ktoś sobie chyba jaja (wielkanocne) robi...
Tym razem dobre w pierwszej chwili uwierzyłem i wierzyłem aż do tych kołtunów:)
Żarty, żartami, ale Moralność Pani Dulskiej rzeczywiście uderza w "wartości" burżuazyjne (oraz te, które na ogół utożsamia się z Krakowem i Galicją). Oni doskonale o tym wiedzą i wcześniej czy później prawdopodobnie postarają się jakoś zneutralizować wymowę tego dzieła.
Ponoć poseł Kaczyński proponuje usunięcie "Lalki" Prusa, bo Wokulski handlował z Rosją, to na zicher był tajnym jej tajnym agentem. No i próbował pod pociąg wskoczyć, a samobójstwa jak wiadomo są niezgodne z wartościami kk. Natomiast Szmajdziński i Gowin są przeciw, bo Wokulski był mobilny i przedsiębiorczy - ożenił się właściwie, wędrował po świecie i pomnażał kapitał (PeŁo) oraz był wrażliwy na biedę dzieci i nędzę kobiet sprzedajnych (LDS)...
(*_*)
taki soft PiS czy LPR
Gowin przyznał się do tego, że jest Dulską. Wiadomość ta zasługuje na szerokie upowszechnienie. Sam Palitok nie wystarczy.
Jak dotąd - najlepsze z tegorocznych primaaprilisowych doniesień medialnych.
to durne LSD nie widzi paraleli z Wokulskim - on też pchał się na salony i przyjmowany był nań, mimo że nim gardzono za CZERWONE, bo spracowane i odmrożone ręce... Szkoda, że Prus nie skończył "serialu" i nie dopisał ciągu dalszego, np. że pan Stanisław wstąpił do redemtorystów po rozwodzie z panią Stawską...
Co zaś się tyczy kołtuna krakowskiego, to przeciwwagą jest Partia Łysych Leszka Mazana. Im kołtuny wyliniały... Kraków jest pełen sprzeczności...
.
Widzę, że Maria Korwin-Piotrowska znów o kołtunach pisze, tym razem zza grobu ;-)
PO niczym się nie różni od PIS