" koordynowały służby cywilne. Nic w tym dziwnego - CIA jest agencją cywilną, a nie wojskową, więc jej partnerem w Polsce była Agencja Wywiadu. Dlatego właśnie samoloty lądowały w Szymanach, a więźniowie przetrzymywani byli w Kiejkutach - szkole wywiadu cywilnego.
Mimo wszystkich zastrzeżeń wobec Szmajdzińskiego i jego odpowiedzialności za wysłanie polskich wojsk do Iraku, radziłbym w tej sprawie wstrzemięźliwość. Po pierwsze, wywiad cywilny nigdy mu nie podlegał. W przeciwieństwie do wywiadu wojskowego, czyli ówczesnych Wojskowych Służb Informacyjnych. Tymczasem nikt w Polsce ani za granicą nie wysuwał jakichkolwiek podejrzeń pod adresem polskiego wywiadu wojskowego. Powiedzmy sobie jasno - za przyjmowanie na terenie Polski "Guantanamo Express" odpowiadały wyłącznie służby cywilne.
W związku z tym, ewentualne pretensje i zarzuty trzeba kierować do byłego szefa UOP, a potem szefa AW Zbigniewa Siemiątkowskiego i jego bezpośredniego przełożonego, czyli premiera Leszka Millera. To oni odpowiadają za wszystko, co się działo w Kiejkutach.
Szmajdziński, z racji swojej pozycji w państwie, pewnie o lotach CIA wiedział. Nieoficjalnie, bo oficjalnie nikt nie miał prawa wspomnieć mu o tym nawet słowem. Powiedzmy jednak sobie prawdę - nie on o tym decydował.
Dlatego ostrożnie z oskarżaniem go o wszystko, co tylko wymyślano w gabinetach SLD-owskich decydentów.

autor: skutiw77, data nadania: 2010-02-24 15:03:12, suma postów tego autora: 54

dyzma

"Na poczatek kazdy z Nas jest tu inteligentniejszy od przecietnego teczkonosza w SLD i moze latwo go wygryzc ;)."
Popełniasz błąd. W polityce inteligencja ma niewielkie znaczenie. Absolutny troglodyta, Lech W. stał na czele największego związku zawodowego w Polsce i jest tego najlepszym choć nie jedynym przykładem. Ten sam pajac został prezydentem. I przecież nie sprawiła to jego "inteligencja". Pożądane cechy w polityce, to chamstwo, tupet, cwaniactwo, opalenizna itd. a nie jakaś inteligencja czy moralna wyższość. Może nawet są to cechy , które polityka dyskwalifikują?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-24 15:05:06, suma postów tego autora: 6205

Hyjdla

Olejnik jest dzienikarką a pytania dobre zadawała i dobrze naciskała Szmala,wątpie czy jakiś inny dzienikarz zrobił to lepiej a jesli chodzi o jej zdanie na temat wojny itp to jej sprawa

autor: Fred_BB, data nadania: 2010-02-24 15:28:21, suma postów tego autora: 676

Skutiw77

Formułowane są jedynie podejrzenia, jak również - rodzi się niesmak wobec tego zakłamania... Dostatecznie poważnym zarzutem jest już jego zgoda, jako MON, na wysłanie polskich wojsk do Iraku (obok Kwasa, Millera, marszałka i wicemarszałków Sejmu czy MSZ).

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-24 15:59:39, suma postów tego autora: 1684

lewica.pl = Szmajdziński

Przygadał kocioł garnkowi.

I tyle w nich lwicowości co w gównie perfum.

Tfu!

autor: dzeus, data nadania: 2010-02-24 16:34:02, suma postów tego autora: 1046

...

Odezwał się "Dzeus" - bóg lewicowości ;-).

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-24 16:47:03, suma postów tego autora: 1684

Tajne lądowania, tajne więzienia...

http://www.lewica.pl/index.php?id=13972
http://www.lewica.pl/index.php?id=14758
http://www.lewica.pl/index.php?id=17286

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-24 17:36:07, suma postów tego autora: 1684

Prezent na dzień kobiet

strona superszmaja.pl startuje 8 marca

Polski Kennedy daje swym fankom to co ma najcenniejsze- siebie ;)

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-02-24 17:39:42, suma postów tego autora: 1953

bo lewicowiec i to taaaaki prawdziwy, to gość (gościec?) lub gościówa

którzy się samo okaleczają i na rany lubią sypać sobie sól. Odczuwają wtedy prawdziwie lewicowo prawdziwą lewicowość, a że pożytek z tego żaden? - cóż, nie wszystko mieć można na raz: albo być dziadem i lewicowcem cierpiącym za miliony, albo mieć z postępowania pożytek ku chwale własnej i ogółu. No bo przecież ktoś, kto wie, jak poprawiać sukcesywnie poziom życia ludzi w kraju to już nie lewicowiec. To "śmieć", "gówno" i wszystko między szambem i śmietnikiem. Natomiast prawdziwy lewicowiec ma obowiązek mieć za mało kasy na czynsz, ma odżywiać się byle czym i ma być mocny w gębie, ale tylko wówczas, gdy to do niczego nie zobowiązuje ani niczym nie grozi. Tak wygląda schemat lewicowości w wyobrażeniu co poniektórych na tym portalu. I dlatego tak wygląda nasze życie w Polsce.

autor: nana, data nadania: 2010-02-24 18:18:33, suma postów tego autora: 4653

?

"No bo przecież ktoś, kto wie, jak poprawiać sukcesywnie poziom życia ludzi w kraju"

Przepraszam, chyba nie mówisz o Millerze, prawda? Bo jeżeli on wie, jak cokolwiek sukcesywnie poprawiać, to chyba chodzi o zawartość własnego portfela, co jego rządy nadzwyczaj wyraziście udowodniły.

autor: Crystiano, data nadania: 2010-02-24 18:49:45, suma postów tego autora: 1590

sierp+mlot

pewnie masz racje, ale inteligencja pozwala lepiej z tych cech korzystac, nie zaprzeczysz :)

a tak a propos opalenizny, albo spalenizny, jak kto woli;), to byl dla mnie przejaw prawdziwej klasowej solidarnosci Endrju Leppera, bo chlopy i chlopki zawsze byly przecudnie opalone na tle bialych panow. I tym wlasnie Lepper zyskal moja sympatie na salunach bialych panow, podczas gdy media mu to wytykaly, wysmiewaly etc., wiadomo, rezimowe pod komenda bialych panow ktorym w niesmak taka opalenizna, ja go podziwialem za ten wizualny bezprecedensowy przejaw swojego prawdziwego klasowego pochodzenia...:)

autor: dyzma_, data nadania: 2010-02-24 19:34:37, suma postów tego autora: 2960

Odyseusz

a te doborowe jednostki to zapewne absolwenci uczelni wojskowych z "bogatych" domow, no cos Ty, tacy zostaja politykami:), po to zeby tych doborowych biedakow wyslac na kolejna wojne w imie czegos osobistego...

autor: dyzma_, data nadania: 2010-02-24 19:45:33, suma postów tego autora: 2960

siepr+mlot

tak, Endrju na tle liberlumpenburzuazerji, takze tej z peeselu, byl przynajmniej medialnie, jak stukaratowy brylant zanurzony w wymieszanym przez lata salonowym guwnie:)

autor: dyzma_, data nadania: 2010-02-24 19:51:39, suma postów tego autora: 2960

Crystiano, ty widziałeś na oczy portfel Millera? albo Szmajdzińskiego?

co by ci się stało, gdybyś najpierw dowiedział się, co oznaczają słowa, które głosisz?

Ty uważasz, że Miller ma być taki, jak ty. Ale on taki być nie może, rozumiesz?
Gdybyś natomiast ty sam chciał być taki jak Miller, i by ci to niechby w paru procentach wyszło, to byłbyś ustawiony i zasobny. Rozumiesz?

Oceniasz go ze swojej perspektywy i dlatego masz obraz wypaczony. Miller nigdy nie stanie się tobą a ty Millerem. Przekaż światu, co w tobie dobre i weź od świata, co dobrego ci oferuje. Wysyłasz sygnały negatywne, a chcesz zbierać słodkie owoce. Tak się nie da. Znasz zasadę akcja-reakcja? Dlaczego ludzie pogodni widzą wokół ludzi pogodnych? Dlaczego złodziej widzi samych złodziei a złoczyńca złoczyńców? A no dlatego, że inaczej widzieć nie potrafi. Takie ukształtowane z góry widzenie pozbawia szerszego horyzontu i wiele szans przechodzi obok niezauważonych.

Popatrz na siebie: czy to już absolutnie najdoskonalsza forma rozwoju Crystiano? Czy może tu i tam dałoby się ulepszyć co nieco? Wymagając od innych natomiast folgując własnym niedoskonałościom pozbawiasz się wpływu na własne życie. Czas ci ucieka, pogadać sobie pogadasz, ale szczęśliwy przy tym nie jesteś. I wiesz, dlaczego? Bo to nie jest to właśnie, co powinieneś zrobić. I tak zajadle będziesz się do mnie podłączał, insynuował mi to czy tamto. Ale co masz z tego? W dalszym ciągu nic, bo to, co piszesz, to nie jest nawet twoje osobiste zdanie. Jesteś powielaczem półprawd służących utrzymaniu stanu obecnego.

Zakładasz, że Miller robił ludziom na złość. A to w jakim celu? Tak się narażał ludziom tylko po to? Czy to nie za mało jak Millera możliwości? To co ty widzisz w Millerze, to ty sam byś właśnie tak zrobił mając tą swoją wiedzę o sytuacji w tamtejszym czasie.

Uczciwość nakazuje, by założyć, że czegoś się nie wie i że może nie jest tak, jak nam się wydaje. Jeżeli ja bronię Millera, to zostawiam sobie tym samym margines na pomyłki; ja zakładam, że on jest w prządku i weryfikuję to z czasem. Jeżeli ja się pomyliłam, to nic wielkiego się nie dzieje, ponieważ nie jestem winna mieszania niewinnego człowieka z błotem.

Zastanów się, jak będziesz wyglądał, gdy okaże się, że zachowujesz się jak bezrozumny cham i bezpodstawnie oczerniasz nieznanego ci człowieka? Przeprosisz wtedy? Będziesz udawał głupka? Niezależnie do tego, co zrobisz, życie wystawi ci rachunek za twoje postępowanie. Bo życie to takie spłacanie rachunków z przedłużonym terminem realizacji.
Getzzzzzzzzzzz ci powie, że więcej "pracować" nad tobą nie będę. I ma rację.

autor: nana, data nadania: 2010-02-24 19:56:18, suma postów tego autora: 4653

Bardzo fajnie nano

pofilozofowałaś sobie, pogadałaś tylko co z tego? Dalej nie napisałaś o Millerze nic konkretnego. Nic. Wierzysz w niego jak w dogmat o niepokalanym poczęciu i git ;)

Do rzeczy - dlaczego krytykuję Millera?

Miał swoją szansę i spytam cię krótko - co zrobił? Mówisz, że zależy ci na biednych czy bezdomnych i że w tej kwestii Miller może cokolwiek zrobić - skoro tak, czemu nic nie zrobił, a działania jego rządu osobliwie przypominają działania PO, a czasem były nawet gorsze. Ja nie jestem politykiem. Co moja osoba w ogóle ma do tego? Jak mogę wymagać od siebie, skoro nie byłem premierem? Idąc twoim tokiem myślenia, o nikim nie można byłoby napisać niczego. Bo skoro bronisz Millera, czemu nie bronisz Kaczyńskiego czy Tuska? W czym oni gorsi? Znasz ich lepiej od Millera? Bo nie mają "lewicy" w nazwie partii? Ja bym chętniej zagłosował na Tuska niż na oszukańczego Millera, który pod jednym szyldem się prezentuje, a inny szyld prezentuje własnymi działaniami.

Nie zakładam że Miller robił ludziom na złość. Zdobył władzę i robił to co chciał. Jak każdy inny polityk, taki Tusk chociażby. W Millerze nie ma nawet poczucia winy, że coś zrobił źle - wtedy można byłoby go ocenić pozytywnie - on uważa swoje rządy za dobre i dalej głosi racje, które naprawdę stawiają go bliziutko liberałów, których chyba nie lubisz.

Jestem powielaczem półprawd - twoje słowa może i byłyby w jakikolwiek sposób przekonywujące, gdybyś ty sama nie była takim powielaczem.

Możesz mi powiedzieć, gdzie zostawiasz margines pomyłki w ocenie Millera? Argumentów przeciwko niemu nie słuchasz, zbywasz jakimiś argumentami ad personam i własną wiarą. Powodów dlaczego miałbym zmienić zdanie o Millerze - oprócz "bo tak, to dobry polityk" i straszeniem rachunkami za postępowanie (bardzo twarde argumenty) - z twojej strony nie widziałem.

P.S. Jak chcę zbierać pozytywne sygnały od świata i braća dobre rzeczy, to idę na serwis Hare Kryszna albo innych Jehowych :D

autor: Crystiano, data nadania: 2010-02-24 20:49:41, suma postów tego autora: 1590

miało się już skończyć z tym Millerem

Ale skoro nie to i ja się odezwę.
Nie zgadzam się znów z tym co piszesz Nano. Przepraszam ale wyrażę swoja krytyczną opinię. Po to jest dyskusja.
Nie trafia do mnie Twoja argumentacja, właśnie dlatego, że jestem apartyjny i bardzo lewicowy.

Poznanie Millera osobiście nie jest nikomu potrzebne. Nie oceniamy go przecież jako człowieka, ojca czy męża, bo nic nas ten człowiek nie obchodzi.

Powiem więcej. Poznanie go osobiście, wypaczy jego obraz jako polityka, a ten nas przecież tylko obchodzi. Miller nie pozna wszystkich i nie stanie się kumplem 38 milionów Polaków, którzy znając kumpla Leszka machną ręką, że coś tam w polityce zawalił. Pójdziemy na piwo i sobie wszystko wyjaśnimy.
Zauważ, że jeśli jest to prywatnie naprawdę fajny i sympatyczny człowiek (powtarzam nic mnie to nie obchodzi); uczynny, serdeczny, uprzejmy... i takiego go poznamy, to wykrzywi to nasze jego widzenie jako polityka właśnie. A jakbym poznał go jeszcze blizej? Zaprzyjaźnił się z nim? On jako człowiek elit zaproponowałby mi jakąś super pracę ( po to ma się przyjaciół), a ja bym ją przyjął?
To jak mógłbym o nim jeszcze powiedzieć cokolwiek obiektywnego?
To może zapytajmy o Millera jego żonę? Co tam żonę, może go nie lubi? Zapytajmy córkę, skoro miarodajny jest ten co zna go dobrze osobiście, a ona zna go lepiej niż my wszyscy. I teraz na podstawie jej opinii, o jej tatusiu co ją na barana nosił i po pupci klepał, wyróbmy sobie o nim opinie jako o polityku? Absurd.
Ja go ani nie znam, ani nie chcę poznać. Znam kilku polityków i wszystkimi gardze, bo wiem jakie to pasożyty. Nie potrzebny mi następny taki "znajomy". Wole już kobietę, co sadzi ziemniaki gdzieś pod Szczecinem czy innych normalnych ludzi ;)
Polityka, nie człowieka, mamy wszyscy prawo oceniać po tym co zrobił w sferze publicznej i tylko po tym. Na tym polega też demokracja i wolność słowa. To człowiek publiczny i oceniam go wyłącznie po tym co robi w sferze publicznej.

Piszesz do Cristiano - "Ty uważasz, że Miller ma być taki, jak ty. Ale on taki być nie może, rozumiesz?
Gdybyś natomiast ty sam chciał być taki jak Miller, i by ci to niechby w paru procentach wyszło, to byłbyś ustawiony i zasobny. Rozumiesz?"
Tego też nie rozumiem. Po co chcąc być ustawionym i zasobnym miałbym brac przykład akurat z Millera? Nie lepiej od razu z Billa Gates'a? To wystarczy? Tak myslisz? Przecież to nieprawda. Cristiano zapatrującemu się w Millera nic to nie da, bo nie ma Millera układów i znajomości itd. to w tym rzecz a nie w jego wyjatkowości. Tyle samo mu da zapatrywanie się w Gates'a. Tyle samo dla jego zasobności i ustawienia.
Przecież to wypisz wymaluj neoliberalna bajka - o karierze od pucybuta do milionera. Uznanie, że wszystko jest w tym wspaniałym systemie możliwe, bo żyjemy w wolnym kraju, równych szans, a wszystko zależy od naszego chcenia? Toi po co nam ta cała lewicowość?
Chwile potem dochodzimy do wniosku, że bezdomny czy bezrobotny to łajza i nierób skończony, bo nie chce wziąć przykładu z Millera czy Gates'a, a to przecież taaaakie proste i osiągalne.
Nie wierzę nano w taki świat, właśnie dlatego jestem lewicowy.
W świecie w który ja znam, córka Millera czy innego Kulczyka, chocby była ostatnią miernotą, bedzie kimś. Wcale się na tatusia zapatrywac nie musi. Wystarczy, że ma takiego tatusia i już genetycznie jest bogata. A jeśli jesteś synem szewca, to choćbyś na ... czubku stanął, gapił się całe dnie w portrety "ludzi sukcesu"... nikim wiecej nie będziesz. Bo jesteś genetycznie biedny.
Właśnie dlatego jestem lewicowy... i dlatego gardzę politykami, bo im nigdy nie chodzi, o to co mnie.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-24 21:03:20, suma postów tego autora: 6205

Nana

Rozumiem, że dla Ciebie polityk lewicy powinien być dobrze ustawionym podżegaczem wojennym. :D

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-24 21:17:59, suma postów tego autora: 1684

dyzma

No nie zaprzeczę. Na pewno nie zaszkodzi. Tylko to stanowczo za mało.
Wchodzisz w jakieś środowisko jako ten "Wallenrod", w środowisko ludzi interesu, koterii, znajomków, łobuzów porozstawianych na różnych intratnych synekurach. Ludzi, robiacych jakieś interesy, czerpiących z tego jakieś korzyści itd. Jesteś naiwny jeśli myslisz, że do czegoś Cię dopuszczą.
Nie wystarczy byś był od nich bardziej inteligentny, by im to odebrać jako ten Wallenrod. Ten który juz tam jest przed Tobą, nie musi byc szczególnie lotny, by znać własne interesy i wiedzieć kiedy tym interesom możesz zagrozić, a wtedy Cie wywalą. A uznawanie ich za kompletnych idiotów to nadużycie. Tu nie potrzeba wysokiego czoła.
Polityk to szczególny rodzaj kreatury.
Taki troglodyta, debil regularny jak Wałęsa tylko i wyłącznie jako polityk mógł jeździć po USA i Europie z jakimiś wykładami za cięzkie dolary, czy Euro jak wykładał dla Libertasu. Czy on miał tam coś do powiedzenia? Nie, on się nazywa Wałęsa a nie Wallenrod i to wystarczy, by do końca życia żył jak panicho. Co on mógłby wykładać, gdyby nie był prezydentem? Klepkę? Nie, bo to tez trzeba umieć ;-)
I co z tego, że jesteś od niego inteligentniejszy? Myslisz, że bez tej przeszłości mógłbyś dawać jakieś "wykłady" ? ;-)

Pamiętaj, ze opalenizna Leppera to z Majorki albo z solarium, a chyba raczej nie z pola.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-24 22:15:34, suma postów tego autora: 6205

na złość?

Nikt tutaj nie zakłada, że Miller robił coś komuś na złość. To polityka a nie piaskownica. Wiemy więc na podstawie jego poczynań oraz rodzaju argumentacji, że jest prawicowym reprezentantem grup biznesu, a nie lewicowym przedstawicielem pracowników i osób przez system wykluczonych, których wg UE jest w Polsce dzisiaj 50 %. To zasługa m.in Millera, że tak źle w Polsce jest. Ten kto rządził ponosi odpowiedzialność, jest i powinnien być obiektem analizy, krytyki. Natomiast infantylne propozycje, żeby w ramach politycznej analizy zając się osobowością komentatora, to dopiero jest pomyłka ( chyba, żeby chodziło o osobowość Millera i jej wpływ na jakośc życia społeczeństwa). Chodzi tutaj o jakość bytu i emancypację grup uciśnionych przez dominujące elity, a nie jakieś sprawy osobiste poszczególnych osób. Nikt nie krytykuje L. Millera za to, że jest ładny, brzydki lub niekoleżeński, tylko za to co zrobił grupie społecznej, którą reprezentuje lewica. Kwestia skuteczności natomiast jest sprawą na przestrzeni lat przemijającą. Współczesnym przykładem kogoś kto stosunkowo niedawno miał pozycję tupu radykalna lewica w Polsce jest Chavez w Wenezueli, który jak ci wiadomo wygrywa wszytkie wybory w tym kraju.

autor: A.N., data nadania: 2010-02-25 00:10:39, suma postów tego autora: 407

plakat wyborczy Szmajdzińskiego

http://i48.tinypic.com/117qk5e.jpg

:)

autor: syndykalista, data nadania: 2010-02-25 09:33:38, suma postów tego autora: 181

Syndykalista

:D Dobre... Proponowałbym jeszcze plakaty z innymi jego hasłami: "Nie mam żadnej wiedzy", a może również... - "Po pierwsze wojna" :-).

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-25 09:43:08, suma postów tego autora: 1684

no załóżmy, że Miller "będzie porozumiewał się z biedakami".

na co bogaci zwiną interesy i co wtedy? Skąd kasę? Kogo obsadzić? Przecież dopiero wtedy biedota rzuciła by się sobie nawzajem do gardeł. Kto i jak zaprowadził by porządek? Trzeba było wojny,żeby ludzie nauczyli się ze sobą współdziałać, a i tak była cała masa sabotażystów, chcących jako ten Crystiano "po swojemu" i zanim się ustabilizowało trwało to dziesięciolecia. Już na podstawie swojego charakteru powinien taki Crystiano wiedzieć, że centrum świata znajduje się u niego w okolicach własnej dupki. Jeżeli Crystiano chce takich zmian, które polepszą życie tylko jemu, to Crystiano musi sobie to sam wywalczyć.

Hare Krishna nie wysyła pozytywnych sygnałów. Trzeba być ślepym, by tego nie widzieć.
Miller może wówczas coś zrobić, gdy będzie miał zaplecze. Jeżeli taki Crystiano chce, by Miller coś dla niego zrobił, to taki Crystiano musi Millera wspierać. W przeciwnym razie Crystiano jest jak ktoś, kto ustawia się pod wiatr i dmucha, by wichura zmieniła kierunek.
Ale przynajmniej, Crystiano, powiedziałeś w końcu coś własnymi słowami. Zawsze to jakiś sukces.

autor: nana, data nadania: 2010-02-25 11:10:18, suma postów tego autora: 4653

mimo wszystko

Myślę, że Cristiano mówiąc "ja" stosuje skrót myślowy i ma na myśli my. Sam często w ten sposób piszę. A my oznacza ludzi pracy najemnej, ludzi bez pracy najemnej, bo pracy dla nich nie ma, emerytów, rencistów, wykluczonych, studentów etc. którzy reprezentacji swoich interesów upatrują po lewej stronie, a więc też u lewicowego pajaca, który za pieniądze, moje, Twoje czy Cristiano bawił się w premierowanie. Nie ma na myśli na pewno interesów pracodawców (ci maja przecież BCC, Lewiatan itd.) i od premiera oczekuje by bronił i reprezentował interesy jego klasy, grupy czy jak kto woli.
Mówiąc my, człowiek ma przecież na myśli też siebie identyfikując się z tymi właśnie grupami interesów.
A swoją drogą Nano argumentujesz jak jakiś kwak czy inny jiber, który będzie tu tłumaczył, ze najpierw interes pracodawców, bo stąd wyjadą (a niech wyp... dla nas więcej będzie), a dopiero jak wystarczy to i inni mogą się najeść.
To jest przecież portal lewicowy i chyba w większości interesuje nas strona przeciwna barykady interesów, a nie strona pasożytów.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-25 12:21:25, suma postów tego autora: 6205

Sierp_i_Młot,

Miller nie może bronić i reprezentować tych, co go zwalczają. No bo jak? Rozmawiać o pracy może Miller z tymi, którzy tą pracę dają. Jeżeli pracodawcy poszliby na rękę Millerowi, to przecież nie za darmo, bo to oni siedzą na grubszej gałęzi. Miller nie może im dyktować nic i taka jest prawda. Może z nimi - no bo z kim? - ustalać, co mieć będą z tego pracodawcy, gdy dajmy na to stworzą tyle a tyle miejsc pracy. Tak się teraz zrobiło, że to oni decydują o życiu ludzi i dobrobycie ludzi. Nie ma chwilowo innej drogi, niż rozmowa i pertraktacje z nimi. Pozycję w tej sprawie mogłoby wzmocnić jedynie odpowiednie zaplecze np. Millera. Udawanie, że pracodawcy nie mają na nic wpływów i nic nie mogą, do niczego nie doprowadzi. Bo jest dokładnie odwrotnie i to ludzie są temu winni, bo to oni wzmacniali tych krwiopijców pracując dla nich, wygryzając konkurencję do miejsca pracy by samemu mieć za co żyć. Zrozumiałe jest to jak najbardziej, ale to nic nie zmienia.

Niemcy mają potężny związek zawodowy, ver.di, który powstał ze zjednoczenia różnych związków mniejszych, ponieważ związkowcy niemieccy byli świadomi rozgrywek w których występowali jako piłka. Ale choć ich związek zawodowy jest tak silny, to jednak wywalczyć może w efekcie zupełnie niewiele. Polacy nie rozumieją konieczności wspólnego działania i dlatego mają tak trudno. Zawsze, gdy na horyzoncie pojawia się jakiś cień szansy na zmianę, rzucają się na siebie nawzajem i przekrzykują, kto ma rację, bo ich ma być na wierzchu. Więc jesteśmy przegrani wszyscy.


I kwak i jliber mają takie same prawo do życia jak ja i moje odmienne od ich zdanie niczego tu nie zmienia.
Poza tym nikt nie ma monopolu na mądrość czy prawdę, ponieważ życie jest procesem niezwykle złożonym i człowiek dostosowawszy się do tego jest złożony równie.

Występowanie w imieniu grupy ludzi nie zapytawszy ich przedtem kolejno o ich zdanie jest uzurpacją. Podciąganie wszystkich pod wspólny mianownik jest krzywdzeniem ludzi. U bandyty przedsiębiorcy może jak najbardziej pracować niezwykle uczciwy człowiek, gdy mu ta praca odpowiada - jest wolnym człowiekiem i może sam decydować - albo gdy innej znaleźć nie może. Dla niego bandyta przedsiębiorca będzie dobroczyńcą umożliwiającym mu życie na jakimś poziomie.

Na tym właśnie polega cała trudność w zarządzaniu ludźmi, że jeżeli puści się ich wszystkich na żywioł i każdy będzie robił to, na co ma ochotę, żaden wspólny cel nie zostanie osiągnięty. A cel taki jest konieczny do egzystowania jako społeczność. Gdy natomiast ludzi zmusi się do wspólnego działania, to będą oni uważać, że jest to dla nich niedobre, bo nie mogą sami decydować i będą sabotować wszelkie wspólne przedsięwzięcia.

Zostaje działanie środka, nie przynoszące co prawda oszałamiających sukcesów wspólnocie, ale pozwalające tym, którzy z jakiegoś powodu nie są w stanie działać kolektywnie, istnieć również. Więc jeżeli Miller rozmawiał z pracodawcami, to widocznie tak było trzeba.

Ugrać może tylko silny gracz. Siłę stanowi w przypadku polityki odpowiednio duże zaplecze. Powstanie ono wówczas, gdy ludzie będą świadomi konieczności poświęcenia części interesów własnych dla osiągnięcia celu wspólnego, jakim jest podniesienie stopy życiowej tych, którzy są na dnie.

Wiemy, jak odbywało się to za PRLu: mieszkanie jak już było i to za darmo, to koniecznie należało je skrytykować, bo a to za małe, a to bez balkonu, a to coś tam jeszcze. Praca jak już była, to nie taka, jakby sobie to pracujący wymarzył, bo ambicje niemal każdy Polak ma nieproporcjonalnie wygórowane w stosunku do możliwości. Samochód jak już był, to mały fiat traktowano z pogardą, a do byle forda modlono się wręcz żądająć od rządu fordów. Przy czym niemal każdy chciał mieć lepiej, niż sąsiad i "zazdrościł jak ksiądz proboszcz Nowakowej, że ta miała lekki poród, choć sam rodzić nie będzie".

Dlatego uważam, że podstawą wszelkich zmian na lepsze musi być zmiana świadomości jednostki.
Ja np.poszłabym z Tobą Cię wspierać bez stawiania warunków, jeżeli podjęłabym taką decyzję. Uważam, że Ty najpierw obwarowałbyś się zastrzeżeniami, a potem szukał okazji, by słowa nie dotrzymać. Możliwe, że to typowo męska przywara, bo u Starego obserwuję podobne zacięcie.

autor: nana, data nadania: 2010-02-25 13:45:09, suma postów tego autora: 4653

no i

Dochodzimy do różnicy pojęć jakimi operujemy. Bez jasności w tym względzie dyskusja jest utrudniona. Ja, zapewne tez nie będę w tym osamotniony, nie uważam, ze pracodawcy dają jakakolwiek pracę, bo pracę to dają pracownicy.
Zwróć uwage tak na marginesie, ze dzisiejsi wrogowie Millera, który nie jest juz nikim ważnym, byli jego wyborcami, których ten zawiódł. Mają pełne prawo do takich rozliczeń. Rozliczenia to sedno demokracji.
Rozliczyli go w 2005, a dziś skoro Miller wraca, mają prawo przypominać powody swego zawodu.
Nie rozumiem też co to znaczy, że ma z z tzw. "pracodawcami" coś ustalac? A z nami nie musi ustalać? To pracodawcy go wybrali czy my? Mamy przecież demokracje, która jest wolą większości. Te ustalenia odbyły się w akcie wyborczym w roku 2001. Pracodawcy przegrali i wygrała lewica, jako formacja reprezentujaca interesy pracowników. Przynajmniej tak pracownicy mysleli i dlatego dostał ich głos. Posiadając mandat wiekszosci, to Miller jeśliby tylko chciał, miał mandat do stawiania żądań pracodawcom a nie wysuwania pokornych próśb. W przeciwieństwie do "pracodawców" on miał społeczny mandat by zmiany w interesie społecznym przeprowadzić, a oni nie. Ja oczywiście wiem, ze to polityk i swinia z samej definicji, ale nie należąc do zadnej partii, mam prawo i zawsze bedę traktował polityke tak jaką ona powinna być, a nie jaką jest. To polityk musi być pragmatyczny, koniunkturalny, niemoralny itd. ja nie musze i w imię jakich wartości czy korzyści, miałbym rezygnować z własnych zasad? Zblizając się do poziomu tego bagna?

Pracodawcy "stworzą"? a KTO POWIEDZIAŁ, ŻE PAŃSTWO NIE MOŻE STWORZYĆ? No Balcerowicz, ale temu daliśmy przecież czerwoną kartkę, wybraliśmy Millera nie po to by kontynuował tą samą polityke, ale diametrialnie ją zmienił.
A nie robił to co on sobie uważa za stosowne. Do władzyt szedł z konkretnym programem i oszukał nas. Tak samo jak i inni to prawda, ale to jego nie tłumaczy przede mną, bo nie na tych innych wtedy głosowałem lecz na niego.
Kilka dni temu pisałaś - czemu nie można tak po prostu wrócić do PRL? To dlaczego nie masz pretensji o to do Millera, że tak po prostu nie wrócił, tylko w d... wchodził kapitalistom, żeby ci jakieś miejsca pracy "tworzyli"?
"Tak się zrobiło"? Z kosmosu jakaś gwiezdna zaraza przyszła? Sie tak zrobiło to trzeba było to zmieniać mając mandat większości. Po to jest ta jeb... tzw. demokracja. Przynajmniej ja innej potrzeby jej istnienia nie widze, jeśli nie daje możliwości zmian. Po co było zmieniać Buzka na Millera skoro robili to samo? tu ma chodzic o to, który lepiej z Kulczykiem bedzie negocjował???? Mnie nie sprawia różnicy, której szuji ryj widuje w telewizji, tylko jak ludziom się żyje. Jak żyje się wiekszości. Jaki sens ma istnienie partii politycznych ( no nie ma, ale nie chce mi się juz truc na ten temat) jeśli wszystkie jedyne co mogą to układać sie z pracodawcami licząc na ich łaskę?
Zreszta ten sposób myslenia prezentowałaś tez w jakiejś mierze, mówiąc że Miller nam stosunki z Rosja poprawi. Mniejsza o to czy to prawda. To na tym ma polegać polityka, że jakiś jeden mafioza zna drugiego mafiozę i coś sobie przy wódce ustalą?
To Miller miał narzędzia by zmusić do ustępstw tzw. "pracodawców". Miał i z nich nie skorzystał. Miał wszystko. Poparcie, wojsko, policję, wiekszośc w sejmie, instrumenty podatkowe... i miał prosić panów pracodawców?
W PRL, do którego z innych być może względów, ale razem wzdychamy, prosiłby o coś jakiegoś "pana pracodawcę"? Czy może wysłałby go do obozu reedukacyjnego, jakby zaczął podskakiwać?
Właśnie nano nikt nie mówi, ze pracodawcy nie maja na nic wpływu, ja przynajmniej nie uciekam od faktów. Problem właśnie w tym, ze oni mają wpływ na wszystko, a my na nic. Demokracja powinna słuzyć do zmiany tego co złe. Po co nam ona w innym wypadku? Jeśli mówiłem, ze w Polsce rządzą banki i korporacje, to mówiłem o złym stanie, do którego zmiany trzeba dążyć. Do wyzwolenia spod tej dominacji. Miller nawet nie próbował. Nie spróbował niczego, co ludziom przyniosłoby korzyść.
Nano zwiazek zawodowy to nie to samo co rząd z poparciem większości społeczeństwa i spokrewnionym prezeydentem. Związki mogą sobie czegoś żadać i raz dostaną, a raz nie. Maja swoje odpowiedniki w partyjnych biurokratach itd. Ale to politycy mogą coś zmieniać od zaraz, spełniać te żądania na trwałe. dlatego na wybory mimo wszysko chodzimy, bo naiwnie w to wierzymy. Ja nie szczególnie. Wolę moją koncepcję mniejszego zła. Ale tak wygladac powinien ideał życia politycznego.

Nie mowa o monopolu na czyjąś prawdę. Mowa o ideach, zasadach na których akurat tu na lewicowym portalu, mimo bardzo wielu różnic miedzy nami, opieramy w wiekszośc własne poglądy. Są i wyjatki. I bardzo dobrze, bo często prowokują i inspiruja prawdziwą dyskusję. Na prawicowym portalu proporcje sa odwrotne.

Bandyta przedsiebiorca bedzie mu obojetny, a w pracy jesli przynosi mu to korzyść zostanie, co nie znaczy, że jeśli sytuacja się zmieni, bandyty przedsiębiorcy będzie bronił, za to jego dobro, bo pan "daaaał" mu pracę? Doskonale poradzi sobie bez tego bandyty, jesli np. jego przediębiorstwem bedzie mógł zacząć współrzadzić. To jednak nie te czasy, gdy chłop w pas sie kłaniał przed panem i plebanem i po rekach całował tych swoich "dobroczyńców". Co to za dobroczyńca jesli wpierw mnie okradł, a teraz mi "da"?
"Zarzadzaniu ludzmi", bez pana "pójda na żywioł" bo to bezrozumna hołota? Bez pana nie będa wiezieli jak życ? Bo przecież człowiek z drugim człowiekiem dla dobra wspólnego wpółpracować nie potrafi? nie da rady jak nie bedzie nad nim stał pan z batem? Naprawdę tak myślisz? To tez odrzucasz? Mamy byc rzadzeni przez ludzi, od których nic nie mozemy wymagać. Zatrudniani prze dobroczyńców, których po rekach powinnismy całować, bo w przeciwnym razie wszystko sami porozwalamy i puścimy z dymem?... bo wspólne cele, przeciez tylko lepsi od nas rządzacy i pracodawcy, moga nam wyznaczyć i zagnać do roboty. Przerażasz mnie. Nano teraz myslę, że jesteś jednak bardziej radykalna od tego kwaka i jibera, w głoszeniu prawicowej ideologii. Zapytałbym to na czym ma polegać ta lewicowośc... ale już teraz sie boję. Nie wiem co Ci jeszcze pozostało, bo nawet standardy socjaldemokratyczne się w takim myśleniu nie mieszczą.

"Ugrać może tylko silny gracz. Siłę stanowi w przypadku polityki odpowiednio duże zaplecze. Powstanie ono wówczas, gdy ludzie będą świadomi konieczności poświęcenia części interesów własnych dla osiągnięcia celu wspólnego, jakim jest podniesienie stopy życiowej tych, którzy są na dnie."

A dlaczego to nie mozna poswiecić interesów kapitalistów? A tak pytam bez sensu ;-). Pewnie niech się poswiecają emeryci i bezdomni ;-). A cóz to poświęcił ten Miller wpychajac nas np. w wojne z Irakiem? Co my powinnismy dla tej wojny jeszcze poświęcic, by wielki gracz mógł cos tam, nie wiem co ugrac dla siebie i tych pracodawców. Podatki, krew, co jeszcze?

"Ja np.poszłabym z Tobą Cię wspierać bez stawiania warunków, jeżeli podjęłabym taką decyzję."
Gdyby ktoś z taka motywacja poszedł za mną, gdybym to chciał oczywiście gdzies w ogóle iśc, to w przeciwieństwie do Millera czy innego polityka, którego by to rozradowało niezmierni..., ja bym Ci podziekował. Powiedziałbym Ci zostań tam gdzie jesteś, bo balbym się Nano takiego fanatyzmu. Przypominam, że nie mówimy przecież o małżeństwie czy innych osobistych kontaktach, lecz o wyborach politycznych. Bo ludzie się dla tych których kochają potrafią poświęcać i to jest piekne, mozna się poświęcic też dla idei, ale dla partii? To juz jakieś szaleństwo w imie jakiejs partii zatrzymać myślenie i odmówić sobie krytycyzmu. Dlaczego? Nic nie jest tego warte.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-25 15:30:34, suma postów tego autora: 6205

nano

ja nie chcę by Miller cokolwiek robił. Jakbym chciał, to na logikę, chyba nie krytykowałbym go, prawda? On już zrobił za wiele szkodliwych rzeczy, więc niech już najlepiej nic nie robi. Ja go oceniam w kontekście tego co zrobił, a nie co może zrobić albo zrobi.

Chcę zmian, które polepszą życie wielu (większości) ludzi. Dlatego jestem przeciwko Millerowi. W kontekście działań jego rządu, skoro go popierasz, to chyba ty jesteś za zmianą i polepszeniem losu małej (najbogatszej i najlepiej sytuowanej) grupy.

"Kogo obsadzić? Przecież dopiero wtedy biedota rzuciła by się sobie nawzajem do gardeł. Kto i jak zaprowadził by porządek?"

Mocne. W tezach kontrrewolucyjnych i sianiu paniki przed jakimś gniewem tłumu jesteś lepsza od Korwina. Niezłe osiągnięcia, naprawdę. Nie każdy tak potrafi.

Czytając twoje posty mam wrażenie, jakbyś nie przyjmowała do wiadomości faktu, że Miller był u władzy. Mówisz o nim jedynie w kontekście tego, co może zrobić. Miller miał zaplecze. RZĄDZIŁ. Był premierem. Czy to małe zaplecze? Czemu wtedy nic nie zrobił? Czemu? Nadal nie napisałaś, czy Miller za swoich rządów zrobił cokolwiek dobrego. Jako jego fan powinnaś nas wręcz zasypać jego dokonaniami i zasługami. Póki co tego nie widzę.

Co do Hare Kryszna to rzecz jasna była ironia...Chociaż demagogią i tak nie dorastają Leszkowi do pięt ;-)

autor: Crystiano, data nadania: 2010-02-25 16:43:01, suma postów tego autora: 1590

no cóż,

napisałam: gdybym się zdecydowała. GDYBYM.
Chcesz, to się bój, chcesz to się nie bój. Rozum sobie co chcesz i jak chcesz. Sobie pozostawiam identyczną wolność. Pozdrawiam.

autor: nana, data nadania: 2010-02-25 17:29:23, suma postów tego autora: 4653

Crystiano, za "pierwszego Millera" polska gospodarka ruszyła poważnie

za "drugiego Millera" nie miała już kiedy, bo sprawy były niezwykle poważne po zdemontowaniu naszego państwa przez ekipę Buzka. Więc Miller uratował, co mógł, za cenę, jaką zmuszony był zapłacić i przecież się nie upierał przy całych czterech należnych mu latach. Życie każde państwo buduje DZIŚ na JUTRO. A Polacy upierają się, żeby budować WCZORAJ na DZIŚ. Wczoraj już nie ma więc z niczego czegoś zbudować się nie da. Jest dziś z całym dobrodziejstwem inwentarza i właśnie z tego i tylko z tego mamy szansę coś jeszcze zrobić. By w ogóle jeszcze jakieś jutro było. Mikkiego nie oglądam i nie czytuję, nie mam ochoty. Więc nie wiem, do czego mnie porównujesz. Polegam na własnej głowie i własnym rozumie, rzecz jasna z wielkim zastrzeżeniem. Jeżeli masz jakieś skojarzenia, to ja z tym nie mam nic wspólnego.

autor: nana, data nadania: 2010-02-25 21:08:33, suma postów tego autora: 4653

Teraz gospodarka też podobno

rusza do przodu poważnie...Czy w związku z tym Tuska cenisz tak samo jak Millera? Poziom gospodarki do poziomu realnego życia przeciętnego obywatela ma się tak samo jak w przysłowiu "gdzie Rzym, gdzie Krym" :(

autor: Crystiano, data nadania: 2010-02-25 21:17:46, suma postów tego autora: 1590

Nana

Ale Miller wciąż upiera się przy polityce opartej o cięcia socjalne, podatek liniowy etc. To nie jest program prospołeczny, a raczej wymierzony przeciwko tradycyjnemu elektoratowi lewicy. Zatem nie dziw się, że nie cieszy się wśród niego sympatią.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-25 21:46:34, suma postów tego autora: 1684

...

Poza tym wzrost gospodarczy może być "jałowy", czyli nie przekładać się na poziom życia społeczeństwa, ale trafiać np. jedynie do kasy koncernów lub najbogatszych obywateli (kiedy, na niekorzyść pensji pracowników, panuje szczególnie wysoka wartość dodatkowa, brak jest mechanizmów redystrybucyjnych etc.). Tak było właśnie za sprawą rządów Millera, a później Belki.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-25 21:55:22, suma postów tego autora: 1684

przypominam

że to miejsce dyskusji. Jesli wypowiadasz publicznie jakieś poglądy to musisz się liczyć z tym, ze ktoś sie z nimi nie zgodzi. I tez o tym napisze. Ja powtórze, ze Miller jest mi całkowicie obojetny. Nie znam go, jeśli nie będzie go w polityce, nie interesuje mnie nawet czy zyje. Ja twierdzę, ze za dużo mu już czasu poświęcamy i tak naprawdę nic nowego nie wnosimy. To przecież tylko zbankrutowany polityk. Ale z drugiej strony, jesli ktos chce go sobie nadal krytykować to niech krytykuje, bo oczywiście ma ku temu argumenty. Jestem też krytyczny wobec Millera i może bym się w to pastwienie nad nim nie włączał, gdyby nie to, że ktoś go tu broni uzywając błednych czy nieprawdziwych argumentów.
Nie mówisz ich przecież do swojego Starego, ale do nas wszystkich.
Nano jeśli nie chcesz dyskutować w tym temacie, to nie wygłaszaj mów w obronie Leszka. A jesli wygłaszasz, to musisz się liczyć z reakcja ludzi bardzo tym człowiekiem zawiedzionych. To nie kosciół, ze klecha gada trzy po trzy, a reszta może tylko słuchać. Tu jest dyskusja. Wiec albo podaj jakies sukcesy tego pana, albo przestań go bronić, bo "rozum sobie jak chcesz" to nie jest żaden argument. Jakoś zastanow się też, że nikogo do Leszka nie przekonałaś. Możesz i tak pozostać przy swoim zdaniu, ale może warto coś przemysleć?
Nie mów z lekceważeniem - "rozum jak sobie chcesz", bo skoro publicznie głosisz pochwały dla tego pana, to przecież właśnie po to, by do swego zdania kogoś przekonac. Bo po co w innym razie?
Ale sama wiesz, że to Ci się nie udało.

Ostatnie słowo o Leszku obiektywnie i pragmatycznie. Zostawiam juz z boku oceny jego porażek i jego sukcesów. Nawet zakładam, ze to Nana jako jedyna zna prawdziwą istotę Millera.
Leszek Miller jest jednak skończony z 2 powodów i wystawiony w wyborach przez SLD już raczej nie zostanie.
1) Słusznie czy nie, bez zbędnych rozstrzygnięć, Leszek jest powszechnie uznawany za grabarza SLD. Człowieka za którego sprawą nastąpiła poważna marginalizacja tej partii. Powtarzam, nawet jeśli to święty człowiek, to jest grabarzem w dość powszechnym, nie jednostkowym odczuciu. Uznaje to za fakt.
2) Leszek byc może ma jeszcze jakiś swój twardy elektorat i zapewne nie jesteś Nano jedyna. Jednak ten sam Leszek ma kilkakrotnie większy elektorat negatywny. To też obiektywne stwierdzenie, nawet jeśli naprawdę jest to święty człowiek.
To właśnie uniemozliwi mu juz start w wyborach pod szyldem SLD. Co nie przeszkadza mu oczywiście pajacować i zakładać jakieś Instytuty. Tak wielki negatywny elektorat jaki ma Miller, jego startem mógłby byc tak zniesmaczony, że z obrzydzeniem, ale mimo wszystko pójdzie głosować na PO. Bo "trzeciej" odsłony Millera za nic w świecie ludzie nie chcą juz wypróbowywac wypróbowywać.
Jeśli "pierwszy" Miller to Jeckyl
"Drugi" Miller to Hyde
To czym będzie Miller "trzeci"? Ktoś chce wiedzieć? Ja nie. Facet ma pewnie rozdwojenie jaźni.

A tak poza tym to tylko stereotypy, niestety powszechne i obiektywnie istniejące a więc trudne do zmiany. Nie zmienisz ich i Ty Nano. Ja nawet nie chce zmieniać swojego zdania o nim. Polityk u władzy może budzić moją pogardę ale i zrozumiałe zainteresowanie, bo rządzi. Polityk na emeryturze już tylko pogardę, bo bez władzy jest zerem.

Ale to tylko tak się droczę, bo wiadomo, że tak naprawdę Miller to święty człowiek ;-)
pozdrawiam Cię również.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-25 22:55:22, suma postów tego autora: 6205

a tak poza tym

Niech żyje polityka!
Ale niech wyzdychają wszyscy politycy!
Bez nich dopiero polityka będzie polityką!

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-25 23:04:10, suma postów tego autora: 6205

a może?

Do trzech raz sztuka jak mówi przysłowie?
Trzeci Miller będzie Mesjaszem?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-25 23:06:12, suma postów tego autora: 6205

Panie Crystiano

Miałem już nie wtrącać się w te dziecinne spory, ale:

"Miller miał zaplecze. RZĄDZIŁ. Był premierem. Czy to małe zaplecze? Czemu wtedy nic nie zrobił? Czemu? Nadal nie napisałaś, czy Miller za swoich rządów zrobił cokolwiek dobrego."
***
Miller NIGDY nie miał większości sejmowej i z tego powodu wszystkie decyzje musiał uzgadniać z koalicjantem (PSL).
Możliwości rządu pod kierunkiem premiera zależą CAŁKOWICIE
od poparcia w Sejmie - także jego stanowisko od tej większości zależy. Więc dopóki LEWICA nie uzyska samodzielnej większości sejmowej, jej możliwości zrealizowania obietnic wyborczych będą bardzo ograniczone.
Po drugie.
Pierwszym obowiązkiem rządu jest zadbać o to, by było CO dzielić, bo z "próżnego i Salomon nie naleje".
I dlatego musiał układać się z pracodawcami, bo to oni głównie w kapitalizmie wytwarzają PKB. I to oni płacą pracownikom najemnym wynagrodzenie - jeśli to się komuś nie podoba, to było nie obalać socjalizmu.
Po trzecie:
Miller wprowadził Polskę do Unii Europejskiej, przeprowadził zwycięsko referendum w tej sprawie( wbrew
zaciekłym atakom stronnictw przykościelnych) i samo to
stawia go w czołówce polskich współczesnych polityków .
No i po czwarte:
Proszę czytać uważnie co ma do powiedzenia p.Nana, bo czegoś się Pan od niej nauczy.

autor: tarak, data nadania: 2010-02-25 23:53:19, suma postów tego autora: 3253

Tarak

Ale PSL był gotów popierać również lewicowe rozwiązania. Jako ciekawostkę mogę podać, że np. PSL w sprawie głosowania wniosku o odrzucenie informacji rządu na temat wysłania polskich wojsk do Iraku w 2003 r. było podzielone - większość klubu albo się wstrzymała, albo była przeciw. Poza tym można było pozyskać głosy chociażby Samoobrony (w kuluarach mówiło się nawet o takiej ew. koalicji). Trzeba było tylko chcieć, ale większość "eseldówka" miała jednak poczucie wyższości względem "antyestablishmentowej" partii o korzeniach chłopskich. Odesłali ją w "objęcia" "katoprawicy".

Zadaniem lewicowego premiera jest kierowanie się interesem bardziej pracowników, niż pracodawców i dążenie do sprawiedliwego rozdziału wzrostu gospodarczego (a nie tylko - do kasy koncernów i najbogatszych obywateli).

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-26 07:15:41, suma postów tego autora: 1684

...

A co do wprowadzenia Polski do UE, to wielu analityków uważa, że nawet bez przypochlebiania się klerowi by do tego doszło. Poza tym od czasu referendum akcesyjnego w czerwcu 2003 r. Miller był premierem jeszcze przez rok i mógł wiele zmienić na rzecz lewicowej polityki, jednak - najwidoczniej - nie chciał.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-26 07:29:41, suma postów tego autora: 1684

Ciekawe

Setki różnych sond, ankiet, akcji a żeby zyskać rozgłos mediów należało dopiec SLD... Czyżby pomału radykalna lewica "szła na sznur" prawicy którą spuszcza się wtedy gdy trzeba pogryźć przeciwników politycznych?

autor: adrian492, data nadania: 2010-02-26 12:51:06, suma postów tego autora: 82

Adrian

To raczej pseudolewica "szła na sznur" świata biznesu i liberałów, kleru, administracji rządowej Amerykanów (zwłaszcza tej republikańskiej) oraz CIA.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-26 15:14:34, suma postów tego autora: 1684

Żenada part 2

Pozwolę sobie przekleić mój komentarz z poprzedniego newsa, dotyczącego podobnych kwestii:

Ten najazd prowadzony przez portal lewica.pl jest doprawdy żenujący.
Decyzja była niewątpliwie kontrowersyjna, przyniosła wiele strat w ludności cywilnej Irackiej ( o polakach nie wspominam, bo przecież nikt ich tam na siłę nie wrzucał, ci którzy tam pojechali, wiedzieli co mogą zyskać i co mogą stracić ), więcej niż można się było spodziewać.

Atakujecie Jerzego Szmajdzińskiego, chcecie go stawiać przed Sądem. Dlaczego nie wcześniej, tylko teraz, kiedy jest on kandydatem na Prezydenta? Przecież to najbardziej lewicowy ze wszystkich rzeczywistych bądź potencjalnych kandydatów na ten urząd. Wiem, że nie jest "prawdziwym" lewicowcem jakiego wy checie, ale spełnia wiele lewicowych kryteriów.

I zadajcie sobie podstawowe pytanie:
kto wysłał wojska do Iraku? Czy na pewno był to minister obrony narodowej?
Podpowiem: Kwaśniewski został pozwany za wysłanie wojsk do Iraku, pozew był prywatny i chodziło o naruszenie dóbr osobistych, ale mniejsza o to. Sąd orzekł, że Kwaśniewski działał zgodnie z prawem.

autor: LewicowiecAleNieSkrajny, data nadania: 2010-02-28 00:27:38, suma postów tego autora: 8

Loty CIA

Jeszcze kwestia lotów CIA:

Jeżeli naprawdę miały one miejsce, to po pierwsze sam ten fakt, w żaden sposób nie łamie jeszcze prawa. Ciekawe czy były jakieś więzienia, czy bardziej areszty, albo jeszcze konkretniej: areszt w pobliżu jednego z tych potencjalnych wiejskich lotnisk.
Po 2, nie byłoby niczym nadzwyczajnym, gdyby minister obrony nie miał na ten temat wiedzy, o tego typu sprawach z zasady musi być poinformowany Premier tylko i wyłącznie + oczywiście odpowiednie informacje mają konkretne osoby ze służb wywiadowczych. Nawet gdyby minister obrony posiadł taką wiedzę ( co byłoby dziwne w tym przypadku ) to na pewno musiałby podpisać milion klauzul tajności i na pewno nie mógłby przyznać, a nawet dawać do zrozumienia że tak, samoloty CIA latały. Więc jeżeli wie, ale się wypiera, to na pewno jest to zgodne z prawem.

autor: LewicowiecAleNieSkrajny, data nadania: 2010-02-28 01:24:14, suma postów tego autora: 8

Lewicowiec?

Szmajdziński, jako MON, wysłał do Iraku podlegające mu jednostki GROM. Ściśle współdziałał z prezydentem i premierem.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-28 11:46:05, suma postów tego autora: 1684

LewicowiecAleNieSkrajny

no dobrze, że się zjawiłeś.

autor: nana, data nadania: 2010-02-28 11:59:10, suma postów tego autora: 4653

Jeśli

Jeśli chodzi o kampanie wyborcza Szmajdzińskiego to warto przeczytać ostatnią gorzowską Wyborcza ,ogólnie dno garstka ludzi i klimaty nostalgiczno ubeckie

autor: bened, data nadania: 2010-02-28 22:53:45, suma postów tego autora: 145

Dodaj komentarz