"Swoje fedrujcie, Tuska nie proście" http://www.lewica.pl/?id=20597
No i tak sie to kończy.
Ależ, Panie Ziętek... to pralnia.
Za kasiorę z mafii zakładało się kiedyś pralnie, przepuszczało się trefne dolary w legalnym biznesie i już wyprane, wypłukane, wyprasowane wracały do bossa...
Ale w dalekiej Jankesolandii taki Al Capone (pomysłodawca pralni) płacił pracownicom/pracownikom. I bardzo dbał o swój wizerunek. Pachniał czystością i cygarem. On nawet stworzył program walki z krzywicą (kontynuowany długo po jego śmierci), w którym dzieci dostawały codziennie w szkole szklankę mleka.
A nasze mafiozy? Syf, kiła, mogiła... jak prawie wszystko w Polsce. Nawet mafiozi honoru nie mają i biedne praczki okradają...
.
Sam Ziętek niestety nie wystarczy.
znając jego upodobanie do zatrudniania żurnalistów na brudne umowy śmieciowe. W jego przypadku także dokonano liberastycznego prania mózgu, które czystości związkowej nie przystoi...
.
praw pracowniczych donosi do ABW na innego łamacza.
Hipokryzja Ziętka nie zna granic.
Jak Kali ukraść krowę to dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowę to źle.
Nie dziwię się ,że w tym POjebanym kraju zaufanie do związków zawodowych jest bliskie 0,7% :)
się różni Rybnik 90 od Sierpnia 80?
Sam Ziętek nie wystarczy. A powiem więcej - on wcale nie musi wystarczać, bo czyż nie ma na polskim gumnie osobistości odpowiedniej postury?
Co ja mówię odpowiedniej, kiedy ona jest wręcz idealna, a w dodatku zduplikowana ;-)
ABCD tym się różni czym rum od rumaka a koń od koniaku.
czym kupa zimna różni się od kupy ciepłej.