czy będzie na nas Unia wymuszać redukcje "biurokracji"? Co to w ogóle za oszczędność? "Biurzyści" nie mając pracy i szans na inną pracę zasilą szeregi bezrobotnych, z czasem ograniczą zakupy do zera, firmy pracujące na potrzeby codzienne ludzi będą upadać z braku zbytu towaru. Gdzie tu jest jakaś oszczędność? Czy może ci ludzie mają wyzdychać i tym samym nie stanowić obciążenia "dla zdrowej części społeczeństwa"? Z czego żyją ci bezrobotni, którzy "przybyli"?
lokomotyw wzrasta, prezy sie nam tam gospodarka, powstaje niczym fenix z popiolow, niemiecka przesciga juz w prognozach na 2050, a moze 2030, kto wie, wyscig prognostykow trwa:) tylko do tego czasu pewnie cala polska na ulice bedzie mowic haufsztrase, przy ktorych nasze corki beda handlowac wdziekiem, a synowie lesnym runem, grzybami i zlomem, a coraz mniej liczni szczesliwcy zwiekszac beda dalej produkcje lokomotyw, wtedy w prognozach na 2100 bedziemy doganiac gospodarke, moze juz nawet marsjan, jako pierwsi na ziemi:)
mieli gdzie parkować. Takiej biedy dożyliśmy ...
Zgniły Zachód też goni resztkami sił - mamy tam swoich ludzi, którzy w odpowiednim momencie wbiją mizerykordię w dogorywający kapitalizm :)
który na wykładach twierdzi że statystyki bezrobocia są fałszowane przez lewaków ,,bo widział mnóstwo ogłoszeń o pracę w sklepach'' i ,,ludzie jak nie głodują to nie mają żadnej motywacji do pracy, trzeba zlikwidować zasiłki dla bezrobotnych''
Do jakiego stopnia można negować sygnały pochodzące z realnego świata?
widzi tylko jedna strone medalu, a potem bedzie sie wypieral jak zabcia blota lub krecil w okol wlasnej osi. Te parkingu Sumienciu to sa takze, a moze glownie, dla pracownikow urzedu itp. oraz PRACODAWCOW! i ich rodzin pobierajacych zasilek, "nauki" itp. Bywalacami PUPow nie sa tylko bezrobotni, nie mow, nie wiedziales ?:)
Gdzie interpelacje, apele, strajki, manify?!
Cooo?!
NIE MA ?!!!
Aaaa, bo towarzysze czerwone książęta balują na salonach.
I tylko im kasa oraz sotłki we łbach siedzi !
TFU !!!
A co to ? Czy SLD jest do wybierania gówna. Chcesz pikiet itd.. to sobie organizuj. Ruszy się i u nas, trzeba trochę czasu i wzrostu bezrobocia. Wróciłeś już z salonu ?
Na nic gorączkowe wywody reżimowych i dyżurnych publicystów.Kapitalizm zdycha.
To raczej keynesizm zdycha, ale wina i tak zostanie zwalona na "neoliberalizm". Choć nie wiem gdzie wśród tej biurokracji, podatków, obowiązkowych "składek", zasiłków, zezwoleń, licencji, regulacji, dotacji, przywilejów związkowców, górników i kolejarzy, dodruku pieniądza przez rządy, kreacji pieniądza przez banki, zbędnych urzędów i ministerstw jest jakiś procent neoliberalizmu.
Akurat redukowanie biurokracji jest pożądane (choć nie wiadomo, co przez to rozumie Unia). A że biurzyści nie znajdą pracy to już nie zmartwienie LEWICY.
a ja myślałem, że to socjalizm zdycha?!:-) Czyli jak? To jednak nie mamy socjalizmu?!
A swoją drogą to trudno znaleźć przygłupów, którzy z większym uporem i abnegacją niż UPR-owcy mówiliby, że białe jest czarne, a czarne jest białe.
Keynesizmem lub neoliberalizmem nie stanie się coś tylko dlatego, że ty tak raczysz to nazwać. Kapłan przed ołtarzem też nazywa opłatek ciałem Chrystusa i liczy, że ciemny motłoch da się nabrać, że zjada kawałki swojego zbawiciela. Ale nie jesteś kapłanem, a nikt na tym forum nie zalicza się do ciemnego motłochu (za to jest jeszcze paru, którzy myślą, że jak przypiszą słowu inne znaczenie, to zmienią tym rzeczywistość). Przeczytaj (choć wiem, że jest ci trudno czytać coś, co nie wyszło spod pióra artysty kabaretowego JKM) ze zrozumieniem (co jest jeszcze trudniejsze!) definicje tych dwóch terminów na Wikipedii i przestań już pajacować.
Zaściankowość Polski stanowi doskonały grunt do istnienia takich (po)tworów jak UPR. W Zachodniej Europie mogliby co najwyżej tłumaczyć swoje wykładnie keynesizmu i neoliberalizmu psychiatrze w zakładzie zamkniętym.
I tak bliżej temu co jest do socjalizmu niż kapitalizmu. Określenie keynesizm dobrze do tego pasuje. Poczytaj trochę jeżeli nie wiesz co to znaczy. Ale i tak lepszy keynesizm niż realny socjalizm.
Krążą oni po urzędzie szukając robotników na plantację bawełny :). Krwawy dziki kapitalizm hehe ...
Najwyraźniej naoglądałeś się pośredniaków na tym zgniłym Zachodzie, gdzie uciekłeś - ale w Polsce sytuacja jest inna, przyjedziesz na widzenie z latoroślą to zobaczysz :)
na czym polega w Polsce krwiożerczy neoliberalizm?
przepisy, regulacje ustawy...proszę o konkrety
glupis, czy o droge pytasz?. watek dt. bezrobocia, wiec jest prawo ktore pozbawia bezrobotnego (najczesciej pozbawionego calkowicie dochodu..) dostepu do publicznego lecznictwa... nie wnikam nawet jak i dlaczego, bo jest to z punktu widzenia czlowieczenstwa nieistotne - krwiozercy neoliberalizm.
@Sumien
glownie to stoja samochody urzednikow, nie byle jakie, a pracodawcy, nie byle jakimi, odwiedzaja swoich dobrych znajomych urzednikow, a noz wyczaruje sie jakas doplate do "stanowiska pracy" (wyzysku), albo przjmnie wylacznosc na szkolenie szycia i cerowania na wozku widlowym z kasa fiskalna i koniecznie z panstwowymi uprawnieniami do 110kafau ratownika medycznego:) ala Misiak and co. itp., takie maja wymagania pracozdziercy w III Pomrocznosci:), i tyle teraz jest mozliwosci na moczenie ryja w korycie przez wieprze, zupelnie za friko, trzeba byc tylko wieprzem i miec rekomendacje ze stada wieprzy... :)
Niestety takie są uroki socjalizmu, masa urzędów, zbędnych szkoleń opłacanych z podatków, wysokie opodatkowanie pracy powodujące bezrobocie. A jak ktoś jest bezrobotny to ma leczenie za darmo, choć to niesprawiedliwe w stosunku do opłacających "składkę" zdrowotną. Większość osób wolałaby nie płacić na NFZ, ubezpieczać się prywatnie i mieć w ten sposób lepszą jakość usług medycznych, bo nie sponsorowaliby w ten sposób darmozjadów.
i lewackie wodolejstwo tylko podaj konkretne przepisy, ustawy i paragrafy...
Jest to praktycznie całe ustawodawstwo.
Miller każe zaciskać pasa - dobrze.
Tusk każe zaciskać pasa - źle.
to w końcu mamy socjalizm czy keynesizm? Bo już sam nie wiem. Dla Ciebie to jest to samo? Socjalizm to społeczna własnośc środków produkcji. Gdzie ty masz tu socjalizm?
Oczywiście, że NFZ to marnotrawstwo! To całkowicie zbędny pośrednik. Powinno się powrócić do finansowania bezpośrednio z budżetu, zamiast trwonić składki na siedziby NFZ-u.
Co do prywatnych ubezpieczycieli, to życzę ci, stary, byś znalazł się w szponach tych morderców. By znaleźli w twoich zeznaniu o stanie zdrowia jakieś nieścisłości i odmówili ci refundacji leczenia. Albo nie chcieli cię ubezpieczyć, bo jesteś genetycznie obciążony jakąś chorobą lub na coś chorujesz. Poza tym, poszukaj sobie w necie ogromnych biurowców siedzib prywatnych ubezpieczycieli w Stanach, wybudowanych za składki. Służba w Stanach jest szczytem marnotrawstwa. Jest jedną z najdroższych i najgorszych na świecie.
"Jeśli ktoś jest bezrobotny, to ma leczenie za darmo"
Rozumiem, że wg ciebie powinien po prostu umrzeć?
http://www.wedrujacyswiat.pl/blog/?p=6#comment-2787
czekam, hehe...
Nawet jeżeli prywatne firmy ubezpieczeniowe marnują składki i szukają kruczków by się nie wywiązywać z umowy, to w wolnym kraju powinienem mieć prawo decydować czy chce by moje ciężko zarobione pieniądze marnowało państwo, czy jakaś korporacja. Choć gdyby szpitale i firmy ubezpieczeniowe działały w warunkach wolnego rynku, a nie pseudo wolnego rynku, łatwość wejścia na ten rynek mniejszych podmiotów, wiec i duża konkurencja rozwiązałaby problem nadmiernego marnotrawstwa.
Co do umierania bezrobotnych, w wolnym kraju powinienem mieć prawo czy chce by moje ciężko zarobione pieniądze szły na pomoc dla nich. Jeżeli państwo mnie z nich okrada bez mojej zgody, "dla mojego dobra", to nie jest wolnym krajem. Wolne państwo nie broniłoby również tobie przeznaczać wszystkich zarobionych przez ciebie i twoich lewych znajomych pieniędzy na pomoc bezrobotnym. Ale jak każdy socjalista, wolisz by rozdawane były cudze pieniądze.
nie naumiales sie uzywac jakis googli? http://www.abc.com.pl/serwis/du/2008/0415.htm
tak jak napisal Bury, to jest cale ustawodastwo, a polecam Art.33 ust.4 = krwiozercy neoliberalizm!. Akurat wiem, ze ten przepis PUPy stosuje z NADGORLIWOSCIA godna lepszej sprawy.
przy okazji innych, bede przypominal o krwiozercym neoliberalizmie III Pomrocznosci hehe:)
odmawia przyjęcia propozycji zatrudnienia?
Piękne dyzmo - najwyraźniej na zgniłym Zachodzie, dokąd uciekłeś, utrzymuje się pasożytów, bumelantów i nierobów, którzy odmawiają przyjęcia zaproponowanej im pracy. Zachód na to stać, ale Polski nie.
ten artykuł należy interpretować w kontekście art. 12, ust. 5 pkt ppkt a oraz par. 24 ust.3 pkkt 1
Poważna część ustawodawstwa regulującego rozmaite represje administracyjne pochodzi niestety z czasów PRL.
jest pewna roznica miedzy utrata statutu bezrobotnego, a pozbawieniem czlowieka dostepu do lecznictwa, a jak to za malo krwiozerce, to moze warto pomyslec o pozbawieniu dostepu do wody...
[Zachód na to stać, ale Polski nie. ]
zachodu nie stac na plage krwiozerczego neoliberalizmu, od tego zacznijmy...
[utrzymuje się pasożytów, bumelantów i nierobów]
Ty ich utrzymujesz, czy martwisz sie, ze zabraknie dla Ciebie, sedziuniu ? :D. O jakim utrzymaniu bredzisz, zasilek pobiera nikly procent, wiec ile kosztuje panstwo utrzymanie bezrobotnych bez prawa do zasilku, 5 euro na miesiac ?.
[odmawia przyjęcia propozycji zatrudnienia]
to nie jedyny powod, a najczesciej pupy powoluja sie na tamte inne powody. poza tym, kazdy czlowiek powinien miec niezbywalne prawo odmowy przyjecia wreczonego mu zatrudnienia, bez konsekwencji, tego prawa mozna bronic jak wolnosci i demokracji...
---
@dresku
interperetuj sobie nawet w kontekscie bibli, mi chodzi o surowa prawde funkcjonowania pupow = krwiozercy neoliberalizm.
A dyzma wciąż o seksaferze :)
Daj już spokój dyzmo z przywoływaniem "całego ustawodawstwa", bo na razie udowodniłeś, że w Polsce jak ktoś miga się od roboty to traci status bezrobotnego.
A tak na marginesie: jakie prawa przysługiwały bezrobotnym w PRL-u? Dostawali jakiś zasiłek?
Jasne że człowiek powinien mieć prawo odmówić przyjęcia jakiejś pracy, ale nie w sytuacji kiedy reszta obywateli jest zmuszona do jego utrzymywania i sponsorowania mu leczenia.
Pozbawienie dostępu do wody to też głupota, jeżeli go stać na tą wodę to jakim prawem można mu jej zabronić? Chcecie by wszystko było darmowe, żeby można było siedzieć w domu i żyć z socjalu, ale nie rozumiecie tego że ktoś musi za to zapłacić i jak nie wy, to zrobią to ciężko pracujący, zbyt uczciwi by żerować na innych. Jesteście egoistami których nie obchodzi to że na wasze darmowe leczenie i mieszkania, ktoś musiałby zapracować.
w procesie produkcji. Skąd u Ciebie takie marksizujące (?) ciągoty?
traci status bezrobotnego i traci dostep do publicznej sluzby zdrowia i nie TYLKO! z powodu migania sie od pracy, takze innych powodow, bo np: dlaczego PUPy wymagaja bezwglednie terminowego stawienictwa, a NIE! zwracaja kosztow przejazdu kazdemu bezrobotnemu bez wyjatkow ??? = krwiozercy neoliberalizm... Pisac sobie mozesz co chcesz, ale taka jest rzeczywistosc III Pomrocznosci i setki tysiecy ludzi ktorych wykreslono z resjetru bezrobotnych moze to potwierdzic.
[jakie prawa przysługiwały bezrobotnym w PRL]
nikt nie tracil dostepu do publicznego lecznictwa.
@misiekZ
[sponsorowania mu leczenia]
mozna i tak myslec, bo w gruncie rzeczy nawet samo zycie to koszt, co nie ?, wiec Ty sobie plac tylko swoje rachunki w krwiozercym neoliberalizmie i nie licz na ulgi, bo stawka za zycie idzie extra w gore i nikt nie bedzie kosztem swojego zycia ratowal czyjes zycie, a na pewno nie zrobi tego po kosztach wlasnych tylko wystawi rachunek po ktorym najchetniej odebralbys sobie zycie hehe:D, wiec plac, bo wyjscia masz zawsze dwa, zyc lub niezyc, dopoki jeszcze bedzie stac na taki wybor:), a ja wole polegac na spoleczenstwie demokratycznym o konserwatywnych pogladach w ktorym zdecydowana wiekszosc opowiada sie za powszechnym dostepem do publicznej sluzby zdrowia w zamian za te marne kilka % w podatku. moje przekonanie nie wynika z pustego przekonania tylko doswiadczen i zyciowej przezornosci.
[jeżeli go stać na tą wodę]
to czlowieka musi byc stac na wode zeby ja pil, coraz lepiej, moze czlowieka mysi byc stac na powietrze zeby oddychal, interesujacy ustroj, jak sie nazywa, krwiozercy neoliberalizm ?
[utrzymuje się pasożytów, bumelantów i nierobów]
Ten cytat to jeden z kanonów neoliberalnej demagogii. Stara on się wmówić nam, że pracujący i bezrobotni to dwie, zupełnie nieprzenikające się nawzajem grupy, dwa zbiory,.które absolutnie się nie zazębiają. Bezrobotni się nimi rodzą i umierają, podobnie jak pracujący. Ci pierwsi są dla tych drugich niczym klątwa, przekleństwo, kara. Pojawiają się nie wiadomo skąd, chcą od tych drugich nie wiadomo czego. A to oczywiste kłamstwo i manipulacja. Pracownicy i bezrobotni to tak naprawdę ta sama grupa. Każdy pracownik może stać się bezrobotny, a każdy bezrobotny miał kiedyś pracę lub może ją znaleźć. Antagonizowanie tych dwóch grup i szczucie jednych na drugich to typowa, haniebna neoliberalna propaganda pogardy i nienawiści. Każdy może stać się bezrobotnym i potrzebować pomocy. To nie jest tak, że jedni
"robią na drugich". Nie. To wszyscy robią na wszystkich. Na wszystkich, bo bezrobocie może dotknąć każdego. A że w kapitalizmie bezrobocie istnieć musi, to zawsze ktoś aktualnie tym bezrobotnym też musi być. To tak jak z dziećmi i dorosłymi. To podział sztuczny, iluzoryczny. Tak naprawdę są po prostu ludzie. Bo każde dziecko stanie się dorosłym, a każdy dorosły był kiedyś dzieckiem. I też możnaby przeciwstawiać dzieci dorosłym, mówiąć, że to małe pasożyty, którym ciągle tylko mało. Więc liberałki, zamiast pisać podobne brednie, wsadźcie sobie jeden palec w dupę, a drugi w ucho i poskaczcie tak w kółko, po czym powrzucajcie filmiki na youtube. Przynajmniej będzie śmiesznie, bo mądrze w waszym przypadku być po prostu nie może.
[ja wole polegac na spoleczenstwie demokratycznym o konserwatywnych pogladach w ktorym zdecydowana wiekszosc opowiada sie za powszechnym dostepem do publicznej sluzby zdrowia w zamian za te marne kilka % w podatku. moje przekonanie nie wynika z pustego przekonania tylko doswiadczen i zyciowej przezornosci.]
W wolnym kraju każdy powinien mieć wybór czy chce się sam prywatnie ubezpieczać, w krwiożerczych firmach, czy chce się zrzucać na publiczną służbę zdrowia. Jedni by wtedy płacili te "kilka % w podatku" i sponsorowali leczenie bezdomnym, ale też mieli świadomość tego że jak im się coś stanie nie zostaną bez opieki medycznej bo reszta społecznictwa się na nich DOBROWOLNIE zrzuci. A ci egoistyczni, nieludzcy kapitaliści ubezpieczali by się prywatnie (albo i w ogóle by się nie ubezpieczali i np. odkładali by zaoszczędzone pieniądze na lokatę, by raz na kilak lat opłacić wizytę w szpitalu (nie ważne że to ryzykowne, w wolnym kraju powinni mieć prawo tak zrobić)), w firmach ubezpieczeniowcach działających w warunkach wolno rynkowych.
[to czlowieka musi byc stac na wode zeby ja pil, coraz lepiej, moze czlowieka mysi byc stac na powietrze zeby oddychal, interesujacy ustroj, jak sie nazywa, krwiozercy neoliberalizm ?]
Jak masz dostęp do morza, rzeczki czy kałuży to możesz sobie z niej pić, ale jak chcesz wodę z butelki czy z kranu, no to trzeba zapłacić firmie która ją w ten sposób dostarcza.
@west
[Miśku, stanowczo przeceniasz rolę czynnika ludzkiego
w procesie produkcji. Skąd u Ciebie takie marksizujące (?) ciągoty?]
Skoro większość osób tu, chce by między innymi pracującym się lepiej żyło, by mieli darmowe leczenie i inne dobra, to chce ich uświadomić że ludzie pracujący i tak muszą za te wszystkie dobra zapłacić w podatkach, czego chyba większość lewicowców nie rozumie i myśli ze państwo może drukować pieniądze, albo zapożyczać się w nieskończoność by wszytko mogło być za darmo i podatki byłe niskie.
[W wolnym kraju każdy powinien mieć wybór]
proponuje bys wybral sobie kraj, bo w ramach jednego kraju skutecznie dzialac moze tylko jeden system, a de facto skuteczny okazal sie tylko jeden - powszechny dostep do lecznictwa w placowkach publicznych.
[czy chce się sam prywatnie ubezpieczać]
ale co da prywatne ubezpieczenie na papiurku jak leczyc sie nie ma gdzie, przeciez firmy ubezpieczeniowe nie sa w stanie stworzyc calej sieci placowek leczniczych na terenie calego kraju, a placowki powszechnego publicznego lecznictwa nie moga prowadzic takich wycen - rachunkowosci, ani obslugiwac prywatnych ubezpieczyccieli, nie maja jak i nie powinny miec jak, bo podlegaja zupelnie innym zasadom zarzadzania... a w interesie podatnikow nie lezy zajmowanie cennego - ratujacego zycie, czasu lekarzy glupotami... i podnoszenie jeszcze kosztow zbedna biurokracja.
[A ci egoistyczni, nieludzcy kapitaliści ubezpieczali by się prywatnie]
jestem ZA:), bedzie mniej glupkow;), ale glupki sa cfane i wiedza jak to dziala, jezeli bedzie dzialal powszechny system lecznictwa publicznego to zdecydowana WIEKSZOSC! nie wybierze z natury drozszego i gorszego systemu, wiec albo pozostaje przystac, albo zniszczyc powszechny system lecznictwa publicznego i zmusic ludzi do systemu prywatnych ubezpieczen... inaczej smiertlene wsrod bogaczy stana sie proste zlamania z otwarciem, bo wykrwawia sie glupki na smierc, zanim ich lekarz ich opatrzy, zreszta, co tam zlamania, wystarczy biegunka:D...
[Jak masz dostęp do morza, rzeczki czy kałuży to możesz sobie z niej pić, ale jak chcesz wodę z butelki czy z kranu, no to trzeba zapłacić firmie która ją w ten sposób dostarcza.]
czyli jednak nie musze placic za wode zeby pic, to czemu piszesz, ze pic moze tylko ten kogo stac ?. za butelke moge zaplacic - niekoniecznie z woda, a za kran, komu, firmie, chyba wspoldzielonej, bo prywatna to moze najwyzej zarzadzac wodociagami..:)
[proponuje bys wybral sobie kraj, bo w ramach jednego kraju skutecznie dzialac moze tylko jeden system, a de facto skuteczny okazal sie tylko jeden - powszechny dostep do lecznictwa w placowkach publicznych.]
Tak, bardzo skuteczny, wieloletnie kolejki i urzędnicy decydujący na jakie choroby można wydawać pieniądze, a ana jakie nie, bo na wszystkie nie starczy. Prywatne szpitale to też powszechny dostęp dla ludzi którzy się ubezpieczą, albo mają pieniądze, a nie są darmozjadami którzy chcą wszystko za darmo. "Bezpłatne" leczenie dla wszystkich porostu nie może działać, żeby było sprawne tylko ludzie płacący składki powinni mieć do niego dostęp, bo z jakiej racji można wydawać pieniądze na leczenie kogoś kto się nie zrzucił. A jak się państwo bawi w organizacje charytatywną i im leczenie funduję, to potem nie starczy pieniędzy dla tych co składki regularnie płacą. Czy to nie sprawiedliwe że osoba która płaci składki czeka w kolejce tyle samo lat i ma tak samo złe warunki leczenia jak osoba która nie płaciła.
[ale co da prywatne ubezpieczenie na papiurku jak leczyc sie nie ma gdzie, przeciez firmy ubezpieczeniowe nie sa w stanie stworzyc calej sieci placowek leczniczych na terenie calego kraju, a placowki powszechnego publicznego lecznictwa nie moga prowadzic takich wycen - rachunkowosci, ani obslugiwac prywatnych ubezpieczyccieli, nie maja jak i nie powinny miec jak, bo podlegaja zupelnie innym zasadom zarzadzania... a w interesie podatnikow nie lezy zajmowanie cennego - ratujacego zycie, czasu lekarzy glupotami... i podnoszenie jeszcze kosztow zbedna biurokracja.]
To się będą leczyć w porządnych, prywatnych szpitalach, zamiast w sypiących się publicznych. Wiadomo przecież że własność prywatna jest wiele razy lepiej zarządzana niż publiczna, czyli wspólna, czyli niczyja. Poza tym nic nie przybije wszelkiej maści biurokracji tworzonej przez socjalistów, by obsadzić ciepłymi posadkami swoje rodziny. No ale w końcu by nam wszystkim żyło się lepiej potrzeba inspektorów do spraw krzywizny bananów.
[[A ci egoistyczni, nieludzcy kapitaliści ubezpieczali by się prywatnie]
jestem ZA:), bedzie mniej glupkow;), ale glupki sa cfane i wiedza jak to dziala, jezeli bedzie dzialal powszechny system lecznictwa publicznego to zdecydowana WIEKSZOSC! nie wybierze z natury drozszego i gorszego systemu, wiec albo pozostaje przystac, albo zniszczyc powszechny system lecznictwa publicznego i zmusic ludzi do systemu prywatnych ubezpieczen... inaczej smiertlene wsrod bogaczy stana sie proste zlamania z otwarciem, bo wykrwawia sie glupki na smierc, zanim ich lekarz ich opatrzy, zreszta, co tam zlamania, wystarczy biegunka:D...]
Masz złe zdanie o prywatnych firmach, ale wszystkie ich nadużycia wynikają właśnie z lewicowych rozwiązań. Muszą płacić wysokie, niczym nie uzasadnione podatki, krytykowani są za niskie pensje dla pracowników, ale wynikają one wyłącznie z podatków i "składek", które trzeba odprowadzić i często przewyższają pensje netto, która później jest jeszcze pomniejszana o vat i akzyce, więc za niskie zarobki obwiniaj lewicowe rozwiązania gospodarcze. Na rozpoczęcie setek rodzajów działalności potrzebują zezwoleń i licencji, które by dostać trzeba przekupić urzędnika będącego krewnym jakiegoś lewicującego polityka, bo legalnie temu urzędnikowi się przecież nie opłaca zezwolenia wystawić. Ponadto muszą się użerać z niedorzecznymi kontrolami, inspekcjami i przepisami, mimo że podobno ich firma to własność prywatna, a nie państwowa. Przez te lewicowe wymysły, by polityką i urzędnikom żyło się lepiej, cierpią uczciwi obywatele.
[tych co składki regularnie płacą. Czy to ..]
o czym Ty belkoczesz ?????. po pierwsze, w prywatnym systemie nie ma zadnych skladek tylko sa indywidualne ubezpieczenia, a indywidualne dlatego, ze ustalanie indywidualnie, zreszta co jakis czas na nowo, takze to nie jest constans (i nie ma to zwiazku z dochodami..), a mozna rownie dobrze dostac wielokrotnego kopa w doupe (istniejace standardy..) i jezeli pechowiec nie jest milionerem to big problem, po drugie, jezeli mowimy o biurokracji to wlasnie biurkacja dt. prywatnego lecznictwa opartego o indywidualne ubezpieczenia, bo musi istniec caly szereg skomplikowanych systemow weryfikacji, wielokrotnych konsultacji miedzy lekarzami, a ubezpieczelniami itp.itd..., czego w przypadku powszechnego publicznego lecznictwa nie ma, bo decyzje podejmuje tylko lekarz majacy bezposrednio kontakt z pacjentem ew. po konsultacji z kolegami.., a system finansowania nie jest sztywno powiazany z pacjentem..., juz z samego tego faktu widac, ktory system jest wydajniejszy w leczeniu, noi tanszy... po trzecie, nagle przypadki bezposrednio zagrazajace zyciu sa poza kolejka, wiec np: z bolem glowy dostaniesz recepte (a nawet lek) lub skierowanie na badania - do kolejki oczekujacych, a z rozwalona czaszka znajdziesz sie natychmiast na stole chirurgicznym, czy tak tez dziala system konkurencyjny, nie, tam mozesz dostac najwyzej recepte, bo badania musza jeszcze byc zaakceptowane przez szamana czyt. ubezpieczalnie..., takze z rozwalona czaszka mozesz miec problem.... po piate, skladka na ubezpieczenie zdrowotne pochodzi z wielu podatkow np: jest w kazdej paczce papierosow i moim zdaniem, powinna byc w kazdym makdonaldowym zestawie, bo jeden zestaw moze zawierac tyle toksyn co paczka papierosow... takze kazdy i tymaczasowo bezrobotni (czyli tacy co kiedys pracowali i placili z dochodow wlasnych, a to nie moze przepadac w zadnym przypadku, bo model finansowania w systmie powszechnego publicznego lecznistwa jest inny!!!!!!) moga placic takze posrednio, jezeli nie dbaja o zdrowie
po szoste, po siodme itd.... na razie wystarczy..:)
[To się będą leczyć w porządnych, prywatnych szpitalach, zamiast w sypiących się publicznych.]
zapewne sa to szpitale dla neoliberalnych biedakow z srednia polska krajowa chle chle:D
[Wiadomo przecież że własność prywatna jest wiele razy lepiej zarządzana niż publiczna, czyli wspólna, czyli niczyja.]
a z skad wiadomo, z pustego przekonania ?, bo szpital ktory nie leczy chorych, a chwali sie jakoscia zarzadzania ma znikoma wartosc z punktu widzenia samego lecznictwa oraz obecnych i przyszlych pacjentow, a kazdy tak czy owak bedzie pacjentem:).
[Poza tym nic nie przybije wszelkiej maści biurokracji tworzonej przez socjalistów]
akurat calego systemu prywatnego lecznictwa to nic juz nie przebije :D, no chyba, ze jestes milionerem i mozesz placic za wszystko gotowka...
[No ale w końcu by nam wszystkim żyło się lepiej potrzeba inspektorów do spraw krzywizny bananów.]
nie masz pojecia jak dziala powszechny publiczny system opieki zdrowotnej.
[Masz złe zdanie o prywatnych firmach, ale wszystkie ich nadużycia wynikają właśnie z lewicowych rozwiązań. Muszą płacić wysokie, niczym nie uzasadnione podatki, krytykowani są za niskie pensje dla pracowników, ale wynikają one wyłącznie z podatków...]
zapewne mozna to samo powiedziec o ponadnarodowych korporacjach chle chle :DDD
[[tych co składki regularnie płacą. Czy to ..]
o czym Ty belkoczesz ?????. po pierwsze, w prywatnym systemie nie ma zadnych skladek tylko sa indywidualne ubezpieczenia, a indywidualne dlatego, ze ustalanie indywidualnie,]]
To właśnie przy prywatnym ubezpieczeniu płaci się składkę, zaś przy publicznej i obowiązkowej jest to po prostu podatek, tylko dziwnie składką nazywany. Tak jak podatki, które idą na zus żeby tego motłoch utrzymać.
[zreszta co jakis czas na nowo, takze to nie jest constans (i nie ma to zwiazku z dochodami..), a mozna rownie dobrze dostac wielokrotnego kopa w doupe (istniejace standardy..) i jezeli pechowiec nie jest milionerem to big problem, po drugie, jezeli mowimy o biurokracji to wlasnie biurkacja dt. prywatnego lecznictwa opartego o indywidualne ubezpieczenia, bo musi istniec caly szereg skomplikowanych systemow weryfikacji, wielokrotnych konsultacji miedzy lekarzami, a ubezpieczelniami itp.itd..., czego w przypadku powszechnego publicznego lecznictwa nie ma, bo decyzje podejmuje tylko lekarz majacy bezposrednio kontakt z pacjentem ew. po konsultacji z kolegami.., a system finansowania nie jest sztywno powiazany z pacjentem..., juz z samego tego faktu widac, ktory system jest wydajniejszy w leczeniu, noi tanszy... po trzecie, nagle przypadki bezposrednio zagrazajace zyciu sa poza kolejka, wiec np: z bolem glowy dostaniesz recepte (a nawet lek) lub skierowanie na badania - do kolejki oczekujacych, a z rozwalona czaszka znajdziesz sie natychmiast na stole chirurgicznym, czy tak tez dziala system konkurencyjny, nie, tam mozesz dostac najwyzej recepte, bo badania musza jeszcze byc zaakceptowane przez szamana czyt. ubezpieczalnie..., takze z rozwalona czaszka mozesz miec problem.... po piate, skladka na ubezpieczenie zdrowotne pochodzi z wielu podatkow np: jest w kazdej paczce papierosow i moim zdaniem, powinna byc w kazdym makdonaldowym zestawie, bo jeden zestaw moze zawierac tyle toksyn co paczka papierosow... takze kazdy i tymaczasowo bezrobotni (czyli tacy co kiedys pracowali i placili z dochodow wlasnych, a to nie moze przepadac w zadnym przypadku, bo model finansowania w systmie powszechnego publicznego lecznistwa jest inny!!!!!!) moga placic takze posrednio, jezeli nie dbaja o zdrowie]
Prywatne ubezpieczenie zdrowotne jest tak wspaniałe że nawet posłowie socjalistycznej unie europejskiej poza swoimi ogromnymi socjalistycznymi pensjami są ubezpieczeni w złych prywatnych korporacjach, a nie w systemach państwowych. Bo nawet oni wiedzą że prywatne ubezpieczenie zapewnia lepszą jakość usług. Ale co taki biedny szaraczek jak ty może o tym wiedzieć.
[zapewne sa to szpitale dla neoliberalnych biedakow z srednia polska krajowa chle chle:D]
Nie wiem o jakich szpitalach mówisz, ale średnia krajowa pensja jest "biedna" wyłącznie z powodu podatków, a nie z widzi-misje pracodawców.
[a z skad wiadomo, z pustego przekonania ?, bo szpital ktory nie leczy chorych, a chwali sie jakoscia zarzadzania ma znikoma wartosc z punktu widzenia samego lecznictwa oraz obecnych i przyszlych pacjentow, a kazdy tak czy owak bedzie pacjentem:).]
Z wieloletnich obserwacji tego jak własność państwowa nie jest zarządzana przez specjalistów, tylko kumpli i rodziny lewicowych polityków.
[nie masz pojecia jak dziala powszechny publiczny system opieki zdrowotnej.]
Niewydolnie, bo leczeni są też ci którzy nie płacą "składek", a o tym na jakie choroby są pieniądze decyduje urzędnik, bo nie jest możliwe by w systemie gdzie jedni muszą harować i płacić wysokie podatki, a inni żyją z socjalu i nic nie robią, a też mają dostęp do publicznej służby zdrowia, można było każde schorzenie za darmo leczyć.
[zapewne mozna to samo powiedziec o ponadnarodowych korporacjach chle chle :DDD]
Takim korporacją dużo bardziej na rękę wasz socjalizm niż kapitalizm. Widać to było chociażby po tym jak wielkie firmy farmaceutyczne nie chciały sprzedawać szczepionek na świńską grypę w aptekach i brać za nie odpowiedzialności, tylko chciały by miliony sztuk tych szczepionek kupowały rządy socjalistycznych krajów. Bo gdyby te firmy same wsadziły szczepionki do aptek to mało kto by je kupował i by dużo w krwiożerczym kapitalizmie nie zarobiły, a jak je wcisnęły socjalistyczną rządom, które zapłaciły z góry za wszystkie te miliony sztuk, to potem miały gdzieś to że ludzie ich nie będą chcieli używać. W kapitalizmie rządy pokazały by im środkowy palec i kazały samemu sobie je sprzedawać, a nie marnowały by miliardów euro z podatków.
Tak samo philipsowi bardzo pasowało ze unia jest socjalistyczna i mógł w niej przeforsować stopniowy zakaz sprzedaży tradycyjnych żarówek, by móc wcisnąć więcej kompaktowych świetlówek wypełnionych rtęciom dziwnie nazywanych energooszczędnymi, których na wolnym rynku nikt nie chciałby kupować, bo elementy z których są zbudowane są szkodliwe dla środowiska, sama ich produkcja zużywa dużo energii, ich światło jest szkodliwe dla oczu i już teraz wiadomo że przyszłość należy do innych technologi. Philips miałby duże straty gdyby tego w unii nie przeforsował, jego akcjonariusze na pewno bardzo się cieszą że mamy w unii socjalizm. Bo w kapitalizmie i na wolnym rynku ich niecny plan wciśnięcia ludziom na siłę gorszych, droższych, mniej ekologicznych rozwiązań nie miąłby szans.
[To właśnie przy prywatnym ubezpieczeniu płaci się składkę]
o tak tak, rzeczywiscie skladacie sie, na pensje zarzadu i prezesow firm ubezpieczeniowych oraz ichniejszej biurokracji, ktora przy pierwszej sposobnosci znajdzie powod zeby odmowic leczenia z ubezpieczenia...:)
[Prywatne ubezpieczenie zdrowotne jest tak wspaniałe że nawet posłowie socjalistycznej unie europejskiej]
zapewne nie tylko jacys tam poslowie... nawet w Polsce chetnych na takie prywatne ubezpieczenie bedzie z kilkaset tysiecy wsrod wyzszych urzednikow, wyzszej kadry menedzerskiej, przedsiebiorcow itp., tych ktorych stac!, ale kilkaset tysiecy nie moze wyznaczac standardow lecznictwa dla dziesiatkow milionow, tu nie ma miejsca dla rynkowych fanaberii, systemem lecznictwa i profilaktyka lecznicza musza dotyczyc wszystkich bez wyjatku, to podstawa bytu naszej cywilizacji teraz i w przyszlosci.
[Nie wiem o jakich szpitalach mówisz, ale średnia krajowa pensja jest "biedna" wyłącznie z powodu podatków]
samo obnizanie podatkow nie podniesie automatycznie pensji, bo o tym decyduja glownie inne czynniki...
[Z wieloletnich obserwacji tego jak własność państwowa nie jest zarządzana przez specjalistów, tylko kumpli i rodziny lewicowych polityków]
a wlasnosc prywatna jest zarzadzana przez specjalistow tj. kumpli prawicowych politykow, tez mi roznice znalazles:)
[bo nie jest możliwe]
to tylko w Twojej glowie nie jest mozliwe, bo mozliwe i to dla wszystkich, za to w systemie prywatnym jest niemozliwe zeby lecznictwo moglo sluzyc wszystkim, dlatego jest NIEWYDOLNE i taki system nie ma racji bytu jako powszechny czy dominujacy, bo nie spelni swojej podstawowej i najwazniejszej roli.
[Takim korporacją dużo bardziej na rękę wasz socjalizm niż kapitalizm.]
korporacjom na reke jest rowniez faszyzm, czego to dowodzi ?. moze tego, ze kapitalizm, a wlasciwie zysk, to wypaczenie ?.
[Ale co taki biedny szaraczek jak ty może o tym wiedzieć.]
wiecej niz sadzisz:D
o tak tak, rzeczywiscie skladacie sie, na pensje zarzadu i prezesow firm ubezpieczeniowych oraz ichniejszej biurokracji, ktora przy pierwszej sposobnosci znajdzie powod zeby odmowic leczenia z ubezpieczenia...:)
Odmawiają bo na rynku ubezpieczeń nie ma wolnego rynku, więc nie muszą dbać o swój wizerunek i pozyskiwanie klientów. Przydałoby się też żeby biedacy czytali ze zrozumieniem umowy przed ich podpisaniem, co jest jest dla nich wielkim problemem, bo myślą ze jak żyją w państwie opiekuńczym to państwo o wszystko zadba. Jak mimo to nie umieją umowy zrozumieć, to ich problem i nie muszą się prywatnie ubezpieczać.
[zapewne nie tylko jacys tam poslowie... nawet w Polsce chetnych na takie prywatne ubezpieczenie bedzie z kilkaset tysiecy wsrod wyzszych urzednikow, wyzszej kadry menedzerskiej, przedsiebiorcow itp., tych ktorych stac!, ale kilkaset tysiecy nie moze wyznaczac standardow lecznictwa dla dziesiatkow milionow, tu nie ma miejsca dla rynkowych fanaberii, systemem lecznictwa i profilaktyka lecznicza musza dotyczyc wszystkich bez wyjatku, to podstawa bytu naszej cywilizacji teraz i w przyszlosci.]
Dostęp do leczenia jest dobrem, a nie prawem, trzeba sobie na nie zapracować. Nie ma podstaw do tego by każdy nieudacznik miał prawo do zabiegów za setki tysięcy, fundowanych przez ciężko pracujących, którzy chcą coś w życiu osiągnąć, a nie tylko żyć na garnuszku państwa. Ci których nie stać powinni liczyć na pomoc organizacji charytatywnych, które miałby fundusze wpłacone przez innych ludzi DOBROWOLNIE. Bo nikt nie ma prawa zmuszać kogoś do pomocy drugiej osobie. Pomoc powinna być dobrowolna, w takiej wielkości jak dana osoba uważa za słuszną. W przeciwnym razie jest to zwykła kradzież. I tak robią socjaliści i innej maści czerwoni, czy zieloni lewicowcy. Na całym świecie kradną miliardy, żyją za nie w luksusie, a potrzebujący dostają ochłapy, bo nie chcą się zabrać do pracy widząc ile musieliby płacić podatków na ten cały socjal i utrzymanie lewicowych polityków, wraz z ich kadra urzędniczą.
[samo obnizanie podatkow nie podniesie automatycznie pensji, bo o tym decyduja glownie inne czynniki...]
Jakie inne czynniki? Już teraz "składki" na zus, obowiązkowe ubezpieczenia, podatek dochodowy i vat powodują że przeciętnie zarabiającej osobie, połowa tego co wypracuje przepada w postaci podatków marnowanych przez państwo. Jeżeli doliczyć do tego akcyzy i zawyżanie cen przez biurokratyczne regulacje i licencje, będzie to jeszcze więcej. Im więcej pieniędzy zostaje w kieszeniach obywateli tym lepiej i tym mniej jest marnowana przez polityków i urzędników. Oczywiście nie starczy wtedy na zasiłki socjalne, dotacje i kredyty do których dopłaca rząd, ale to duży plus. Korzystający z pomocy państwa muszą zrozumieć że nic im się nie należy, a społeczeństwo nie jest zobowiązane do utrzymywania ich.
[a wlasnosc prywatna jest zarzadzana przez specjalistow tj. kumpli prawicowych politykow, tez mi roznice znalazles:)]
Dlaczego wydaje ci się że własność prywatna jest zarządzana przez kumpli prawicowych polityków? Własność państwowa jest zarządzana przez znajomych polityków bo należny do państwa, więc to politycy decydują kogo wsadzić do zarządu. Przy obsadzaniu stanowisk nie obchodzi ich czy własność państwowa będzie dobrze zarządzana, ważne jest znalezienie pracy dla rodziny. A jak własność państwowa zacznie z tego powodu upadać, to związki zawodowe zażądają dotacji z budżetu państwa na jej ratowanie, więc wszystko będzie się kręcić i lewicowi politycy będą zadowoleni jak to własność państwowa świetnie działa i jaka jest ważna dla gospodarki. Nie ma powodu żeby właściciel prywatnej firmy musiał zatrudniać znajomych polityków, chyba że działa na terenie unii europejskiej, albo innego zsocjalizowanego kraju i musi robić to co politycy i urzędnicy każą, bo inaczej znajdą na niego paragrafy i zlikwidują jego biznes.
[to tylko w Twojej glowie nie jest mozliwe, bo mozliwe i to dla wszystkich, za to w systemie prywatnym jest niemozliwe zeby lecznictwo moglo sluzyc wszystkim, dlatego jest NIEWYDOLNE i taki system nie ma racji bytu jako powszechny czy dominujacy, bo nie spelni swojej podstawowej i najwazniejszej roli.]
Dostęp do leczenia jest dobrem i trzeba za nie płacić. Publiczny dostęp jest niewydolny bo jeżeli nie pracujący też mają do niego dostęp, społeczeństwo dąży do pracy na szaro, by dostawać więcej na rękę i nie płacić niedorzecznych podatków. W ten sposób nadal mają dostęp do leczenia i to za darmo, a tracą na tym uczciwie pracujący, którzy mimo że płacą, dostają taką samą jakość usług jak pozostali. Najlepiej by było gdyby służby zdrowia w ogóle nie było. Ale puki jest to żeby system powszechnego dostępu do leczenia był sprawiedliwy, powinien gwarantować lepszą jakość usług tym którzy płaca "składkę" zdrowotną, niż tym którzy jej nie płaca.
[korporacjom na reke jest rowniez faszyzm, czego to dowodzi ?. moze tego, ze kapitalizm, a wlasciwie zysk, to wypaczenie ?.]
Tego że socjalizm i inne ustroje z lewicową wizją gospodarki takie jak faszyzm to złodziejstwo i oszustwo. Dla małych i średnich firm, korzystny jest kapitalizm, mogą się w nim rozwijać i konkurować bez ingerencji złodziei wybranych przesz lud. Istnienie takich firm jest bardziej słuszne niż wielkich korporacji bez właściciela, ale z tysiącami akcjonariuszy, którzy są tak rozdrobnieni że nie mają władzy na tym co wyprawia zarząd i nie mogą być sądzeni za przekręty firmy. Takie korporacje miałyby małe szanse na wolnym rynku, jednym dla nich ratunkiem są rządowe regulacje, licencje i koncesje, które utrudnią wejście na dany rynek i pozwolą im utrzymać swoją dominacje. W kapitalizmie takie ograniczenia są niedopuszczalne, a żadna firma nie jest "za duża by upaść". Wolny rynek rozwiązuje wszystkie problemy, a socjalizm je tworzy.
[Odmawiają bo na rynku ubezpieczeń nie ma wolnego rynku, więc nie muszą dbać o swój wizerunek i pozyskiwanie klientów. Przydałoby się też żeby biedacy czytali ze zrozumieniem umowy]
noi co z tym zrobisz, ani wolnego rynku nigdzie nie bedzie - chocby za spraw firm ubezpieczeniowych, ani ludzie nie beda w stanie czytac umowy ze zrozumieniem w swej zdecydowanej wiekszosci, rowniez bogaci (to robia za nich prawnicy..) oraz nieglupi, bo to nie jest problem takiej czy innej grupy spolecznej, tylko problem samej konstrukcji umowy... Idiotyczne przekonane o nadzwyczajnych talentach, madrosci, inteligencji etc. bogatych pozostawie bez komentarza, bo za komentarz sluzy samo to przekonanie u interlokutora hehe:)
[Dostęp do leczenia jest dobrem, a nie prawem, trzeba sobie na nie zapracować.]
powszechny dostep do lecznictwa jest przede wszystkim wyznacznikiem postepu spolecznego, dobrem i prawem na ktore nikt nie musi sobie zapracowac poczynajac od narodzin, na tym polega postep, bo spoleczenstwa naturalnie daza do wyeliminowania wszelkich patologi spolecznych, w tym chorob i glodu...
jedynym celem kapitalizmu jest zysk, a to za malo, bo zysk czerpie sie nie tyle z rozwiazywania problemow, co utrzymywania problemow na powierzchni..., to ma swoje zastosowanie, ale akurat nie w TYM! o czym piszemy:)
[nikt nie ma prawa zmuszać kogoś do pomocy drugiej osobie]
alez nikt nie zmusza, od tego sa specjalne sluzby specjalnie wyszkolone do udzielania ludziom pomocy, wystarczy powiadomic w miare sprawnie i mamy bohatera, takie to proste:)
[W przeciwnym razie jest to zwykła kradzież.]
kradziez czego niby ?
[Jakie inne czynniki?]
czynniki rozwoju przedsiebiorstwa, a wiekszosc z nich jest poza przedsiebiorstwem - w otoczeniu.
[połowa tego co wypracuje przepada w postaci podatków marnowanych przez państwo]
nie przepadaja, sa przeznaczane na lecznictwo, szkolnictwo, pozarnictwo oraz inne sluzby publiczne.. tylko u neoliberalnych marnuje sie miliardy na szkodliwe spolecznie reformy emerytalne, zdrowotne etc. za namowa neoliberalow oraz koliberalkow otumanionych wolnosciowizmem.
[Im więcej pieniędzy zostaje w kieszeniach obywateli tym lepiej]
a przeciez to haslo lewicowe - wiecej pieniedzy w kieszeniach obywateli (mnogo):). czyli sprawiedliwszy podzial:)
[więc to politycy decydują kogo wsadzić do zarządu.]
a w prywatnych to kto decyduje, kumple kumpli, no kto, wiesz, albo moze rodzina he ?:). toz to bylaby struktura czysto mafijna gdyby spoleczenstwa nie wyznaczaly firmom pewnych standardow funkcjonowania, wystarczy chocby zaobserwowac co sie stalo tam gdzie kontrola spoleczna nieco zanikla - degrengolada totalna, zreszta zupelnie prawidlowo, zgodnie z teoretycznymi przewidywaniami:). zycie zwyczajnie zweryfikowalo wyobrazenia o nadmiernie zderegulowanym rynku i nikt kto to analizowal nie ma co do tego zludzen - kontrola spoleczna nad rynkiem jest po prostu niezbedna zeby rynek w ogole mogl funkcjonowac, a moze nawet istniec:)
[Dostęp do leczenia jest dobrem i trzeba za nie płacić.]
wszyscy placa w podatkach, szczegolnie przypomnij to swoim kumplom liberalkom, zeby nie migali sie od placenia jakimis pokretynymi bajkami o wolnym rynku itp., to ich kalectwa spolecznego nie usprawiedliwia dopoki w spoleczenstwie funkcjonuja hehe:)
[społeczeństwo dąży do pracy na szaro, by dostawać więcej na rękę]
raczej zacofane spoleczenstwa neoliberalne omamione przez kapitalistow ktorzy upatruja w tym swoj zysk, po to sa lewicowcy zeby dac temu opor i nie dac sie omamic...:)
[Dla małych i średnich firm, korzystny jest kapitalizm, mogą się w nim rozwijać i konkurować]
dla wszelkich firm korzystne sa rozwiniete spoleczenstwa w ktorych problemem spolecznym nie jest HIV, choroby psychiczne, uzaleznienia od psychotropow, fatalne warunki bytowe itd. czy nawet brak dostepu do wody... a to jak bedziemy nazywac ustroj rozwiazujacy takie problemy jest nieistotne, musi powstac i funkcjonowac, to zadanie i wyzwanie jakie wyznaczaja sobie jednostki najbardziej utalentowane...:)
[Wolny rynek rozwiązuje wszystkie problemy, a socjalizm je tworzy.]
i co z tego wynika tu i TERAZ!, otoz NIC!, takie pustoslowie:)
[noi co z tym zrobisz, ani wolnego rynku nigdzie nie bedzie - chocby za spraw firm ubezpieczeniowych]
Jeżeli nigdy nie będzie wolnego rynku, to nigdy nie będzie porządnej służby zdrowia dla przeciętnie zarabiających.
[ani ludzie nie beda w stanie czytac umowy ze zrozumieniem w swej zdecydowanej wiekszosci, rowniez bogaci (to robia za nich prawnicy..)]
Większość osób nie potrzebuje pomocy prawnika by umowę ubezpieczeniową podpisać rozumiejąc ją.
[oraz nieglupi, bo to nie jest problem takiej czy innej grupy spolecznej, tylko problem samej konstrukcji umowy... Idiotyczne przekonane o nadzwyczajnych talentach, madrosci, inteligencji etc. bogatych pozostawie bez komentarza, bo za komentarz sluzy samo to przekonanie u interlokutora hehe:)]
Wystarczy by osoby ich nie rozumiejących ich w ogolę nie podpisywały i w takiej sytuacji nie dawały firmą zarobić. Zmusiłoby to firmy do pisania bardziej zrozumiałych umów. I nie potrzeba by było do tego regulacji, wystarczy wolny rynek.
[powszechny dostep do lecznictwa jest przede wszystkim wyznacznikiem postepu spolecznego, dobrem i prawem na ktore nikt nie musi sobie zapracowac poczynajac od narodzin, na tym polega postep, bo spoleczenstwa naturalnie daza do wyeliminowania wszelkich patologi spolecznych, w tym chorob i glodu...]
Głodu nie eliminuje się ustawami i zarządzeniami, tylko pracą. Jeżeli kogoś stać, albo jest ubezpieczony to powinien mieć dostęp do leczenia, ale jest to dobro, a nie prawo. Jeżeli kogoś nie stać na opłacenie swojego leczenia i żadna organizacja nie chce mu pomóc, to niech znajdzie szamana który go będzie leczył za darmo.
[jedynym celem kapitalizmu jest zysk, a to za malo, bo zysk czerpie sie nie tyle z rozwiazywania problemow, co utrzymywania problemow na powierzchni..., to ma swoje zastosowanie, ale akurat nie w TYM! o czym piszemy:)]
Utrzymywaniem problemów zajmują się wszelkie tworzone przez socjalistów urzędy i komisje. Jeżeli w kapitalizmie coś jest zbędne, to ludzie za to nie płacą, bo jest im to niepotrzebne i żaden urzędnik nie będzie ich zmuszał do utrzymywania tego.
[alez nikt nie zmusza, od tego sa specjalne sluzby specjalnie wyszkolone do udzielania ludziom pomocy, wystarczy powiadomic w miare sprawnie i mamy bohatera, takie to proste:)]
Zmusza do opłacania "składek" na powszechne leczenie.
[kradziez czego niby ?]
Pieniędzy.
[czynniki rozwoju przedsiebiorstwa, a wiekszosc z nich jest poza przedsiebiorstwem - w otoczeniu.]
Jakie czynniki?
[nie przepadaja, sa przeznaczane na lecznictwo, szkolnictwo, pozarnictwo oraz inne sluzby publiczne..]
Marnują się w kieszeniach lewicowych polityków, ich rodzin i znajomych.
[tylko u neoliberalnych marnuje sie miliardy na szkodliwe spolecznie reformy emerytalne, zdrowotne etc. za namowa neoliberalow oraz koliberalkow otumanionych wolnosciowizmem.]
Po neoliberalnej reformie nie byłoby zusu i krusu, a zbieranie na przyszłą emeryturę w jakiejkolwiek formie, byłoby dobrowolne, jak również wiek przechodzenia na emeryturę byłby indywidualny, w zależności od tego co dana osoba ubierała i kiedy by chciała przestać pracować.
[a przeciez to haslo lewicowe - wiecej pieniedzy w kieszeniach obywateli (mnogo):). czyli sprawiedliwszy podzial:)]
Chyba nie masz pojęcia o własnych poglądach, lewica chce zabierania pieniędzy obywatelom, kraść duża ich część dla siebie, a to co zostanie wydawać na "publiczne dobra".
[a w prywatnych to kto decyduje, kumple kumpli, no kto, wiesz, albo moze rodzina he ?:)]
Ten kto jest właścicielem powinien decydować. Nawet jak dostają tam prace kumple, kumpli to nie ma w tym nic złego, bo jest to prywatna własność. W przeciwieństwie do obsadzania publicznych posad kolegami, przez lewicowych polityków.
[toz to bylaby struktura czysto mafijna gdyby spoleczenstwa nie wyznaczaly firmom pewnych standardow funkcjonowania]
A chciałbyś aby społeczeństwo ci wyznaczało jak masz mieszkanie umeblować? Czy z kim wolno ci się spotykać, a z kim nie? Jeżeli społeczeństwu jakaś firma się nie podoba, to niech nie korzysta i nie kupuje jej produktów. Społeczeństwo nie powinno mieszać się w prywatne sprawy. Każdy ma prawo do prywatności i decydowania o swoich życiu, również jeżeli założył firmę i chce móc decydować o sposobie jej działania.
[wystarczy chocby zaobserwowac co sie stalo tam gdzie kontrola spoleczna nieco zanikla - degrengolada totalna, zreszta zupelnie prawidlowo, zgodnie z teoretycznymi przewidywaniami:)]
Gdzie doszło do tej "degrengolady" i gdzie społeczeństwo kontroluje, a nie urzędnicy?
[zycie zwyczajnie zweryfikowalo wyobrazenia o nadmiernie zderegulowanym rynku i nikt kto to analizowal nie ma co do tego zludzen - kontrola spoleczna nad rynkiem jest po prostu niezbedna zeby rynek w ogole mogl funkcjonowac, a moze nawet istniec:)]
Skąd takie informacje?
[wszyscy placa w podatkach, szczegolnie przypomnij to swoim kumplom liberalkom, zeby nie migali sie od placenia jakimis pokretynymi bajkami o wolnym rynku itp., to ich kalectwa spolecznego nie usprawiedliwia dopoki w spoleczenstwie funkcjonuja hehe:)]
Skoro wszyscy płacą w podatkach to po co dodatkowe obowiązkowe "składki" na ubezpieczenie zdrowotne?
[raczej zacofane spoleczenstwa neoliberalne omamione przez kapitalistow ktorzy upatruja w tym swoj zysk, po to sa lewicowcy zeby dac temu opor i nie dac sie omamic...:)]
Czyli jednak lewica chce by w kieszeniach pracujących zostawało mniej pieniędzy.
[dla wszelkich firm korzystne sa rozwiniete spoleczenstwa w ktorych problemem spolecznym nie jest HIV, choroby psychiczne, uzaleznienia od psychotropow, fatalne warunki bytowe itd. czy nawet brak dostepu do wody... a to jak bedziemy nazywac ustroj rozwiazujacy takie problemy jest nieistotne, musi powstac i funkcjonowac, to zadanie i wyzwanie jakie wyznaczaja sobie jednostki najbardziej utalentowane...:)]
By rozwiązywać te problemu, komuś trzeba będzie ukraść pieniądze. Niestety zawsze w takiej sytuacji najlepiej na tym wychodzą lewicowy politycy i urzędnicy, którzy je kradną, a najgorzej okradani, czyli małe i średnie firmy, oraz pracujący.
[i co z tego wynika tu i TERAZ!, otoz NIC!, takie pustoslowie:)]
To wynika ze socjalistyczne rozwiązania są głupie i nie korzystne dla ogółu społeczeństwa. Ograniczają wolność, powodują niczym nieuzasadnione bogacenie się lewicowych polityków i urzędników, oraz biednienie średniej i niższej klasy.
[Jeżeli nigdy nie będzie wolnego rynku, to nigdy nie będzie porządnej służby zdrowia]
ciekawe co piszesz, moze masz racje, a moze nie, sek w tym, ze NIGDY! sie o tym nie przekonamy, tak jak siebie nie przekonamy tzn. Ciebie w koncu przekona zycie, im predzej, tym mniej bedziesz cierpial:)
[Większość osób nie potrzebuje pomocy prawnika by umowę ubezpieczeniową podpisać rozumiejąc ją.]
duzy procent osob nie rozumie rozkladu jazdy pociagow, a co dopiero wielostronicowa nafaszerowana haczykami umowe:)
[Wystarczy by osoby ich nie rozumiejących ich w ogolę nie podpisywały i w takiej sytuacji nie dawały firmą zarobić.]
tez tak mysle, po co kusic los i komplikowac zycie niepotrzebnie, lepiej zostac przy powszechnym publicznym systemie lecznictwa, taniej i bezpieczniej, po co ma ktos jeszcze dodatkowo ekstra zarabiac na powszechnej niewiedzy w tych sprawach:)
[Głodu nie eliminuje się ustawami i zarządzeniami, tylko pracą.]
praca musi jeszcze przynosic glodnym owoce, a nie tylko pracozdziercom.
[to niech znajdzie szamana który go będzie leczył za darmo]
to liberalkom potrzebny jest szaman, moze wyleczy z nierealnych marzen o wolnym rynku, bo nie ma, nie bylo i nigdy nie bedzie wolnego rynku, a promowanie na sile czegos, co nie moze zadzialac, przynosi wiecej szkod niz pozytku, dlatego ostatnimi czasy liczymy tyle szkod:)
[Utrzymywaniem problemów zajmują się wszelkie tworzone przez socjalistów urzędy i komisje.]
rozwiazuja problemy ktore stwarza glownie kapitalizm.
[Jeżeli w kapitalizmie coś jest zbędne, to ludzie za to nie płacą]
lecznictwo to nie kolejna wersja gadzetu dla gekow:)
[bo jest im to niepotrzebne i żaden urzędnik nie będzie ich zmuszał do utrzymywania tego.]
ten przymus jest niezbedny, choc moze byc niezrozumialy dla kogos kto czuje sie zdrowy, mlody, piekny i bogaty, takze sadzi, ze posiadl boska moc kreowania wszystkiego... szajbusow pomijamy dopoki zycie nie zweryfikuje ich pogladow, wtedy podajemy im reke jak kazdemu, bo podatki plcic musza jak wszyscy:), a na cale szczescie, wiekszosc ludzi instynktownie godzi sie na pewien przymus - demokratycznie kontrolowany, gdyz nie wymyslono do tej pory czegos skuteczniejszego niz powszechne publiczne lecznictwo i nie mozna dopuscic do sytuacji zeby ideologia wygrala z nauka o zdrowiu, bo stawka jest wysoka - takie szekspirowskie "to be, or not to be".
[Pieniędzy.]
placic na zdrowie i tak musisz, lepiej za cos co jest skutecznie niz prowizoryczne:)
[Po neoliberalnej reformie nie byłoby zusu i krusu, a zbieranie na przyszłą emeryturę w jakiejkolwiek formie, byłoby dobrowolne, jak również wiek przechodzenia na emeryturę byłby indywidualny, w zależności od tego co dana osoba ubierała i kiedy by chciała przestać pracować.]
zbieranie kapitalu przez dziesieciolecia na emeryture w ogole nie ma sensu, dobrowolne czy jakiekolwiek inne, liczy sie tylko co mamy tu i teraz, w perspektywnie najdalej kilku lat wprzod, i tym trzeba gospodarowac, czy zus i krus sa potrzebne, tez nie sadze by byly, lepiej byloby uproscic system...
[lewica chce zabierania pieniędzy obywatelom, kraść duża ich część dla siebie, a to co zostanie wydawać na "publiczne dobra".]
wiem, jest taka lewica, wyznaje neoliberalizm:)
[kumple, kumpli to nie ma w tym nic złego, bo jest to prywatna własność. W przeciwieństwie do obsadzania publicznych posad kolegami]
z jakiego nadania sa kumple nie zmienia istoty sprawy:)
[A chciałbyś aby społeczeństwo ci wyznaczało jak masz mieszkanie umeblować? Czy z kim wolno ci się spotykać, a z kim nie?]
zbyt mocno wierzysz w wolna wole, przeceniasz jej wartosc, a ja bym tu sie raczej sklonil nad pogladem Schopenchauera, ktory uwaza, ze "kazdy mysli a prori, ze jest calkowicie wolny w swoich indywiualnych dzialaniach i mysli, ze w kazej chwili jest gotowy podjac nowe wyzwanie jak nowe zycie. Ale a pasteriori, nauczony doswiadczeniem, ze zdumieniem stwierdza, ze nie jest wolny, ale poddany koniecznosciom."
[Gdzie doszło do tej "degrengolady"]
duzo napisano nt. ostatniego zalamania kapitalistycznego rynku, nie bede sie powtarzal, nazwe sprawe krotko "chciwosc".
[Skąd takie informacje?]
zewszad, wiekszosc komentatorow ekonomicznych jest tego zdania, wystarczy poczytac chocby FT.
[Skoro wszyscy płacą w podatkach to po co dodatkowe obowiązkowe "składki" na ubezpieczenie zdrowotne?]
po to samo co obowiazkowe podatki.
[Czyli jednak lewica chce by w kieszeniach pracujących zostawało mniej pieniędzy.]
to zalezy w czyich kieszeniach myslisz:)
[By rozwiązywać te problemu, komuś trzeba będzie ukraść pieniądze.]
bez rozwiazania tych problemow zadnych pieniedzy nie bedzie, wiec nie bedzie czego "krasc":)
[To wynika ze socjalistyczne rozwiązania są głupie i nie korzystne dla ogółu społeczeństwa.]
zdania sa podzielone..., przy czym system lecznictwa jest tani i skuteczny tylko tam gdzie jest publiczny:)
[ciekawe co piszesz, moze masz racje, a moze nie, sek w tym, ze NIGDY! sie o tym nie przekonamy, tak jak siebie nie przekonamy tzn. Ciebie w koncu przekona zycie, im predzej, tym mniej bedziesz cierpial:)]
Socjalizm miał wiele razy okazje pokazać na co go stać. Miliony ludzi przez to zgięło, ale patrząc na ue i usa znowu w tym kierunku zmierzamy, więc będziesz mógł się na własnej skórze przekonać o jego "wspaniałości". Może wtedy gdy socjalizm po raz kolejny zostanie pokonani ludzie wieźcie zrozumieją ze tylko wolność, wolny rynek i wolność gospodarcza zapewnia sprawiedliwy podział dóbr, pokój i rozwój.
[duzy procent osob nie rozumie rozkladu jazdy pociagow, a co dopiero wielostronicowa nafaszerowana haczykami umowe:)]
Takie osoby nie zasługują na to by reszta społeczeństwa była zmuszana do sponsorowania im opieki medycznej, jeżeli same nie umieją na nią zarobić.
tez tak mysle, po co kusic los i komplikowac zycie niepotrzebnie, lepiej zostac przy powszechnym publicznym systemie lecznictwa, taniej i bezpieczniej, po co ma ktos jeszcze dodatkowo ekstra zarabiac na powszechnej niewiedzy w tych sprawach:)
Powszechny system nie jest wcale tańszy. Jest przepełniony biurokracją, łapówkarstwem i nepotyzmem. Jak wszystko do czego miesza się państwo. W powszechnym systemie zawsze jest za mało pieniędzy i urzędnicy podejmują decyzje komu zostanie przeprowadzona droga operacja, a komu nie.
[praca musi jeszcze przynosic glodnym owoce, a nie tylko pracozdziercom.]
Pracownicy dostają pieniądze za swoją prace, za co mogą kupić potrzebne im dobra. Jeżeli pracodawca tak dobrze się wiedzę to zostań nim i rozdawaj to co zarobisz biednym, tak będzie uczciwie i nie będziesz musiał ograniczać wolności innych.
to liberalkom potrzebny jest szaman, moze wyleczy z nierealnych marzen o wolnym rynku, bo nie ma, nie bylo i nigdy nie bedzie wolnego rynku, a promowanie na sile czegos, co nie moze zadzialac, przynosi wiecej szkod niz pozytku, dlatego ostatnimi czasy liczymy tyle szkod:)
Zasady wolnego rynek jest tak prosty, oczywisty i sprawiedliwy ze nie wiem jak można pisać takie bzdury. Liberałom chodzi o wolność człowieka jako jednostki. Dać mu możliwość decydowania o tym jak będą wyglądać jego relacje z innymi, nie chcą lewych urzędników decydujących o każdym aspekcie ich życia i zabierającym im owoce ich pracy.
[rozwiazuja problemy ktore stwarza glownie kapitalizm.]
Kapitalizm nie tworzy żadnych problemów.
[a na cale szczescie, wiekszosc ludzi instynktownie godzi sie na pewien przymus - demokratycznie kontrolowany, gdyz nie wymyslono do tej pory czegos skuteczniejszego niz powszechne publiczne lecznictwo i nie mozna dopuscic do sytuacji zeby ideologia wygrala z nauka o zdrowiu, bo stawka jest wysoka - takie szekspirowskie "to be, or not to be".]
Publiczne lecznictwo jest tak złe że żeby załapać się na operacje i tak trzeba iść prywatnie.
[placic na zdrowie i tak musisz, lepiej za cos co jest skutecznie niz prowizoryczne:)]
Moje zdrowie, moje pieniądze i moja decyzja czy płace.
[zbieranie kapitalu przez dziesieciolecia na emeryture w ogole nie ma sensu, dobrowolne czy jakiekolwiek inne, liczy sie tylko co mamy tu i teraz, w perspektywnie najdalej kilku lat wprzod, i tym trzeba gospodarowac, czy zus i krus sa potrzebne, tez nie sadze by byly, lepiej byloby uproscic system...]
Jak to nie ma sensu? Pieniądze zbierane indywidualnie na emeryturę byłby inwestowane. Lepiej by te pieniądze były pożyczane na procent niż żeby w powszechnym systemie ubezpieczeń ciągle brakowało pieniędzy i trzeba było brać kredyty na łatanie dziury w nim z powodu niżu demograficznego wywołanego przez lewicowe reformy.
wiem, jest taka lewica, wyznaje neoliberalizm:)
To jest socjalizm w praktyce, a nie tyko na transparentach.
[z jakiego nadania sa kumple nie zmienia istoty sprawy:)]
Zmienia bardzo wiele, bo jeżeli firma ma prywatnego właściciela, który ją stworzył, włożył w nią SWOJE pieniądze i ją rozwinął to ma prawo w niej zatrudniać kogo chce. Co innego z lewicowym politykiem który na posadach w firmach nie należących do niego, tylko do państwa obsadza swoich kumpli nie mających o niczym pojęcia.
[zbyt mocno wierzysz w wolna wole, przeceniasz jej wartosc, a ja bym tu sie raczej sklonil nad pogladem Schopenchauera, ktory uwaza, ze "kazdy mysli a prori, ze jest calkowicie wolny w swoich indywiualnych dzialaniach i mysli, ze w kazej chwili jest gotowy podjac nowe wyzwanie jak nowe zycie. Ale a pasteriori, nauczony doswiadczeniem, ze zdumieniem stwierdza, ze nie jest wolny, ale poddany koniecznosciom."]
Nie uważam bym ją przeceniał. A na pewno nie zgodzę się na to by jakiś lewak, czy menel decydowali o moim życiu i o tym na co mam wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze.
[duzo napisano nt. ostatniego zalamania kapitalistycznego rynku, nie bede sie powtarzal, nazwe sprawe krotko "chciwosc".]
Gdzie niby jest ten kapitalistyczny rynek, który się załamał?
[zewszad, wiekszosc komentatorow ekonomicznych jest tego zdania, wystarczy poczytac chocby FT.]
Chyba lewych oszustów i cwaniaków, a nie komentatorów ekonomicznych.
[po to samo co obowiazkowe podatki.]
Same podatki nie wystarczą?
[to zalezy w czyich kieszeniach myslisz:)]
Kradzież to kradzież.
[bez rozwiazania tych problemow zadnych pieniedzy nie bedzie, wiec nie bedzie czego "krasc":)]
Co za bzdury. Lewica zawsze znajdą coś do przywłaszczenia sobie.
[zdania sa podzielone..., przy czym system lecznictwa jest tani i skuteczny tylko tam gdzie jest publiczny:)]
Nie jest skuteczny, ale działa na kredyt który trzeba będzie spłacić, bo w publicznym systemie zawsze brak pieniędzy. Nie byłoby problemu gdyby wachlarz usług był uwarunkowany wysokością składki płaconej przez daną osobę.
[W większośći poglądy osób w wieku 18-24 są tragiczne. Naprawdę, aż się słabo robi tego słuchając.
Żadnego buntu (przecież w tym wieku to chyba powinno byc oczywiste!), nic rebelianckiego, tylko wszystko grzecznie i zgodnie z oficjalną propagandą.
Gdyby zawsze ludzie tacy byli to byśmy chyba jeszcze w jakimś ciężkim feaudalizmie siedzieli.]
Młodzi właśnie buntują się przeciw socjalizmowi, okradania ich z pieniędzy, nie chcą być wyzyskiwani przez lewicowych polityków i urzędników sterujących ich życiem. Nie chcą płacić ogromnych podatków i "składek" na zasiłki dla meneli, więc się buntują i chcą wolności i wolnego rynku.
[Z młodymi jest jeszcze gorzej niż przedstawił to Getzz. Uważają się za kreatywnych, przedsiębiorczych itp., a tymczasem na ogół stanowią klasyczne zaprzeczenie tych cech. Dla przykładu, rzadko który student myśli o założeniu swojej firmy, uruchomieniu jakiejś własnej działalności. Zdecydowana większość woli być wprzęgnięta w korporacyjny lub państwowy kierat. Zamiast dążyć do bycia szefem samego siebie, nikomu nie podlegać, młodzi ludzie w Polsce głowią się, co robić, jaką szkołę ukończyć, by szanowny pan pracodawca wyświadczył im łaskę dania pracy.]
Młodzi są przedsiębiorczy i kreatywni, ale odechciewa im się gdy muszą przedrzeć się przez gąszcz przepisów by założyć firmę. Nie chcą się użerać z lewymi urzędnikami myślącymi że jak mają państwową posadę to mogą wszystko i mają władze nad życiem innych ludzi. Chcą móc się rozwijać i móc dysponować owocami ich pracy, a nie utrzymywać darmozjadów w imię solidarności społecznej.