dla niektórych:
Mondragón Corporación Cooperativa to spółdzielnia należąca do robotników baskijskich.
Przykład, że robotnik może wyzyskiwać robotnika!
W sieci widnieje artykuł z inną wersją wydarzeń:
http://zenonmowi.bloog.pl/id,5496376,title,Zanim-napisza-o-tym-media-a-Ty-w-to-uwierzysz,index.html
To tak dla równowagi dla tej prymitywnej propagandy, którą partyjni działacze mogą i powinni zamieszczać na własnych stronach, to już nie mój problem, ale niszczyć tym społeczny portal, jakim chce być Lewica Pl, już nie wypada i nie powinno być na to zgody.
jak informuje tekst przywoływany wyżej przez kawiorskiego, "strajk był nielegalny", to dlaczego związkowiec został przywrócony do pracy? Gdyby ten tekst miał cokolwiek wspólnego z prawdą, to przecież - w związku z oczywistą nielegalnością strajku - nie byłoby szansy na przywrócenie do pracy.
Ten wyrok dobrze pokazuje poziom zarówno bloga, jak i ludzi go reklamujących.
Warto odnotować, że autorzy bloga, jak i reklamujący go kawiorski, po raz kolejny stanęli po stronie pracodawcy przeciwko robotnikom, bezmyślnie powtarzając tezę o nielegalności strajku i nieuchronności zwolnień w związku z nim. Arbitralne orzekanie przez pracodawcę o nielegalności strajku jest najczęściej w polsce stosowaną taktyką w celu zastraszenia i zwolnienia robotników. Warto pamiętać, którzy to "lewicowcy" stają się w tej sprawie sojusznikami kapitalistów.
kawiorski, i kto tu uprawia propagandę? - nie dość, ze prymitywną, to jeszcze po stronie pracodawców?
W czym tamten tekst jest "bardziej wiarygodny"? Ten prezentuje sytuacje ze skrajnie pozytywnego punktu widzenia uczestnika ruchu a tamten ze skrajnie negatywnego punktu widzenia osobą która zajmuje się krytykowaniem tego ruchu.
Ja rozumiem zarzuty co do dziennikarstwa Koseli czy kogoś tam ale jak się stawia za wzór i przeciwwagę jakieś medium pełne oszczerstw którymi dawno już się powinien zająć sąd to widać że ma w d$%# rzetelność i pluralizm którym sobie gębę wyciera tylko chodzi mu o promowanie swojej wersji.
na tej stronie ukazała się ciekawa aktualizacja tekstu, który linkujesz. Okazuje się, że ten Wojtasik wcale nie był zwolniony za strajk, a jego przywrócenie do pracy nie ma żadnego związku z uznaniem legalności strajku, bo ta sprawa toczy się dalej.
Ależ ordynarna propaganda tu kwitnie!
Autor strony brnie coraz bardziej. Po tym jak odbył się nielegalny strajk to kierownictwo zakładu zamiast za udział w nielegalnym strajku szukało innych powodów do zwolnienia? To jest logiczne? Zamiast zwalniac za udział w nielegalnym strajku szuka innych pozorów czyli zachowuje się jakby strajk był legalny i musiał szukac innych pozorów do zwolnień?
pisze:"Proces dotyczący strajku jeszcze się nie zakończył" chwilę czasu po tym jak arbitralnie ogłosili że strajk jest nielegalny? To jak proces jest w toku i nie można ogłosic że strajk jest legalny to można za to że jest nielegalny?
To jest naprawdę absurd pisac strajk był nielegalny a potem: "nie macie prawa pisac że został uznany za legalny bo proces jest w toku". To jak jest w toku oznacza że sąd się jeszcze nie odniósł co do jego statusu legalnego.
Już nawet tytuł tego newsa jest kłamstwem, skoro ten v-ce wcale nie był zwolniony za strajk. Dobrze, że ktoś odzyskał miejsce pracy, źle że ktoś na kłamstwie ciągle próbuje coś ugrać.
A dyrektor wracający Do domu po upływie kadencji dyrektorskiej? No naprawdę żenada.