Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Wincenty Szymański: Złożony problem księży pedofilów

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Oczywiście że w katolandzie trwa zmowa milczenia

Niezgadzam się jednak z tym aby wszystkim obarczać tylko B16,oraz jego działalność jego jeszcze jako kardynała,jego postępowanie jako kardynała nie było by możliwe bez przyzwolenia JP2.

autor: czerwony93, data nadania: 2010-04-01 11:31:54, suma postów tego autora: 2783

Zagłaszczą, zamodlą...

Ludzie - to jednak owieczki. Lubią teatr, w którym ta instytucja pozwala im uczestniczyć. Będą wiec z pokorą wiele jej obrzydliwości nadal znosić. Ale takie głosy, jak w tym wywiadzie, instytucję tą drążą jak kropla kamień.

autor: steff, data nadania: 2010-04-01 11:47:50, suma postów tego autora: 6626

Facet mówi to co ja mówię od dawna

Krytyka, przyczyny zjawiska, celibat itd., to jakby moje słowa. Różnimy się pewnie tylko w tym, że on mówi o tym jak Kościół uzdrowić z raka. No trzeba coś wyciąć. Ale co zrobić jak cały organizm jest przeżarty tym rakiem? Co zrobić jeśli rak to jego istota? A zdrowe części to coś obcego, jakby rak na raku?
Też życzyłbym sobie uzdrowienia, ale nie tej instytucji, bo lata jej istnienia i tak są juz policzone (oby nastąpiło to jak najszybciej) lecz ochrony niewinnych dzieci przed tą bandą zboczeńców.
Autor mówi o jakiś stopniowych procesach, które za 10 czy 15 lat doprowadzą do zmian. Ja wiem, ze jedynym pewnym lekiem na to całe dziadostwo jest ateizm. Za 20 czy 25 lat też stopniowo do niego dojdziemy jak zaczną wymierać mohery. Przecież problem pedofilii to nie jedyny problem jaki nasze społeczeństwo ma z tą kompletnie nikomu niepotrzebną i szkodliwą instytucją. Może żonaty i dzieciaty ksiadz, mając geby do wykarmienia, stanie się jeszcze bardziej zachłanny, bo będzie miał dla kogo gromadzić bogactwo?
Pytanie, które warto postawić, to po co i komu potrzebny jest Kościół? Nawet bez zboków? Czy ktoś zna jakaś sensowną odpowiedź?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-01 18:35:22, suma postów tego autora: 6205

no, no

"Ja oczywiście jestem za niezwłocznym zniesieniem celibatu i wymagania od księdza życia w rodzinie przyczyniłoby się to na pewno do polepszenia zdrowia psychicznego księży, co miałoby dodatni wpływ na ich obcowanie z dziećmi. Życie wbrew naturze, w ciągłym oszustwie. "
Facet chyba sugeruje, że każdy kto nie ma żony i dwojga dzieci jest nienormalny, "wymaganie życia w rodzinie" to dopiero można oszaleć.Dulska przy nim to pikuś.


autor: kontras, data nadania: 2010-04-01 20:33:03, suma postów tego autora: 1774

a czymże się różni pedofilia księży od innej pedofilii?

czyżby istniała pedofilia gorsza i lepsza? Należy piętnować zjawisko jako takie, a nie pobłażając innym przyczepiać się specjalnie do księży. To zjawiska pedofilii przecież nie zlikwiduje. Ile procent dzieci pada ofiarą księży, a ile - że tak powiem - osób prywatnych? Czy ktoś ma dane na ten temat? Moja Matka spędziła część dzieciństwa u zakonnic, ucząc się tam haftu i innych prac dla dziewcząt. Okres ten wspomina dobrze, nigdy nie mówiła ani słowem o szykanach w stosunku do niej, także wiem od niej, że nie była karana, także cieleśnie nie. Więc nie należy wrzucać wszystkiego do jednego worka, lecz rozwiązywać problemy, a nie je upolityczniać.

autor: nana, data nadania: 2010-04-01 20:36:05, suma postów tego autora: 4653

zgadza się nano

Problem z tym czepianiem się księży jest taki, że jeden na 100 nie jest pedofilem. Gość ma rację, że ksiądz to zawód, który wybiera pedofil, bo w tym zawodzie mu najłatwiej znajdywać ofiary. Ale czy to jest czepianie się zboczuchów w sutannach?
Na tej samej zasadzie, urodzony morderca wybiera pracę w armii zawodowej lub w armii najemników, gdzie bezkarnie, a nawet jak jest w tym dobry to za zabijanie dostanie medal.
Jedyny i ostateczny lek to ateizm. świat bez religii, związanej z nią nietolerancji, ksenofobii, zawiści i wojen. To moj świat. Bez religii, zboczuchy nie znajdą owczarni i młodych owieczek. Świecki pedofil szybciej wpada i idzie do pudła. Pedofil-dobrodziej jest chroniony przez Kosciół, który choć nie chętnie, ale płaci "zadośćuczynienie" byleby się nie wydało. I w Polsce, skoro nie widać takiej eksplozji tego typu spraw, musi tak się właśnie dziać. Chyba nie uwierzysz, że polski pedofil (a procentowo jest ich pewnie tyle samo co w innych krajach), chcąc mieć łatwiejszy dostęp do niemowlecych pupek, wyemigruje do Irlandii, by tam kończyć seminarium, bo to patriota i polskich dzieci nie krzywdzi?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-01 21:11:17, suma postów tego autora: 6205

na tej samej zasadzie

"Problem z tym czepianiem się księży jest taki, że jeden na 100 nie jest pedofilem." ktoś kto nie może swojej nienawiści wyładować inaczej wypisuje takie nienawistne brednie pod pseudonimem na internetowym forum.

autor: kontras, data nadania: 2010-04-01 22:13:30, suma postów tego autora: 1774

kontras

2 na 100? Ok mogłem się pomylić

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 08:55:17, suma postów tego autora: 6205

kontras

mówisz nienawiści? Problem tolerancji wydaje się, ze nie ma granic. Poprawność polityczna nakazuje akceptację wielu inności. Przeważnie nie mam z tym problemu, bo jestem człowiekiem liberalnym i dopóki ktoś nie krzywdzi drugiej osoby, niech robi co chce.
Ale czy Ty nawołujesz, by taką tolerancją objąć też pedofilów? Potem sodomitów? A nastepnie nekrofilów? Kogo jeszcze?
Widzisz gdzieś tą granicę tolerancji? Kościół jest przecież dokładnie taki jak twierdzi ten człowiek (pod nazwiskiem) w tym wywiadzie. Zakłamany, zachłanny, ksenofobiczny, zepsuty jak tuż przed reformacją... i zboczony.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 09:01:49, suma postów tego autora: 6205

a zresztą czy stać

kościół, na to by oczyścić się ze zboczeńców, skoro o tym decydują zboczeńcy? I dlaczego nawet nie zboczeńcy, starają się ukrywać zbrodnie zboczonych kolegów?
Kościół przeżywa pod wieloma względami poważny kryzys. Nawet ten polski. Liberalny światopogląd zdobywa sobie nawet tu, coraz większe uznanie i mroki średniowiecza powoli opadają. Stąd olbrzymi problem powołań w kościele katolickim. Pustoszeją seminaria, zakony, a za kilka lat jak starcy powymierają, zabraknie pasterzy dusz w parafiach. Oczywiście to są optymistyczne wieści.
Z tego co czytałem na ten temat, problem jest w dużej mierze właśnie celibat. Z tego względu byłbym za jego utrzymaniem, jeśli jest przeszkodą dla młodych mężczyzn do wyboru zawodu nieroba w sutannie, to może szybciej kościół zniknie jeśli tego celibatu się nie ruszy?
Na razie państwo jednak powinno coś z tym problemem zrobić. Może farmakologiczna kastracja, wszystkich księży i uczniów czarnoksiężników w seminariach? Zostaną tylko ci co naprawdę chcą służyć wyłącznie bogu;-). Może to też odstraszyłoby wielu młodych ludzi przed wyborem łatwego życia polegającego na odprawianiu guseł, życiu w przepychu, z furą i komórą oraz wizytach w domach publicznych (bo rzeczywiście nie wszyscy to pedofile. Są jeszcze rozpustnicy, pijacy, karciarze etc., o takich można poczytać w NIE czy FiM :-)?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 09:15:13, suma postów tego autora: 6205

sierp i młot

jesteś w błędzie - nie nawołuje do tolerancji wobec zła, ale nie pozwalam też by moją wyobraźnię kształtowały brukowce, bo to według nich świat roi się od pedofilów, sodomitów itp. Twoje dane na temat kościoła i ilości zboczeńców opierają się właśnie na wystawkach gazet typu Fakt, chyba, że mi podasz jakieś statystyki, źródła oparte na czymś innym, niż "wiadomo" wszyscy wiedzą" itp.pomijając już generalnie to, że tego typu sprawy są niezwykle łatwe do manipulacji i użycia do zamknięcia komuś kto przeszkadza gęby - vide sprawa Leppera - jak podskoczysz to zawsze znajdzie się jakieś dziecko, kobieta która coś sobie przypomni itp. itd.
A tak politycznie to na kościół katolicki jest akurat nagonka bo to ostatnia wielka instytucja w jakimś stopniu niezależna od kapitału, czasem można się nawet doszukać w jej dokumentach sporo jego krytyki. Tymczasem ktoś kto podpisuje się jako sierp i młot chce żeby "z tym coś zrobiło burżuazyjne państwo", do takiej postawy to już lepiej pasowałby nick "dolar, pałka i Springer", tak przy okazji to polecam film i książkę o utraconej czci Katarzyny Blum, może ci pomoże zrozumieć jak się takie rzeczy organizuje.

autor: kontras, data nadania: 2010-04-02 10:03:34, suma postów tego autora: 1774

a

czemu nie 1 na 100 wychowawców na koloniach? Albo harcerzy podstarzałych? Pielęgniarek?

Tak na oko oceniłeś czy ci fakty i mity podpowiedziały jako znane i powszechnie szanowane za rzeczowość źródło?

generalnie to bawią mnie zazwyczaj twoje komentarze wygłaszane z absolutną i niezachwianą pewnością osądu w stylu "ja wiem a wy jak będzie grzecznie czytać to się dowiecie" ale przydaje się czasem trochę pokory wobec faktów i logiki elementarnej której najwyraźniej się nie kłaniasz.

poza tematem to bawi mnie wieszczenie śmierci i pytania retoryczne w stylu komu to potrzebne w wydaniu anonimowego komentatora niszowej półki politycznej niszowego portalu. W kontekście milionów wiernych którzy statystycznie, codziennością życia i praktyką udowadniają, że owszem potrzebne komuś jest.

Ale, że furia jest objawem bezsilności stąd rozumiem i współczuje

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2010-04-02 10:28:13, suma postów tego autora: 899

moje "dane"

Nie opierają się na niczym innym niz dane typu - wszyscy faszyści to świnie i zbrodniarze. Ktoś to sprawdzał? A może byli jacyś porządni ludzie?
Macieju Stanczykowski: W czasach Hitlera miliony Niemców potwierdzały potrzebę istnienia faszyzmu, swoją obecnością na parteitagach, biorąc udział w paleniu książek i niszczeniu kultury i wspierając ten reżim.
W chrześcijańskiej Europie, również miliony wiernych potwierdzało portrzebę krucjat, palenia czarownic, niszczenia ludzi za to, ze chcieli się coś dowiedzieć o świecie, w którym żyją. Zbrodnicze działania kościoła były akceptowane. Niejeden sąsiad na sąsiada donosił, że ten drugi w boga nie wierzy i jest satanistą.
Ale czy wiesz chociaż o czym to świadczy? Czy to coś tłumaczy? Znaczy się było ok, bo pewnie w wiekszości lud cieszył się z tych wspaniałych widowisk jakim była płonąca na stosie kobieta, czy jakiś nieprawomyślny uczony.
Ja z tego wniosek wyciągam inny. Nie potrzebne mi do tego FiM. Wystarczą źródła historyczne. Mordowani inowiercy, poganie, indianie, "dzikusy". Za to wszystko odpowiada religia. W jej imię się to działo. Powiesz, że wypaczenia? ;-)
Moze faszyzm też jest dobry? Przecież z samego faszyzmu nie wynika akurat antysemityzm, bo to przypadłość starsza i niezależna od tej ideologii. Prawdę mówiąc antysemityzm też stworzył kościół katolicki.
Owszem ludzie łażą tam jeszcze jak barany. Bo tradycja, bo Polska, bo papież polak itd. Przejdzie im i dobrze to wiesz, bo kiedyś my do Europy też dołaczymy.
Każdy fanatyzm jest sobie równy. Dla mnie faszyzm i katolicyzm to rzeczy siebie godne. I pozostając tylko przy faktach, dobrze wiemy, że faszyzm mimo wszystko tylu ludzi na świecie nie wymordował co kościół katolicki, bezpoścrednio, czy nawołując do wojen w imię swej chorej wiary różnych europejskich władców. To, że duzo ludzi chodzi do kościoła... właściwie to o czym to swiadczy?
Zainteresowanie kosciołem i ta wiarą, wynika wyłącznie stad, ze w przeciwieństwie do wyznawców czerwonego kapturka, których niewątpliwie jest mniej, ona szkodzi całemu społeczeństwu. Kościół miałw swojej historii różne okresy. Gdyby faszyzm potrwał dłużej, moze też zająłby się "miłością" bliźniego? Skąd wiesz? ;-)
Mój ateizm nie może nikomu szkodzic. Pomijając kraj w jakim żyjemy, nie nawołuję do walki siłą z kościołem. Wręcz przeciwnie. To samo zdechnie. Ale poglady ateistyczne trzeba głosno i z dumą powtarzać, aż się rozprzestrzenią. One już się rozprzestrzeniają i nic tego nie powstrzyma. Na stosy, które byscie dla nas chcieli budować, już chyba za późno ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 12:19:36, suma postów tego autora: 6205

kontras

Tym coś co chcę to żadanie bezwzglednego poddania tej instytucji prawu. Podatki, odpowiedzialnośc karna za zbrodnie itd. Zdaję sobie sprawę, że na razie nie da się tego zdelegalizować jak faszyzmu, ale nie wolno stosować wobec tej instytucji żadnej taryfy ulgowej. A to burżuazyjne państwo, z którym rzekomo walczy ten kościół, daje mu przecież przywileje. W żadnym innym państwie tym zachłannym i rozpustnym ludziom nie jest tak dobrze jak w kapitaliźmie. O czym Ty mówisz? Ty uważasz, że broni Cie Rydzk? Odchyla ciemną szybe w Maybachu i poświęci ci jajka, bo to wielkanoc? ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 12:26:53, suma postów tego autora: 6205

ms

Wychowawca na koloniach szybko trafi do pudla. Nikt go nie będzie krył, bo pedofilia to jedna z najbardziej odrażających zbrodni. Poza tym ten wychowawca ma pole do popisu tylko raz w roku i nie epatuje w tak zakłamany sposób miłością bliźniego.
Wracam do kastracji księży. Po co człowiekowi, który slubuje "czystość" jądra? Dlaczego ten pomysl jest zły? Choc daje gwarancje bezpieczenstwa dzieciom. Oczywiście teoretycznie, bo kościól na to nie pojdzie. Ale gdyby klechom chodzilo o słuzbe bogu i ludziom, to jaki to dla nich problem? Choćby farmakologicznie?
"Prorocy jaja wycinali tępą żyletką, ranę polewajac stopionym masłem. Bo jaja nie dość ze niewygodne, w dodatku deformuja spodnie. Jaja wywołują woooojny!"... Jak to spiewal jeden zepsuł ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 12:54:33, suma postów tego autora: 6205

I na koniec

Poczytaj sam siebie z jaką pewnościa wygłaszasz własne opinie ;-). Czasem ok a czasem od czapy;-). Pewność siebie to jednak podstawa w erystyce.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 12:58:32, suma postów tego autora: 6205

I juz ostatnia rzecz

FiM rzadko czytam. Ale bede ich bronil. Opinie to jedna rzecz, a konkretne fakty o konkretnym zboku, pijaku czy złodzieju, to przecież fakty, ktorych dziennikarze FiM nie wymyślają. Jada po prostu na pierwsza lepsza wies. Porozmawiaja troche z ludzmi i juz maja material o jakims łobuzie. Prawdziwy material, inaczej miliby proces. Czy prawda staje sie mniej prawdziwa jesli pisze o tym tylko prasa bulwarowa czy brukowa? Czy nie tym gorzej swuadczy to o prasie "poważnej"? Że nie chce się zająć problemami poważnymi? Zbrodnie kościoła to tylko jeden z takich tematów, ale też temat ignorowany. To ze teraz mowi sie o tym glosniej, co przez dziesieciolecia ukrywano, to właśnie zasługa FiM i NIE.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 13:07:04, suma postów tego autora: 6205

zachowujesz

się jak typowy prymitywny antyklerykał z tym, że u ciebie pozornie występuję to w wersji ogólnej. Pozornie bo jazda na katoli zapewne nie idzie w parze z jazdą na muzułmanów jak sobie przypominam. Każda instytucja która trwa wieki ma na swoim koncie zbrodnie i wypaczenia. Kościół katolicki ma ich bez liku. Podobnie jak świat islamu i podobnie jak wszystko co człowiek zinstytucjonalizował bo to człowiek a nie instytucja. Nie religia a konkretny ktoś zbrodnie popełnia.

Zbrodnie popełniano i w imię miłości bliźniego i w imię polityki. Każda instytucja państwowa która trwa dłużej niż lat 20 ma na swoim koncie zbrodnie i krew. Niektóre na nich Hiszpania Brytania Francja zostały na tych zbrodniach zbudowane.

Czy to świadczy o dzisiejszym prezydencie Francji? W myśl twojej logiki jak najbardziej. Bo któż palił te czarownice jak nie instytucje państwowe sprzęgnięte z kościołem zyskujące dzięki temu wartość imperialną. Któż to mordował indian jak nie świeccy żądni bogactw wysłannicy Państw gdzie najświętsza panienka jako powód i usprawiedliwienie służyła.

A lewica? Sierpie toż w twoim świecie nazywanie się lewicowcem to nie miliony żywotów na rękach? Głód na Ukrainie, rewolucja Mao o takich duperelach jak prl i inne nie wspominając. Porównujesz kościół do faszyzmu. Prostackie to aż boli. Bo ci założenia i przesłanie umykają ale jak już czemu nie porównasz do komunizmu?

Widzisz ja stosów nie zamierzam promować bo po pierwsze jestem niewierzący. Po drugie jestem tolerancyjny i w odróżnieniu od ciebie staram się nie wypowiadać o przywiązaniu szacunku i potrzebach drugiego człowieka.

Nie bawi mnie określanie ludzi wierzących moherami ani mówienie o nich że zdechną. Bo widzę wtedy takiego samego obleśnego faszystę który jak o robactwie mówi per pedały i HIVa im gratuluje.

Podmienić tylko słowa i nagle okazuje się, że twój liberalizm to pusty bełkot. osobiście mnie to brzydzi ale tolerancyjnie mało też obchodzi.

Co do pedofili to zdarza się ona wszędzie i pod każdą szerokością geograficzną księżą nie mają na nią monopolu ani wychowawcy kolonijni też. Różnica jest tylko taka, że pedofilia odkryta w kościele jest piętnowana instytucjonalnie ta odkryta w szkole podstawowej personalnie.

A fakty i mity NIE widzisz sierpie ja miałem przyjemność pisać do tych gazet i obserwować 3 lata prace ich redakcji. O ile w przypadku NIE można mówić o jakiejś rzetelnośći o tyle FiM nie są pozywane do sądu chyba tylko dlatego, że ich pisanina nikomu nie szkodzi ani nie grozi. Ot brukowiec gdzie tekst jest komponowany na zasadzie coś słyszałem coś widziałem a resztę sobie dopiszę.

Swoją drogą fajnie, że w swoim mikro świecie ogłosiłeś bliski już koniec religii wogóle. Grunt to propaganda sukcesu

To tyle z mojej strony.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2010-04-02 13:55:55, suma postów tego autora: 899

Ms

Zacznę od tego, że Ty mówisz jak naiwne dziecko, ktore płacze i tupie, że chce świętego Mikołaja i Zajączka.
"Nie religia a konkretny ktoś zbrodnie popełnia." konkretny człowiek pod wpływem zbrodniczej religii. Ten sam bog kazał przecież izraelitom wymordować ku swojej chwale w Kannanie, wszystko co żywe!
To przecież wszystko w imie tej religii. I Ty chcesz powiedziec, że ta Ideologia nie jest zbrodnicza? Ideologia, ktora kaze wierzyc, że po śmierci jest jakieś życie, pozwoliła kilku facetom wsiąść do samolotu i przywalić w WTC, bo byli pewni, że tego samego dnia bedą sie pławić w rozkoszach z anielskimi hurysami. To może problem, że to niebo allaha jest lepsze? Wesołe i szczęśliwe, a w niebie chrzescijan zawodząc pieśni i modły do pana, można z nudów zdechnąć to i nikt się tam nie śpieszy? 

To zbrodnie konstytuowały kościól. Wyrzynanie pogan i inowierców, zrobiło z tej instytucji potęgę. Ergo, bez zbrodni ten kościół i jego naiwna zbrodnicza religia (stary testament), dawno przestałyby istnieć. Ta religia "miłości", bez zbrodni, dawno by umarła.
Mylisz sie, mam taki sam stosunek do islamu i judaizmu. Przecież to te same bajki, wywodzące się z tej samej "Wielkiej Księgi", opisującej zbrodnie boga wojny Jahwe, Elohima, Czy Allaha.
Islam jednak w tym kraju nie wyciągnął ode mnie nawet jednej złotówki na swój bajzel. Polskich dzieci też nie gwałcą ani rabini, ani muezzini. Robia to gawrony.
Jestem za wolnością czlowieka. Jak wierzy w starego dziada w niebie co rzuca pioruny, to niech sobie wierzy. Ale trzeba mu tłumaczyć i pokazywać, że świat może być lepszy bez guseł i związanej z nimi nienawiści.
Państwo może być gorsze lub lepsze. O potrzebie jego istnienia też można dyskutować. Kościół też może być gorszy lub lepszy, ale dyskusja o jakiejś obiektywnej potrzebie wciskania ludziom do głowy guseł, jest w ogóle bezprzedmiotowa. Obiektywnie, świat nie mógłby nic stracić gdyby religii nigdy nie było... No może byłoby jakieś przeludnienie? Ale jak daleko byłaby nauka, gdyby nie stracone bezpowrotnie ponad 1000 lat historii?!
Widze też pożytek z istnienia konkurencji między gusłami. Niech się nawzajem zwalczaja.
Tak do wszystkich totalitaryzmow porownam krk. Może być i komunizm. Faszyzm po prostu jest jak dla mnie czymś mocniejszym ;-)
oczywiście, że religia była narzędziem także świeckich zbrodniarzy. Ale jeśli ta religia może być narzędziem zbrodni to warto może tostrzec, że samo to narzędzie pełne nienawiści (nie mow o chrystusku, bo to tylko czesc tej religii) jest złem?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 15:07:17, suma postów tego autora: 6205

Propaganda

Alez oczywiście. Wszyscy wieszcza koniec SLD. Mogą? Ja wieszczę koniec religii. Mogę? ;-). Wieszczę bo nie wierzę w koniec historii. Śmierć religii zaś to proces nieuchronny i historyczny. Kwestia tylko otwarta, czy te brednie skoncza sie za mojego życia czy wnuków? Pewny jest jednak sam koniec. ;-) może dopiero za 4 mld lat kiedy już pochłonie nas słońce, a stary pierdziel w niebie nas nie uratuje przed ostateczna zagladą ?;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 15:14:03, suma postów tego autora: 6205

Sorry

Kler klerem, ale sama religia niesie ze sobą taką dawkę absurdu, że nie umiem o tych bzdurach môwić poważnie.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 15:16:00, suma postów tego autora: 6205

Czesi

Żyją bez religii. Na dużo wyższym poziomie niż my. Zarôwno kulturalnym jak i społecznym.
Różnica miedzy nami jest taka, że Tyczęsto wyglaszasz teksty szowinistyczne, pod adresem homoseksualistów, arabów czy jakiś inności. Ja nie twierdze , że nuzułmanow czy chrzescijan trzeba tepic, ale religie tak. I tu tez tylko slowem, korzystając z osiagnięć nauki itd. Ty chcialbys zabronic arabom budowy meczetu, a ja nigdy nie bronilbym katolom budowy swoich cyrkow jesli zrobia to za swoje. Staram się głosic swoj ateizm, bo mam do tego nie mniejsze prawo niż tzw. Wierzacy w gloszeniu swej dziwnej nowiny.
Wierze, ze jak ludzie zaczna z ciemnota walczyc, świat szybciej sie zmieni. Dzi zdarza sie ze i cala klasa w szkole sredniej odmawia udzialu w lekcjach gusel. Bardzo czesto w tych guslach nie bierze udzialu juz polowa uczniow. Idzie nowe, ludzie przestaja sie bac ostracyzmu i udawac, że wierza w te bajki. Mnie się wydaje, że ten proces przyśpiesza. A chcialbym go jeszcze wspomoc, bysmy dolaczyli kiedys do czolowki państw swieckich. Myślę, ze Ty nie masz pojęcia czym jest liberalizm i tolerancja. Dla Ciebie to wyglada tak: badz sobie tym homo, ale zamknij sie z tym w domu. Badz ateistą, ale nie mow o tym glosno. Badz muzulmaninem, ale wieczorem w domu, najlepiej za dzwiękoszczelnymi drzwiami ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 15:38:47, suma postów tego autora: 6205

...

Chcesz powiedzieć, że ordynarnie łgałeś w tych brukowcach? Coz za samokrytyka;-)))) aha Ty byles ten dobry i pisales o dobrym kościele? Ha ha ha

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 15:42:29, suma postów tego autora: 6205

Bez gorączkowania się, bez niepotrzebnych emocji

należy zerwać konkordat i równie spokojnie wprowadzić podatek kościelny. To rozwiąże wiele problemów, zarówno dla społeczeństwa, jak i kościołów.

autor: christoforos, data nadania: 2010-04-02 16:28:27, suma postów tego autora: 24

sierpie i młocie

Twój antyreligijny zapał jest iście religijny, takież i argumenty, tyle tylko, że proroków zastąpił u Ciebie Jerzy Urban i emerytowani esbecy z FiM, przeglądając to co piszesz, jeszcze raz utwierdzam się w przekonaniu, że nie ważne jakich kto jest przekonań, ważne jakim jest człowiekiem.

autor: kontras, data nadania: 2010-04-02 16:28:52, suma postów tego autora: 1774

sierp

nie wpadaj w słowotok bo ilość rzadko przechodzi w jakość a połapać się w myśli przewodniej trudniej.

Niewiele rozumiesz z zjawiska z którym identyfikuję się zdecydowana większość ludzkości bo powiedziałbym wręcz przytłaczająca większość ludzkości jakąś religię wyznaje. Przytłaczająca większość z nich nie podpala pod jej wpływem domów nie wsiada do samolotów i nie rozbija się o wieżowce ani nie gwałci dzieci. Rozbić samolot o czyjś dom można i z pobudek religijnych i dla wyzwolenia ludzkości i narodu niepodległości. Zbrodnia potrzebuję uzasadnienia.

Religia nie nakłania do zbrodni. Żadna z wielkich religii nie nakłania do nienawiści. Czyni się to w jej imieniu i z jej imieniem kiedy czyni. Jeśli chciałbyś nieco mniej na oko jak to masz w zwyczaju a bardziej na sens zrozumieć to dowiedziałbyś się, że kooegzystencja między ludzkością państwem a religią była bardziej skomplikowana niźli chcieliby to widzieć zawodowi ateiści.

Nie ma znaczenia czym jest religia dla ciebie ani dla mnie. Znaczenie ma czym ona jest dla człowieka którego ty określasz moherem ale spoko bo on niedługo zdechnie. Jeśli uważasz że świat będzie lepszy bez religii to sobie uważaj jeśli zaczynasz czuć potrzebę nakłaniania do tego sobie uważania innych to nie dziw się, że inni mogą czuć się zirytowani.

Kończąc wskaż mi proszę gdzie szowinistycznie wyrażam się o homoseksualistach i arabach? Poproszę jakieś cytaty może? Czy znów ci się tak na oko jak z 1 na 100 księży?

Jeśli sprzeciwiam się budowie meczetu to jakbyś był łaskaw umieć czytać to wyraźne napisałem, że wolę aby państwo polskie postawiło i zafundowało meczet niż aby robili to biznesmeni z Arabii Saudyjskiej. Nie meczet bowiem mnie przeszkadza ani islam ale książeczki edukacyjne rodem z arabskich drukarnii które szerzą nienawiść do tego co cenię i lubię.

Nie pisałem raczej o kościele bo mnie ten temat rajcuje średnio. W całym swoim życiu popełniłem trzy slownie trzy teksty o kościele katolickim. natomiast wiem jak wyglądał proces weryfikacji tekstów jak wyglądała praca z tekstem i jak je tunningowano gdy były za słabe.

i ha ha ha to wygląda w kontekście twojego gdybania o rzeczowości FiM. :)

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2010-04-02 16:46:38, suma postów tego autora: 899

Christoforos

Masz rację. Tak naprawdę o niczym innym nie mówię. Reszta to moja opinia, komentarz, zdanie. Dokładnie wiem, że bez zniesienia jarzma konkordatu, opodatkowania tacy, darowizn w kopertach jakie czrni zgarniają po kolędzie, bezwzględnego egzekwowania prawa itd. trudniej z tą chorobą walczyć. Tylko problem z tym dziadostwem jest taki, że trudno stawiać tym pasożytom jakieś wymagania, skoro władza kleru się boi. Zaś siła kleru, jego zachłanność, bezprawie, zbrodnie, biorą się z liczby tzw. wiernych w kościołach. Dlatego uważam też, poza całkowitą bezużytecznością religii, że jest ogromnie szkodliwym zjawiskiem.
Nie ma kleru gdy nie ma religii. Kler zawsze będzie, dopóki będzie religia. Antyklerykalizm to tylko młodszy brat ateizmu. Zaczyna sie od jednego a kończy na drugim. Nie jeden antyklerykal na początku mowi - ja tylko nie lubie kleru, ale w boga wierze. Czasem kłamie od początku, bo antyklerykalizm w tym kraju jeszcze uchodzi, ale ateizm jest gorszy niż morderstwo. Ale jeśli nawet wierzy co mówi, za antyklerykalizmem idzie refleksja nad wiarą. Jak człowiek przestaje wierzyć czarnym, przestaje się zadowalać takim idiotycznym pojęciem jak "tajemnica wiary". Nie wierząc czarnym, zaczyna szukać na własną rękę. Nie bez powodu Lutter mówił, że największym wrogiem boga jest rozum. Nie bez powodu już na samym początku zamknięto akademię platońską i na wielestuleci zakazano otwierania katedr filozofii. Ta religia żywi się ciemnotą. Nigdzie nie ma tak dobrze jak tam gdzie jest niski poziom edukacji, kultury, społeczeństwa i najlepiej jak ludzie żyją w nędzy. Dziwią mnie niektóre opinie, wydawałoby się, że ludzi myslących a w gruncie rzeczy strasznych konserwatystów, a konserwatyzm myśleniu nie sprzyja.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 17:43:09, suma postów tego autora: 6205

Ps

Musze się odnieść jeszcze do tych bzdur, oczywiście nie wypowiedzianych tonem człowieka wszystkowiedzącego;-)

"Zbrodnie popełniano i w imię miłości bliźniego i w imię polityki. Każda instytucja państwowa która trwa dłużej niż lat 20 ma na swoim koncie zbrodnie i krew. Niektóre na nich Hiszpania Brytania Francja zostały na tych zbrodniach zbudowane. 

Czy to świadczy o dzisiejszym prezydencie Francji? W myśl twojej logiki jak najbardziej. Bo któż palił te czarownice jak nie instytucje państwowe sprzęgnięte z kościołem zyskujące dzięki temu wartość imperialną. Któż to mordował indian jak nie świeccy żądni bogactw wysłannicy Państw gdzie najświętsza panienka jako powód i usprawiedliwienie służyła."

Porównujesz rzeczy nieporównywalne. Dobrze, że podałeś przykład Francji.
Po pierwsze co ma wspólnego ze średniowiecznym królem Francji, obecny prezydent Francji? Mieszkaja na tych samych ziemiach i mówią tym samym językiem. Nic więcej. Tu ciągłość wyznacza wyłącznie czas i miejsce.
A co ma wspólnego obecny papież z papieżem średniowiecznym? Wszystko. Tak jak tamten jest nieomylny. Tak jak tamten stoi na czele skrajnie niedemokratycznego państwa, niczym nie różniącego się od współczesnego.
System i ideologia państwa się zmieniała. Kościół zmianom sie oparł i od 2000 lat powtarza nam dokładnie tą samą bajkę o przywôdcy jednej z setek galilejskich sekt. Bajkę, która szczerze jeden z papieży nazwał ich złotą kurą.
Bo widzisz macieju państwo w przeciwieństwie do kościola, cywilizowalo sie. W 1789 roku we Francji miała miejsce rewolucja. I po tej rewolucji powiedziano czarnym - dość mordowania za brak wiary, czy próby badania i poznania świata. Monopol na zabijanie państwo pozostawiło sobie. Ale czy to tłumaczy zbrodniarzy w sutannach? Czy kościół się po tym ucywilizowal? Nie, on nadal czeka na lepsze czasy, na powrot stosów i szubienic. Na takich jak Ty naiwnych. To już niemożliwe? A dlaczego? Nie jest to czasem wpływ liberalnego światopoglądu na państwo i definitywnego odsuniecia kleru od władzy? Postęp odbywał się wyłącznie poza kościołem i zawsze, powtarzam zawsze, wbrew jego woli i przy dużym jego oporze.
 Tego właśnie oczekuje i w Polsce. Świeckiego państwa. Reszta, ateizm itd. same przyjda jak w innych cywilizowanych krajach.. Kościół bez państwowej kroplówki umrze. 
Ty sobie opowiadaj swoje bajki, kościół dobrze wie o czym ja mówię i tego się boi. Na szczęście jest to nieuchronne.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 19:53:24, suma postów tego autora: 6205

Ms

"Jeśli uważasz że świat będzie lepszy bez religii to sobie uważaj jeśli zaczynasz czuć potrzebę nakłaniania do tego sobie uważania innych to nie dziw się, że inni mogą czuć się zirytowani."

zirytowani!!!! Mowisz powaznie??? W kraju w którym od zawsze ludzie sa gwalceni opowiesciami o chrystusie i jego kamandzie?
To jak ja mam sie czuć jak to gowno smierdzi na ulicy, w gazecie w telewizorze??? Ja nie moge byc zirytowany?????? ;-)))
dobre sobie. A jak jestem, to jestem prymitywnym ateista? A jaki nie jest prymitywny? Ten co się kryje ze swojà niewiarą? Daje sie prześladowac, spychac na margines i w milczeniu ma przyjać ze jest gorszy bo mu pół mózgu wirus religii nie wyżarł? A dlaczego ma się kryć?
Wiele mi powiedziales o sobie i swoim prymitywnym teiźmie. Wlasciwie wszystko juz o Tobie wiem ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 20:02:49, suma postów tego autora: 6205

Macieju

Czlowiek religijny to człowiek psychicznie chory, niegroznie, ale chory.
Kiedy spotykasz gościa który mówi Ci że ukazał mu się czerwony kapturek i do niego przemôwił, powiesz, że to jakis wariat i ma urojenia. Kiedy spotkasz wielu gości, ktorzy Ci powiedzą, że Noe żył 900 lat, maria była wiatropylna, a chrstus chodzil po wodzie i wyszedl z grobu, a jak w niego uwierzysz, to przez wieczność będziesz mógł zdychac z nudów w jakimś niebie, i powiedzmy, że tych gości jest 100 000 000, to nie nazwiesz tego urojeniem, ale właśnie religią. Rozumiesz w czym rzecz? Wlasnie o to chodzi ze ilość nie idzie w jakość ale wręcz odwrotnie;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 20:12:38, suma postów tego autora: 6205

Maciej

" Nie meczet bowiem mnie przeszkadza ani islam ale książeczki edukacyjne rodem z arabskich drukarnii które szerzą nienawiść do tego co cenię i lubię."

a co mnie obchodzi co Ty cenisz bądź lubisz jeśli moja religia tego ani nie lubi ani nie ceni, a moze potepia?
O jakich ksiażeczkach Ty mówisz? Do nabożeństwa? Szerzące nienawiść Niedzielę, gościa Niedzielnego, rycerzyka niepokalanego czy jeszcze inny szajs?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 20:18:08, suma postów tego autora: 6205

Może

Chodziło Ci o "Młot na czarownice"? Albo o tych 100 egzorcystów co to w Polske właśnie ruszyli szukać diabla?
FiM to beukowiec? Jedyna gazeta, ktora się czarnym nie kłania? A gość niedzielny to brukowiec? Jakie stosujesz kryteria?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 20:20:56, suma postów tego autora: 6205

w Martwej naturze z wędzidłem

jest fragment mówiący o pewnym szewcu, który jak opisuje Herbert wstąpił do sekty i oddał się rozważaniom religijnym, a że czynił to z właściwą szewcom pasją, wkrótce doszedł do zanegowania istnienia Boga.

autor: kontras, data nadania: 2010-04-02 20:38:24, suma postów tego autora: 1774

Kontras

Możesz sobie mówić, że moj ateizm jest religią. Już to słyszałem nie raz. Nie przejmuje się tym. Ale ja jestem gotów do każdej rozmowy na temat religii, pod warunkiem, że rozmówca nie będzie oszukiwał i zasłaniał się tajemnicami wiary.
Wczoraj w tv usłyszałem od jakiegos czarnego, że juz niedługo swiat pozna calkowicie trojwymiarowy obraz twarzy Chrystusa. Stanie się cud!
Skąd ma się wziąć ten obraz? tworzą go amerykańscy naukowcy rodem z Bierutowic... z całunu turyńskiego, o ktorym dokladnie wiadomo na podstawie badania wegla, że jest o kilkaset lat młodszy!!! I to wiadomo o tym juz od dawna.
Co na to czarny? Powiedział coś w rodzaju - nauka to nie jest dobry sposób na poznanie tajemnic wiary! :-)))

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 21:10:15, suma postów tego autora: 6205

sierp i młot

ostatni raz bo ja mam wrodzoną niecheć do dyskutowania z jednostkami którzy powtarzają jedno w kółko do znudzenia licząc że przez to stanie się to bardziej merytoryczne.

Próbowałem bez skutku jak widać wytłumaczyć ci, że jeśli domagasz się uczciwości i czystych rąk od jakiejkolwiek instytucji to możesz to robić pod warunkiem młodości tejże. W skrócie mówiąc oskarżanie dzisiejszy kościół o palenie czarownic ma taki sam sens jak obarczanie królowej Elżbiety odpowiedzialnością za masakry Indian. Podobnie jak reformowały i cywilizowały się instytucje państwa, cywilizowała się lewica podobnie cywilizował się kościół. Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy kościołem Jana Pawła II czy Benka a kościołem średniowiecznym to znaczy wybacz, że jesteś kretynem.

Co do niedemokratyczności kościoła to owszem tak funkcjonuje ta instytucja. Nie jestem jej członkiem i nikt mnie do tego nie zmusza. Ciebie też nie ale też nie tobie domagać się jej reformy. Przynależność do kościoła jest w tym kręgu cywilizacyjnym dobrowolna a niestety z religią jest tak że albo akceptujesz ją taką jaka jest albo ją odrzucasz. Nie ma fajniejszych zielonych i mniej fajnych czerwonych cukierków.

Po drugie zanim się zbulwersujesz to przeczytaj zdanie jeszcze raz. Stwierdziłeś, że trzeba nakłaniać ludzi do ateizmu. Więc ci odpowiadam, żebyś nie był urażony w swej dumie kiedy kompilacja zwrotów 'moher" "zdechną" wywoła irytacje. To co widzisz uchodzi anonimowo bez nazwiska w stylu kibice net zza ekranu monitora średnio sprawdza się w przypadku kontaktu face to face

To co nie znalazłeś tych cytatów w których szerze nienawiść do arabów i homoseksualistów? Znaczy się szowinistycznie sie wyrażam?

czy po prostu trzeba ci jeszcze trochę czasu? A książeczki rodem z departamentu edukacji polecam. Zobaczysz naparawdę sredniowieczne rozumienie religii.

To ja już cię pozwolisz pozostawię z tą dyskusją i z twoją walką której kościół tak bardzo się boi choć nie wygląda. Ale pewnie się maskuje.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2010-04-02 21:15:54, suma postów tego autora: 899

Doczytalem

Do momentu w którym twierdzisz, że kościół sie cywilizował, a nie jak w rzeczywistości był cywilizowany siłą państwa... czy byl jakis upgrade pisma świętego w tym czasie? Czy to nie ta sama księga do której "modlił" się Aleksander VI Borgia i Benek hitlerowiec? Jakieś zmiany ustrojowe, parlamenty, konstytucja, demokracja? :-))) I już dziękuję Ci za rozmowę. Nie mam ochoty dyskutować z kłamstwami. Kościół nie zmienił się nawet o milimetr od 2000 lat. Zmieniły się społeczeństwa i państwa, wbrew temu kościołowi, bo każdą zmianę na lepsze kościół potępiał. Republikę Francuska "uznał" po 100 latach! Nie mamy o czym gadać. Jestes zamroczony ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-02 22:14:14, suma postów tego autora: 6205

"był cywilizowany siłą państwa"

Sierpie, nie znam przypadku, by cokolwiek dobrego mogło zostać zrealizowane przemocą.

autor: Bury, data nadania: 2010-04-03 11:19:55, suma postów tego autora: 5751

Maciej St.

Przynależność do Kościoła Kat. jest dobrowolna. Ha, ha. Już jako 3 miesięczne dziecko dałem pozwolenie mamie i tacie, żeby mnie ochcili i zarejestrowali. Tak, tak. Potem, co niedziela przysięgałem, ze wierzę. Na początku rodzice pilnowali. Potem jakby mniej. Ale tak otwarcie powiedzieć Boga nie ma, to jak powiedzieć tatusiowi i mamusi: wy durnie.

autor: prezio, data nadania: 2010-04-03 11:38:50, suma postów tego autora: 878

Prezio, człowiek ma wrodzoną potrzebę wiary w Boga, czy jak by tego nie nazwał

właśnie dlatego powstały religie, grupujące ludzi wierzących w to samo i praktykujących te same rytuały pozwalające im się z taką grupą identyfikować. Dopiero używanie takich grup ludzi wierzących do działań politycznych przynosiło ze sobą zbrodnie. Chrzest niemowląt jest takim właśnie nadużyciem, ponieważ wykorzystuje bezbronność małego dziecka by decydować za nie o jego drodze duchowej. Jest to moja ocena, każdy powinien - jak wszystko - oceniać po swojemu.

autor: nana, data nadania: 2010-04-03 13:05:27, suma postów tego autora: 4653

@ prezio

Nikt nie zabrania ci "wypisać się" z Kościoła, na stronie Racji są zdaje się nawet wzory odpowiednich wniosków.

autor: Bury, data nadania: 2010-04-03 13:12:43, suma postów tego autora: 5751

nana,

a nie sądzisz, że jest w tym pewna sprzeczność, że z jednej strony asekurujesz się stwierdzeniem "każdy ma prawo do własnego zdania", a z drugiej strony wmawiasz mi wrodzoną (sic!)potrzebę wiary w któregoś z bogów, która jest mi zupełnie obca. Przypomina mi to niezłomną postawę pewnej katechetki z mojego liceum, która tłumaczyła mojej klasie, że według doktryny kościoła kat., nawet jeśli tego nie chcę (jako jedyny w klasie nie chodziłem na religię), fakt, że jestem ochrzczony wystarcza bym, niezależnie od swych deklaracji, pozostał na zawsze dzieckiem bożym i członkiem katolickiej wspólnoty duchowej.

autor: o., data nadania: 2010-04-03 14:18:17, suma postów tego autora: 78

To nie tak

Jesli tatuś i mamusia się obrażą, to oni mają problem a nie Ty. Jeśli człowiek jest ateistą, ma takie samo prawo mówić o tym, że boga nie ma (ma taki obowiazek, jeśli jest przekonany do swoich racji) jak ten któremu się uroiło, że bóg jest, np. pod postacią rdzawego nacieku za zlewem, pod którym mu się on ukazał i przemówił do niego bulgocząc grubym basem w rurach.

Bury:
nie zgodzę się. To za sprawa przymusu upadł faszyzm, to za sprawą przymusu jakiś ludzi wyrywa się z sekt innych niż katolicka, bo mniejszych. Przymus jest też gwarancją prawa, bez którego jest ono tylko moralnością.
Każdy kto ograniczał kościół z automatu od papieża otrzymywał ekskomunikę. Trzeba było siły i autorytetu by sobie z tym poradzic. Kiedy likwidowano Państwo Kościelne za Emanuela II, w czasach Garibaldiego, papież też obłożył ekskomuniką bezbożne zjednoczone Włochy, a siebie uznał za więźnia watykamu. tego dziadostwa bez przemocy nigdy by nie zlikwidowano, bo kościół jest odporny na wszelką cywilizacjè. Cud, że świętym nie został Mussoulini, który przywrócił Państwo Kościelne, a pieniędzmi z budżetu uratował przed bankructwem watykański bank.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-03 14:30:24, suma postów tego autora: 6205

Nana

Też jestem przeciwny nazywaniem tego "wrodzoną potrzebą". To kwestia kulturowa, historyczna, mająca swoje źródło w niewiedzy. Stąd od początku ci ktorzy posiadali większą wiedzę, kazali sie innym modlić o wylew Nilu. Ludzie się modlili i ten wylew następował. Cud! Kapłani zaś dokładnie wiedzieli kiedy ten wylew czy zaćmienie słońca nastąpi. Naturalną konsekwencją upowszechniania wiedzy jest ateizm. Co oczywiście nie jest takie łatwe biorąc pod uwagę siłę tradycji.
Ja myślę, że człowiek już wiele tzw. wrodzonych potrzeb przezwyciężył, to i w końcu poradzi sobie z religią. Te zmiany są jednak bardzo powolne i widoczne dopiero na przestrzeni dziesięcioleci.
To co ktoś tu nazwał cywilizowaniem się kościoła, jest tak naprawdę atałym jego ograniczniem i stałą utratą jevo wpływów. Kiedy mógł stosować przemoc, jego wpływy były ogromne. Kiedy państwa odebrały mu ten przywilej, kościół powoli, ale nieubłaganie słabnie. Aż w końcu umrze. Kościół widzi swój koniec, ale jest wobec niego bezsilny. Walka z pedofilia, czy kobiety w kościele i tak nie odwrócą postępu nauki i nie zmuszą już ludzi do rezygnacji z raz poznanej i dzis całkowicie oczywistej, światopoglądowej wolności.
Jestem pewien, że mam racje, bo historia potwierdza ten stały choć powolny zmierch czasów guseł.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-03 14:53:08, suma postów tego autora: 6205

Bury

To tylko takie proste w teorii. Wieksziść ludzi, chcoć do kościola nie chodzi, boi się np. że go za płotem cmentarza pochowają, ktorym na mocy konkordatu zarządzają czarni. Wiele represji z takim wypisaniem może sie wiązać. Ale coraz częściej ludzie decydują się np. nie chrzcić dzieci. Gdy te pokolenia dorosną, sporo może się zmienić. Młodzież (pokolenie JPII) jest współcześnie bardzo ateistyczna. Świetnie, że Wojtyly juz nie ma, a papieżem jest Niemiec, bo powiem cynicznie, że te nasze narodowe fobie, tez przekładają się na stosunek do Kościoła ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-03 15:04:45, suma postów tego autora: 6205

a jakimże to cudem wmawiam ci "o" cokolwiek? przecież nawet nie wiem, że istniejesz

co jest sprzecznego w posiadaniu własnego zdania? Według mnie potrzeba wiary jest wrodzona, według ciebie nie - i gdzie tu problem? Ty sobie nie wierzysz, ja sobie wierzę. Dlaczego uważasz, że musisz przyjąć mój punkt widzenia? Czyżbyś jednak miał wątpliwości co do swojej postawy i niechcący cię drasnęłam w czułym punkcie? Jeżeli twoja wiara w brak wiary jest niezachwiana, to zaprawdę nie powinno mieć dla ciebie znaczenia, co ja uważam i co piszę. Przecież to jest tylko INFORMACJA dla tych, którzy chcą ją przeczytać. Czy miałabym uważać, że potrzeba wiary nie jest wrodzona tylko dlatego, że ty tak uważasz? A jeżeli uważam przeciwnie, to jak miałabym to powiedzieć nie mówiąc tego - a przecież nie-mówienia-tego ode mnie oczekujesz. Wiesz już, w czym problem? Nie w tym, co ja piszę, lecz w tym, co ty sam przy tym myślisz czytając, co ja napisałam.

autor: nana, data nadania: 2010-04-03 18:55:46, suma postów tego autora: 4653

nana,

to jeszcze raz - uniwersalizujesz swoje stany emocjonane, odnosisz je do ogółu ludzkości ("wrodzona potrzeba") czyli wmawiasz wiarę również ludziom, którym nigdy nawet na myśl nie przyszło branie religii na poważnie - ich "świadectwo niewiary" (używając katolickiego slangu) nie jest dla Ciebie argumentem, by odstąpić od czynienia ich przedmiotem Twojej uniwersalizującej refleksji - dlatego jest to sprzeczne z pozorną furtką na własne zdanie, jaką dajesz innym uczestnikom i uczestniczkom dyskusji. Anegdotka dotyczyła tego, że są ludzie, którym można w nieskończoność dostarczać empirycznych dowodów, że się mylą, a oni będą nadal obstawać przy swoim. Twojego pomysłu na genezę religijności nie da się naukowo obronić - da się za to wpisać w historię socjalizowania do tego, co dane społeczeństwo uważało/uważa za "normalne" (wrodzone, ludzkie, prawidłowe) - garść przykładów z naszego podwórka - "wrodzoną" potrzebą jest związek z osobnikiem płci przeciwnej, "wrodzoną" potrzebą kobiety jest posiadanie potomstwa, itd, itd. Dyskurs, który stosujesz jest nie tylko przekłamany (bo nie ma "genu religii", jest za to cały złożony mechanizm, za pomocą którego społeczeństwo dyscyplinuje swoich członków, by wyznawali dominujące wartości, w tym te narzucane przez religie, i działali zgodnie z obowiązującymi normami, w tym religijnymi), ale też zawsze kogoś wykluczający, a przez to krzywdzący, wpisujący się w działania dyskryminacyjne, wytwarzający uprzedzenia. Jeśli nadal tego nie rozumiesz, to Twój problem.

autor: o., data nadania: 2010-04-03 21:25:47, suma postów tego autora: 78

Potrzeba wiary jest wrodzona

Nie zauważyłem tego u koguta który szedł pod nóż na rosół.

autor: ajde, data nadania: 2010-04-04 12:27:09, suma postów tego autora: 291

Polecam

http://my.opera.com/mcytrus/blog/2010/04/01/to-jest-skandal

autor: Teresa Stachurska, data nadania: 2010-04-04 17:51:14, suma postów tego autora: 1169

"O" zamiast przedstawić swoje stanowisko, pouczasz innych, jakbyś sam mógł się rzeczywiście

decydować o tym, czy jest Bóg, czy go nie ma. Jeszcze raz ci powtórzę: mniej powinno cię interesować, co myśli ktoś, a bardziej, co myślisz ty sam. Uważam, że potrzeba wiary w Boga-Stwórcę-Absolut jest wrodzona. U ludzi. Ty sobie uważaj, co chcesz i przestań mnie pouczać, bo sam na ten temat wiesz niewiele, by nie rzec: nic.

autor: nana, data nadania: 2010-04-04 23:03:03, suma postów tego autora: 4653

+

Według statystyk księża stanowią 2 proc. pedofilów. Co z resztą?

autor: Angka Leu, data nadania: 2010-04-05 12:21:32, suma postów tego autora: 3102

++

I jeszcze jedno: jak szanowni dyskutanci zapatrywali się na niedawną sprawę Polańskiego? Ręka do góry - ilu uważało, że wielki reżyser może i kiedyś tam nabroił ale powinno go objąć przedawnienie? To w takim razie proszę zauważyć, że większość przypadków molestowania przez księży też miała miejsce kilkadziesiąt lat temu.
To jak to - różne traktowanie w zależności od zawodu?

autor: Angka Leu, data nadania: 2010-04-05 12:22:01, suma postów tego autora: 3102

nana,

z upartym brakiem logiki ciężko dyskutować, skoro nie odnosisz się do moich argumentów, a jedyną Twoją strategią jest atak, nie widzę sensu kontynuować tej dyskusji

autor: o., data nadania: 2010-04-05 20:05:16, suma postów tego autora: 78

"O", to jeszcze zaznacz wyraźnie, które to są te twoje "argumenty"

a ze mną doprawdy nikt nie każe ci dyskutować :))) sam się do mnie przyczepiasz, i sam narzekasz. Czy to jest ta twoja "lepsza" logika?

autor: nana, data nadania: 2010-04-06 12:19:40, suma postów tego autora: 4653

nana,

"przyczepiasz"? myślałem, że po to zamieszcza się komentarze, żeby dyskutować z innymi o swoich opiniach, przepraszam, że naruszyłem nietykalność Twoich poglądów:) śmieszne. rozmawiam z Tobą tylko dlatego, że nie mogę zgodzić się na rozsiewanie podtmodernistycznej propagandy mówiącej, że każdy ma prawo mieć swoją prawdę- nawet jeśli prowadzi ona do uprzedzeń, hegemonii, wykluczenia. to nie ma nic wspólnego z Tobą, tylko ze szkodliwą tendencją, z którą polemizuję.

autor: o., data nadania: 2010-04-06 16:09:47, suma postów tego autora: 78

Dodaj komentarz