Nie wiem czy rzuciły Ci się Cisza w plakaty : Stop Janosikowemu.
Janosikowe to 1 miliard złotych które miasto stołeczne Warszawa przekazuje do budżetu kraju. Żadne inne miasto w Polsce nie płaci takiego haraczu. Na plakacie pisało, że gdyby ten 1 miliard złotych został w Warszawie to można by wybudować 600 mieszkań komunalnych rocznie i 3 mosty.
Może skupić się właśnie na tym a nie rzucać kłody pod nogi przedsiębiorcom.
A o budowie meczetu słyszałeś ? Nie dziwi Cię, że nie ma lokalizacji ani pieniędzy na mieszkania komunalne a na meczet się znalazły ?
www.cud2.blogspot.com
W ramach "znoszenia barier" dla obywateli i przedsiębiorczości
--
Herbata nie czyni się słodsza od mieszania tylko od dosypywania cukru tj.
zniesienie barier dla przedsiębiorców to zniesie bariery dla bogacenia się tj. im bogatsze społeczeństwo tym wyższy stopień zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Bardzo często ktoś kto buduje dom pod miastem sprzedaje mieszkanie w mieście aby mieć pieniądze na wykończenie lub je wynajmuje co zwiększa ilość lokali na wolnym rynku. Wzrost zamożności obywateli w wyniku zniesienia barier dla przedsiębiorców może się przełożyć na wzrost inwestycji w remonty już posiadanych mieszkań i nie ma to znaczenia czy będą to drzwi anty włamaniowe, zabudowa balkonu czy nowe kafelki w łazience bo wszystko to przekłada się na miejsca pracy czy to w usługach np.: założenie drzwi czy zabudowa balkonu, w produkcji komponentów oraz usługach tj. nowe miejsca pracy w hurtowniach budowlanych.
A teraz prywata : Jak MAM NADZIEJĘ przyszły radny chciałem się Ciebie poradzić :
Co byś odpowiedział swojemu wyborcy gdyby Cię zapytał :
Dla czego ja musiałem się zadłużyć na całe życie aby kupić mieszkanie a mój sąsiad dostał mieszkanie za darmo ?
Gdzie tu równość ? Gdzie ELEMENTARANA sprawiedliwość ?
www.cud2.blogspot.com
cudak powiedział co wiedział. Ile pieniędzy Warszawa przeznacza na budowę meczetu??? Bo z tego co wiem to buduje go "inwestor" z arabii saudyjskiej a w zbieranie pieniędzy zaangażowani byli i mieszkający w polsce na stałe muzułmanie jak i pracownicy ambasad z krajów arabskich.
Czy masz więc jakiekolwiek dowody na to, że Warszawa zamiast mieszkań komunalnych buduje meczet czy tylko tak plujesz jadem licząc, że ktoś nie sprawdzi i bedzie twoje kłamstwa powtarzał?
z pewnością stara się o zwycięstwo w kategorii "napisz coś głupiego w komentarzach". Proponuję ignorować jego wypociny, niech się zajmie blogiem o kasetach magnetofonowych.
Ile pieniędzy Warszawa przeznacza na budowę meczetu???
--
Nie jest ważne ile przeznaczyła tylko czy jest przyzwolenie społeczne dla takiej inwestycji ?
Cytat z portalu Arabia.pl
Ostanie badanie CBOS dotyczące stosunku do innych narodów nie pozostawia cienia wątpliwości. Arabowie są najbardziej nielubianym i najmniej lubianym przez Polaków narodem. O ile jeszcze w 2002 roku sympatię do Arabów deklarowało 16% badanych, zaś niechęć - ponad połowa, obecnie odsetek osób odczuwających sympatię spadł o połowę (do 8%), a osób odczuwających niechęć wobec Arabów wzrósł do 70%.
http://www.arabia.pl/content/view/282077/2/
Naprawdę uważasz, że społeczeństwo które deklaruje w 70 % niechęć do arabów zgodziło by się na budowę meczetu ?
Tutaj pojawia się pewien paradoks tj. skuteczność czy idealizm ?
Ruch lokatorskim jest ruchem niszowym o znikomym poparciu wśród ludzi nie będących zagrożonymi eksmisją. Kierunek przemian w Naszym kraju jest neo liberalny i hasła ruchu : Mieszkanie prawem nie towarem w tych warunkach społeczno / politycznych są nie do zrealizowania zwłaszcza takimi metodami jak hepeningi z długim nosem burmistrza czy przepychanki na radzie warszawy. Takimi ruchami Ruch Lokatorski nie zjednuje sobie nikogo po za już przekonanym a u szerokiego grona decydentów czyli ludzi którzy mogą coś zrobić budzi niechęć. Dla tego też uważam, że należy przejść od idealistycznych postulatów do pragmatycznych działań takich jak np..: referendum w Szwajcarii.
www.cud2.blogspot.com
Tak ignorować jest najłatwiej.
Trudniej sobie wyobrazić osiągnięcie takiego wyniku wyborczego jak Holenderska Partia Wolności czy tak spektakularnego zwycięstwa w referendum jak w Szwajcarii w sprawie minaretów o 20 % poparciu dla kandydatki na fotel prezydenta w Austrii też można sobie tylko pomarzyć.
www.cud2.blogspot.com
komentarze nie na temat i trolli próbujących narzucić nam tematy zastępcze.
Działania Ruchu Lokatorskiego przypominają wiosłowanie do brzegu tj. pojedyncze akcje o znamionach hepeningu czy Ty nie rozumiesz, że żeby zmienić coś w sprawach lokatorsko – komunalnych to trzeba mieć swoich radnych którzy ruszą temat od środka. Są dwie metody dostania się do ratusza. Pierwsza to pieniądze, jak mniemam takowych Ruch Lokatorski nie posiada, zresztą kłania się kasusu PPP. Idea słuszna tylko poparcie zerowe. Drugi sposób to IDEA. Coś co porwie tłumy.
Między jedyną słuszną ideą a IDEĄ jest taka różnica, że tą pierwszą tworzą od górnie doktrynerzy i działacze partyjnie a ta drugą która rodzi się oddolnie a jej powodem jest niezadowolenie z takich czy innych rozwiązań.
IDEA jest jak wiatr, wystarczy podnieść żagiel aby go złapać i wypłynąć na szerokie wody polityki.
Całkowity ignor trolli. Nie czytamy ich komentarzy, nie komentujemy, nie tracimy czasu.
Nie czytamy ich komentarzy, nie komentujemy, nie tracimy czasu.
----
Dokładnie to samo myślą radni o lokatorskich postulatach.
Cud2 bedzie radnym, koniec III Najasniejszej jest bliski:)
No tak, zapomnialem, te pakultety:)
[Dla czego ja musiałem się zadłużyć na całe życie aby kupić mieszkanie a mój sąsiad dostał mieszkanie za darmo ?]
Mieszkanie socjalne nie moze stac sie wlasnosciowym na rzecz zamieszkujacego, przynajmniej nigdy nie powinno - nawet nie moze byc nigdy wykupione przez zamieszkujacego!. A ten kto zadluzyl sie na cale zycie, ma swoje mieszkanie lub dom, moze sprzedac i odluzyc sie, moze wynajac i splacac za to raty (wielu tych zadluzonych bogaczy tak robi.. - moze dla nich ten Twoj plan?), moze rozbudowywac i zburzyc, zmieniac charakter swojej wlasnosci na wiele sposobow i po prostu czerpac dochod itd.. Osoba zamieszkujaca mieszkanie socjalne NIC! z tych rzeczy nie moze robic, a kiedy zechce juz opuscic mieszkanie, bo bedzie na tyle bogata, oddaje kluczyki i wyprowadza sie z mieszkania... do ktorego moze wprowadzic sie ktos inny...
To jest ta rownosc i postep ludzkosci! w ktorej zaden wolny czlowiek nie powinien zostawac bez dachu nad glowa...
jak ich nazwał pewien gamoń.
Brawo i szacun.
Dziękuje, że mi wytłumaczyłeś.
Nie maiłem świadomości ani wiedzy, że to tak wygląda.
Ale mam jeszcze jedno pytanie:
Rodzina dostaje mieszkanie komunalne, jej dzieci mają dzieci.
Jeśli rodzice opuszczą mieszkanie komunalne albo umrą czy wyjada na emigracje tj. fizycznie opuszczą na stałe mieszkanie to co w takim razie z ich dziećmi ? Czy ( pisze w przenośni ) odziedziczą po nich to mieszkanie i co w tedy kiedy znów się powtórzy tak historia tj. co będzie jak w tym mieszkaniu zreprodukuje się następne pokolenie.
Bo ja się obawiam, być może nie słusznie, że takie zasiedlenie z może trwać z dziada pradziada pokoleniami.
W ogóle, jak zostanę radnym to mam się zamiar zająć na powaznie tymi sprawami i dla tego próbowałem nawiązać z Ciszą. Ale jak widać On nie potrzebuje konkurencji.
Szkoda bo liczyłem na jakieś wsparcie w kampani ze strony zarówno Ruchu Lokatorskiego jak i Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej.
www.cud2.blogspot.com
Cud2:
"gdyby ten 1 miliard złotych został w Warszawie to można by wybudować 600 mieszkań komunalnych rocznie i 3 mosty."
Cud Wawerski przedstawił swój pomysł racjonalizatorski mający na celu rozwiązanie problemów mieszkaniowych stolicy. Oczywiście chodzi przede wszystkim o te 3 mosty ;-))
Mieszkania komunalnego nie można ot tak odziedziczyć, bo nie jest ono własnością lokatora. Dzieci czy inne osoby w nim zamieszkujące mają po prostu w momencie śmierci najemcy pierwszeństwo w staraniu się o prawo do tego mieszkania.
Cudaku, nie będziemy robić ci żadnej kampanii, bo ruch lokatorski nie jest na posyłki kandydatów, którzy nie wiedzą nawet co piszą na forum.
Nie wiem czy Ty to rozumiesz ale polityka polega na zawieraniu sojuszy a nie na zrażaniu wszystkich do siebie tj. z obyczajówką już zadarłeś vide. polemiki z Matyją, Pietrzakiem i Sikorą, feministką się naraziłeś mnie zlałeś. Ok. masz do tego prawo. Tylko przedstaw jakieś REALNE sposoby wpływu na pro lokatorskie ustawodawstwo.
W artykule : Sukces warszawskich lokatorów; piszesz, że zwycięstwem Waszego ( bardzo chciał bym napisać Naszego Ruchu) było to, że radni zgodzili się Was wysłuchać. Czy naprawdę uważasz że takimi metodami zjednasz sobie sympatie radnych :
Wezwana przez przewodniczącą rady straż miejska próbowała odebrać im tubę, w związku z czym doszło do niewielkich przepychanek. Przed salą obrad była obecna również policja, w tym prawdopodobnie funkcjonariusze po cywilnemu.
Lokatorzy pozostali na sali obrad po tym jak przewodnicząca Rady ogłosiła przerwę i zakłócali próby wznowienia obrad. Wystąpienia radnych były zagłuszane gwizdkami, trąbkami i syreną.
http://lewica.pl/?id=21215
Czy masz choć jednego swojego radnego który mógł by pociągnąć sprawę od wewnątrz?
Bo wysłuchanie to jedno a dobra wola radnych to drugie.
--
Ja nigdy nie prosiłem o wsparcie bo takowe mogło by mi; biorąc pod uwagę klasowy charakter mojego elektoratu będącego niemal w 100 % prywatnymi właścicielami posesji i nieruchomości; mogło by mi tylko zaszkodzić ale o współpracę tj. wypracowanie wspólnej strategii działań pro lokatorskich.
www.cud2.blogspot.com
Z tym miliardem to przede wszystkim liczyłem na podwyżki dla pracowników samorządowych bo My naprawdę wypruwamy sobie żyły za grosze.
www.cud2.blogspot.com
Tak użyłem słowa wsparcie we wcześniejszym poście ale nie miałem na myśli „ robienia kampanii „ a wypracowanie linii porozumienia. Nie wiem czy wiesz, że jest taka możliwość głosowania po za miejscem zamieszkania tylko trzeba mieć stosowne zaświadczenia. Jak byś wziął stosowne zaświadczenie to mógłbyś na mnie zagłosować. W gminie Wawer aby zostać radnym wystarczy kilkaset głosów a więc każdy głos oddany na kandydata radykalnej lewicy się liczy.
www.cud2.blogspot.com
a mi sie pomysl budowania minaretow w polsce podoba i proponuje zeby wybudowac jeszcze kilka zebys mial nad czym myslec :)
Dziwne, przecież socjaliści tak kochają regulacje.