Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Paweł Michał Bartolik: Pragmatyczny Szmajdziński

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

...

Cały Szmaja - stek kłamstw, ogólników, nonsensów... Podobnie jak w przypadku reszty SLD...

Zaznaczę tutaj, że gdyby SLD-UP wprowadziło dycyplinę klubową i przekonało np. chociażby część Samoobrony, która była gotowa popierać wiele lewicowych rozwiązań (Lepper wstępnie zadeklarował poparcie np. dla ustawy o związkach partnerskich) - można było przeforsować w latach 2001-2005, a szczególnie po referendum unijnym w 2003 r. - wiele lewicowych (tak światopoglądowo, jak i gospodarczo) rozwiązań... SLD wolało jednak forsować prawicowe rozwiązania. No cóż, Polska...

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-03-21 08:23:20, suma postów tego autora: 1684

umiejętność czy defekt

Czasem się zastanawiam, czy tak opanowani, sprawiający wrażenie cynicznych politycy są mistrzami samokontroli emocjonalnej, czy też posiadają jakiś afektywny defekt. Tacy jak Sz. to jakby się z filmu sensacyjnego urwali. Tam facetowi zabijają żonę czy najlepszego przyjaciela, a on z kamienną twarzą wygłasza zdawkowy komentarz. Lewicowiec nawet na tak podstawowym poziomie powinien zachować odrobinę wrażliwości. A tu kolega z Lewicy pluje mu w misiowaty pysk, a ten udaje, że to deszcz pada. Wiem, wiem, to polityk, a nie normalny człowiek. No, ale nie o takich polityków walczyliśmy. Nie takich też będziemy wybierać.

Dobrze, że PMB przypomniał o PPP - to najbardziej rdzennie lewicowa i konsekwentna w swojej lewicowości partia.

autor: Jarosław Klebaniuk, data nadania: 2010-03-21 08:23:38, suma postów tego autora: 436

...

Szmaja, poza kilkoma - już dawno podważonymi nawet przez głównonurtowe media - hasłami propagandowymi administracji Busha, nie ma nic na obronę swojego udziału, jako MON, w nielegalnej i haniebnej inwazji na Irak...

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-03-21 08:26:28, suma postów tego autora: 1684

...

O stronie SuperSzmaja.com również pisała "Rzepa" - http://www.rp.pl/artykul/406464,444450.html .

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-03-21 08:48:23, suma postów tego autora: 1684

Szczerze ubawił mnie następujący fragment:

"przez większość spotkania powracał do tego, że DANY MU BYŁ DOŚĆ SWOBODNY DOSTĘP DO NAJWIĘKSZYCH TAJEMNIC NATO..."
Szanowny Kenne Dy... śmiem wątpić. Jakbyś miał, misiu, dostęp do największej, to nie kupowałbyś tego szmelcu F-16 wraz z offsetem, czyli własnoręczną naprawą szmelcu. Chyba, że... chyba, że to była jakaś transakcja wiązana i to jest NAJWIĘKSZA TAJEMNICA NATO.
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-21 10:44:17, suma postów tego autora: 5956

Przyznać jednak muszę, że

pijar na tym spotkaniu miał SUPER ten SzmajOK. Już "zagajający" ze stowarzyszenia PRIMUS INTER PARES sygnalizował wielkość Kenne Diego w strukturach NATO... Pierwszy między równymi... to brzmi, kurde!
Tylko brzmi... jak chrząszcz w trzcinie...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-21 11:21:44, suma postów tego autora: 5956

Nie rozumiem,

jak ktos, kto uwaza siebie za lewicowca, wypina dumnie piers z faktu, ze Polska przynalezy do NATO. I poczytuje to sobie jeszcze za zasluge.
NATO - to zbrodniarski zwiazek sluzacy jedynie, jako militarne ramie polityki USA.

autor: krysz, data nadania: 2010-03-21 11:45:17, suma postów tego autora: 157

Kur-zapioł... przed chwilą poleciałam na góógle,

co by sprawdzić swoją przechodzoną łacinę, a tam stoi jak miś w Tatrach: "pierwszy między równymi SOBIE"!!!
O mało se laptopa "Dębowym" w wrażenia nie zalałam!!!
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-21 11:47:51, suma postów tego autora: 5956

Szmajdziński jest bardzo dobrym politykiem, co potwierdził jeszcze raz

spotkanie uważam za bardzo wyważone i celowe. Pyskówki i maglowa polityka jego przeciwników tylko ponownie podkreśla klasę Szmajdzińskiego.

autor: nana, data nadania: 2010-03-21 12:04:46, suma postów tego autora: 4653

Tak, Nana...

Jest wyrobionym politykiem. Nawet w pokery strach z nim zagrac.
Tylko moralnie - to zwykla szuja.

autor: krysz, data nadania: 2010-03-21 12:07:37, suma postów tego autora: 157

...

Kwaśniewski jest jak George W. Bush polskiej polityki, Borowski czy teraz - również ubiegający się o fotel prezydencki - Nałęcz - jak Dick Cheney, a Szmajdziński, jak Donald Rumsfeld... Z kolei, z drugiej strony, Sikorski / Komorowski / Kaczyński mogliby być porównani np. do McCaina. Obamy - brak.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-03-21 12:11:21, suma postów tego autora: 1684

To szukajmy

kogos podobnego do Chavesa!

autor: krysz, data nadania: 2010-03-21 12:22:03, suma postów tego autora: 157

Krysz, Polska nie zasługuje na Chaveza i dlatego go nie ma

Polacy są pełni nienawiści, a takim Narodem nikt dobry rządzić nie może. Szmajdziński do polityki jest w sam raz. A polityka w sam raz dla niego. Na lepszą opcję musimy jako Naród dopiero zapracować. Musimy pokazać, że rozumiemy, co to Ojczyzna, że wiemy, iż należy szanować zarówno siebie, jak i przeciwnika, ponieważ nikt nie jest nieomylny i nikt nie ma monopolu na prawdę. Dopóki tego zadania domowego nie odrobimy, rządzić może nami byle kto, i nawet nie w połowie tak sprawny jak Szmajdziński.

autor: nana, data nadania: 2010-03-21 12:37:30, suma postów tego autora: 4653

Jak to O'bamy brak, Odyseuszu?

A Wałęsa? Tyż noblista pokojowy, w najweselszym z BARAKÓW.
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-21 12:37:47, suma postów tego autora: 5956

Odyseusz

Dokonałeś trafnych porównań personalnych, przynajmniej według mojej optyki. Ale Chavez nie wskazałeś. Nie ma go jeszcze, czy Polska do niego jeszcze nie dojrzała? No cóż, zasady bez skuteczności są tylko pobożnymi życzeniami. Czy można nimi coś ugrać dla ludzi krzywdzonych? Wątpię. Dlatego Szmajdziński ze wszystkimi swoimi politycznymi wadami jest jednak lepszy niż pobożne życzenia. Pewnie właśnie to jest źródłem jego pewności siebie szczególnie w kontaktach z tymi, którzy chcą być wierni zasadom bez względu na sytuację sytuację społeczno-polityczną, w której działają. Redaktor Bartolik to pojął. Proponuje kroczenie dłuższą drogą bez doraźnych sukcesów. Niech idzie. Byle nie został na niej osamotniony. Bo wówczas wszystko traci sens.

autor: steff, data nadania: 2010-03-21 13:06:26, suma postów tego autora: 6626

Nie tak calkiem, Nana -

kryterium samej sprawnosci politycznej nie stanowi o wartosci polityka. Hitler tez byl sprawnym politykiem - i do czego doprowadzil Niemcy...
Polityka jest tylko narzedziem do wprowadzania okreslonych ideii.
A tych nie moge sie dopatrzyc w kierownictwie SLD.
Jak to juz kiedys wspomional Kwasniewski: celem jest jakies 20%, aby zaistniec w parlamencie. Czyli, co?
Aby zalapac sie wspolnie z kolesiami do sejmowego koryta.
Od polityka wymagam owszem, sprawnosci - ale w realizowaniu moich oczekiwan i moich nadzieji. A te nie pokrywaja sie z tym, co glosi Szmajdzinski.
A o tym, na co spoleczenstwo polskie zasluguje, a na co nie - nie chce sie wypowiadac. To spoleczenstwo jest wychowane wlasnie przez takich politykow za posrednictwem prasy, radia i telewizji.
W szkole nie ucza, jak odrozniac wartosciowy artykul od smieci.
Propagandowa papka ostatnich 20 i paru lat daje teraz plony.
Zal mi ludzi, ale spoleczenstwa polskiego - nie!

autor: krysz, data nadania: 2010-03-21 13:32:36, suma postów tego autora: 157

...

K. Ja też dałem głos, żeby "ich" postawić przed trybunałem. Ale ONI nie powiedzieli mi, że ONI to wyjawią bez pytania się mnie o zdanie, żeby atakować Szmaję. Leppera też tym przygwoździcie (zdaje się startuje). A wali. się Państwo.

autor: prezio, data nadania: 2010-03-21 13:46:04, suma postów tego autora: 878

Nana,

Skoro obrazasz sie na przypadkowe spoleczenstwo, to przypadkowe spoleczenstwo powinno obrazic sie na Ciebie.

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 13:53:14, suma postów tego autora: 1628

Steff,

To o czym pisze jako alternatywie dla "Kennedy'ego", to nie "kroczenie dluga droga bez doraznych sukcesow". Skoro wspomnialem o Polskiej Partii Pracy - co zauwazyl w dyskusji Jarek Klebaniuk - to czy SLD ze swoja wydawaloby sie miazdzaco przewazajaca machina moze wylegitymowac sie chocby czyms takim jak konsekwentne poparcie dla zwycieskiego strajku w Budryku? Nie byl to sukces - w warunkach politycznej dzialalnosci w niszy? Mozna go w sumie nazwac "doraznym", czy jak kto chce, niech bedzie. Ale to byl sukces - jak na trudne polskie warunki zajebisty! Tymczasem wlasnie wspieranie SLD jako mniejszego zla to "kroczenie dluga droga bez doraznych sukcesow" - kroczenie dluga droga, na ktorej klnie sie: jeden syf!

Ci, ktorzy zaglosuja na Szmajdzinskiego na zasadzie mniejszego zla, kolejny raz wloza reke do ognia i nie beda juz mogli powiedziec, ze wczesniej nie wiedzieli, ze parzy.

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 14:17:23, suma postów tego autora: 1628

PMB

nana może się obrażać na społeczeństwo, bo w przeciwieństwie do Ciebie- nie chce robić kariery politycznej. może sobie pozwolić na luksus wyrażania szczerych opinii

Jarosław Klebaniuk- masz rację z tymi defektami emocjonalnymi

Ostatnio przeczytałem niezłą definicję głupoty- głupota to szkodzić komuś gdy tobie nie przynosi to korzyści

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-03-21 14:35:10, suma postów tego autora: 1953

Postsocjalista,

Ze wzgledu na owa "kariere polityczna" mam luksus wypowiadania trafnych i nietrafnych opinii - ale nie mam luksusu wypowiadania opinii nieszczerych.

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 14:44:56, suma postów tego autora: 1628

PMB,

ile sukcesów przyniósł strak w Budryku? Tyle samo, co popieranie go.
Była taka piosen ka Perfektu z refrenem: mniej niż zero.

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 14:51:00, suma postów tego autora: 20871

Ataki

egzotycznych lewaków na Szmajdzińskiego mogą podreperować jego PR.
Kto by tak spokojnie reagował na napaści jakichś dziwnych postaci? Lord Wiader przyleciał, a Szmaja nawet okiem nie mrugnął - powie zwykły człowiek.

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 14:53:18, suma postów tego autora: 20871

Zwykły

człowiek powie też, że Szmajdziński to chyba jakiś bohater wojenny, bo się nie bał Lorda Wiadera.

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 14:55:47, suma postów tego autora: 20871

ABCD,

Tak majaczysz, bo Cie w nocy zbudzili... puszczajac od tylu ktoras plyte Wiadera? :-)

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 14:59:44, suma postów tego autora: 1628

PMB,

ja bym proponował następnym razem zapytać Szmajdzińskiego o jego stosunek do państwa robotniczego w Korei Północnej.
Jak proletariat zobaczy, że Szmajdziński nie chce bronić pokoju i postępu w Korei, to odpuści sobie głosowanie na tego kandydata.

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 15:09:43, suma postów tego autora: 20871

ABCD,

Jak proletariat zobaczy, ze po puszczeniu Ci noca Wiadera od tylu nie umiesz odroznic Perfektu od Lady Pank, to juz Ci nawet Kim Dzong Il nie pomoze.

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 15:17:52, suma postów tego autora: 1628

"Mniej niz zero"

to piosenka Lady Pank, a nie Perfektu.

autor: Getzz, data nadania: 2010-03-21 15:56:05, suma postów tego autora: 3554

Getzz,

To jednak przeciez nie jest najwazniejsze. Najwazniejsze jak niektorzy gotowi sa nawet legitymowac neokolonialno-imperialne ludobojstwo - tak przeraza ich mysl, ze konsekwentna lewica moglaby sie w Polsce stac chocby silniejsza opozycja...

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 16:18:00, suma postów tego autora: 1628

Ale

sukces strajku był dokładnie taki, jak mówi piosenka.

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 16:20:47, suma postów tego autora: 20871

Getzz,

a to czyje?
U Maxima w Gdyni
Znów cię widział ktoś
sypał zielonymi
mahoniowy gość
Boney M. zagrało
Kelner zgiął się wpoł
i znów nadjechało
Złote BMW!

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 16:26:58, suma postów tego autora: 20871

...a o strajku w Budryku

mozna przeczytac m.in. tutaj:
http://internacjonalista.pl/artykuy-obcojzyczne/in-english/1565-pawe-micha-bartolik-strike-in-budryk-two-years-after.html
http://internacjonalista.pl/artykuy-obcojzyczne/espanol/1566-pawe-micha-bartolik-huelga-en-budryk-dos-anos-despues.html

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 16:27:59, suma postów tego autora: 1628

PMB,

warto się obudzić.
Nawet Korea Połnocna nie jest w stanie funkcjonować bez wolnego rynku. Wystarczyło, że wymiana waluty zaatakowała rynek, a w kraju zabrakło żywności.

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 17:03:54, suma postów tego autora: 20871

Zapiekła do boleści lewico!

Wskaż mi polskiego Chaveza. Wypnę się wówczas na Szmajdzińskiego i zagłosuję na niego, gdy będzie już kandydatem. Ale rzeczywistość przyjmował będę taką, jaka jest, szczególnie wtedy, gdy wiem, że zmieniać jej według swych marzeń skutecznie nie jestem wstanie. I jeszcze przy okazji: wybór mniejszego lewicowego zła zawsze oznacza co najmniej osłabianie większego, bo prawicowego zła.

autor: steff, data nadania: 2010-03-21 17:16:39, suma postów tego autora: 6626

ABCD,

Pora sie obudzic.
Nawet ultraliberal Jliber przyznal ostatnio, ze kapitalisci sa wrodzy wolnemu rynkowi.
Poza tym, co wazniejsze, jaki zwiazek ma Twoj wpis z moim artykulem lub wczesniejsza dyskusja pod nim?

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 17:19:53, suma postów tego autora: 1628

Tańcz głupia, tańcz,

wielki bal sobie spraw...

autor: Getzz, data nadania: 2010-03-21 17:25:56, suma postów tego autora: 3554

...

Te wpisy na forum
to wszystko co dzis mozesz miec

autor: Marek, data nadania: 2010-03-21 17:54:34, suma postów tego autora: 1715

steff!!! Już się robi!!! KONONOWICZ!!!

TYLKO KONONOWICZ!!!
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-21 18:27:01, suma postów tego autora: 5956

PMB,

Taki ma związek, że radykalna lewica już nie istnieje, bo padły inne pomysły na organizację gospodarki niż wolny rynek. Padły nawet w Korei Północnej.

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 19:08:33, suma postów tego autora: 20871

ABCD w byciu na przekór wszystkim i wszystkiemu jest niezrównany.

Niedługo zacznie opluwać własny wizerunek w lustrze, bo stwierdzi że zbytnio przypomina Ziętka albo innego kanapowego lewicowca.

Z całokształtu twórczości ABCD na tym portalu można się dowiedzieć kogo nie lubi, nie cierpi i nie znosi. Może za jakieś 10 lat dowiemy się kogo ABCD lubi i uważa za prawdziwego lewicowca ...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-21 19:29:04, suma postów tego autora: 6195

...

Sumień - alez tego sie juz dowiedzielismy swego czasu byl to slynny general bez armii Piotr Igor, popadl on jednak niestety w niełaskę.

autor: Marek, data nadania: 2010-03-21 19:32:46, suma postów tego autora: 1715

ABCD,

W dobie rozpasanej finansjeryzacji kapitalu Ty bredzisz o wolnym rynku - rzeczywiscie glosno Ci w nocy tego Wiadera od tylu puszczali. Ale jak rozumiem, ow jedyny sprawdzajacy sie model "wolnego" rynku legitymizuje rowniez napad na Irak, zeby go skutecznie "uwolnorynkowic". Szmajdzinski sie z Toba zgodzi - bez dwoch zdan!

autor: PMB, data nadania: 2010-03-21 19:44:35, suma postów tego autora: 1628

Szmaja nie przekroczy 5%, bo jego elektorat to w większości ludzie, którym ostatnio

mocno obniżono emerytury. No i naiwni lewicowcy, tacy jak steff.

Ludu nany, dość kaszany!

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-21 19:45:29, suma postów tego autora: 6195

Panie ABCD

" Taki ma związek, że radykalna lewica już nie istnieje, bo padły inne pomysły na organizację gospodarki niż wolny rynek. Padły nawet w Korei Północnej.

autor: ABCD, data nadania: 2010-03-21 19:08:33, suma postów tego autora: "
***
Wolny rynek to taka sama utopia jak komunizm.
Dobrze Pan o tym wie - rynki są regulowane przez państwa
hegemonistyczne.
Błędnie utożsamia Pan "wolny rynek" z kapitalizmem ale
ten rzeczywiście został sam na placu, bo nigdy nie miał
rzeczywistej alternatywy.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-21 20:33:00, suma postów tego autora: 3242

Przy okazji...

ABCD podkuwa swojego konika, czyli wolny rybek, który ostatnio poważnie okulał a Sumienie zaklina swoje wróżby z fusów o niepowodzeniach wyborczych Szmajdzińskiego. A tymczasem tenor tekstu autora zostaje na boku nawet na tym lewicowym portalu. I jak tu nie mieć wątpliwości do przewodniej idei tego tekstu. Pragmatyzm, pragmatyzm jednak mu się kłania.

autor: steff, data nadania: 2010-03-21 20:44:57, suma postów tego autora: 6626

Krysz,

gdyby polityka była działaniem indywidualnym jednostki na neutralnym, nieskażonym terenie, to można by debatować na temat moralności Szmajdzińskiego. Ponieważ tak nie jest, a przeciwnie: w polityce sprawy są niezwykle rozgałęzione i wielokrotnie pozazębiane w najbardziej nieoczekiwanych momentach, więc wymaganie od kogokolwiek jakiejkolwiek moralności w związku z polityką jest mocno naiwnym doszukiwaniem się bieli w najgłębszej czerni. Jako że ja nie mam zamiaru zajmować się polityką, a ktoś to musi robić z racji tego, że istnieje instytucja państwa, decyduję się wspierać w tym wypadku kandydaturę Szmajdzińskiego i nawet cieszę się, że jemu chce się narażać na takie różne szykany, a ja mogę spokojnie przygotować sobie grządkę pod sałatę. To tak jak z feminizmem i emancypacją: panowie czyszczą szamba i mogą sobie dyrektorować, a ja ruszam w rabaty kwiatowe.

autor: nana, data nadania: 2010-03-21 20:49:50, suma postów tego autora: 4653

"Efekty"

strajku w Budryku:

- podwyzki plac nizsze niz proponowane przed strajkiem

- zaloga kopalni sklocona na smierc i zycie

- kilka osob wyrzuconych z pracy i ciaganych po sadach przez ponad rok

Takie sa jedyne faktyczne efekty calej tej blazenady w wykonaniu Sierpnia 80. Reszta to tandetna propaganda jego funkcjonariuszy i uzytecznych idiotow. Nie ma zadnego twardego faktu, ktory w jakikolwiek sposob potwierdzalby teze, ze ten strajk byl chocby polowicznym sukcesem.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-03-21 21:02:57, suma postów tego autora: 3848

Polecam

http://wiadomosci.onet.pl/2144509,11,byly_premier_ostrzega_polakow_zaplacilem_za_to_okrutna_cene,item.html

autor: Teresa Stachurska, data nadania: 2010-03-21 21:29:22, suma postów tego autora: 1169

D 95 i ABCD,

To są niepoważne rzeczy co piszecie. Jeżeli w pewnym momencie strajku zarząd proponował 600 zł podwyżki (a radio nawet podało o 1300 zł!) a strajkujący żądali od początku 500 zł a strajk zakończył się na 490 zł i ta podwyżka była by jedynym postulatem to oznaczało by że górnicy to kretyni. A przede wszystkim poza jednorazową podwyżką, ważniejszym nawet żądaniem strajku było powołanie komisji standaryzacyjnej, która ma zrównac średnie płace w "Budryku" ze średnimi płacami w "JSW".

Poza tym dlaczego w wyniku strajku ludzie się wypisywali z "Solidarności" a nie z "Sierpnia"?

autor: A.Warzecha, data nadania: 2010-03-21 23:35:59, suma postów tego autora: 2743

Do Autora

Atakując SLD i p.Szmajdzińskiego za zgodę na udział Polaków w wojnach irańskiej i afgańskiej, pokazał Pan jak niewiele znaczą dla Pana rzeczywiste interesy Polski.
Wojny prowadzone są na świecie od tysięcy lat, cywilzacja
jest historią wojen, więc nie ma nic dziwnego w tym, że i Polska brała w nich udział.
Czy coś w stosunkach międzynarodowych się zmieniło, co
wyklucza wojny jako metody na realizację narodowych interesów ? - ja nie widzę na świecie takich zmian.
Nadal silni dyktują warunki słabszym.
Czy szlachetną ideologią można pokonać bomby wodorowe ?
Czy unieważnieniu uległa uniwersalna zasada, że " kto nie z nami, ten przeciw nam" ? - w żadnym wypadku.
Należy walczyć z imperializmem, ale na drodze rozwoju cywilizacyjnego a nie w konfrontacji z wielokroć silniejszymi od siebie, bo to nieuchronnie zakończy się tragedią - tylko w Biblii Dawid pokonuje Goliata, w realnym
życiu zawsze jest odwrotnie.
Widać CAŁA klasa polityczna Polski dostrzegała tę konieczność, skoro jednym głosem poparła zaangażowanie zbrojne Polski po stronie sojuszników.
Więc Pańskie ataki na LEWICĘ z tego powodu, są zwykłą demagogią, obliczoną na pozyskanie głosów głupców.


autor: tarak, data nadania: 2010-03-22 02:00:27, suma postów tego autora: 3242

steff - oczywiście to wróżby z fusów. Bo przecież Szmaja dostanie 70% i wygra w pierwszej turze.

Naiwność to Twoja cecha dominująca, więc nie dziwi mnie usprawiedliwianie głosowania na kandydata pseudolewicy pisaniem, że to mniejsze zło. Skoro w Polsce nie ma liczącej się lewicy to głosujmy na tych, którzy lewicę udają.

SLD dla wielu jest jak mąż - sadysta, które pije, bije i niedotrzymuje słowa, ale to, jakby nie było, ślubny.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-21 22:28:52, suma postów tego autora: 6195

Myślałam, że pan-tarak

to towar z trochę wyższej półki, a okazuje się że to zwietrzały betonowy bubel...
Nie przyszło pan-tarakowi do głowy, że po II Światowej ta "cywilizacja wojen" przestała mieć rację bytu? Że COŚ się od jej zakończenia zmieniło? Że po to m.in. jest LEWICA, by przynajmniej nie brać w nich udziału i dążyć do ich zakończenia, a nie je rozpętywać?
I jakież to "RZECZYWISTE INTERESY" ma Polska "w wojnach irańskiej i afgańskiej???" Jakież "NARODOWE INTERESY" realizowane są poprzez wojny? Proszę wymienić chociaż jeden jeden!
"Nadal silni dyktują warunki słabszym". Należysz pan-taraku do tych, którzy pozwalają się kopnąć silniejszemu, samemu kopiąc słabszego??? Bo to w pan-taraka INTERESIE nie podskakiwać jednemu, a dowartościować się na innym?
I gdzie pan-tarak tę KLASĘ widzi??? W klasie wiecznych REPETENTÓW, która jest "klasą" samą w sobie? "Skoro jednym głosem poparła zaangażowanie zbrojne Polski po stronie sojuszników"? Po stronie BANDYTÓW, wykorzystujących nasze kompleksy i okradających nas z resztek godności i mienia narodowego przełajdaczanego na ICH wojnach.

Nawet sługusy PZPRowskie nie ciągnęły nas do Afganistanu i nie indoktrynowały nas tak haniebnie...
Jest dokładnie tak jak pisze Sumień: "SLD dla wielu jest jak mąż - sadysta, które pije, bije i nie dotrzymuje słowa, ale to, jakby nie było, ślubny".
Wolę być GŁUPCEM, niż dupkiem skończonym, pan-taraku... Ktoś kto popiera i tłumaczy te wojny jest skończonym dupkiem... bo zawsze będzie w dupę przez łajdaków kopany... w swoim lokajskim interesie...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-22 11:13:17, suma postów tego autora: 5956

A. Warzecha,

gornicy po prostu przegrali ten wasz rzekomo wygrany strajk i dlatego ostatecznie zgodzili sie na podwyzki mniejsze niz proponowano im PRZED strajkiem. Rzeczywiscie, glupi byli, bo poparli - choc czynnie uczynilo to tylko 17% zalogi - ten nieudolny strajk, bez niego dostaliby wiecej.

A co do przeplywu czlonkow z Solidarnosci do Sierpnia 80, to chetnie poznam szczegoly tego donioslego faktu - to ilu ich konkretnie pozyskaliscie? Podejrzewam, ze to kolejna bajeczka Zietka i spolki dla naiwnych, ale chetnie poznam szczegoly i udokumentowane fakty - chyba ze sa one rownie wiarygodne jak utajniana od lat, lecz "oczywiscie stale rosnaca" liczba czlonkow Sierpnia 80.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-03-22 14:44:23, suma postów tego autora: 3848

./..

Tarak:
"Wojny prowadzone są na świecie od tysięcy lat, cywilizacja
jest historią wojen, więc nie ma nic dziwnego w tym, że i Polska brała w nich udział."

Wystarczy (po)znać znaczenie słowa cywilizacja, by zrozumieć jak ograniczona jest to myśl. Nie pisałbym jednak tego, gdyby nie następna głęboka myśl:

"Należy walczyć z imperializmem, ale na drodze rozwoju cywilizacyjnego a nie w konfrontacji z wielokroć silniejszymi od siebie, bo to nieuchronnie zakończy się tragedią"

Ha! Zatem napadnijmy na słabszego. Oczywiście po to, by zapisać kolejną piekną kartę historii rozwoju cywilizacyjnego.

Czyż to nie rozbrajające?

Tarak:
"Więc Pańskie ataki na LEWICĘ z tego powodu, są zwykłą demagogią, obliczoną na pozyskanie głosów głupców. "

Errata: CHLEWICĘ.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-03-22 16:00:13, suma postów tego autora: 3566

Sumienie

70% - to też fusy, choć przyznaję, wolałbym, żeby nimi nie były.

autor: steff, data nadania: 2010-03-22 20:37:05, suma postów tego autora: 6626

Szanowny Panie Tarak

pozwolę sobie się z Panem zgodzić co do oceny naszej sytuacji. Prawda nigdy nie była popularna, tego także uczy Historia. Za to tanie, lotne hasełka jak najbardziej. I ta zajadła walka o lepsze jutro przy pomocy pustych słów, i to naprawianie świata cudzymi rękami. Ewolucja trwa i ma ona nieskończenie dużo czasu. W przeciwieństwie do ludzkości. Pozdrawiam Pana serdecznie.

autor: nana, data nadania: 2010-03-22 20:45:52, suma postów tego autora: 4653

Pani Hyjdla

Wszystko to co Pani pisze, to nic innego jak przejaw
lewicowej poprawności politycznej. I to niezbyt mądrej.
Nie popieram tych wojen, ale rozumiem, że we współczesnym świecie słabsze państwa łączą się w bloki militarne, by
obronić swój interes narodowy. Jeśli ma Pani lepszy pomysł proszę go przedstawić, a nie mielić jęzorem po próżnicy.
NIC po II wojnie światowej nie stało się takiego, co
upoważniałoby do lekceważenia własnego bezpieczeństwa narodowego. Do 1989-92 roku trwała w najlepsze zimna wojna, w której Polska oczywiście brała udział w ramach Paktu Warszawskiego, a od upadku ZSSR, po to by nie wpaść w ponowne uzależnienie od Rosji przystąpiła do NATO. W każdym razie oficjalnie, bo są głosy, ze stała się łupem zimnowojennym.
Gdzie Pani tu widzi możliwość wolnego wyboru ? - chyba
tylko po po kilku "dębowych", gdy bohaterszczyzna zaćmiewa
zdrowy rozsadek.
Z imperializmem można walczyć jedynie uświadamiając
społeczeństwom, które czerpią korzyści z tych wojen, że w ostatecznym rozrachunku to one same poniosą skutki swej polityki, rujnując swą gospodarkę i obywateli - co już się dzieje. To one muszą zrozumieć, że wybierając do władz państwowych "jastrzębi" ściągają na swoje głowy nieszczęście, pamiętając jednakże, że w polityce nigdy nie ma próżni. W miejsce jednej potęgi militarnej łatwo wtargną inne, obce , jeśli zapomnimy o co toczy się walka. Ale zawsze lepiej z przeciwnikiem się układać niż go zabijać - i tylko o takiej różnicy może być mowa.
Polska nic tu nie może zrobić samodzielnie. Mieliśmy w naszej historii kilka projektów motywowanych ideologicznie - wszystkie co do jednego zakończone klęską. Czy jesteśmy Polakami-nieudacznikami ? - czy też ulegamy głupiej poprawności politycznej ( zgoda, że coraz to innej).

autor: tarak, data nadania: 2010-03-22 21:04:08, suma postów tego autora: 3242

./..

O tak, Nana.

"Gdyby [ŻYCIE] było działaniem indywidualnym jednostki na neutralnym, nieskażonym terenie, to można by debatować na temat moralności [ŻYJĄCEGO]. Ponieważ tak nie jest, a przeciwnie: w [ZYCIU] sprawy są niezwykle rozgałęzione i wielokrotnie pozazębiane w najbardziej nieoczekiwanych momentach, więc wymaganie od kogokolwiek jakiejkolwiek moralności w związku z [ŻYCIEM] jest mocno naiwnym doszukiwaniem się bieli w najgłębszej czerni."

A mnie się wydawało, że moralność jest potrzebna w polityce(i w życiu!) z tego _właśnie_ powodu, że funkcjonuje się w społeczeństwie, a nie koczuje na bezludnej wyspie, gdzie nie mogłaby mieć żadnego zastosowania. Prawda to dość oczywista, zważywszy, że nie egoizm umożliwił naszemu gatunkowi przetrwanie, choć istotnie niezbyt popularna. Sukces natomiast odnoszą tanie hasełka, typu "nie chcem, ale muszem", bo "takie jest życie". Byleby tylko nic nie zakłóciło Świętego Spokoju...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-03-22 21:56:32, suma postów tego autora: 3566

Pytanie do PMB

Nigdy nie czułeś się rozczarowany, że 80% Polaków popiera partie prawicowe?

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-03-22 22:29:55, suma postów tego autora: 1953

Jeżeli ktoś spał na lekcjach z historii najnowszej,

to czytając wywody pan-taraka ma się lekcję poglądową: "Jak rodził się narodowy socjalizm. Początki początków". Usprawiedliwić można każdą podłość, chociaż oczywiście się jej nie popiera, ale skoro mądrzejsi, czyli ci u władzy robią to, co robią, to znaczy, że my jako trybiki musimy się na to godzić, oraz w imię lojalności wobec wodzów i narodu oraz samych siebie usprawiedliwiać wszystko, cokolwiek uczynią, bo robią to dla nas, a jeśli my tego naszym malutkim rozumkiem nie ogarniamy, to głupi jesteśmy...... Tak pewnie myśleli Niemcy i nawet nie spostrzegli kiedy narodowy socjalizm powoli przeistaczał się w hitleryzm, nazizm, ludobójstwo... A potem zostali z odium narodu ludobójców... ale oni tego nie chcieli...

Kiedyś była to przestrzeń życiowa i wyższość rasy... Dzisiaj, tutaj - są to sojusze, racja stanu, Szmajdziński czy Miller jako kwintesencja lewicowej mądrości i dalekowzroczności godnej mężów stanu... I nasze nic nieznaczenie obok herosów i światowych tyranów, uzurpatorów i bandytów...
Tak tłumaczy polskich zbrodniarzy pan-tarak. Nieśmiało, ale tak, by wykazać, że przeciwnik jest głupi, skoro nie kocha Szmaji i nie kojarzy mądrości pan-tarakowej z jego pokrętną logiką...
To już nawet żałosne nie jest. Dla jakiegoś kacyka PZPRowskiego robić z siebie idiotę i obnażać swoją głupotę...
"Nadal silni dyktują warunki słabszym"... bo jak się ktoś całe życie opłotkami przemyka, to nawet niechcący w łeb sztachetą oberwie, pan-taraku. Pan ciągle masz guzy... A Polska dzięki takim jak pan-tarak dekownikom i lizusom po cudzych sadach i ogrodach grasuje...
.
Głosuj se pan-taraku na tego Szmaję! Na lenia, który w życiu nawet gówna nogą nie pchnął. Tylko nie klaruj mi pan-taraku, że ta wojna to mały wypadek przy "pracy" był i konieczność dziejowa...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-22 22:50:25, suma postów tego autora: 5956

Pani Nano

W niedawno nadanym w TVN-ie reportażu red.Sekielskiego
o zakulisowych działaniach partyjnych, wypowiadał się były premier Marcinkiewicz i powiedział publicznie to, co od dawna wiedzieliśmy - partie wydają pieniądze z budżetu państwa przeznaczone na działalność statutową na opłacenie "młodych ludzi,by w Internecie wspierali swych sponsorów".
I to jest cała tajemnica tych niepojętych inaczej głupstw wypisywanych na tym portalu.
Do tego dochodzi niemała lista takich, co to nie mają żadnego osobistego zdania w żadnej sprawie, ale chętnie dołączą się do większości i kilku przeterminowanych
ultra-komunistów rewolucjonistów ( nie wiadomo czy autentycznych).
I dlatego coraz rzadziej mam ochotę wchodzić w spory z
krzykaczami.
Pozdrawiam Panią i podziwiam za nieustępliwość w głoszeniu swoich poglądów na przekór głupcom.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-23 00:39:23, suma postów tego autora: 3242

Pan-taraku... nie wykładaj mi wiedzy, której nałykałeś się w Gwnie.

Przed plastrem, cudokiem, czy innym jliberem roztaczaj pan-taraku swą GWianą wiedzę i mądrości z jakichś pseudofilozoficznych ramot i czytanek dla miernot.

I nie rób pan-taraku tutaj za brzuchomówcę, który sam ze sobą w ten deseń gaworzy:
"Z imperializmem można walczyć jedynie uświadamiając
społeczeństwom, które czerpią korzyści z tych wojen, że w ostatecznym rozrachunku to one same poniosą skutki swej polityki, rujnując swą gospodarkę i obywateli - co już się dzieje. To one muszą zrozumieć, że wybierając do władz państwowych "jastrzębi" ściągają na swoje głowy nieszczęście, pamiętając jednakże, że w polityce nigdy nie ma próżni".
Próżnię to widać pan-tarak ma pod beretem, bo jest przeciw wojnom i jastrzębiom, ale jak trza Hyjdlę uświadamiać, to jest się i za wojną i za szmajokowymi jastrzębiami...
Mnie pan-tarak nie musi tłumaczyć jak krowie na miedzy, że:
"Z imperializmem można walczyć jedynie uświadamiając
społeczeństwom, które czerpią korzyści z tych wojen, że w ostatecznym rozrachunku to one same poniosą skutki swej polityki, rujnując swą gospodarkę i obywateli - co już się dzieje. To one muszą zrozumieć, że wybierając do władz państwowych "jastrzębi" ściągają na swoje głowy nieszczęście, pamiętając jednakże, że w polityce nigdy nie ma próżni".
Wytłumacz to pan-taraku SzmajOkowi, czyli:
"Z imperializmem można walczyć jedynie uświadamiając
społeczeństwom, które czerpią korzyści z tych wojen, że w ostatecznym rozrachunku to one same poniosą skutki swej polityki, rujnując swą gospodarkę i obywateli - co już się dzieje. To one muszą zrozumieć, że wybierając do władz państwowych "jastrzębi" ściągają na swoje głowy nieszczęście, pamiętając jednakże, że w polityce nigdy nie ma próżni".
Może ogarnie ten gołąbek pokoju...

Ja nawet po "Dębowym" takiego doła nie mam, by sama ze sobą rozprawiać na forum, a potem to odkręcać na forum...
Medycyna zna takie przypadki rozdwojenia jaźni - za-a-nawet-przeciw...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-23 00:49:19, suma postów tego autora: 5956

Widzę, że nie tylko GWno pan-tarak studiuje,

ale i Sakielskim się podpiera wespół w zespół z Kaziem plastikowym, wypromowanym w faksspressach na męża opatrznościowego, a który w tefałenie do własnego talerza pluje...
Jak się nie ma własnego rozumu, to trzeba go z telewizora ściągnąć... co słychać, widać i czuć... Niektórym nawet płacić nie trzeba - robią z siebie błaznów w czynie społecznym.
I jeśli ktoś tutaj jest przeterminowanym ultra komunistą to pan-tarak kwalifikujesz się bez kastingu. Od razu widać ten żar i komuszy szyk w najbadziewniejszej, bo prowojennej - szmajowskiej i konusowej odsłonie.
I jeśli ktoś jest tutaj krzykaczem to pewien Tercet Egzotyczny ze swoim egzotycznym zaśpiewem. Jeszcze pan-jacka ino tu brak ze swoimi wielokropowymi myślami niezgłębionymi.
I jeśli już macie idoli na waszą miarę to musicie ich z najgłębszej czerni wydobywać i pucować do bieli topiących się bałwanów, a i tak krwią niewinnych ociekają...
A potem tłumaczyć "krzykaczom" na czym polityka polega.
Na szczypcie rozumu pod beretką, pan-taraku, ale on ulotnił się spod niego jak kamfora...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-23 08:01:40, suma postów tego autora: 5956

Miś Bucharin

mądrze mówisz, z tym, że ma to mały felerek. A mianowicie, sam nie żyjesz według zasad, które głosisz i tym samym mają one znikomą wartość. Przyjmuję chętnie do wiadomości, że jesteś ode mnie mądrzejszy, a nawet masz ładniejsze futro. Ale to zobowiązuje Cię do czegoś więcej, niż tylko jechanie na cudzych myślach bez użycia własnego mózgu.

autor: nana, data nadania: 2010-03-23 10:48:27, suma postów tego autora: 4653

Szanowny Panie Tarak

komplement spod Pana Pióra ma dla mnie wartość wielką. Bardzo mi miło i dziękuję.


Natomiast w życiu stosuję zasadę, by nie przejmować się byle czym. Co również i Panu gorąco polecam.

autor: nana, data nadania: 2010-03-23 10:51:34, suma postów tego autora: 4653

Na stronie (bo już się tu nadyskutowałam o konieczności dziejowej i racji stanu,

które jakoby mają usprawiedliwiać współdziałanie z bandytami, a których jakoby tylko głupcy nie rozumieją...)

Niedawno sięgnęłam ponownie po książkę A. Wata "Mój wiek". Są to - spisane przez Miłosza - wspomnienia znanego (choć teraz pewnie już mniej) poety-futurysty, który przeżył rosyjskie więzienia i zsyłki. Nb. b. ciekawe. Otóż Wat pisze, jak zwykli Rosjanie usprawiedliwiali sami przed sobą stalinowski terror, łagry itp. Mówili: IM WIDNIEJE. Co znaczy: oni (tam, na Kremlu) widzą lepiej. Czyli: tak być musi, mają swoje racje, co my, maluczcy, możemy o nich wiedzieć...
(Rozpoznajecie w tym nanę i jej argumentację?)

To przyczynek do tego, co pisze Hyjdla o mentalnej postawie Niemców, która umożliwiła nazizm.
Rację ma także Miś_B, pisząc, że moralność jest potrzebna wśród ludzi, a nie na bezludnej wyspie.

Przypomniał mi się jeszcze jeden motyw literacki...
"Puskaj griaduszczewo nie widia,
Dniam nastojaszczim mołwiw: niet!"
(A. Błok: "Da, tak diktujet wdochnowienije")
W przekładzie:
Nie widząc dni jutrzejszych przyjścia,
ty dniom dzisiejszym powiedz: nie!

Dedykuję to naszym "pragmatykom", piewcom "konieczności dziejowej".

autor: zielona, data nadania: 2010-03-23 11:51:44, suma postów tego autora: 861

9

"gornicy po prostu przegrali ten wasz rzekomo wygrany strajk i dlatego ostatecznie zgodzili sie na podwyzki mniejsze niz proponowano im PRZED strajkiem. Rzeczywiscie, glupi byli, bo poparli - choc czynnie uczynilo to tylko 17% zalogi - ten nieudolny strajk, bez niego dostaliby wiecej. "

Bo w postulatach strajku najważniejsze było utworzenie komisji standaryzacyjnej żeby stopniowo zwiększac pensję aż do średniej w JSW. Nie do płacy w Krupińskim tylko do średniej w JSW. O tym napisałem ale to pominąłeś.

Oczywiście że w strajku okupacyjnym bierze udział mniej robotników niż zatrudnia zakład, zwłaszcza w okupacji kopalni kiedy utrzymanie każdego okupującego to znaczący koszt. A legitymizację do strajku zapewniły wyniki referendum strajkowego- może przypomnisz?

BTW to ile mieli dostac podwyżki bez strajku?

autor: A.Warzecha, data nadania: 2010-03-23 12:03:18, suma postów tego autora: 2743

Jeszcze jedno, pan-taraku...

Jakbyś był ciut bardziej kumaty, to nie posiłkowałbyś się Sakielskim i nie napisałbyś "o zakulisowych działaniach partyjnych" i opłacaniu "młodych ludzi, by w Internecie wspierali swych sponsorów".
Chciałeś kogoś obrazić (mnie nie, ja stara rura jestem), a strzelasz se pan-tarak w piętę aż odciski skwierczą.
Bo to nie kto inny jak "młodzi ludzie" z młodzieżówki pan-tarakowego ukochanego SLDówka (niejaki Naczas i Jasiński) szwendają się tutaj i robią dobrze sponsorom. Jeden z nich żyje z rzecznikowania "lewicowości" i zarządzania stroną Szmajoka, drugi fan (i inni pewnie) czekają w kolejce, by teczkonoszami zostać. I nawet jeśli nie biorą kasy (a nie kto inny jak pan-tarak to sugeruje) to liczą na "lewicowe" konfitury w przyszłości...
Jeżeli więc pan-taraku włączasz tefałen, to nie chwal się publicznie co tam usłyszałeś. Popraw pan-tarak beret i milcz, to czasem też pomaga, jak rozumu pod beretem nie ma...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-23 18:21:32, suma postów tego autora: 5956

Panie Tarak................. i Inni sympatycy Lewicy

W wielu sprawach poruszanych na tym portalu lewica. pl patrzę podobnie choć nie zawsze tak samo jak Pan ................:)

Marzę czasami podyskutować tu na poważne tematy ............
odreagowując na coraz bardziej śmieciową i indoktrynującą TVP
.......:(

Poważnie o historii , o gospodarce, polityce, nauce, technice
literaturze sztuce w RP.......
Niestety ..........:(

To zależy głownie od Redakcji Lewica.PL i jej sponsorów.
To wymaga od wyżej wymienionych: wysiłku intelektualnego, finezji, dowcipu ale także i głębszej wiedzy o poruszanych problemach ..... RP i Świata.


Redakcję zachęcam do współpracy z nami tu piszącymi bo odnoszę wrażenie, że czasami Redakcja nas lekceważy ignorując nasze. posty.

Np. od zeszłego roku nikt nie odpowiedział na żaden z moich postów choć jednym zdaniem ..............

Niejasne są też przyczyn cenzury niektórych naszych wpisów
szczególnie, że czasami to co wypisują niektórzy na tym portalu pasuje by nazwać ten portal PRWICA.PL

Na tym kończę
pozdrawiam Pana, Panią Nanę oraz innych uczciwych i poważnych lewicowców na Tym portalu.

z poważaniem

jacekx naiwny socjalista

Ludu Polan powstań z kolan!!!
Ludu Polan powstań z kolan!!
Ludu Polan powstań z kolan!

Ps
tak marzę ....................Ludu Polan powstań z kolan


autor: jacekx, data nadania: 2010-03-23 18:55:08, suma postów tego autora: 3088

Errata i nie tylko...............

Redakcję zachęcam do współpracy z nami tu piszącymi bo odnoszę wrażenie, że czasami Redakcja nas lekceważy ignorując nasze posty.
Np. od zeszłego roku nikt nie odpowiedział na żaden z moich postów choć jednym zdaniem ..............

Niejasne są też przyczyn cenzury niektórych naszych wpisów
szczególnie, że czasami to co wypisują niektórzy na tym portalu pasuje by nazwać ten portal PRAWICA.PL
.........................


przepraszam ...................
za trochę ostry ton mego ostatniego postu albowiem
myślałem, że mój post został podany cenzurze.

Pisałem go też emocjonalnie (taki już jestem ...:) ,:(.. )

jacekx naiwny socjalista

autor: jacekx, data nadania: 2010-03-23 19:33:09, suma postów tego autora: 3088

Panie Jacekx, jest Pan niezwykle sympatycznym socjalistą

:)

autor: nana, data nadania: 2010-03-23 20:27:29, suma postów tego autora: 4653

Pani Hyjdla

Mógłbym odpowiedzieć Pani równie elegancko jak Pani mnie.
Wspomnieć coś o Pani kulturze i przymiotach umysłu - ale
nie zrobię tego, by nie zniżyć się do Pani poziomu.
Pani oczekiwanie na PRAWDZIWĄ lewicę, przypomina mi
Żydów, którzy do dziś, przez 2600 lat, czekają na PRAWDZIWEGO
Mesjasza, bo Jezus nie spełnił ich oczekiwań doktrynalnych.
I poczekają zapewne drugie tyle; a Pani razem z nimi na
czystą ideologicznie lewicę, korzystając bez ograniczeń z bezpieczeństwa, które zapewniła Pani i Pani dzieciom, NIECZYSTA lewica.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-23 20:36:35, suma postów tego autora: 3242

Pani Nano :) .........................

Odwzajemniam..........
Jest pani niezwykle wdzięczną Naną Lewicy....

Ach ta Nana ....................
:), .....:)

autor: jacekx, data nadania: 2010-03-23 21:06:10, suma postów tego autora: 3088

Taraku, skoro przywołujesz postać Jezusa...

...to pamiętaj, że to on właśnie wskazał palcem FARYZEUSZY i wygonił ich ze świątyni...
Faryzeuszy - czyli tych, co dbali o LITERĘ, a nie dbali o ISTOTĘ... Coś ci to przypomina? Bo mnie - tak.

NAZWA "lewica" się nie liczy. Liczy się ISTOTA tego, co się robi. A że SLD w istocie nie robiło i nie robi nic lewicowego? Dla ciebie nieważne. Najwyraźniej ty też jesteś wyznawcą zasady "im widnieje"...

autor: zielona, data nadania: 2010-03-24 09:53:48, suma postów tego autora: 861

./..

Nana.
Na temat tego, że nawet pedofil może mieć wiedzę na temat właściwego wychowywania dzieci nie będę się rozpisywał, bo to dość oczywiste, że o "znikomej wartości" decydują bardziej merytoryczne kwestie, niż"(nie) żyjesz według zasad, które głosisz".

Druga sprawa, to wspaniale, że nie trzeba od nowa wymyślać koła, żeby na rowerze pojeździć, nie sądzisz? Oczywiście, że "jadę na cudzych myślach" i nie jestem w tym odosobniony, każdy człowiek korzysta z dorobku cywilizacyjnego swego gatunku. Alternatywą jest Tarzan (-:

I trzecia. Wcześniejszy komentarz napisałem w dobrej wierze, zgodnie z własnym przekonaniem, by ostrzec, że niebezpieczne jest zwalnianie polityków z jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje czyny, w tym wypadku moralnej. Dotyczy to wszystkich partii, nie tylko SLD, ale też PiS, PO, czy hipotetycznego Ideowego Frontu Prawdziwej Lewicy. Jeżeli nie mamy oczekiwań, nie rozliczamy, to oni nie czują się do niczego zobowiązani, i w ten sposób nawet ta kulawa demokracja nie ma szans zadziałać.

A na koniec rzecz podstawowa, jeśli komuś coś insynuujesz, tak jak mi tutaj hipokryzję i bezmyślność, to czuj się zobowiązana do co najmniej uzasadnienia, a najlepiej udowodnienia swoich zarzutów.

----------

Tarak:
"(...) korzystając bez ograniczeń z bezpieczeństwa, które zapewniła Pani i Pani dzieciom, NIECZYSTA lewica."

Dajmy spokój mitomanii. Zgodnie ze szkołą filozofii Pantaracznej, jeżeli stosować ją konsekwentnie, owo(dyskusyjne!) bezpieczeństwo zapewnili sojusznicy, a nie żadna "nieczysta lewica", bo i czym? Zakute łby to trochę za mało. Zważywszy, że w polityce niewiele czyni się bezinteresownie, można założyć, że sojusznicy mieli w tym własny interes, i co ważne nieco istotniejszy, niż możliwość pogadania sobie przez walkie-talkie z Jerzym Szmajdzińskim. Zatem obiektywnie do sojuszu przystąpiliśmy bardziej z ich woli, niźli naszej, toteż jako reprezentację moglibyśmy i słup soli wystawić, a nic by to w kwestii naszego wNATOwstąpienia nie zmieniło. I tak dostalibyśmy tyle, ile nam łaskawie zechcieliby dać.

Zwracam też uwagę na fakt, że do NATO wstąpiliśmy na długo _przed_ inwazją na Irak i Afganistan, zatem nasze uczestnictwo w tych awanturach trudno uznać za właściwy interes sojusznika. Ponadto, z punktu widzenia imperialisty, nasz udział jest na tyle błahy, że spokojnie poradzono by sobie bez niego. Dlatego dla naszych sojuszników marny to powód tak do zawarcia, jak i późniejszego zerwania sojuszu, muszą być ważniejsze powody, a to daje naszej stronie pewne pole manewru, choćby takie, żeby wymigać się od agresji na Irak.
No, chyba że na ich lojalność można liczyć jedynie do czasu, gdy to nic nie kosztuje. Jednak w takim wypadku trudno mówić o jakimkolwiek zapewnieniu bezpieczeństwa, ale z drugiej strony również o istnieniu realnego zagrożenia, co ostatecznie jest lepszym wariantem. Tyle, że nadal nieuzasadnione jest udział w dwóch wojnach.

I jeszcze słówko o politykach. Gdyby któremuś udało się utrzymywać dobre stosunki z silniejszymi sojusznikami, ale bez serwilizmu wobec nich, to dopiero wtedy mielibyśmy do czynienia z dobrymi politykami, a teraz mamy do czynienia najwyżej z miernymi, których nie ma za co chwalić. W tej bajce nie wystarczy mieć pysk bez wyrazu, trzeba przede wszystkim umieć grać w pokera.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-03-24 10:04:57, suma postów tego autora: 3566

./..

Tarak:
"Wspomnieć coś o Pani kulturze i przymiotach umysłu - ale
nie zrobię tego, by nie zniżyć się do Pani poziomu."

A to może być jakiś niższy poziom od natrętnego insynuowania w co drugim wpisie, że wszystkie osoby podważające nieomylność Pantaraczności są głupcami, albo, o zgrozo, zdrajcami, w dodatku płatnymi? Tylko pogratulować tupetu...

Tarak:
"Pani oczekiwanie na PRAWDZIWĄ lewicę, przypomina mi Żydów, którzy do dziś, przez 2600 lat, czekają na PRAWDZIWEGO Mesjasza, bo Jezus nie spełnił ich oczekiwań doktrynalnych."

Tia, Pantarak nie będzie czekał na prawdziwego inkasenta, tylko da pieniądze pierwszemu lepszemu oszustowi i, zgodnie z Pantaracznym rozumieniem świata, będzie to równoznaczne z rozwiązaniem problemu uiszczenia rachunku, bo... przecież zapłacił.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-03-24 10:22:17, suma postów tego autora: 3566

Tja... cały pan-tarak...

Nie przyszło pan-tarakowi do głowy, że to Żydzi mogą mieć rację, uznając Jezusa za uzurpatora i samozwańca? Albo Arabowie mogą mieć rację, uznając go tylko za jednego z proroków? Że racji nie mają "prawdziwi chrześcijanie", którym apostołowie wmówili to, co wmówili? Co by robotę mieć bardziej interesującą niż łowienie ryb?
Tak samo jest z polską SLDowską "lewicą". Jestem takim "niewiernym żydem", który uważa, że to uzurpatorzy są i samozwańcy. I fałszywi prorocy sprzeniewierzający się nawet własnym "objawieniom". Bo nie chciało im się wszystkiego od początku zaczynać, np. założyć - PPPRL Partia Pogrobowców PRL.
2600 lat nie dam rady czekać, ale 10 wydolę. A niechby i 20. Młodzi, piękni, zdolni zapomną o uzurpatorach i fałszywych prorokach Kwachach, Millerach i SzmajOKach... Wrócą do źródeł...
Ale pan-tarak na pewno ma inne zdanie.
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-24 11:32:22, suma postów tego autora: 5956

Niezły jesteś, Miś_ku...

Mnie się dzisiaj nie chce wyć (*_*)
Tak cudnie na dworze!!! Stare bałwany wraz z błotem spłynęły Wisłą i Odrą do Bałtyku... ino pan-tarak je pieczołowicie do zamrażarki chowa... i za jakiś czas je rozmrozi przed Hyjdlą i innymi "głupcami" zademonstruje...
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-24 11:45:31, suma postów tego autora: 5956

Przykro mi Panie Kudłaty ......................Misiu

Forma wypowiedzi tzn. wulgarność, czasem zwykłe chamskie odzywki czy przerywniki spod budki z piwem w dyskusjach nie piwnych nie powinny pojawiać ..........:).

Nie wiem dlaczego ale w RP chamstwo językowe weszło na salony
a matki do dzieci na ulicy zwracają się dość powszechnie ty
g........ jak ci p................

Nawet forma wypowiedzi typu Pantarak do starszego forumowicza według mnie jest nieodpowiednia - obraźliwa.
Takie są realia ale wybaczy Pan Bury, że ja jacekx socjalista naiwny czy Pan Tarak, Pani Nana czy Inni na tym portalu nie musimy tego akceptować.

NP. posty Pani(Pana) Hyjdli są tego typu.

Pozdrawiam stary Belfer jacekx.

ps.
Jak zwykle czepiajający się - przecież w sieci istnieje wolność
wypowiedzi.
Moim zdaniem jednak od ludzi wykształconych tzw. inteligencji można wymagać kultury języka ojczystego.

autor: jacekx, data nadania: 2010-03-24 12:48:05, suma postów tego autora: 3088

Pani Hyjdla ..............................................

Nienawiść, nienawiść ...................
Wulgarność, wulgarność ...................
Głupota, głupota ................

Gdzież:
a)miłość kobieca
b)delikatność kobieca
c) tolerancyjność kobieca
d )zwiewność kobieca
e )rozum ?

Dlaczego rozum nie napisałem rozum kobiecy?
Bo rozum powinien być poza wszystkimi podziałami J ............................

Czyż wszystkie wymienione cechy są w poście.............. z dnia?
autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-23 18:21:32, suma postów tego autora: 3551

pozdrawiam szczerze
jacekx naiwny socjalista

autor: jacekx, data nadania: 2010-03-24 12:50:52, suma postów tego autora: 3088

Miś Bucharin

"A na koniec rzecz podstawowa, jeśli komuś coś insynuujesz, tak jak mi tutaj hipokryzję i bezmyślność, to czuj się zobowiązana do co najmniej uzasadnienia, a najlepiej udowodnienia swoich zarzutów"

no to Misiu naudowadniałeś, że ho! Czuję się mocno ostrzeżona, dzięki. Czy Ciebie ja ze swojej strony dla równowagi też powinnam ostrzec? Jeżeli Ci na tym zależy, no to Cię ostrzegam. Czy masz jeszcze jakieś życzenia?

Między zwalnianiem polityków z odpowiedzialności a wybraniem normalnego życia jest różnica. Od połowy września Cię nosi. Od stycznia jesteś nie do poznania. A teraz stajesz się napastliwy i szukasz ofiary, by się odreagować. Ale nie martw się, wszystko zmieni się na lepsze już niedługo. Już Ci napisałam: przyjmuję do wiadomości, że jesteś mądrzejszy, i rozumiem, że futro Twoje podoba Ci się bardziej. Więcej dla Ciebie nie mam i się nie domagaj. Może będzie to dla Ciebie zaskoczeniem, ale mam dokładnie takie same prawa jak Ty. Pogódź się z tym, bo i tak nie możesz tego zmienić.

autor: nana, data nadania: 2010-03-24 14:42:27, suma postów tego autora: 4653

Pani Zielona

"Faryzeuszy - czyli tych, co dbali o LITERĘ, a nie dbali o ISTOTĘ... Coś ci to przypomina? Bo mnie - tak."
***
No dobrze , może Pani nazywać mój pragmatyzm hipokryzją,
ale uważam, że zawsze lepiej by państwo rozwijało się gospodarczo bez zbędnych przeszkód, niż sobie te przeszkody spiętrzać.
Ale jeśli trzymać się już porównań z Judeą, to oprócz faryzeuszy, saduceuszy byli tam także zeloci ze swym zbrojnym ramieniem - sykariuszami.
Pani i wielu innych wyznaje zasadę wszystko albo nic, tj. postawę, która cechowała zelotów. To oni doprowadzili do
powstań żydowskich zakończonych unicestwieniem państwa.
Czy to coś Pani mówi ?
Pani Hyjdla to dzisiejsza zelotka, ale jeśli będzie kontynuować swą "misję", to rychło zorientuje się ze samą
propagandą sukcesu nie uzyska i przeistoczy się w sykariuszkę i od pustego gadania przejdzie do sztyletu.
To droga niebezpieczna dla wszystkich - także dla Pani.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-24 20:29:31, suma postów tego autora: 3242

Panie Misiu Bucharinie

Nie ma obowiązku dyskutowania z każdym, kto się zgłasza.
Dopóki nie pojmie Pan, że forma jest prawie tyle samo ważna co treść i nie porzuci maniery lekceważenia rozmówcy -
rozmawiać nie będziemy.
Nikt zresztą na tym nie straci, bo wiele do powiedzenia
Pan nie ma.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-24 20:44:28, suma postów tego autora: 3242

Na co mi, pan_jacku-iks

miłość kobieca, delikatność kobieca, tolerancyjność kobieca, zwiewność kobieca, rozum? Pan to przecież posiadasz.
Teraz mogę pana-jacka-iksa sykariuszką zostać. Za darmo. Ktoś w końcu musi mieć jaja, jeśli ich belfry nie mają... bo ino im kropki zostały.
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-25 09:23:32, suma postów tego autora: 5956

Taraku,

zasada "wszystko albo nic" jest ode mnie jak najdalsza. Zawsze powtarzam: nikt nie może zrobić WSZYSTKIEGO, każdy może zrobić COŚ."
Ale pomiędzy "wszystko albo nic" a "cokolwiek, byle było" jest różnica, prawda?
A hipokryzję zarzucałam nie tobie, tylko twoim politycznym idolom. Trudno nazwać inaczej posługiwanie się szyldem bez treści.

autor: zielona, data nadania: 2010-03-25 10:26:32, suma postów tego autora: 861

Droga Święta Trójco,

wkurzyliście mnie.
Domagacie się kultury języka i argumentacji?

Tarak - jak już zwrócił uwagę Miś - szereg razy insynuował, że jego forumowi oponenci to płatni najemnicy. Sorry, ale zwykle "argument" ten pojawia się wtedy, gdy trudno odeprzeć argument merytoryczny.

Nana przeszła wszystkich. Zwłaszcza w dyskusji z feministkami stosuje mowę nienawiści. W stosunku do Mariki wyraziła się, przypominam: "ja d... zarabiać nie muszę" (z czytelnym przekazem, że to właśnie robi jej rozmówczyni i szerzej - feministki w ogóle). Jak wyraziła się wobec Getzza, wszyscy pamiętają, bo to niedawna sprawa. Mnie wielokrotnie insynuowała, że za swoją działalność biorę pieniądze. Pomijałam to milczeniem, ale teraz sprowokowaliście mnie, więc przypominam. Również innym (np. Młodym Socjalistom) sugerowała, iż gdyby tylko im dobrze zapłacono, natychmiast zmieniliby przekonania. A wszystko to w otoczce nawoływania do powszechnej miłości.

Jacek x ochoczo podchwycił "argument" nany o mojej (i w ogóle Zielonych) sprzedajności, pisząc: "nie robi się polskiej polityki za cudze pieniądze". O swoich przeciwnikach na tym forum wielokrotnie wyrażał się per "głupcy".

Więc sorry, ale zanim zaczniecie się domagać kultury wypowiedzi od innych, najpierw odszczekajcie to, co naszczekaliście sami. Czekam.

autor: zielona, data nadania: 2010-03-25 11:28:27, suma postów tego autora: 861

mowa miłości "Zielonej": odszczekajcie co naszczekaliście ... buahahahahahahaha!

a zieloni wszelkich maści są finansowani przez wrogie ekologii korporacje i nic na to nawet bardziej "zieloni" nie poradzą.
Co jest napastliwego w tym, że ja stwierdziłam, że na dupie nie zarabiam? Dlaczego miałaby tym obrazić się Marika? Czy to było o jej dupie?
Mam taką zasadę, że pierwsza nie napadam. Można to sprawdzić - każdy, kto chce. Nie widzę powodu do nastawiania tzw. drugiego policzka. W rachunku ogólnym zostałam o wiele częściej napadnięta i obrażona, niż na to reagowałam.
Ty "Zielona" zajmij się najlepiej sobą, bo wydawać się może, że leżysz odłogiem i naprawiać chcesz każdego uważając, że u Ciebie wszystko już jest idealne. Nie jest. Ponieważ nie szczekam - wiem na pewno, bo mam psy i mogę porównać - to nic nie odszczekuję. Jeżeli komuś się to nie podoba, co piszę, to zawsze można nie czytać. Ale jak widać, wielu tylko czeka na to, co napiszę i ponieważ trafiam w sedno, to przyczepiają się jak nie przymierzając te pijawki, a ponieważ prawda boli, to usiłują atakować. Własnych głów należy używać, własny pogląd prezentować, własnego zdania bronić, a nie przyczepiać się do kogoś, łapać za słowa wyrwane z kontekstu i udawać, że jest się mądrzejszym. Ale do tego trzeba ten własny pogląd mieć, no i tą głowę...

autor: nana, data nadania: 2010-03-25 17:21:40, suma postów tego autora: 4653

Pani Zielona

"Tarak - jak już zwrócił uwagę Miś - szereg razy insynuował, że jego forumowi oponenci to płatni najemnicy. Sorry, ale zwykle "argument" ten pojawia się wtedy, gdy trudno odeprzeć argument merytoryczny."
***
Warto pisać prawdę, bo to się broni samo.
NIGDY nikomu wprost nie zarzuciłem tego o czym Pani pisze,
więc nie mogła to być ucieczka od odpowiedzi na konkretny argument, co do którego nie znajduję odpowiedzi ( bo taki argument musiałby pochodzić od kogoś konkretnego).
Pan Miś wiele razy opacznie interpretuje moje wypowiedzi a potem, w agresywnej formie domaga się tłumaczenia tłumaczenia.
Nie bawi mnie taka rozmowa.
Co innego jeśli chodzi o Panią - wprawdzie nie podzielam wielu Pani poglądów, ale porozmawiać lubię.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-25 19:11:40, suma postów tego autora: 3242

./..

Hyjdla, to te skarby "cywilizacji"? ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=v699phBmr_c

--------------

Nana:
"no to Misiu naudowadniałeś, że ho! Czuję się mocno ostrzeżona, dzięki. Czy Ciebie ja ze swojej strony dla równowagi też powinnam ostrzec? Jeżeli Ci na tym zależy, no to Cię ostrzegam. Czy masz jeszcze jakieś życzenia?"

Ależ nic Ci nie udowadniam, usiłowałem jedynie podyskutować. A teraz właściwie chodzi tylko o to, że bezpodstawne opluwanie(to taki modny tutaj termin) więcej mówi o opluwającym, niż opluwanym. Dlatego właśnie dobrą praktyką jest stosowanie argumentów. Choćby przy okazji :-)))

Nana:
"Od połowy września Cię nosi. Od stycznia jesteś nie do poznania. A teraz stajesz się napastliwy i szukasz ofiary, by się odreagować."

Uu, to musi mieć w takim razie związek z rzucaniem palenia, kupię sobie Zyban i naprawię głowę (-:

--------------

Pantaraku, na _publicznym_ forum komentuję sobie to, co uważam za stosowne, a "zgłaszać" to ja się mogę do konkursu, o ile jury uznam za godne oceniania mojego talentu - to powinno Pantarakowi dać jasno do zrozumienia co myślę o sugerowanej przez niego relacji, a także diagnozowaniu stanu mojego umysłu przez internet.

Za dyskusją z kimś, od kogo wielokrotnie usiłowałem bezskutecznie wydębić choćby jeden treściwy argument, specjalnie nie tęsknię, więc nie mam najmniejszego zamiaru zajmować się kolejnymi unikami...

--------------

Jacku, na forach dyskusyjnych, gdzie ludzie są anonimowi, bajecznie łatwo można podszyć się pod kogoś kim się nie jest i w ten sposób próbować uzyskać nieuczciwie pozamerytoryczną przewagę w dyskusji. Dlatego też, w takich miejscach stosuje się zupełnie inne zasady, niż w zwykłym życiu. Jedną z nich jest właśnie swoboda w zwracaniu się do innych, eliminująca powyższy problem. Kultura to podobno wiedza i umiejętność _dostosowania_ swego zachowania do miejsca i czasu. A od wzniosłości do śmieszności jest tylko jeden krok, jak powiedział pewien sławny awanturnik. Zauważ, że ignorowanie tej internetowej zasady może być sposobem podkreślania swej wyższości, dystansu wobec pozostałych, co przyjazne bynajmniej nie jest. Zwłaszcza, gdy się na każdym kroku sugeruje: "jestem taki mądry, że tylko głupiec ośmieliłby się ze mną nie zgodzić". To się Jacka-x, naiwnego socjalisty, który określa się jako jeden z nielicznych tutaj wyznawców Rozumu(co czczą w takim razie "liczni"?), również tyczy.

Nawiasem mówiąc, nie można mieć nawet pewności, czy dyskutant występuje w jednej, czy 5 osobach. A jak pamiętam, Pantarak, nieukontentowany faktem, że na tym portalu zwolenników SLD jak na lekarstwo, zaproponował kiedyś, żeby sympatycy tejże partii "pomogli" prawdzie pomnażając swe byty wirtualne i dając właściwy odpór antyeseldowskiej herezji. Takie pomysły budzą wielki "szacunek", prawda? (-:

Druga sprawa. Powiadasz, że "chamstwo językowe weszło na salony"?! Cóż, to tym gorzej dla salonów :-))) Guerre aux chateaux! Paix aux chaumieres! - dzięki francuskiemu od razu robi się kulturalniej, forma jest przecież najważniejsza ;-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-03-25 19:25:38, suma postów tego autora: 3566

Pani Zielona

"A hipokryzję zarzucałam nie tobie, tylko twoim politycznym idolom."
****
Ani SLD, ani p.Szmajdziński nie są moimi idolami.
Ale do realnego wyboru są następujące partie:
Platforma Obywatelska
Prawo i Sprawiedliwość
Polskie Stronnictwo Ludowe
Sojusz Lewicy Demokratycznej
są jeszcze inne partie , chociażby Zieloni, ale bez szans na mandaty i dlatego opowiadam się za SLD.
Gdyby inne lewicowe partię przedarły się do świadomości wyborców to może zagłosują na którąś - kto wie?
Podobnie jest z p. Szmajdzińskim - nie zagłosuję ani na p.p. Olechowskiego , Komorowskiego, Kaczyńskiego i.t.d., więc zostaje tylko on. Ale nie namawiam nikogo do naśladownictwa - bronię Szmajdzińskiego, bo jest nikczemnie atakowany, nieuczciwie, bez uwzględnienia układu sił na świecie.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-25 19:55:50, suma postów tego autora: 3242

nana i tarak tradycyjnie zachowują się jak ludzie, którzy puścili bąka w zatłoczonej windzie

a ludzi, którzy zwrócili im uwagę wyzywają od chamów i prostaków.

Czy ktoś płaci Świętej Trójcy? Przecież ten bełkot ludzi definiujących własną lewicowość miłością do PRL i SLD nie jest wart złamanego grosza. Może jedynie ciągi kropeczek mozolnie tworzone przez naiwnego socjalistę są coś warte. Ale i tak góra 5 groszy od kropki ...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-25 20:37:51, suma postów tego autora: 6195

Nikczemnie atakowany Szmaja Santo Subito!

Kto atakuje Szmaję nie zna układu sił na świecie i trendu baryłki i uncji!

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-25 22:13:46, suma postów tego autora: 6195

W PRL-u modne było określenie "przedwojenne maniery", stawiane jako

przeciwwaga dla manier rodem z Polski Ludowej. Mówiono zatem o kimś z szacunkiem: "pan o manierach przedwojennych", doceniając jego kulturę osobistą i szacunek wobec innych.

Dziś, obserwując kulturę osobistą Świętej Trójcy można co najwyżej mówić o manierach powojennych. By nie użyć bardziej dosadnych określeń ...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-25 22:18:21, suma postów tego autora: 6195

nana

Oczywiście, te wszystkie pouczenia co do "mowy nienawiści" pisane jakąś dziwaczną huxlejowską nowomową już same w sobie budzą odrazę, a zwykłe chamstwo kilka linijek dalej, wyłazi jak szydło z worka.
Ale co do zielonych to według mnie nie masz racji w swoich uogólnieniach i kategoryczności sądów. Są różni, co do kasy to też różnie bywa, ale dla mnie to po prostu rodzaj broni, są ludzie którzy nią handlują, mają swoje interesy zgoda, ale to gra, powinnaś to brać pod uwagę, tym bardziej, że bronisz w tej dyskusji (którą śledzę niczym rycerski turniej) Szmajdzińskiego, więc daleko idący pragmatyzm - piszę to bez ironii choć z lekkim uśmiechem, nie powinien Ci być obcy.
Z sympatią

autor: kontras, data nadania: 2010-03-25 22:24:43, suma postów tego autora: 1774

ze świątyni

to Jezus nie wygnał faryzeuszy o ile pamiętam, tylko bankierów.

autor: kontras, data nadania: 2010-03-25 22:29:50, suma postów tego autora: 1774

Polecam Państwu

Kontinuum - http://www.radiownet.pl/radio/wpis/4296/

autor: Teresa Stachurska, data nadania: 2010-03-25 22:58:30, suma postów tego autora: 1169

Cóż Panie i Panowie adwersarze

Jak się nie ma argumentów to reaguje się:
a) agresją fizyczną - na szczęście niedostępną po sieci
b) agresją słowną

Co do SN to on taki prawnik jak ja linoskoczek..........:)
Prawnik co nie zna historii buaha, buaha ................
- 44 lata historii swego kraju nie zauważa.

On jest co najwyżej sędzią ludowym .........:(

autor: jacekx, data nadania: 2010-03-25 23:57:20, suma postów tego autora: 3088

Eh... Miś_ku... smutna ta pantomima...

Trochę mi przypomina te wygibasy, które tu wszyscy wyczyniamy (*_*)
Przeczytałam niektóre wypowiedzi ponownie, zadumałam się nad fałszywym brzmieniem Tercetu Egzotycznego robiącego też za Trójcę Świętą... Zamyśliłam nad tym co Ty napisałeś o bytach wirtualnych, internetowym sposobie bycia, formach wypowiedzi i sposobach dyskusji, próbach narzucania swoich poglądów, chęci zdominowania dyskusji i... przyznam, że zaczęłam się śmiać...
... bo biedny "belfer" pan-jacek-iks (im więcej tego "panowania", tym więcej chamstwa, zauważyłeś?) zarzuca mi, że nie jestem słodka-wiotka-idiotka, ino wulgarna-nienawistna-małpa, nadużywająca "Dębowego", to pewnie alkoholiczka na dodatek, no nie? Pan-jacek-iks, który pewnie takim belfrem jest jak ja tancerką na rurze nawet nie podejrzewa, biedak, że to piwo to może tylko taki gadżet i artystyczny środek ekspresji, jak ogon króla małpiego w tej pantomimie, czy wielokropy pana-jacka-iks?
... przez chwilę pomyślałam, że może jednak ja jestem także taka w realnym świecie - niedobra, nieużyta, nieprzyjazna, nieżyczliwa, nielubiana?
... chyba nie, Miś_ku... posłuchaj co mi się dzisiaj przydarzyło...
Byłam dzisiaj z wizytą u Mamy i Taty. Karol zabrał się ze mną, bo stęsknił się za Dziadkami (mój autystyk zaczyna się otwierać! okazuje uczucia!). Posiedziałam, pogadałam, odreagowałam... Karlik dostał na odchodnym od Babci mały wziątek. Poprosił byśmy w drodze powrotnej odwiedzili "nasz" antykwariat. Jest tam częstym gościem, nie zawsze coś kupi, ale godzinami ogląda atlasy, leksykony, encyklopedie. Dziś było podobnie, znudzona wyszłam na papierosa - nie rzucę! nie dam rady! nie chce mi się! (*_*) Wróciłam po pół godzinie, ponownie ucięłam pogawędkę z uroczą grubaską za ladą: o pogodzie, chorobach, dzieciach, bidzie z nędzą, książkach... Zainteresowała mnie stojąca na półce pod sufitem olbrzymia czterotomowa encyklopedia, pokazałam Karolowi, któremu zaświeciły się oczy z pożądania, zapytałam o cenę - taniocha, dwie stówy, nie mieliśmy tyle, ale obiecałam, że kupię mu ze zwrotu podatku... W końcu Karol wybrał coś niewielkiego, taszczy z przejęciem... a pani za ladą ni stąd ni zowąd otwiera duży karton pełen książek i pyta, czy nie chcielibyśmy pięciotomowej encyklopedii z 1975 roku, za darmo!!! Pięknie wydana, w doskonałym stanie - pewnie za "cywilizację" i "kulturę" robiła w meblościance (*_*) Jakiś klient zostawił, bo szkoda mu było wyrzucić, a pani ma już tyle podobnych pozycji, że nie kupiła od niego...
Kurde, Miśku!!! Dziękowałam chyba z osiem razy, raz nawet 'bóg zapłać' powiedziałam. Ciężkie to było jak cholera, ale pędziliśmy z tomiszczami do domu jak by to pięć lekkich lsdowskich bez kwaśniewskich było (*_*)... i to szczęście mojego dziecka w oczach, na buzi, w podskokach...
Więc ja nie jestem chyba taka wredotą w realu? A że pan-jacki i pan-taraki w moim forumowym imidżu nie dostrzegają celowego przerysowania i nie odbierają pewnych sygnałów formułowanych językiem czasem nieeleganckim, dosadnym, stosowanym rozmyślnie i celowo... to też daje wiele do myślenia o stanach ich umysłów i emocji... kiedy biorą to serio i obrażają się jak smętne matołki, sami też obrażając kto pod ręką... i w obronie kogo? Jakiegoś ministra wojny, któremu zamarzyło się być zwierzchnikiem sił zbrojnych, by może na Iran uderzyć?
Okej, kończę...
Aaaa... w domu spytałam Karlika co wybrał, a końcu nie kupił? "Atlas świata po rosyjsku, mamusiu". "Przecież ty rosyjskiego nie znasz". "To się nauczę, bukwy już znam, trochę czytam i piszę". Fakt, napisałam mu kiedyś alfabet, napisałam kilka zwrotów, pokazałam, gdzie leżą słowniki... Na pewno się nauczy, bo kiedy nauczył się czytać po polsku, nie zauważyłam, chyba pięć lat miał. Jutro pójdzie po ten atlas... Ooo!!! nie - to już dzisiaj!
(*_*)


autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-26 01:47:35, suma postów tego autora: 5956

Pan-taraku... bronisz Szmajdzińskiego,

"bo jest nikczemnie atakowany, nieuczciwie, bez uwzględnienia układu sił na świecie".
Hm... może gdyby Szmaja powiedział "uczciwie" o tym "układzie sił na świecie", w który wszedł z przyjemnością, a szczególnie w te najtajniejsze z tajnych tajemnice NATOwskie, a nie szedł w zaparte i ględził z przejęciem o słuszności awantury irackiej... to ja bym może nawet odkryła w nim jakiś ludzki okruch walający się pod światowym stołem...
A tak pozostaje mi atakowanie go do momentu aż pęknie i się przyzna...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-26 02:07:49, suma postów tego autora: 5956

Odwołajcie, co nagadaliście/nainsynuowaliście/naobrażaliście -

- jasne, że tak jest grzeczniej. Pardon, kochani, poniosło mnie. A teraz uprzejmie poproszę o spełnienie mojej prośby. Jak dotąd merytorycznie odpowiedział tylko tarak. Zanim przekażemy sobie znak pokoju, wypadałoby zrobić rachunek sumienia (nie mówiąc już o żalu za grzechy...)

autor: zielona, data nadania: 2010-03-26 10:52:34, suma postów tego autora: 861

zielona... po co Ci te wymuszone przeprosiny?

Przecież co rozumniejsi obserwatorzy tej żenującej zadymy wiedzą, z której strony więcej śmierdzących petard leci...
Więc daruj se "tą huxlejowską nowomowę" (*_*)
Mnie, gdyby ktoś przepraszał po tak prymitywnym ataku, najpierw zastanowiłoby, czy robi to szczerze i w jakim celu lub interesie... podstęp węszyłabym i na wszelki wypadek umieściłabym je koło rzyci.
Pozdrawiam i mało wydatków w "zielonych" życzę, wyłożonych z własnej kieszeni w ratowanie Zielonej Planety.
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-26 12:28:42, suma postów tego autora: 5956

A w ogóle to:


Droga Hyjdlo, jesteś niezwykle sympatyczną Hyjdlą:), a twój kostium Hyjdli Dębowej jest wyrazisty, czytelny i b. konsekwentnie poprowadzony jako rola. Moje gratulacje.

Drogi Misiu, ty również jesteś Misiem Bardzo Sympatycznym, choć Bucharinem:), i wcale nieprawda, że od stycznia jesteś nie do poznania. Zawsze - i przed styczniem, i po styczniu - byłeś wrednie inteligentny i niewybaczalnie precyzyjny w argumentacji. I tak trzymać.

Aczkolwiek, moi drodzy - Hyjdlo i Misiu - chcę tu powiedzieć, że i wam kiedyś zdarzyło się palnąć gł... o, pardon, dać wypowiedź nieprzemyślaną. W mojej ocenie, ma się rozumieć, gdyż jasne jest, że MACIE DOKŁADNIE TAKIE SAME PRAWO JAK I JA do posiadania własnej opinii. Nigdy dość przypominania tej zasady! (Na życzenie ujawnię, o jaką wypowiedź chodzi.)

A teraz poproszę o wzajemne wyrazy sympatii i poparcia, a w miarę możności - także jedności ideowej:)

autor: zielona, data nadania: 2010-03-26 13:04:21, suma postów tego autora: 861

Hyjdlo,

nasze posty minęły się. Odnotowuję, iż wyrazy poparcia, a nawet jedności ideowej z twojej strony niniejszym padły i mamy to odfajkowane. Co oczywiście nie wyklucza w przyszłości dalszych - żadne limity wsparcia nie obowiązują, w tym - rzecz jasna - także finansowego!!! Dawać, dawać!!!

autor: zielona, data nadania: 2010-03-26 15:17:02, suma postów tego autora: 861

jackux - gdy będziesz chodził po linie to nie schylaj się, by postawić kropeczkę

To może być niebezpieczne! Pozdrawiam!

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-26 17:48:29, suma postów tego autora: 6195

Kontras, niemożliwie chętnie chciałabym się mylić w 100% co do finansowania ruchu zielonych

ale z tego, co znalazłam w internecie i widzę na własne oczy - minimalne sukcesy działaczy ekologicznych mimo zaangażowania wielu mądrych ludzi - jestem mocno sceptyczna.

Kontras, ja jestem osobą emocjonalną, piszę z wewnętrznej potrzeby i pod wpływem impulsu, a nie z wyrachowania. Bardzo proszę, bierz na to poprawkę. :)

autor: nana, data nadania: 2010-03-26 20:03:31, suma postów tego autora: 4653

Co my se tu będziemy jakieś dusery prawić, zielona,

jak są lepsze miszcze tam wyżej. Se zerknij.

Jak ja bym Cię skomplementowała np. w ten deseń:
Pani Zielona-igrek jest Pani niezwykle sympatyczną zieloną. Najzieleńszą z zielonych. Wręcz seledynową z koperkowymi refleksami... itp...


to Ty powinnaś mi się natychmiast zrewanżować:

"Pani Hyjdlo :) .........................
Odwzajemniam..........
Jest pani niezwykle wdzięczną Hyjdlą Lewicy....

Ach ta Hyjdla ....................
:), .....:) "

O!!! Tym byś mnie kupiła!!!
A Ty mi: "Dawać, dawać!!!"
Ni mom! Przepiłam! Na krzywy ryj "Dębowego" nie chlam, a to kosztuje!
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-26 20:49:33, suma postów tego autora: 5956

Pani Hyjdla

Ja już tu kiedyś napisałem ,że Pani UDAJE prostaczkę.
Ale posługuje się Pani językiem nie do zaakceptowania i to w złej sprawie - p.Szmajdziński ( ani żaden inny polityk, tak z lewej jak i prawej strony) nigdy publicznie nie przyzna, że zostaliśmy w tę wojnę wmanewrowani. To jest w świecie polityki nie do wyobrażenia, więc Pani sugestie nigdy się nie zrealizują. Taką kwestię może wygłosić partia będąca w tym czasie w opozycji, a to nie była lewica.
Jeśli chodzi o Pani wybory ,to przecież nie namawiam Pani do odstępstwa swoich przekonań, może Pani głosować na p.Kaczyńskiego czy Komorowskiego albo nie pójść w ogóle do urny , skutek będzie taki, że prawica utrzyma się u władzy.
Pani wybór.
Choć oczywiście, głos oddany na SLD też niczego nie przesądza, jeśli znajdzie się wielu Pani naśladowców.
Słyszy się często, że ta cała demokracja to zasłona dymna, że tak naprawdę o wszystkim decyduje dostęp do światowych rynków, a wybory służą wyłączne legalizacji tego co i tak nieuchronne. Do pewnego stopnia tak, ale są rozlegle dziedziny życia, które w ramach tej procedury można realizować - nie radykalnie odcinając się od dotychczasowych sojuszników - ale zmieniając rozwiązania społeczne w kierunku OCZEKIWANYM przez to społeczeństwo. Cudów tu nie należy się spodziewać ale postęp może być.
I to jest istota sprawy.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-26 21:43:21, suma postów tego autora: 3242

Szanowny Panie Tarak

właśnie ubrał Pan w słowa to, co mi w duszy gra: robić to, co jest możliwe, a nie gonić złudzenia i chcieć je złapać. One po złapaniu także będą złudzeniami i próżny to wysiłek.
Z szacunkiem dla Pana

autor: nana, data nadania: 2010-03-27 08:46:00, suma postów tego autora: 4653

Taraku,

skusiłeś mnie, aby odpowiedzieć (choć nie mam czasu).

Twój wywód dobrze brzmi i jest przekonujący. Sama to zwykle mówię - a nawet robię na co dzień. Jak również to właśnie robi wielu z tu, na tym forum obecnych lewicowców (np. Młodzi Socjaliści czy ruch obrony lokatorów) oraz rozmaite NGO-sy - metodą maleńkich kroczków (bo na inne skamieniały system polityczny nie pozwala) starają się załatwiać konkretne sprawy związane z codziennym bytowaniem ludzi. To taka pozytywna praca u podstaw.

Skąd jednak wiara czy przekonanie, że SLD będzie "zmieniać rozwiązania społeczne w kierunku OCZEKIWANYM przez to społeczeństwo"? Skoro nic takiego w czasach, gdy było przy władzy, nie robiło? Przykłady dawano tu wielokrotnie i nie będę ich powtarzać - na pewno pamiętasz.

To wy się łudzicie, nie my. A swoim wyborem legitymizujecie żałosne pozory. Obecność SLD w rządzie i tak nic praktycznie nie zmieniała NA KORZYŚĆ LUDZI - i nie ma podstaw oczekiwać, że będzie zmieniać w przyszłości. Wciąż nie mogę się nadziwić, że wystarcza wam istnienie tego szyldu bez treści - i że widzicie w tym jakąś wartość. Tłumaczy to wyłącznie przywiązanie uczuciowe - na uczucia nie ma rady...

autor: zielona, data nadania: 2010-03-27 10:23:31, suma postów tego autora: 861

Język Hyjdli świadczy o tym, że mamy do czynienia z żywym człowiekiem

a nie manekinem w stylu taraka, który potrafi jedynie odtwarzać w kółko jedną płytę i stać na baczność przed naną.

Sztywnym, pompatycznym manekinom z zaimpregnowanymi głowami już dziękujemy. Głosujcie dalej na liberalną prawicę, twierdząc że to lewica. Ale nie spodziewajcie się, że ktoś poza Wami będzie równie naiwny.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-27 10:50:36, suma postów tego autora: 6195

./..

Hyjdla, mi się właśnie podoba Twoja formuła, bardzo sobie ją cenię. Taka właśnie powinna być lewicowa satyra, na tych wszystkich nadętych, napuszonych polityków, działaczy, samozwańczych mędrców i innych nosicieli Prawdy, którym wydaje się, że są ponad innymi, na oponenta łypią jak na prusaka z zamiarem rozgniecenia tak plugawej istoty. Tzw. zwykłego człowieka traktują z góry, niczym dżdżownicę w ogrodzie, której się wprawdzie brzydzą, ale wiedzą, że jest "potrzebna", więc nawet się jej losem łaskawie zainteresują i przeniosą z odrazą na wilgotną ziemię. Taki salonowy egalitaryzm elit...

Pozdrów Karlika od lewackiego głupca, ma szczęscie, że Jego Matką jest taka "prostaczka" :-)

---

Zielona, ja też Cię lubię, miło mi się z Tobą dyskutuje, a co do jedności ideowej, sądzę, że z tym nie ma problemu, prawie wszyscy tu chyba mamy zbliżone ideały, lecz jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach }:-> Ale to nawet lepiej, bo w przeciwnym wypadku chodzilibyśmy jeden za drugą, drugi za pierwszą ;-), jak zombie, do Punktu Oddawania Głosów, tradycyjnie podejmując właściwą decyzję, a następnie wycofywali się na z góry upatrzone pozycje przed telewizorem i robili dobrą minę do złej gry. Nic nowego nie miałoby prawa zaistnieć.

A głupstw z pewnością wypisuję sporo :-) Gdyby było inaczej, poczułbym się bardzo samotny, a świat stałby się taki obcy, wrogi i zły. Nikczemny i prostacki ;-)))

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-03-27 11:11:31, suma postów tego autora: 3566

Kurde... jaki ty nudny musisz być, pan-tarak.

Flaki z olejem to przy tobie wykwintna uczta.
Pewnie już w kołysce sikałeś na komendę. W szkole kułeś bezmyślnie, wypracowania pisałeś pod tezę nauczyciela, na wagary nie chodziłeś. Za komuny z kolejki dałeś się wypchnąć, sam do podejrzanej knajpy nie wejdziesz w obcym mieście, bo bożemu się kochasz i masz partię, na którą nawet na wózku inwalidzkim będąc - zagłosujesz, bo 50 lat temu wmówiono ci, że jest lewicowa...
I to jest istota sprawy.
Nawet kwak ma tutaj więcej fantazji, nawet cudok jest strawniejszy, nawet przewidywalny jliber ma więcej polotu...
Chowaj się zdrowo i nie uduś się w tej swojej konserwie...
Bez odbioru.
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-27 11:47:22, suma postów tego autora: 5956

Sumień!!!

Nawet manekina można odpińdrzyć w jakieś ekstrawaganckie ciuchy. Pan-tarak znalazłby resztki sił i chyłkiem zwiał.
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2010-03-27 12:30:57, suma postów tego autora: 5956

Hyjdlo - my nie nano-taraki i dlatego pić sobie "Dębowego" z dzióbków nie będziemy,

przekonując co 5 wpisów jaką to się estymą darzymy. Między ludźmi inteligentnymi pewne rzeczy nie muszą być wypowiadane.

Pozostań Hyjdlo szpilą krawiecką, która tyłek manekina taraka kłuje, zmuszając go do odtworzenia zdartej już płyty :)

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2010-03-27 13:34:51, suma postów tego autora: 6195

A ja o czym innym...


Wróciłam właśnie z kontr-demonstracji ws. budowy meczetu w Warszawie. Tzn. mieszkańcy Ochoty protestują przeciwko budowie, a my - rozmaite siły - prostestujemy przeciwko islamofobii. I wracam smutna. Zobaczyłam na własne oczy i uszy, jak łatwo zmanipulować ludzi przeciwko urojonemu wrogowi, wskazać go palcem i skanalizować w ten sposób inne strachy i problemy. Przeciwko biedzie i bezrobociu ludzie nie wyjdą na ulicę, w sprawie ochrony klimatu nie wyjdą na ulicę, żeby zaprotestować przeciwko iracko-afgańskiej awanturze - nie wyjdą na ulicę, przeciwko potwornemu, na miarę klęski żywiołowej brudowi w Warszawie (do tego doprowadziła prywatyzacja sprzątania...) - nie wyjdą na ulicę, a przeciwko Groźnemu Obcemu - wyjdą! I będą przekonani, że robią słuszną robotę, bo bronią "tożsamości", a może nawet i bezpieczeństwa...

Jestem zdruzgotana.

Przy okazji - zapraszam do wpisywania się w polu PRZECIW pod poniższymi petycjami:

Protest przeciwko budowie meczetu na Warszawskiej Ochocie
http://tiny.pl/hg5mc
i
Stop meczetowi radykałów w Warszawie
http://tiny.pl/hg5mf

autor: zielona, data nadania: 2010-03-27 15:11:47, suma postów tego autora: 861

Pani Hyjdla

"Pewnie już w kołysce sikałeś na komendę. W szkole kułeś bezmyślnie, wypracowania pisałeś pod tezę nauczyciela, na wagary nie chodziłeś. Za komuny z kolejki dałeś się wypchnąć, sam do podejrzanej knajpy nie wejdziesz w obcym mieście, bo bożemu się kochasz i masz partię, na którą nawet na wózku inwalidzkim będąc - zagłosujesz, bo 50 lat temu wmówiono ci, że jest lewicowa..."
***
Bardzo by się Pani zdziwiła, gdyby znała mnie Pani, gdy byłem w Pani wieku.
Poza tym nie o partię tu chodzi, ale o pragmatyzm.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-27 18:51:52, suma postów tego autora: 3242

Pani Zielona

"To wy się łudzicie, nie my. A swoim wyborem legitymizujecie żałosne pozory. "
***
Chyba nie śledzi Pani inicjatyw SLD.
Proszę przyjąć do wiadomości, że złudzenia są immanentną
cechą egzystencji.

autor: tarak, data nadania: 2010-03-27 19:18:39, suma postów tego autora: 3242

Zielona

tu Cie popieram,
nawiasem mówiąc ciekawa mieszanka tam walczyła ramię w ramię z "islamskim zagrożeniem", nie zauważyłem tylko ABCD, ale może się schował?
W sobotniej Rzepie jest dobry wywiad z facetem który wyemigrował z 3RP do Egiptu.
No i ciekawych wypowiedzi udziela posłanka Szypińska z PiS.

autor: kontras, data nadania: 2010-03-28 18:20:56, suma postów tego autora: 1774

nana

"ale z tego, co znalazłam w internecie i widzę na własne oczy - minimalne sukcesy działaczy ekologicznych mimo zaangażowania wielu mądrych ludzi - jestem mocno sceptyczna."
No nie Nana ja też jestem sceptyczny zwłaszcza, że miałem okazję niektórych z tych jak piszesz mądrych ludzi poznać bliżej.
Jednak pieniądze są tam malutkie, ot jakieś posadki czy granciki w UE, rzecz jednak w tym, że polskie społeczeństwo nie zniża się do płacenia składek, darowizn czy zapisywania spadków, a większość z moich kolegów nie jest rentierami, więc w takiej sytuacji o skutecznym działaniu nie ma mowy.
Ogół POlaków znajduje się też w fazie intensywnej barbaryzacji więc ekologia, która z zasady wymaga wyższej kultury i myślenia w kategoriach szerszych niż własny płot nie ma tu na razie szans, ale z drugiej strony jest tam sporo szlachetnych, bezinteresownych i właśnie mądrych ludzi. Nie wiele się o nich słyszy, i może nie ma w internecie, ale są w rzeczywistości i ja swój skromny 1% na nich daję.

autor: kontras, data nadania: 2010-03-28 18:29:59, suma postów tego autora: 1774

No, no, Kontras:)

znaczy że mój apel "dawać, dawać!!!" nie był tak całkiem od czapy, tak? Skoro dajesz swój 1% na sprzedajnych ekoterrorystów:) - to może i inni dadzą się zmanipulować i wykorzystać?... Nie jest źle.


autor: zielona, data nadania: 2010-03-29 20:58:08, suma postów tego autora: 861

Dodaj komentarz