ma rację o tyle, że Chile aż do lat siedemdziesiątych XX wieku było demokratycznym i prosperującym krajem.
Później nastąpił kryzysys, wywołany przez politykę dwóch ekstremistów: proradzieckiego i prokubańskiego prezeydenta Allende oraz prawicowego dyktatora Pinocheta.
podaje tylko jeden pozytywny przykład zmian gospodarczych w Chile pod rządami Allende: ustawę o prawie budowlanym. Rzeczywiście, więcej się nie znajdzie.
Tyle, że ustawy uchwala nie prezydent, tylko parlament.
Korzystne społecznie zmiany w ustawie o prawie budowlanym wprowadził ten sam parlament, który we wrześniu roku 1973 wezwał prezydenta Allende do ustąpienia. I zaapelował do wojska o przywrócenie konstytucyjnego ładu w państwie.
dużej chmury mały deszcz. Zamiast czytać rzekomo aż tak rewelacyjny, że tu i ówdzie "cenzurowany" artykuł Klein, lepiej przejść się do kiosku albo biblio. Zapewne w co drugiej gazecie będzie ciekawszy materiał o Ameryce Pd.
O tym, że liberalstwo to kłamliwe szuje wiadomo nie od dziś.
Jego zwolennicy mają się całkiem dobrze,skansen tej ideologii czyli PO dzięki propagandzie sukcesu prowadzonej przez media korporacyjne i "publiczne",przy braku aktywności społecznej robi co chce.
ABCD zwolennik Pinocheta?
Kryzys 82-84 był spowodowany pęknięciem bańki spowodowanej polityką stałego kursu walutowego. Chilijczycy przez długi czas dzięki niemu mogli importować towary po zaniżonych cenach, kosztem wzrostu długu zagranicznego. Płynny kurs walutowy był zresztą jedyną wolnorynkową rekomentacją chicago boys _nie_ wprowadzoną przez Pinocheta, tego błędu na szczęście nie popełniła już Polska.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chilijski_cud
[tego błędu na szczęście nie popełniła już Polska]
popelnila mase innych bledow, nr. 1, to zaufala planowi Balcerowicza.
plynny kurs walutowy w obecnym ksztalcie przyczynia sie do upadku polskiej gospodarki - choc gospodarki nie ma w kraju skolonizowanym, takze efekt prawie ten sam, rowniez rosnie dlug, tyle, ze wewnetrzny:) i nie tylko dlug w kwotach pienieznych, pauperyzacja mas spolczenstwa jest znacznie powazniejszym problemem niz ekonomiczne liczydla buchalterow, a przejscie na euro bedzie przy stalym kursie i to dorznie tych ktorzy jeszcze tu zyja.
>>rowniez rosnie dlug, tyle, ze wewnetrzny
Dług wewnętrzny sam sobie nie rośnie, to przecież rząd się zadłuża, paranoją jest zrzucać winę za działania rządu na wolny rynek (klasyczna metodologia socjalistów).
Allende był "lewicowym ekstremistą"? Bo rząd na czele którego stał znacjonalizował kilka przedsiębiorstw?
Allende był zwykłym socjaldemokratą. Gdyby nie obalił go Pinochet tzw. radykalna lewica nigdy nie zrobiłaby z niego ikony. A tak może nawet o nim powiedzieć, bez żadnej konsekwencji za słowa, że tak naprawdę to był on trockistą, tylko nie zdążył się z tym ujawnić ;-)
Czy np. Palme jest dla radykalnej lewicy jakimś guru? Nie jest i Allende też by nie był.
A wracając do jakiś rasistowskich poglądów Allende, wcale mnie to nie dziwi, bo czy choćby socjaldemokratyczna Szwecja nie mają podobnych spraw na sumieniu ze sterylizacją?
Największą zasługą Allende dla radykalnej lewicy jest pewnie to, że zatłukł go Pinochet. No i ta ustawa budowlana oczywiście.
"Cud" osiągnięty poprzez grabież surowców naturalnych krajów sąsiednich m.in Boliwii.
"Cud" wspierany milionami dol. płynącymi z USA.
"Cud" osiągnięty ludobójstwem na ponad 7 tysiącach opozycjonistów, dzieci, kobiet, dziennikarzy, artystów, studentów, polityków i ich rodzin. Oraz torturach, prześladowaniach przez bezpiekę.
"Cud" osiągnięty przez elitę rządową wyszkoloną w USA.
"Cud" wprowadzony na broni dostarczonej z USA.
"Cud" osiągnięty poprzez produkcję i przemyt narkotyków z Chile oraz handel bronią.
http://tierralatina.blox.pl/2006/07/Pinochet-narkotykowym-bosem.html
z tym liczbami to znacznie przesadzasz.
Ale - jak rozumiem - zarzucasz Chile po obaleniu Allende głównie to, że ten kraj współpracował z Amerykanami? A z kim miał współpracować? Z Kubą, ktora od kilkudziesięciu lat jest pompą ssącą na pomoc zza granicy?
Gdyby ZSRR w roku 1973 zaoferował Chile taką pomoc, jaką od USA dostaje Izrael, to program radykalnej lewicy miałby tam sens. I, oczywiście, ZSRR musiałby się zabezpieczyć przed upadkiem.
A wobec tego, co naprawdę było, lewicy pozostaje tylko masochistyczne użalenie się nad sobą, że z winy złych ludzi znowu nam nie wyszło.
[paranoją jest zrzucać winę za działania rządu na wolny rynek ]
PARANOJA! to jest twierdzic, ze mamy do czynienia z wolnym rynkiem, od tego nalezy zaczac:)
Dlug wewnterzny to zasluga "kapitalistycznego" rynku i "kapitalistycznego" zarzadzania panstwem.
ta opowieść Klein nasunęła mi z naszą sytuacją. Majątek jest wciąż wyprzedawany a długi mimo to rosną. Zaś mrówkowce z wielkiej płyty trzymają się dzielnie. Dzięki nim nie gnieździmy się w ziemlankach.
"z tym liczbami to znacznie przesadzasz."
To zdecydowanie łagodne szacunki. Inne źródła mówią o blisko 10 tys. ofiar dyktatury w Chile.
Potwierdzam ................
Mieszkam w mrówkowcu a także duża część mojej rodziny i całkiem nieźle w moim mieszkaniu się czuję.
Mam też z nielicznymi wyjątkami wielu sympatycznych sąsiadów.
....................... :) ,:)
Czytam w - http://biznes.onet.pl/grad-francuzi-zainteresowani-polska-energetyka,18567,3190426,1,news-detal :
"Francuskie firmy są zainteresowane zwiększeniem inwestycji w Polsce, zwłaszcza w sektorze elektroenergetycznym - podkreślił w czwartek w Paryżu minister skarbu Aleksander Grad, po spotkaniu z francuskimi przedsiębiorcami.
Grad zaprezentował kilkudziesięciu francuskim biznesmenom w paryskiej siedzibie MEDEF - głównej organizacji francuskich pracodawców - ofertę prywatyzacyjną spółek Skarbu Państwa.
Szef resortu skarbu powiedział PAP, że najwięcej pytań przedsiębiorców dotyczyło polskiego sektora elektroenergetycznego. "Widać, że zainteresowanie biznesu francuskiego jest bardzo duże" - zaznaczył Grad, nie podając jednak szczegółów możliwych inwestycji. Zauważył, że francuskie firmy nie tylko wyrażają chęć udziału m.in. w programie prywatyzacji polskich elektrociepłowni, ale także deklarują swoje "zaangażowanie w realizację projektów (elektrowni) atomowych w Polsce".
Grad dodał, że w czasie czwartkowej rozmowy francuscy przedsiębiorcy wykazali także duże zainteresowanie polską ofertą prywatyzacyjną w "sektorze transportowym, chemicznym i finansowym".
Szef resortu skarbu poinformował, że podczas wizyty w Paryżu spotka się także indywidualnie z przedstawicielami "dużego biznesu", m.in. koncernów energetycznych - GDF Suez i EDF.
Według wstępnych danych Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Paryżu, Francja była w ubiegłym roku trzecim inwestorem w Polsce - za Holandią i Niemcami. Generalnie skumulowany kapitał zaangażowany przez spółki francuskie na koniec ubiegłego roku szacuje się na 15 mld euro.
Główne obszary inwestycji francuskich na rynku polskim to: telekomunikacja, przemysł (m.in. Thompson, Alstom, Vivendi, Michelin) oraz wielkie sieci dystrybucyjne (Auchan, Carrefour, Casino itd.). W mniejszym stopniu francuski kapitał jest obecny w Polsce w takich dziedzinach jak energetyka, budownictwo, hotelarstwo czy rolnictwo.
Resort skarbu w ramach "Planu prywatyzacji 2008-2011" chce sprywatyzować ponad 800 spółek w wielu sektorach przemysłu. Prywatyzacja ma przynieść budżetowi państwa łącznie blisko ponad 9 miliardów euro. Niektóre kluczowe projekty prywatyzacji dotyczą energetyki. MSP planuje m.in. znaleźć branżowego inwestora dla Energi, a także sprzedać poprzez giełdę pakiet akcji w Polskiej Grupie Energetycznej. Także w tym roku do inwestorów ma trafić pakiet akcji energetycznego koncernu Tauron.Źródło: PAP "
Jeśli przyjmiemy że dorosłych obywateli w Polsce jest 30 mln to z 9 mld zł na jedną dorosłą osobę przypadnie 300 zł. Kupmy to sami, zyski nam zostaną w Polsce.
Gdyby przyjąć ( niestety !!! ), że dla wielu kwota 300 zł jest za wysoka, by mogli partycypować, to przy 20 mln obywateli koszt dla jedego wyniesie 450 zł.
Z tego co mówisz wynika że realizacja socjalizmu może zajść tylko wtedy gdy nie pozostanie nawet jeden kraj kapitalistyczny na planecie, ponieważ z historii dobrze znamy na jaką skalę potrafią się zadłużyć rządy socjalistyczne u kapitalistów z zagranicy, z PRLowskim włącznie.
Troszkę jednak dziwne że tak adorujesz absolutną totalitarną władzę aparatu przemocy państwa, skoro jest tak niestabilna i skorumpowana że wystarczy jeden nawet najmniejszy kraj kapitalistyczny na planecie aby zniszczyć socjalizm w reszcie świata, i to w wykonaniu urzędników samych krajów socjalistycznych.
[Dlug wewnterzny to zasluga "kapitalistycznego" rynku i "kapitalistycznego" zarzadzania panstwem.]
Przestań gadać bzdury i na siłę próbować oczernić kapitalizm. Mimo że to socjalistyczne rozwiązania powodują zadłużanie krajów na potęgę, bez planów spłacenia tego długu, to i tak próbujesz oczyścić ten swój wspaniały socjalizm i zwalić winę na innych.
[Z tego co mówisz wynika że realizacja socjalizmu może zajść tylko wtedy gdy...]
nie wiem z czego to wyciagnales.
[zadłużyć rządy socjalistyczne u kapitalistów z zagranicy]
u jakich kapitalistow, nie ma w zadnym systemie bankowym kapitalizmu. a wiesz chociaz do kogo nalezaly pozyczone pieniadze, jak sie od kogos w true kapitalizmie pozycza, to wiadomo od kogo, no nie ?
[najmniejszy kraj kapitalistyczny na planecie aby zniszczyć socjalizm]
kapitalizm zniszczyl socjalizm, socjalizm zniszczyl kapitalizm, w jakiej dziecinnej bajce zyjesz, dzisiaj nie ma krajow stricto kapitalistycznych i socjalistycznych, nie wiem czy kiedykolwiek byly (moze jakies male spolecznosci), dzis nawet Korea Pln. jest "skazona" rynkiem, a USA sa "skazone" rozwiazaniami pro socjalnymi.
[Przestań gadać bzdury i na siłę próbować oczernić kapitalizm.]
Oczerniam "kapitalistyczne" zarzadzanie panstwem i "kapitalistyczny" rynek, bedace glowna przyczyna generowania obecnie dlugu...
>>nie wiem z czego to wyciagnales
Z Twojej tezy że rządy krajów gdzie jest "kapitalistyczne" zarzadzanie panstwem pożyczają pieniądze krajom gdzie jest "socjalistyczne" zarządzanie państwem.
>>dzisiaj nie ma krajow stricto kapitalistycznych i >>socjalistycznych
No to przecież to samo mówię, tylko nie widzę jaki to niby jest argument na to że nie powinniśmy do kapitalizmu _dążyć_.
cos dla Was
http://www.zegardlugu.pl/
w czasie naszej krotkiej gadaniny dlug wzrosl o milion pare zlociszy:), milej dyskusji, zarzadcy hehe:) dlug rosnie, a swiadczenia socjalne na osobe to fikcja i na skandalicznie niskim poziomie oraz coraz gorszej jakosci uslugi publiczne... zarzadcy "kapitalistyczni", brawo hehe:), a rynek polski, to chyba rynek zarzadzania dlugami hehe:) kolejny trup, calkiem zywy, zoombie tu zyja:)
A Twoją propozycją na okradanie obywateli przez rząd jest jeszcze większy rząd...
[Z Twojej tezy że rządy krajów gdzie jest "kapitalistyczne" zarzadzanie panstwem pożyczają pieniądze]
pozyczaja i sami sa zadluzeni po uszy, nic nie kumasz z tego "kapitalizmu", ehh
[tylko nie widzę jaki to niby jest argument na to że nie powinniśmy do kapitalizmu _dążyć_]
prosty, to nie dziala, a jak cos nie dziala, to nie ma co udawac, ze dziala.
[A Twoją propozycją na okradanie obywateli przez rząd jest jeszcze większy rząd... ]
jestem przeciw wielkim rzadom, niezliczonym masom urzedasow oraz mnozeniem tych wszystkich administrujacych bytow, rzekomo sluzacych rynkowi, wedlug pro"kapitalistow" w PL.
np: wezmy taki panstwowy urzad pracy, nie wiem po co to istnieje, w kazdym miasteczku stoi, nie ma praktycznie panstwowych zakladow produkcyjnych, a jest panstwowy urzad pracy, po co to ?
Podsumowując, Twoja logika to
100% kapitalizmu nigdy nie było -> kapitalizm nie działa
To chyba jakiś polilogizm musi być?
Jednocześnie według Ciebie
100% socjalizm był i nie działał -> socjalizm działa
Wow, podziwiam siłę wiary...
>>urzad pracy, nie wiem po co to istnieje, w kazdym miasteczku >>stoi
Dokładnie, co więcej 99% państwowych stołków jest właśnie po to aby zwalczać problemy które państwo najpierw samo tworzy, jak choćby bezrobocie, nie mówiąc już o "walkach z biedą" i innymi debilizmami. Najpierw nakładają haracze i pętają nogi tonami regulacji doprowadzając społeczeństwo do nędzy po to aby stworzyć ciepłe stołeczki do "walki z biedą"...
100% tu i 100% tam, takie skrajnosci sa mi obce i nie twierdze/twierdzilem zeby jakakolwiek skrajnosc mogla obecnie/kiedys funkcjonowac, problem z logika masz taki, ze widzisz tylko dwa stany i to jest dowod na to jak bardzo jestes wybity z rzeczywistosci w swoich urojeniach, bo widzisz, ja popieram socjalizm calym sercem tam gdzie jest niezbedny i nie neguje rynku z prywatna wlasnoscia, bo ludzie potrzebuja do funkcjonowania takiej przestrzeni, ciezko to bedzie pojac polskiemu liberalowi, a nawet zrozumiec istote funkcjonowania takiego spoleczenstwa he:)
kompromis jest mozliwy, tylko polscy liberalowie to czystej krwi oszolomy opici ksiazkowymi teoriami:)
Ciekawe co wytną.
100% socjalizmu występowało już dość często w historii a także dalej jest np w Korei Pn, przynajmniej w sensie 100% środków produkcji oraz nieruchomości należących do państwa, to nie jest żadne moje twierdzenie czy urojenie ale zwykły fakt.
Jak też jak najbardziej popieram socjalizm tam gdzie jego zastosowanie chroni słabszych i biedniejszych zamiast jeszcze bardziej ich wbijać w ziemię, tyle że z moich przemyśleń jest to praktycznie nigdzie poza pewnymi sytuacjami ekstremalnymi jak np pasażer na gapę w prywatnym samolocie itp.
Felix, nie wiesz co, albo po co, piszesz, prawda? (-:
Są lewicowcy(?) uważający się za wielkich radykałów, ktorych refleksja programowa ogranicza się do przypominania dawnych momentów, kiedy to lewica zdobyła władzę i, w znacznym stopniu wskutek własnej indolencji, ją straciła.
Co to daje dzisiejszej lewicy? Tego nie wiem.
http://www.radiownet.pl/radio/wpis/4010/
[przynajmniej w sensie 100% środków produkcji oraz nieruchomości należących do państwa]
nie ma takich miejsc na swiecie, ...nawet w kapitalizmie wlasnosc prywatna w 100% nie nalezy w pelni do prywatnego wlasciciela...
W takim razie oświeć mnie proszę co jeszcze komuniści w Korei Pn musieliby jeszcze znacjonalizować aby osiągnąć te 100%?
korea pn to bardziej autokratyzm niz komunizm, i nawet liberalowie znajda cos dla siebie, brak podatkow:), tam prywatna wlasnosc jest po prostu w zdecydowanej mniejszosci i tyle, mozesz miec wlasny rower, telewizor, radio czy inny sprzet agd, oraz narzedzia... wiec nie mozna mowic o 100% nacjonalizacji srodkow produkcji, szczegolnie od kiedy sa tam zew. inwestycje..
>>korea pn to bardziej autokratyzm niz komunizm, i nawet >>liberalowie znajda cos dla siebie, brak podatkow
Matko jak wy lubicie sofistykę, byle cokolwiek powiedzieć, bez sensu, byle złożyć zdanie do kupy, rzeczownik, czasownik w odpowiednich miejscach i tyle, a jaki mają niby sens podatki w kraju socjalistycznym skoro i tak 100% należy do państwa, co, samo miałoby się opodatkować? Państwo socjalistyczne to jeden wielki 100% podatek, pensje ludzi to jałmużny wg uznania aparatu przemocy państwa. W takim pańwstwie to że ci napisze na papierku państwo że tyle to a tyle "zarobiłeś" a tyle i tyle to "podatek" to jedynie biurokratyczna fikcja.