ta pedofilia...
A może coś o katolickich poglądach na ekonomię?
Życiu po śmierci?
Sztuce kościelnej?
Etyce katolickiej (poz tematami seksualnymi?)
Człowiek - to nie tylko pas i międzynóże.
kiedyś się zakończy?
Kościół trzeba zniszczyć, bo może przeszkadzać przy ustanawianiu NWO.
dokładnie.
Chodzi o zniszczenie instytucji, która w szeregu krajów europejskich (i pozaeuropejskich) jest jedynym autorytetem o jako takim zakresie oddziaływania poza medialnym oligopolem.
Dla mnie przestępcy seksualni i kryjący ich kolejni papieże (a zarazem głowy pańtwa Watykan) - to żaden autorytet.
Przestępcy seksualni, wykorzystujący władzę (rzekomo duchową) nad dziećmi do ich molestowania - dodajmy.
Kościół jest instytucją dość dużą, więc mogą się tam zdarzać różni ludzie i rożne przypadki.
Jeśli ten czy inny duchowny jest winny, to należy go ukarać.
Ale są jeszcze kampanie i nagonki neoliberalnych mediów, których sens trafnie opisał tu Bury.
A jeśli współwinni są papieże, którzy zalecają i praktykują krycie takich księży przed świeckim wymiarem sprawiedliwości? Przecież to przestępstwo...
to, Odyseuszu, jest wojna.
Pseudoliberalny totalitaryzm próbuje zniszczyć Kościół. A ten, można się spierać czy skutecznie, próbuje połączyć dwa cele: usuwanie nieodpowiednich duchownych i samoobronę przed medialnymi "kwadransami nienawiści".
Jeśli tak, to jeden totalitaryzm - jak napisałeś - pseudoliberalny, walczy z drugim - kościelnym. O dłuższej historii i większej ilości zbrodni na koncie...
Zresztą informowanie o takich sprawach jest obowiązkiem rzetelnych dziennikarzy.
dlaczego nie informują o "takich sprawach" w życiorysie europosła Daniela Cohn-Bendita?
In dem Artikel wird in einer Bildunterschrift behauptet, die Stadt New York City sei das Zentrum der westlichen Zivilisation. Das erscheint wohl eher zweifelhaft. New York City wird oft auch als "Godham City" oder "Sin City" bezeichnet, weil es als eine Stadt gilt, in der es nur um Geld geht und in der nichts anderes als Geld zählt. Die traditionellen Werte des Abendlandes werden eher durch das christliche Rom repräsentiert. (...) New York steht eher für zwanghaft karrieristische und ehrgeizige und opportunistische Apparatschicks ohne Ideale und ohne Werte, es gilt weitgehend als zwanghaft bis krankhaft psychotisch nur allein auf kapitalistisches Gewinnstreben fixiert. In vielen Ländern wird New York als die "Hure Babylon" betrachtet. Wenn New York das Zentrum der westlichen Welt sein soll, dann möchte ich zu einer solchen westlichen Welt nicht dazugehören. Für mich ist das Zentrum der westlichen Welt Rom als Zentrum des Christentums. Dazu fühle ich mich zugehörig.
http://de.wikipedia.org/wiki/Diskussion:Westliche_Welt
Ministerka, premierka, prezydentka - czy używający takich wyrazów naprawdę nie dostrzegają w tym śmieszności?
wtedy, kiedy wpoimy swoim małolatom, że w kontaktach z liberałami muszą ściskać pugilaresy, przy dobrodziejach zaś policzki ;-)
Odyseuszu, Ty rzeczywiście nie widzisz, że ten "katolicki totalitaryzm" może dziś jedynie dzieci religią w szkołach straszyć?
A tzw. ofiary - pożyteczni idioci.
Amen.