W latach 90. chodziłem do prywatnego Katolickiego Liceum w Warszawie. Poziom nauki był o niebo wyższy niż w darmowej szkole publicznej. Mimo, że szkoła była prywatno – Katolicka to nie można było w niej poprawiać klasy tj. koncepcja była taka, że jak ktoś nie potrafi zdać z klasy do klasy tzn. nie nadaje się do tej szkoły. Co roku były organizowane zagraniczne wyjazdy za absolutnie free. Z moją klasą byłem 3 razy w chrześcijańskiej wspólnocie Teze i raz już jako absolwent na światowych dniach młodzieży w Paryżu. Dzięki tej szkole jako słaby uczeń, przechodzący z klasy do klasy w podstawówce tylko i wyłącznie dzięki protekcji rodziców dostałem się na Historię na ATK (Akademia Teologii Katolickiej) a po roku, BEZ ŻADNYCH egzaminów wstępnych przeniosłem się na UW na ISNS (Instytut Stasowanych Nauk Społecznych).
Czy jako kolwiek organizacja / partia lewicowa do której należycie zorganizowała Wam choć jeden wyjazd za granicę ?
Czy pomogła dostać się Wam na BEZPŁATNE studia ?
Ile stypendiów ufundował przekrój dla biednych dzieci ?
Ile z anty klerykalnej wierszówki odpalił autor na dożywianie dzieci ?
www.cud2.blogspot.com
Jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie, zanim podobne sprawy - mające miejsce również w polskim Kościele - zaczną powszechnie wychodzić na jaw, a ofiary będą domagać się stosownych odszkodowań.
Polski kler ma opinie największego betonu,do tego oprtunizm.A i biernośc społeczeństwa jest wielka
Zadaniem Partii nie jest organizowanie wycieczeki i protekcja w różnorakich instytucjach, podobna sytuacja jest chyba ze wspólnotami religijnymi...
Doprawdy ciekawie przedstawiasz motywacje, które mają kierowac działeczem partii czy członkiem Koscioła: "zapiszę się bo jest wycieczka, darmowe żarcie i jeszcze mi załatwią miejsce na uczelni, może kosztem kogoś zdolniejszego
To jest ten katolicki brak przywiązania do dóbr ziemskich...
http://www.ordynariat.wp.mil.pl/pl/402_9129.html
Kościół w Polsce pełnymi garściami czerpie z pieniędzy podatników: otrzymuje dotacje, nieruchomości za darmo, jest zwolniony niemal z wszystkich podatków, choć bierze pieniądze za różne usługi (chrzty, śluby, pochówki itp.).
Jeździł/a Pan/i więc na te święte wycieczki za nasze, podatników pieniądze. Nie, żebym wypominał. Po prostu zarzucanie lewicowym partiom politycznym, że nie fundują swoim członkom wycieczek w Pana/Pani sytuacji jest co najmniej nie na miejscu.
i robił klasę w dwa lata, miałbyś czas na nauczenie się ortografii. Dzisiaj byłbyś studentem Zarządzania Kamienicami. Taka przedłużona młodość na wariaskich papierach. A tak musisz męczyć się na jakimś głupawym blogu, kiedy po szychcie z Ważnej Instytucji do wawerskiej samotni wracasz...
Eh... żeby cię chociaż w tym przytułku dla ociężałych molestowali. Mógłbyś coś na tym swoim blogu powspominać. Ale ciebie nawet molestować pewnie nie chcieli... przez wzgląd na wygląd...
*
katoland zapewnia pełną dyskrecje,a ciemny ludek obłude
nie wierze nikomu, kto o takich faktach zaczyna mowic po 20 latach, chyba ze przypadek dotyczy kraju w ktorym nie obowiazuje normalne prawo, a tego akurat o Niemczech bym nie powiedzial. Jasne, trauma, wyparcie, szok: rok, dwa, niech bedzie 5, ale taki okres daje teraz mozliwosc zemsty na np. nielubianym nauczycielu itp. Do tego dochodza sowite odszkodowania, a KK to niezly platnik jak go przyprze do muru prasa.
Kolega mial sprawe o molestowanie w szkole, bo nie chcial przepuscic uczennicy do nastepnej klasy za hm... inne czynnosci seksualne. I z zemsty go oskarzyla. Uniewinniony, ale latka pozostala.
Poznań: Sierżant gwałcił dzieci
http://cia.bzzz.net/poznan_sierzant_gwalcil_dzieci
Przełożeni duchowni wzbudzali poczucie winy uczniów. Poza tym każdy z nich był sam przeciwko Kościołowi Świętemu.
kościół przyznaję się do obrzydliwego procederu jakim jest pedofilia , papież publicznie przeprasza i posypuje głowę popiołem .
Jednak gdy pedofilami są geje jak np w Szkocji gdzie lokalni działacze ruchów gejowskich są sprawcami największej afery pedofilskiej w historii wysp brytyjskich - ŻADEN działacz LBQT czy jak to się tam nazywa - nie potępił tego procederu oficjalnie nie przeprosił, tylko co najwyżej coś odburknie o homofobicznych atakach na środowiska mniejszości seksualnych
Weźmy sprawę Centrum Myśli JP2 w Warszawie, które przydziela stypandia zdolnym dzieciom i młodzierzy. Organizatorem tego Centrum jest, według statutu, miasto stołeczne Warszawa. Organizacja konfesyjna, stworzona przez miasto stołeczne, rozdaje więc publiczne (miejskie) pięniądze, a jednym z kryteriów jest działalność zgodna z dorobkiem patrona. A co z dziećmi, które nie mogą wykazać się osiągnięciami katechetycznymi? I czy naprawdę miasto stołeczne Warszawa nie ma innych potrzeb, niż finansowanie konfesyjnej organizacji propagandowej? Czy na tym polega ta dobrocznynność Kościoła, o której piszesz?
czy Centrum JP II powinno kwestionować dorobek patrona?
Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby powstało centrum opiekujące się specjalnie dziećmi z rodzin niekatolickich.
gdyby chodziło o centrum imienia nie JPII, tylko np. Jacka Kuronia?
Czy koerzystanie przez nie z funduszy publicznych byłoby na miejscu?
nie jest NGO-sem, tylko jednostką budżetową miasta stołecznego Warszawa. Gdyby jako fundacja czy stowarzyszenie korzystało, na równi z innymi, z funduszy publicznych - nie miałbym pretensji.
A gdzie można przeczytać o tych aferach pedofilskich o których piszesz, bo nigdy nie słyszałem? Był bym zaskoczony
ale zastanów się: ilu warszawiaków byłoby za finansowaniem tej struktury z budżetu miasta, tak jak obecnie, gdyby w tej kwestii rozpisano referendum?
Ja myślę, że jakieś 90%.
Byłeś w szkole podstawowej złym uczniem, ale dostałeś się, dzięki protekcjom KRK na "studia" teologiczne, opłacane - horrendum - przez państwo, czyli m. in. mnie i podobnych mi odstępców od wiary. Stać było ów, jakże strasznie gnębiony przez nie wiedzieć kogo, kościół na wożenie takiego nieudacznika po Europie i podsycanie w nim wiary, że jeśli da się skropić wodą z tego a tego źródła, to otrzyma łaskę bożą... Bardzo mi się podobało,a propos,kiedy człowiek mający tytuł belwederskiego profesora, znawca Biblii i nieomylny autorytet religijny powiedział publicznie, że żywi szczególny kult dla... Matki Bożej Fatimskiej... To ile jest tych matek bożych? i jak się to ma do 10 przykazań?
Powtarzaj tę wiadomość o swej "karierze" jak najczęściej, może jej sens dotrze do niektórych twoich mniej tępych współwyznawców.
Od prymitywnego anty klerykalizmu miejsc oracy nie przybędzie a bieda nie zniknie.
Mojego bloga widzałeś już ?
www.cud2.blogspot.com/
(to był Boy) Cudzie - czy mój antyklerykalizm jest prymitywny, długo byłoby gadać. Może daj mi wskazówki, jak być nieprymitywny? Za to z góry zaopatrzę cię w dalsze argumenty; Od ŻADNEGO antyklerykalizmu nie wzrosną też plony kukurydzy w USA ani liczba wykształconych gerontologów w Guatemali. Świetne argumenty, no nie...?
A dla mnie, prymitywa, antyklerykalizm nie ma nic wspólnego z kwestią zatrudnienia.