Brytyjscy kolonizatorzy w Indiach stworzone przez siebie prawa przedstawiali jako pochodzące od hinduskich bogów, pytanie czy jest to moralne, czy to nie prowadzi do pogłębienia się przepaści między elitami i masami, zresztą wg mnie to trąci prymitywnym makiawelizmem
Podobnie niektórzy raczej niewierzący ekolodzy zastanawiają się nad tym czy nie propagować ,,religii przyrody'' czy byłoby to skuteczne, nie mam pojęcia...
Recenzja jest ciekawa, choć się z nią nie zgadzam
W Polsce w ogóle nie ma zapotrzebowania na ambitne filmy, w dodatku do centrów handlowych raczej nie chodzi się po ,,ubogacenie'' duchowe
Dobra recenzja. Ukazuje, że w pierwszych wiekach walka klasowa przyjęła formę starcia chrześcijaństwa biedoty z pogaństwem elit. Czyją stronę biorą lewicowcy? ;)
Wczesne chrześcijaństwo było, w dużym uproszczeniu i przykładając do tamtych czasów obecną miarę, ruchem lewicowym i postępowym. Zauważ, że cała wiedza pogaństwa, którą uosabia Hypatia, służyła raczej zabawom elity i to bardzo wąskiej, a nie poprawieniu losu ludzi, tymczasem właśnie chrześcijanie zorganizowali coś, co można by nazwać pomocą społeczną, głosili równość wszystkich ludzi zarówno wobec Boga jak i co za tym idzie także prawa. Inna sprawa, że po przyjęciu przez Rzym chrześcijaństwa jako religii państwowej ruch ten zaczął ewoluować w kierunku tworzenia nowej elity i usprawiedliwiania jej przywilejów.
Szanowny Postsocjalisto, brytyjscy kolonizatorzy nie przedstawiali swych praw jako hinduskich, wprost przeciwnie , w opozycji, a właściwie funkcjonował równoległy system praw władzy (administracja, wojsko, częściowo karne) i oparty o lokalne tradycje (hinduizm sam w sobie nie jest jednolitą religia, to wieloskładnikowy system wierzen, tradycji, systemu społecznego (kasty) - tu Anglicy nic nie zmieniali, nie byli w stanie (nawet w sprawie sati, czyli palenia wdów). Normy moralne takze zaleza od kultury - inne sa dla Europejczyków, inne w Afryce czy Azji, np. dla Hindusa śmierć nie jest niczym ostatecznym, to tylko przejscie w inny stan istnienia na drodze do nirwany, dlatego m.in. chrześcijaństwo nie zdobyło większego uznania, bo cóż oznacza poświęcenie dla innych? To tylko droga karmy proroka.
A tak przy okazji - centra handlowe, to współczesne agory, u starożytnich "agora" to prezede wszystkim rynek. Pozdrawiam.