zamarza mi krew w zylach:)
Na razie z sondażu wynika, że na portalu jest zalogowanych więcej prawaków, niż myślałem. Parytet to wyrównywanie szans, jak można być lewicowcem i głosować przeciw.
wbrew woli wyborców. Gdzie tu lewicowość? (o zwykłym poszanowaniu zasad demokratycznych nie wspominając).
pani nauczyła się we Francji, że trzeba chcieć parytetu - i chce - żeby było tak, jak w Grecji gdzie "w 1991 roku doszło do spalenia akt policyjnych z lat 1936–1974. Było to niekorzystne dla lewicy, gdyż głównie komuniści siedzieli w więzieniach, jednak okazało się koniecznością, by powstała zgoda narodowa".
Zgoda narodowa - to jakiś nowy ideał lewicy, za który warto oddać pamięć o prawdzie historycznej?
I jeszcze jedno - czy to ta zgoda narodowa, którą było ostatnio widać na ulicach greckich miast?
Ta, a matematykę na maturze to wyborcy wprowadzili. Ja to popieram, ale niech zrobią referendum. Nawet demokratyczne referendum. Trzebaby chyba krematoria odbudoweać dla tych poniżej minimum egzystencji. A powiedz wyborcom, przed wyborami, że trzeba podatki podnieść, bo nie starcza na utrzymanie Muzeum narodowego. Usłyszysz: Phi, a po co mi to.
wybrani przez nas przedstawiciele. A parytety oznaczają, że nasze prawo do wyboru owych przedstawicieli będzie jeszcze bardziej niż dotąd ograniczone.
Sondaż nawet na tym portalu, który jest i tak skrzywiony w stosunku do prawdziwej opinii społecznej pokazuje, że ten postulat ani nie jest lewicowy, ani nie ma szans. Głosuje się na ludzi, a nie na ich płeć. Podział na płci to jest dla większości ludzi tylko w toalecie, czy też na wycieczce autokarowej, gdy panie idą na lewo a panowie na prawo, podczas postoju w lesie.
Jeśli chodzi o parytet, to czy ilość łysych w sejmie odpowiada ich procentowi w społeczeństwie? Czy nie potrzebny jest dla nich parytet z uwagi na zbyt małą reprezentację? A homoseksualiści? Nie wiem czy to prawda, ale ponoć co 10 człowiek nie jest hetero. Jeśli tak to należy im się 46 posłów itd.
To bez sensu.
"Aborcja będzie możliwa wyłącznie poprzez pigułkę antyaborcyjną, co można robić jedynie przez 7 tygodni."
a cóż to za cudo "pigułka antyaborcyjna"? Jakiś specyfik po który aborcja nie jest już możliwa?
się prezio zastanawiam jak można być demokratą wolnościowcem i głosować za:)
Wspaniały artykuł, 100% zgadzam się z tobą.
Oprócz pomysłu palenia akt, co i tak udaremni Morawiec Waldemar, to jest mocne:
"Państwo usuwa religię ze szkół, a w jej miejsce wprowadza wychowanie obywatelskie (oczywiście, po konsultacjach społecznych, gdyż musi istnieć consensus odnośnie wartości – nie mogą one zostać narzucone odgórnie)."
_Konsensus_ pomiędzy 15 milionami(parytet! ;-)) Senyszynek i Cejrowskich, albo Sobeckich i Urbanów, nie wspominając o różnych Kamelach, Palikotach, Szczygłach i innej zwierzynie, to rzecz jak najbardziej możliwa. Ciekawe czy te "konsultacje społeczne" to na broń białą, czy może palną.
Zresztą, takie "konsultacje" i taki "konsensus" to my już mamy, właśnie dzięki niemu jest religia w szkołach. Wydaje mi się jednak, że "wychowanie obywatelskie" będzie jeszcze mniej dobrowolne, niż jego klasyczna odpowiedniczka.
Poza tym, jestem za, a nawet przeciw ;-)
Prezio, dziwię się, że Ty się dziwisz, jak lewicowiec może być przeciwko parytetom. O ile dobrze zrozumiałem parytety mają dotyczyć podziału miejsc w parlamencie między obydwoma płciami. Jak zapewne prezio słyszałeś istnieje coś takiego jak lewicowy antyparlamentaryzm, n.p. w ramach anarchosyndykalizmu. Nie zdziwiłbym się więc, gdyby dla takiej lewicowej anarchistki/lewicowego anarchisty ustawa o parytetach była robieniem kobietom wody z mózgu i odciąganiem ich przy pomocy parlamentarnych miraży od prawdziwej walki.
Manifa to tylko „społeczeństwo obywatelskie”. Dlaczego? Bo każdy powszechny test wyborczy niszczy dzisiaj lewicę. Zarówno lewicę nostalgiczną Piotra Szumlewicza, jak i nową lewicę Sławomira Sierakowskiego. Proszę sobie przypomnieć wyniki Zielonych czy Rosatiego. Proszą pomyśleć, jakie będą wyniki SLD w najbliższych wyborach,
http://www.krytykapolityczna.pl/Cezary-Michalski/Rezerwat-dla-lewicy/menu-id-291.html
Jak panowie zaczniecie rodzić i karmić, to wtedy porozmawiamy o prawach łysych albo grubych. Nawiasem ps co mi podjazdy dla wózków do aptek.
http://www.radiownet.pl/radio/wpis/3822/
Po pierwsze wypowiadajcie się z łaski swojej na tematy, o których macie jakieś pojęcie - PARYTETY, o których rozmawiamy, DOTYCZĄ PODZIAŁU MIEJSC NA LISTACH WYBORCZYCH, NIE W PARLAMENCIE! Możesz sobie zagłosować na łysego, owłosionego czy kogo tam będziesz chciał, skoro masz takie ambitne kryteria, Twoja sprawa. Po drugie miałbyś rację, że to antywolnościowe zagranie z parytetami, gdybyśmy rozmawiali o układaniu list wyborczych przez partie jako sytuacji absolutnie czystej, przejrzystej i demokratycznej - ale tak nie jest. A skoro tak nie jest to chcę, żeby partie były zmuszone przestrzegać pewnych reguł, świadomie wypracowanych i naukowo zweryfikowanych (badań na temat zależności między płcią i dostępem do władzy jest mnóstwo, polecam po prostu poczytać). Kobiety są spoza układu "panów robiących wielką politykę", a mężczyźni sami nie oddadzą pola, trzeba je im zabrać. Temu służą parytety.
doskonale wiemy co to sa parytety, nie musisz nas puczac, tylko sie z nimi nie zgadzamy i zaden czlowiek-szczegolnie mezczyzna, rozumiejacy prawa demokracji na to nie pojdzie.
A jezeli czujecie sie pominiete, nic nie stoi na przeszkodzie zalozyc partie kobieca, mezczyzn parytety w takich partiach nie interesuja:)
Jakimi byś się tam badaniami o nie podpierało, to nie chodzi w tym o interes kobiet ale interes kobiet polityków. A interes polityków z samej zasady mnie nie interesuje. A jeśli mowa o interesie kobiet nie polityków - wyborców, to są badania, które mówią, że to kobiety najczęściej nie chcą głosować... na kobiety. Widocznie są przekonane, że kobiety gorzej reprezentują ich interesy. Nie wartościuje. Mówię o faktach. Kobiety wcale nie czekają na parytety, oprócz tych kobiet, które swą karierę wiążą z dostępem do żłoba.
A powiedz o światłe "o", co z łysymi i brodatymi kobietami, w kwestii tych parytetów oczywiście?
objaśnij mi nie znającemu się oczywiście w jaki sposób parytety zapobiegną kolesiostwu na listach? Bo to ciekawe jest nad wyraz.
Tzn co? Dotąd trzeba było listy ulożyć tak aby ci co mają wejść weszli. Przy parytetach nie dość, że trzeba będzie ich ustawić to jeszcze wymogi licencyjne nowe spełnić. Czyli dopchać listę w środku takimi dziewczętami co furory nie zrobią.
Nie żebym się znał co to to nie ale z doświadczenia wiem, że zasada "chcesz dostać łapówkę? Wymyśl jakiś przepis" jest z gatunku gold w kategorii trafionych
a może nie jest swiadomych jego posiadania?
Zastanowcie sie chwile, mówienie kobietom ze mają równe szanse w polityce więc parytetu być nie powinno, jest jak wciskanie kitu biednym czarnoskórym Amerykanom że mają takie same możliwości dostania sie na studia jak bogaci biali, więc nie powinni dostawać punktów za pochodzenie ułatwiających wstęp na uczelnie.
Chodzi tylko o sprawiedliwe wyrównanie szans. Gdzie tu widzicie sprawiedliwość?
Ja to nie miałbym nic przeciwko temu żeby nawet był parytet w obsadzaniu miejsc- w końcu kobiety przeciętnie mają mniej agresji, a więcej empati (kto częściej opiekuje sie chorymi- pielęgniarki kobiety czy pielęgniarze mężczyźni?), są bardziej skłonne do kompromisów i lepiej znają realia przeciętnego człowieka. Nie zaszkodziłoby gdyby z natury łagodniejsi ludzie porządzili dla odmiany.
O. Rydzyk na Dzień Kobiet: Parytet to rasizm przeciw mężczyznom:
http://wyborcza.pl/1,75248,7639533,O__Rydzyk_na_Dzien_Kobiet__Parytet_to_rasizm_przeciw.html
Rydzyk w dziedzinie parytetów dla wielu jest reprezentantem :) Dobrze, że się odezwał, czy szkoda?
Rydzyk w dziedzinie parytetów dla wielu jest reprezentantem :)
---
Ponad 100 tys. słuchaczy Radia Maryja modliło się na Jasnej Górze w ramach 17. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.
http://wyborcza.pl/1,75478,6812570,Pielgrzymka_Rodziny_Radia_Maryja___h_alloluja_i_pod.html
vs.
Od mniej więcej 6 lat na Manify przychodzi stała liczba demonstrujących: ok.3-4 tysięcy ludzi.
http://lewica.pl/blog/zawadzka/21132/
--
Dla tych 100 tyś; w więkści straszych kobiet na pewno tak.
Monika Karbowska była na spotkaniu pomanifowym w Katowicach prowadzonym przez Małgorzatę Tkacz-Janik i chyba ma teraz troszkę inne zdanie o parytetach. W spotkaniu wzięły udział kobiety zamierzające kandydować z różnych partii: od Partii Kobiet i Genowefy Grabowskiej po Elżbietę Fornalczyk z Sierpnia 80. Parytet jest akurat takim postulatem, który posłuży bardzo różnym kobietom. Lewicowym na pewno nie zaszkodzi.
Kongres jest realny - zebrał podpisy. Jest pewien ruch społeczny. Myślę, że dla MK jest to dobra wiadomość po tym pobycie w PL.
Tu wszyscy się oskarżają nawzajem o brak lewicowości - taka forma sekciarstwa, zupełnie jak chrześcijanie ;). Czytam to i widzę jedno. ZAWIŚĆ. Zorganizowały się, od prawa do lewa, od związkowczyń po Henrykę Bochniarz. Co tak w oczy kole? Pieniądze? Skuteczność? Pokażcie mi skuteczność bez zasobów.
Potem, kiedy będzie więcej kobiet w radach i sejmie, podzielą się i też będą się spierać (jak faceci, albo zdrowiej miejmy nadzieję). To normalne. Mogą współpracować od czasu do czasu przy żłobkach czy prawach reprodukcyjnych. Nikt nie zamazuje różnic.
Tak, to był pomysł. Zamiast bić głową w mur najpierw zażądać realnej demokracji, realnej możliwości wyboru. To o czym mówi MK też jest ważne - te wszystkie horrendalne ilości podpisów, te wszystkie wywindowane progi wyborcze (w samorządach do jakiś 10 % w praktyce), progi finansowania partii politycznych (3 % w PL i niecały 1 % w Niemczech - nawet na szczeblu lokalnym). Trzeba przywrócić demokrację w Polsce. Jej nie ma, ukradziono ją nam.
A jakiż to ja mam genderowy przywilej, jeśli posłem nie byłem, nie jestem i nie mam zamiaru być?
A na cholerę mi taki "przywilej"?
W proponowanych przez feministki zapisach dot. parytetu jest formuła o co najmniej 50% udziale kobiet na listach wyborczych. A to oznacza, ze może być ich nawet 100%, co w żaden sposób dyskryminacją mężczyzn nie jest.
parytet może być przejściowy jak demokracja parlamentarna wg niektórych - ok. ale na pewno uwrażliwia na kwestię równości płci.
w wolnych komunach czy czymśtam w czasie wyłaniania delegacji w rozmowach z sąsiadami też można zachować parytet. :)
Może i mądra kobieta?
Lecz bardzo, bardzo naiwna w projektowaniu rozwiązywania palących spraw Polski.
Powiem kolosalnie naiwna nawet wobec takiego naiwnego socjalisty jak ja jacekx który wierzy w możliwość okrągłych stołów między:
a) kapitalistami a ludźmi pracy najemnej
b) między bogatymi a biednymi
c) między wierzącymi a ateistami
Pani M.K urwała się z choinki,nie wiem tylko jakiej ...bo jeśli jest tak skrajnie antykościelna to na pewno nie bożonarodzeniowej.....nadużywa słowa audyt ...z uporem maniaka...oderwana od polskiej rzeczywistości i realiów..jeszcze trochę, a gotowa jest nam kolejną porcję komisji śledczych zafundować...bo przecież ktoś te audyty musi robić.....i jeszcze się zastanwiam skąd na to wszystko ta kobieta wzięła by pieniądze.....w boga nie wierzy więc skąd miałby być ten "gospodarczy cud"
..na szczęście każdy może marzyć...wolałabym,żeby kobiety mówiły bardziej realnym głosem...na reformy,zmiany oprócz czasu niestey potrzebne są środki..pomysł zabierania bogatym i dawaniu biednym ..nawet w "Janosiku" się nie sprawdził...
"Mogą współpracować od czasu do czasu przy żłobkach czy prawach reprodukcyjnych"
Tak już widzę tą współpracę przy prawach reprodukcyjnych z posłankami typu Anny Sobeckiej. (nota bene kolezanki partynej Mariusza Olszewskiego z Porozumienia dla Polski Janka Łopuszańskiego). Bardzo proszę, pogadaj z ta babą choćby o prezerwatywie, to Cię wodą święconą poleje.
Co za naiwność. Ja akurat znam więcej kobiet, które innym kobietom prawa do aborcji odmawiają, niż takich samych mężczyzn.
To tak jak twierdzić, że mężczyźni będą lepiej ze sobą współpracować w sejmie nad rozwojem siłowni, domów publicznych, pijalni piwa i zniesieniu obowiązku posiadania kart wędkarskich.
pragne zauwazyc, ze sporo feministek wcale nie ma zamiaru "rodzic i karmic", wiec z twojej watpliwej logiki wynika, ze jednak moze nie lysi, ale na pewno osoby otyle, dyskryminowane ze wzgledu na wage, a nie plec i poza kilkoma przypadkami w rodzaju Kalisza niedoreprezentowane w sejmie powinny parytet miec :)
A powaznie, to ratujecie resztki mojego dobrego mniemania o lewicy w Polsce. Srodowisko jeszcze do konca nie zwariowalo, swietnie:)
Zaznacze tez, ze konflikt wokol parytetow nie przebiega wcale na linii mezczyzni- koiety, tylko feministki- reszta obywateli i obywatelek. U nas w Lepszym Swiecie jest sporo aktywistek zdecydowanie parytetom przeciwnych (tzn dokladnie wszystkie, mamy to nawet w programie w czesci dotyczacej demokracji:)). W spoleczenstwie jest kobiet odcinajacych sie od feminizmu zdecydowanie wiecej, niz feministek. Dlatego tez feministki chca parytety dla swoich dzialaczek (bo przeciez o to chodzi) wprowadzic przez nacisk na parlamentarzystow, a nie przez referendum, z gory wiedzac, ze by przegraly i nawet ukochana Wybiorcza nie mogla by tych wynikow zmanipulowac...
O:
"Po pierwsze wypowiadajcie się z łaski swojej na tematy, o których macie jakieś pojęcie "
Karbowska pisze o praktycznym zastosowaniu parytetów we władzach francuskiego klubu sportowego - taka wskazówka.
-----
Mniejszymłocie Sierpizło, odpowiednio rozwiązany problem parytetów może być korzystny również dla Ciebie. Mianowicie będziesz mógł wparzyć do Koła Gospodyń Wiejskich właściwego dla swego miejsca zamieszkania, wrzasnąć: parytet! (albo "muka!" w wersji regionalnej ;-)), co pozwoli Ci zasiadać we władzach tego szacownego grona, a przy okazji surrrowe miiiięęęsssskooo na karminadle babom wyżerać. Podoba się? ;-)
-----
Kanarku, dlaczego piszesz do Sierpetmłota o "wolnych komunach czy czymśtam"?!
Kapitalistyczno - burżuazyjna firma Jaguar dyskryminuje nadzieję Polskiej lewicy posła Kalisza:
http://www.efakt.pl/Jaguar-za-ciasny-dla-Kalisza,artykuly,47590,1.html
piszesz cytuję :
"A powaznie, to ratujecie resztki mojego dobrego mniemania o lewicy w Polsce. Srodowisko jeszcze do konca nie zwariowalo, swietnie:)"
..i dlatego ,że nie zwariowało...to ma świadomość ,że choćby nie wiem co to pracy u podstaw nie da się przeskoczyć...
....kobiety kontra feministki .na poprawę tych relacji trzeba bardzo duży nacisk położyć....co nam z parytetów...jak zabraknie wyborców....
Cudaku, taką luksusową maszynę, jak ma Kalisz, to jeśli się nie mylę, możesz sobie i Ty kupić za jakieś 50 000 zł, bo nawet dla drobnej burżuazji nie jest to nic wyjątkowego. A skoro tak lubisz motoryzacyjne ciekawostki w rękach polityków, to zainteresuj się "asprocolem" posła Zaremby. To o wiele ciekawsze auto :-)
Tzn. repliką Fiata 125p Acropolis 1800 DOHC, którego zbudowanie nie jest, ani tanie, ani szybkie, ani łatwe, jeżeli ma to być wierna replika na oryginalnych częsciach w idealnym stanie.
Jeśli ktoś się urwał z choinki to tradycyjna Polska lewica która, za przeproszeniem, jest dość staromodna. Ekonomia, biedna, wykluczenie, rolnictwo, laickość, prawo kobiet, dzieci, gejów, imigrantów i innych mniejszości i zwierząt, pacyfizm, humanizm, to wszystko jest coraz bardziej postrzegana przez zachodnią lewicę, i nie tylko.
Pozdrawiam
Zachodnia Lewica nie funkcjonuje w kraju o takiej nędzy czy wykluczeniu jak w RP
........................ :(, :(
To odpowiedź na twoje żale co do Lewicy w Polsce
Cudaku, taką luksusową maszynę, jak ma Kalisz, to jeśli się nie mylę, możesz sobie i Ty kupić za jakieś 50 000 zł
---
No i właśnie tym się różnimy, ja gdybym miał wolnych 50 tyś to zainwestował bym w zmianę nazwy ulicy na której mieszkam tj. mam nieprzyjemność mieszkać na ulicy imienia przedwojennego komucha Benedykta Hertza (http://pl.wikipedia.org/wiki/Benedykt_Hertz ).
Nie byłam bym taka pewna, jest dużo przesady z tym dobrobytem na całym zachodzie, ja widziałam tam nędze, jeśli się szuka to się znajdzie. Jak zwykle, Polska to najbiedniejsza i najbardziej poszkodowana kraina i historycznie i współcześnie itp., az do bólu.
Pozdrawiam