a myslalem ze gruzini nie maja poczucia humoru :))
biedny prezydent pewnie po tych wiadomosciach znow zzeral swoj krawat zeby putin go na nim nie powiesil :))
a potem w panikę wpadli?
Ja z kolei w pierwszym momencie, pomyślałam, że to sprawka samego Saakaszwilego. Że był to taki umówiony sygnał dla Kaczyńskiego, by ten przybył mu z odsieczą..., bo mimo że on usieczon przez "russkich" podczas inwazji, to oczywiście tylko na niby, jak w każdej komedii...
.
było Radio Erewań, teraz stacja Imedi ;)
czy Gruzini jeszcze go potrzebują. Niestety, wyniku nie znamy.
...że Rosja nie zaatakuje, więc urządzają lipne alarmy. Kraj prawdziwie zagrożony urządzałby ćwiczenia, ale nie fałszywe alarmy, bo te usypiają czujność i demoralizują w najgorszym momencie.
Tak samo wiedzą o tym władze Polski i choć czasem straszą rosyjskim pochodem na Zachód (chłe, chłe...), to konsekwetnie modelują armię na misyjną, tzn. jako mały trybik służacy za policje globalistów do tłumienia powstań i zamieszek.
Trzeba być idiotą by tego nie rozumieć i trzeba być kanalią by rozumiejąc udawać, że jest inaczej.
ichni prezydent nalezy do 2 moich ulubionych obok kaczkowskiego(choc ten ostatni obnizyl loty) to i lubie posluchac i popatrzyc co porabia:)wiekszosc prasy pisze ze to "prezydencka" prowokacja i przeklada sie na to ze "europa" juz nie pomoze(jak ostatnio).dlatego sie nie zdziwie jak po zabezpieczeniu skrzydelka w ukrainie jednak putin go powiesi na tym krawacie :))czego mu zycze z calego serca.
a Moskwa to przecież Europa. Poza tym krawat zjedzony (*_*)
Prędzej jacy dżygici przypomną sobie "przypadki rumuńskie" i zasztyletują go bez pokazowego procesu. Ewentualnie otrują go skuteczniej niż KGB "pomarańczowego rewolucjonistę". Najlepiej byłoby gdyby sam palnął se w ten głupi łeb...
W każdym z wymienionych przypadków Jankesi byliby ukontentowani, że zniknie to ścierwo, które Gruzinom podrzucili...
.