Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Świetny przykład aktywności i mobilizacji społecznej wobec narastającego kryzysu finansowego. Jak słusznie argumentują protestujący - za kryzys nie powinni płacić ci, którzy go nie wywołali.
o wiele skuteczniej i bezwzględniej niż kiedyś polska milicja. Ma zresztą zdecydowanie lepsze dla tych celów wyposażenie techniczne. Porównywanie tych obrazów może być dobrą lekcją poglądową o funkcjonowaniu demokracji kapitalistycznej i o ochranianiu przez nią praw człowieka w warunkach, gdy choć troszeczkę zagrożony jest kapitał. Ciekawe, czy wielbiciele tego kapitału pokuszą się jakoś te porównania skomentować.
Grekom brakuje pieniędzy, strefie euro grozi bankructwo. Cóż, wszelkie wsparcie finansowe z zagranicy, przeznaczali Grecy na rozbudowę struktur biurokratycznych swego państwa, a ich system polityczny jest typowo oligarchiczny - od obalenia rządów "Czarnych Pułkowników", rządzą Helladą na przemian klany Papandreu i Karamalis. Jak widać, bizantyjskie tradycje są w Grecji wiecznie żywe. A na przykład greccy rolnicy skarżą się, że ostatni wynalazek w sposobie nawadniania pól, pochodzi z czasów Justyniana Wielkiego. No, ale dla szanującego się greckiego biurokraty, ważniejsza jest urzędnicza kariera jego syna, niż jakieś tam rolnictwo.
A kto rządzi w Grecji? Socjaliści?
A kto jest winny kryzysowi? W skali światowej oczywiście keynesiści którzy niskimi stopami procentowali pompowali bańkę na rynku nieruchomości, oraz keynesiści którzy nakazali banką udzielać kredytów ludziom którzy nie będą w stanie ich spłacić, bo przecież nie dawanie kredytów biednym to "niesprawiedliwości społeczna", a nie dawanie ich bezrobotnym afroamerykanom to rasizm. A teraz ten ład utrzymują keynesiści którzy uznali że pozwolenie by banki zbankrutowały zmniejszy do nich zaufanie społeczeństwa, nie będą w nich przechowywać pieniędzy więc keynesiści nie będą mieli jak kreować pustego pieniądza, oraz okradać i zadłużać przyszłe pokolenia pod hasłem "solidarności międzypokoleniowej". Gdyby w tych krajach naprawdę był neoliberalizm pozwolono by tym banką upaść, a ludzie którzy do tego doprowadzili pracowaliby kamieniołomach by pokryć straty (choć pewnie wielu z nich zdążyłoby skoczyć z okna wieżowca w którym pracowali, więc uniknęli by kary). Ale niestety to co mamy to keynesizm i bankokracja.
A w grecji pewnie jakoś mało kto protestował gdy rozrastała się biurokratyczna sfera publiczna, która tylko przejada i marnuje to co zostanie wypracowane w sektorach prywatnych. Ani gdy grecy cieszyli się wczesnymi, bardzo wysokimi emeryturami, które gdyby były kapitałowe nie byłoby problemu, ale jak w innych eurosocjalistycznych krajach emerytury pochodziły z tego co zabrano pracującym, a nie z tego co emeryci uzbierali podczas swojej pracy. Ale tu znowu pojawia się problem "solidarności międzypokoleniowej", czy "umowy międzypokoleniowej" (wątpię by kogoś z pracujących pytano czy godzi się na taką "umowę", no ale przecież socjaliści wiedzą lepiej co dla ludzi dobre, więc po co ich pytać czy taka umowa im odpowiada).
Teraz sfera publiczna będzie musiała zapłacić za populizm swoich lewicowych polityków, niestety zapłacą za to też pracownicy firm prywatnych, nie dość że sponsorowali cała sferę publiczna, to teraz jeszcze muszą spłacić jej długi. Te narzekania i strajki pracowników publicznych są co najmniej niesmaczne, żyli na kredyt, poza stan, to teraz muszą to spłacić.
Mam nadzieje że grecji nie uda się wyjść z kryzysu i pociągną na dno całą strefę euro. Może wtedy w Polsce nie będzie planów dołączenie do niej. Już teraz niemcy mimo że sami żałują że przyjęli euro, chcą szybkiego dojścia do niej "zdrowych" krajów jak Polska. Szkoda że nie pomyślą o tym że Polska jest od nich "zdrowsza" właśnie dlatego że ma własną walutę a rząd nie próbował ratować gospodarki dotacjami. No ale trudno wpaść na to że dotacje które "wpompowuje" się do gospodarki, właśnie z gospodarki pochodzą i zanim do niej z powrotem trafią to zostają pomniejszone o haracz dla biurokratów w urzędach skarbowych i ministerstwach.
Grecją rządza pseudo socjaliści tzn. socjaliści tylko z nazwy
I tak więksi z nich socjaliści niż "neoliberałowie".
Jak ja czytam, ze dzieki dotacjom z UE, 15 dzieci zanajdzie opieke przez 4 godz dziennie, co bedzie kosztowac ponad 5 tys miesiecznie na dziecko, to zaczynam uwazac, ze Gierek potrafil efektywniej wykorzystac kredyty.
Nikt do tej pory nie przedstawil efektywnosci wykorzystania funduszy unijnych.
W Polsce na poczatku lat 90 tych powstalo, ze pomocy unijnej, bez szkolen 6 mln miejsc pracy a od czasu poopowania miliardow w kolesiw z UE , nie udowodniono ile kosztowalo stworzenie 1 miejsca pracy a wrecz prtzeciwnie miejsc pracy ubywa.
No bo skądś przecież ue pieniądze na te dotacje ma i polska też wiele miliardów na nie składa, choć o tym się oczywiście nie mówi, tylko o tym ile dostajemy, bez uwzględnienia wkładu. I niestety ue niszczy więcej miejsc pracy niż tworzy, ale tak jest zawsze gdy jakieś państwo myśli że to ono powinno tworzyć prace, a nie przedsiębiorcy. Państwa te pieniądze na tworzenie miejsc pracy mają właśnie z podatków, głównie od przedsiębiorców, więc uniemożliwią im tworzyć miejsca pracy zabierając im pieniądze, potem rzesza euro urzędników bierze swoją dole i tak mocno pomniejszone składki trafiają z powrotem do kraju jako super dotacje, za które powinniśmy być wdzięczni. No ale to w końcu socjalistyczny wymysł by dotować gospodarkę pieniędzmi które się z niej najpierw wyciągnęło i pomniejszyło o haracz.
http://www.wedrujacyswiat.pl/blog/?p=6#comment-2787