a kto nie? To wyjaśni śledztwo i Łukaszence nic do tego. Rzeczywistość wygląda natomiast tak, że przyjeżdżają do Polski na pogrzeb przywódcy wszystkich sąsiadujących z nami państw, oprócz Łukaszenki. Mógłby chociaż dla poprawy własnego wizerunku nie walić takich gaf dyplomatycznych. Jego działanie jak żywo przypomina mi działania niektórych lewicowych aktywistów z tego portalu - zupełnie wbrew własnym interesom w imię...no właśnie, czego?
Prawdopodobnie tak właśnie było. Kaczyński bardzo nie chciał się spóźnić na obchody i przypłacił to życiem. Typowa bohaterszczyzna.
Ale taką opinię zupełnie dyskredytuje już przecież to, że wyraża ją "krwawy dyktator" Łukaszenka, który zamienił swój kraj w "kołchoz", gdzie tak mało jest "free market" i "democracy".
ladowali na chama z setka szych na leb na szyje w tumanie jak mleko?
nielekliwi jacys musieli byc...
nie zapominajcie ,ze Polacy to naród bohaterski,więc nie dziwi mnie jazda na hero.
był przyczyną tej tragedii. Wszystkie inne przyczyny, jeżeli były, stanowiły pochodną tej pierwszej. Jest to dla mnie oczywiste od chwili, kiedy stało się pewne, że warunki do lądowania takiego kolosa były kiepskie. Ale cóż począć, wciąż tej przyczyny wielu z nas nie che przyjąć do wiadomości a wykluczyć nie można, że wielu z nich nie uczyni tego nigdy. No cóż, marzenia, również dla zmarłego, stanowiły czasami większą wartość niż rzeczywistość. Tacy po prostu jesteśmy, bo na takich wzorach wyrastamy, niestety.
po pierwsze g**** wie jak to było, bo śledztwo jeszcze trwa. A już widać że początkowe teorie są prawopodobnie błędne.
"Łukaszenka przypomniał o sytuacji z sierpnia 2008 roku, kiedy podczas lotu Kaczyńskiego do Gruzji prezydent Polski nalegał, aby pilot lądował w niebezpiecznej strefie."
No to kiepski przykład, bo wtedy pilot nie wylądował, a sąd uznał że mógł sie nie posłuchać, więc jednak to pilot rządzi na pokłądzie. Co za bałwan, podaje przykład który przeczy jego tezie.
Ale co sie dziwić, Łuka sie wkurza, bo Rosjanie już mają go tak dość, że pomimo przymilania i próby oddania całego kraju w ich ręce mówią mu niet.
ino pomyśl pan gdzieś w zaciszu, co myśli o panu ok. 9,5 mln pasażerów białoruskiego samolotu, który nawet wystartować nie potrafi, bo lotnisko chaszczami zarosło...
.
Przesadziłeś. Mimo wszystko to był polski samolot i może u pana w samolocie jak ktoś chce spuścić wodę w kiblu, to ostatnie sowo należy do pana, ale tak nie musi byc na pokładzie każdego prezydenckiego samolotu.
Poza tym jakie "problemy", które się pojawiły, skoro było jedno podejście, a jak pojawiły się problemy, to nie było już czasu na żadne ostatnie słowo?
Łukaszenka tą wypowiedzią całkowicie się skompromitował i napluł Polakom w twarz. Ciekawe czy przeprosi jak Jarosław zostanie prezydentem?
skad u Was taka negatywna ocena prezydenta Bialorusi, Lukaszenko.
Mam dla niego wiecej szacunku, niz dla wszelkiej masci polskich politykow.
jako były pilot wojskowy znający doskale procedury. Mogę się mylić, ale w przypadku samolotów VIP, ani kontrola ruchu powietrznego lotniska, ani piloci nie mają ostatniego słowa i decyzję podejmuje VIP.
O nasyp kolejowy bodajże. W kwestii wypadków lotniczych jest zatem niekwestionowanym autorytetem.
Myslę, że tu nie było potrzeby żadnego ostatecznego słowa. Lecieli do Smoleńska. To było lotnisko docelowe. Nic sie po drodze nie wydarzyło. Nie było żdanych technicznych problemów. Zrobili jedno podejście i od razu złe. Nie sądzę by pilot zadał Kaczorowi pytanie: Panie prezydencie lądujemy? A Kaczor co mógł odpowiedzieć? - Nie nie lądujemy, trochę sobie jeszcze polatajmy?
Może jeszcze napiszesz "Bóg tak chciał"? Oczywiste jest, że zawinił człowiek, pytanie brzmi: który, którzy? i w jaki sposób?
I TYLE. Kaczor już raz udowodnił, że swoje zacięcie chce realizować nie bacząc na zagrożenie życia, no i wtedy powstrzymał go pilot, a teraz już nie. To tyle.
Jak tam oceniamy politykę Łukaszenki, tak oceniamy, ale trzeba powiedzieć, że wielokrotnie miewa on rację w różnych sprawach - i w tej oczywiście też ma rację.
Kaczyńskiego wszyscy znaliśmy i wiemy co to był za typ i czego można się było po nim spodziewać - widzielismy go na przykład w czasie awantury w Gruzji.
Na pewno Łukaszenka to większy mąż stanu, niż (był) nasz Świętej Pamięci Pan Prezydent Kaczyński - świeć panie nad jego duszą.. A napewno ma w swoim kraju większe poparcie społeczne niż Świętej Pamięci Pan Prezydent miał w Polsce.
przyszlo mi zweryfikowac moja opinie o Was.
Wypowiedz Hyjdli jest wogole poza jakakolwiek kwalifikacja. Natomiast Sierp-Mlot podkreslajac, ze byl to polski samolot i Lukaszence nic do tego, powinien zachowac konsekwencje i juz nigdy wiecej nie wypowiadac sie na jakiekolwiek tematy, ktore wykraczaja poza obszar Polski.
nieliczni politycy potrafia jeszcze glosno powiedziec, co mysla i miec swoje zdanie.
Lukaszenko w jest mezem stanu.
W przeciwienstwie do sp. Kaczynskiego, ktory byl prezydentem. Tylko prezydentem.
zapodał z kolei, iż to dla Wszechrusi straszny obciach, tak dopuścić do katastrofy z powodu głupiej mgły (zakładając że warunki atmosferyczne będą głównymi oskarżonymi).
Wot, gieroj. A Osetię Południową i Abchazję już uznał, czy jednak są granice śmieszności, których nawet on nie przekracza?
którego zamiłowanie do latania jest powszechnie znane.
Podejrzewam, iż ten mąż stanu ma w tej kwestii takie samo pojęcie, jak w temacie przyczyn wypadków lotniczych.
że piloci dostali wiadomość po przekroczeniu granicy, że nad Smoleńskiem jest mgła uniemozliwiająca lądowanie. W związku z nią proponują lądowanie w Mińsku lub w Moskwie. Ktoś więc zdecydował, że "lecimy mimo wszystko". Dodać trzeba, że RWL nie pozwala obsłudze naziemnej na zakazanie lądowania samolotom VIP. Tak więc lotnisko w Smoleńsku mogło tylko prosić o nielądowanie (co uczynili), a decyzja ostateczna należy do załogi statku powietrznego z VIP. I w tym jasnym kontekście widać, że ktoś podjął decyzję za pilotów, że ci postawili się w sytuacji podbramkowej.
Nie wypowiedziałem się kategorycznie bo występuje tu splot przepisów polskich i rosyjskich, których nie znam. Wydaje mi się, że teoretycznie rosyjscy kontrolerzy mieli prawo zamknąć lotnisko wobec ekstremalnie trudnych, jak się okazuje warunków meteo, ale wyobrażacie sobię ten wrzask, jaki by się podniósł w Polsce? W takiej sytuacji nie mieli innego wyjścia, jak dostarczenie załodze maksymalnie precyzyjnych informacji o pogodzie i zasugerowanie odejścia na jedno z wynikających z planu lotu lotnisk zapasowych. Teoretycznie też decyzje na pokładzie podejmuje dowódca załogi, czyli pierwszy pilot, ale w praktyce zazwyczaj konsultuje się z vipem którego wiezie. Tak więc ostateczna decyzja pilota zawsze jest jakąś wypadkową doświadczenia, umiejętności, warunków i odporności na sugestie, czy wręcz żądania bardzo ważnej osobistości, której tyłek właśnie wozi po niebie.
Snooka - po jednej kraksie, której efektem była ekstrakcja paru zębów nawigatora i mój wybity bark, zdecydowanie nie czyni ze mnie eksperta wiertaliotnych crash testów ;-)
Dziś wysłuchałem na tok-fm, że podobno nie jest pewne, czy załoga skalibrowała wysokościomierz baryczny do ciśnienia panującego na lotnisku w Smoleńsku, a to by oznaczało posługiwanie się przy lądowaniu zawodnym z zasady i z uwagi na położenie lotniska radiowysokościomierzem.....
"A napewno ma w swoim kraju większe poparcie społeczne niż Świętej Pamięci Pan Prezydent miał w Polsce. "
I tu się mylisz. Mylisz czasy. Piszesz o Łukaszence w czasie teraźniejszym, a o Panu Prezydencie w czasie przeszłym. Co to za porównanie?
Obaj wiemy dlaczego. Bo tak wygodnie Ci poprzeć własne twierdzenia!
A teraz cała prawda:
- Prezydent Łukaszenka MA mniejsze poparcie społeczne w swoim kraju, niż Pan Prezydent Kaczyński MA poparcie w Polsce.
To zdanie dopiero jest prawdziwe.
a drugie prawdziwe zdanie może brzmieć:
- Prezydent Łukaszenka MIAŁ większe poparcie społeczne w swoim kraju, niż Pan Prezydent Kaczyński MIAŁ poparcie w Polsce.
Zawinił oczywiście wulkan na Islandii. A to już sprawa Hadesa. Więc jednak bóg tak chciał!
No też prawda. Ale mozna założyć, że Kaczyński mógł zapytać pilotów - no jak chłopcy, dacie radę? I usłyszał - tak jest Panie Prezydencie.
Tu nic nie ma pewnego, bo mimo wszystko sądzę, że jeśli go nawet pytali, to pozostawił im decyzję. A oni nie odmówili, bo chcieli się wykazać, bo to młodzi chłopcy byli.
nie wiadomo więc czy dowiemy się wszystkiego, bo okaże się, że w zapisach przeważały "rozmowy intymne"... takie "rozmowy niedokończone" nie puszczone jednakże w eter. Chciałabym się mylić...
"Po Gruzji" po prostu mam o Kaczyńskim wyrobione zdanie i nic tego nie zmieni. Największa i najdłuższa żałoba i najgłośniejszy jazgot mediów... Nawet sam widok nadętej prezydentury mógł powodować dyskomfort pilota, brak asertywności i pomroczność. U mnie by pewnie spowodował...
Śmieszy mnie kiedy mówi się o Łukaszence w kategoriach męża stanu. Gdyby był mężem stanu, to trzymałby gębę na kłódkę, a nie dywagował o innym prezydencie "przyjacielskiego kraju". Przyganiał kocioł garnkowi, albo na opak... Taki z niego mąż stanu jak ze mnie gwiazda filmu niemego...
Nie przypominam sobie, by prezydenci Litwy i Ukrainy komentowali po "wyprawie gruzińskiej" postępki Kaczyńskiego, a mogliby bardziej niż ten "białoruski mąż stanu".
Nie słyszę, by oceniali przyczyny katastrofy Putin, czy Miedwiediew, bo to są mężowie stanu...
Gdybym mogła zastosować jednostkę "mężostwa stanu" to byłby to "putin jeden". Nasz ŚP Prezydent miałby 0,10 "putina". Łukaszenka nie byłby sklasyfikowany - nie ta maszyna, nie ta dyscyplina... no chyba żeby gębę na kłódkę trzymał to miałby "wałęsy" pół... ten na razie milczy...
.
Z reguły sprawdzają się pierwsze wersje, Jana. Rosjanie nie zamknęli lotniska, bo rozległby się wrzask na pół Europy, że zabronili NAM świętowania Wielkiej Rocznicy, Wielkiej Zbrodni, Wielkiego Męczeństwa... itp. Odpuścili, a może nie powinni... Sugerowali jedynie możliwość lądowania na lotniskach przystosowanych do lądowania w warunkach ekstremalnych. Wyszło jak wyszło, czyli spadło.
Z niewielkiego, podrzędnego lotniska w Smoleńsku zrobiono sobie przystanek w drodze do "polskiego sanktuarium męczeństwa"...
.
nie zaopatrzyli go w nowoczesne urządzenia nawigacyjne, które pojawiły się kilka godzin późnej.
jo ci gogom popraw se bryle, bo przecie dokładnie to właśnie napisałem - nie zamknęli, bo bali się wrzasku jaki podnieślibyśmy, oskarżając wrednego Putina i dzicz kacapską o storpedowanie narodowego chlipania nad trupami polskiego zupactwa pod przewodem pótorametrowego męża pani Maryśki.
a skąd Ty masz takie informacje - podaj źródło, bo z tego co mnie wiadomo, Rosjanie po wypadku wymienili tylko w oświetleniu pasa startowego parę żarówek, rozdeptanych przez nasze dziennikarskie hieny.....
powiedział to co myśli wielu Polaków,ale nie mówi w nawale narodowego szału prawdziwych patriotów.
Brawo,myślący człowiek
W rozmowach ze znajomymi też przewija się ten temat: "Dziadu Ląduj" czyli sprawa Gruzji oraz antyrosyjskie nastawienie prezydenta i jego ekipy.
( a moze zydo-komuna WIEDZIALA wczesniej?? )
hhhh!
( jakby co to patent na ten pomysl zrzucenia na Urbana jest moj! - tak jak wawelska impreze wymyslil jakis bloger - szalikowiec - a nie rodzina ( znaczy Jarek ) czy niebianskie elity ( Dziwisz sie a nie grzmisz! - tzn moze i grzmisz wulkanem o belkotliwej nazwie - kto wie... moze znowu Urban... )
hhhh!
W Polsce myślenie samodzielne nie jest w cenie,polacy wolą słomiany ogień,celebracje pustą i powiezchowną!!
Odwracać kota ogonem pracodawcy lubią. Wg jednego prawdopodobnie Lech nalegał na pilota: "Lećmy do Mińska albo już Moskwy. Nie lądujmy tutaj, mgła, a tylu nas". Ale pilot, rządzący jak w Gruzji, zadecydował. A ... tam, dobrze jest, lądujemy i już.
znał polskie przysłowie: "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie", trzymał by jadaczkę na kłódkę... proszę ja was - czerwony93, polak17, guevarysta.
Jana... bryle poprawione a nawet wypucowane... (*_*)
Ja chciałam tylko podkreślić, uwypuklić, wytłuścić wężykiem wężykiem... no podpiąć się pod fachowca. Zresztą Rosjanie też o tym od dawna mówili...
A co sądzisz o tym? młotek to podesłał w środę wieczorem w innym wątku:
http://www.onet.tv/wine-ponosza-konkretni-ludzie,6599651,1,klip.html#
Ja zgadzam się z Tomaszem Hypkim w całości.
.
W jego kraju to on o wszystkim decyduje. Takze o wsadzaniu do wiezienia opozycjonistow (rowniez tych lewicowych) co niektorzy zachwyceni jego wypowiedzia powinni sobie przypomniec.
Ach te remonty na Wschodzie ...
Czekam teraz niecierpliwie, aż kołchoźnik Łukaszenka powie nam kto tak naprawdę zabił Kennedy'ego, jakie były przyczyny zatonięcia "Kurska" i kiedy w końcu uzna niepodległość Osetii Południowej ...
nawet gdyby stwierdził, że 2+2=5.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Zyrinowski-to-my-odpowiadamy-za-smierc-elity-Polski,wid,12172606,wiadomosc.html?ticaid=19ffe
czerwony93, polak17 i guevarysta to jest ta sama osoba.
Nie tylko pod tym newsem, ale pod wszystkimi innymi aż widać.
Nie komentowanie, tylko manifesty bez interpunkcji.
http://www.themoscowtimes.com/opinion/article/scent-of-shale-gas-hangs-over-katyn/403877.html
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100416&typ=tk&id=tk15.txt
Coś jak Dobrodziej dyskutujący z Mścicielem?
.
Jeśli odkrycie Getzza jest prawdziwe, to powinniście mieć jakiś stempelek na końcu każdej wypowiedzi, np:
czerwony93 - *
polak17 i - +
guevarysta - #
.
Getzz... dawno, dawno temu, chyba w 2006, założyłam se tu nick Zulu_Gula. Ja durna nie wiedziałam, że redakcja po numerze IP wie, że JA to MY. Się zorientowałam, kiedy po aferze z banowanym ustawicznie ĄBĆD (kiedyś wotanem) podawano je przy nickach, żeby trolli demaskować. Taki obciach!!!
ĄBĆD nadawał wtedy z wszystkich możliwych kompów, i stało się w pewnym momencie tak, że cały Uniwersytet Warszawski miał zablokowany dostęp do portalu lewica.pl... (*_*)
Ale przysięgam - nigdy przenigdy nie dyskutowaliśmy ja ze sobą, czyli my na przemian. Hyjdla nie zachwycała się inteligencją Zulu_Gula, on natomiast nie piał z zachwytu nad jej wdziękiem (*_*)
Ale aby popierać szefa kołchozu trzeba może robić z siebie idiotę?
.
czego od niego chcieć wszak jest Liberalnym-demokratą.
Ląduj dziadu,na Moskwe na Smoleńsk!!
na równi z prawicą atakuje Łukaszenke.Możliwe jest że powiedział prawde.Czy nienawiść do Łukaszenki musi się przeradzać w miłość do Wodza Narodu który jest bez skazy.
Czy Żyrinowski ma układ z PiS??
Miej zmiłowanie nad naszym narodem!
Niech się młodzież wyszumi. My w jego wieku ... ech ..
Łukaszenko nie musiał miec dostępu do podsłuchów. Wystatarczyło, że miał jaką taką wiedzę o mentalności zmarłego Prezydenta i troche logiki we łbie, by zrekonstruowac przebieg wydarzeń a przede wszystkim ich motywację. My tam musimy byc. Rosyjska mgła nam w tym nie przeszkodzi. I stało się. Zwyciężyła szabelka. Czy można miec pretensję do Łukaszenki, że to trafnie rozszyfrował? Trzeba mu raczej podziękowac, że zwraca nam uwagę dla maszego dobra na nasze słobości. A ty tymczasem w swoim zarozumialstwie z niego kpisz. Pomyśl czy słusznie.
ja to młody jestem, ale wotana już pamiętam:)
Hyldla:
"Ale aby popierać szefa kołchozu trzeba może robić z siebie idiotę?"
Nie, nie trzeba. Przynajmniej ja w tym względzie mogę pełnić funkcję autentycznego idioty, skoro polit-poprawność do tego zmusza. Lepszy "kołchoz", niż pucowanie butów Jankesom, bez nadziei na miliony...
Łukaszenka, który wyjaśni przyczyny każdej katastrofy w trymiga. A do tego jego analiza będzie uniezależniona od stanu czarnych skrzynek, które przecież czasami również ulegają uszkodzeniu.
Specem od katastrof kolejowych powinien zaś zostać Kim Dzong Il - myślę, że tu się wszyscy zgadzamy.
kontaktów, czy też przez zdolności telepatyczne?
Największym ekspertem w dziedzinie wypadków lotniczych jest Wojciech Eichelberger i profesor Wiktor Osiatyński.
Mnie nawet niespecjalnie irytuje prezydent "przyjacielskiego kraju". Chyba nawet po raz pierwszy tutaj wyrażam o nim opinię, bo jakoś nie było okazji. W swoim kraju nie se urządza swój kołchoz po swojemu, ma przecież mandat narodu, który go wybrał. Może go nawet po kawałku sprzedać, jak mu wyborcy pozwolą...
Jednakże, kiedy prezydent "przyjacielskiego kraju" odzywa się w ten deseń:
"Wiadomo kto za to odpowiada. Winny czy niewinny, ty jesteś pierwszą osobą (prezydentem) i ty za to odpowiadasz. I dlatego mówienie, że winę ponoszą piloci, że oni zadecydowali o lądowaniu jest niewłaściwe"
to wybacz, ale przypomina mi to rozmowę z trupem, a nawet trupami. Tak odczytałam. Nie będę dokonywać tutaj rozbioru logicznego, wystarczy przeczytać kilka razy (zakładam, że tłumaczenie jest w miarę wierne).
Analizując "przypadek gruziński" raczył był pierdnąć:
"Dla mnie i takich jak ja to bardzo ważna lekcja. My prezydenci powinniśmy pamiętać, że w samolocie znajduje się jeszcze 100 ludzi, którzy mają rodziny"
Czyli co? Też miał podobne "zachowania" i "lekcje? Więc ta publiczna ekspiacja TAKICH JAK ON jest po to, że on jest lepszy, bo żyje i będzie pamiętać?
Nie... no... stek idiotyzmów i majaki schizola...
Zresztą w ogóle nie powinien się wypowiadać, GDYBY BYŁ MĘŻEM STANU. To go dyskwalifikuje. Jest malutkim prymitywnym człowieczkiem, który dowartościowuje się na cudzych błędach i śmiesznostkach, bo sam jest swoją własną karykaturą. Przy nim Kaczyński to tuz...
Polityk pewnych rzeczy po prostu nie mówi, tym bardziej że sam jest na cenzurowanym... Ale, że jest się lekceważonym na świecie dziwakiem (delikatnie mówiąc), to zabiera się głos, by przynajmniej własny naród widział i usłyszał, że Łukaszenka myśli o ludziach w samolocie... i że będzie żył długo i szczęśliwie...
Nie... no błazenada... tego się nie da obronić. On pucybutem jankeskim nie jest na pewno, ale na pucybuta rosyjskiego też go nie chcą, mimo że pragnąłby. Oni trzymają go w przedpokoju jak lokaja... No chyba, że jest błaznem Putina i przemawia za niego? Ale kto błaznów słucha i poważnie traktuje? Zresztą Putin ma lepszych błaznów, z większą klasą...
.
Czy Łukaszenka powiedział nieprawde bo kiedyś był dyrektorem kołchozu czy sowchozu?Czy dlatego że prawda o mentalności Prezydenta K. jest tak naprawde prawdą o fobiach wielkiej części Polaków?
Czy to że prez.Łukaszenko był dyrektorem kołchozu czy sowchozu jest czymś wyjątkowym.
Popatrzmy na PSL,ilu tam b.dyrektorów PGRów w koalicji z PO gdzie mamy ex sekretarzty POP,wykładowców MARLENy przefarbowanych na neoliberałów.A czy jedna z gwiazd IPN,wielki fan faszyzmu,dziś już nieżyjący prof.W nie był czasem b. sekretarzem POP PZPR.
"kołchoz", "szef kołchozu" nie miałam zamiaru wyrazić się lekceważąco o Białorusi. Po prostu znam proporcje. Polska przy "przyjacielskim kraju" jest na innym poziomie rozwoju społeczno-gospogarczego. Jesteśmy jednym wielkim marketem zarządzanym przez PO "gospodarza kraju", czyli ciecia jankeskiego...
.
ale sam fakt, że mówi głośno o czymś, o czym nie powinien W OGÓLE mówić (szczególnie on, lekceważony nawet przez Rosjan), świadczy, że nadal ma mentalność dyrektora kołchozu, a nie prezydenta...
.
Zadalas sobie kiedykolwiek pytanie, dlaczego, od kiedy i przez kogo prezydent Lukaszenko jest w tak negatywnym swietle przedstawiany?
Nie ?
To zadaj sobie takie pytanie i postaraj sie sama obiektywnie odpowiedziec.
Znamienny jest tok myslenia.
Lukaszenko jest traktowany marginalnie i nie powinien sie wypowiadac.
Przypomne Ci, ze Krzysztof Teodor Toeplitz tez byl traktowany marginalnie i pomijany przez wszelkie rzadowe media.
Moze z racji tego, tez nie powinien sie juz nigdzie wypowiadac.
Podpisuje sie pod tym, jako:
idiota.
Potwierdziłeś to, co na temat waszych wpisów napisałem. Wyprowadzone są one bowiem z założenia, że zamiary są zawsze ważniejsze niż siły, czyli szbelka i wiele wynikających z niej tragicznych natępstw. Nie czas i miejsce, żeby je tu wyliczac. To założenie legło też u podstaw miejsca pochówku. Oznacza to, że są siły, które chcą kontynuwac ten tragiczny bieg zdarzeń z tego założenia wynikający. I to w tym szystkim jest najsmutniejsze. A ponieważ jesteś zwolennikiem tego założenia, więc piszesz, co piszesz,wcale się temu nie dziwię. Niestety, osamotniony w tym nie jesteś. Chyba dlatego tak trudno wygrzebac się nam z biedy.
"Panie Łukaszenka... nie trzep pan publicznie kapucyna, ino pomyśl pan gdzieś w zaciszu, co myśli o panu ok. 9,5 mln pasażerów białoruskiego samolotu, który nawet wystartować nie potrafi, bo lotnisko chaszczami zarosło..." - widzę, że wiesz dużo o Białorusi.:) Dokładnie tyle ile ONI chcą żebyśmy wiedzieli.
do wypowiedzi PREZYDENTA Łukaszenki. A tu mi się podsuwa PSL, b. dyrektorów PGR, sekretarzy POP, jakieś nieżyjące gwiazdy IPN, czy nawet KTT, którzy nigdy prezydentami nie byli i nie będą...
No i co ja mam napisać? Że mi się śmiać chce? Chce mi się.
Prezydent "przyjacielskiego kraju" jest traktowany marginalizowanie na wschodzie i zachodzie m.in. przez TAKIE wypowiedzi, które świadczą, że powinien nadal być dyr. kołchozu, ew. sowchozu... Po TEJ konkretnej wypowiedzi ja też go tak postrzegam, a niektórzy widzą w MĘŻA STANU...
Nic na to nie poradzę.
Łuka nawet nie ma szansy spaść z przestworzy, bo jeśli dokądś podróżuje, to najdalej do Moskwy...
.
A DLACZEGO wiem tyle ile ONI chcą, żebyśmy wiedzieli, bolo? Tajemnica służbowa?
.
Hyjdla, opinia to opinia, każdy ma swoją. Ja gdybym był nazywany "lekceważonym na świecie dziwakiem (delikatnie mówiąc)", który "urządza se kołchoz po swojemu", to baaardzo by mi zależało na zdobyciu uznania w oczach tych moich "przyjaciół", którzy tak mnie szanują.
No, ale od tak poważnych spraw przejdźmy może do mniej istotnych drobnostek. Otóż, temu "błaznowi Putina" udaje się przy pomocy "wymachiwania szabelką"(a jakże!) wydębić od Rosji ropę i gaz po **rewelacyjnie niskich** cenach. Natomiast naszym rozsądnym i światłym politykom udało się od naszych kulturalnych sojuszników kupić **drożej** samoloty, oddać im za bezcen majątek, uzależnić gospodarkę, a nawet zapewnić rzeszę marnie opłacanych gastarbeiterów. W zamian za bezprzykładny serwilizm, dodajmy.
W tej sytuacji pozwolę sobie nie komentować kto jest mężem stanu, a kto nie, i czy lepiej mieć pysk niewyparzony, czy wytarty.
--
A z zupełnie innej beczki, Chińską Republikę Ludową na pogrzebie będzie reprezentował, nomen omen, minister transportu. Powinniśmy się chyba obrazić ;-)
odpowiedział na pytanie dziennikarza, a nie sam z siebie wystąpił z oświadczeniem. zdaje się, niektórym to ummknęło
Tyle, że ja nie pisałem tutaj o celach i zamierzeniach tylko o debilnej wypowiedzi Łukaszenki, który nagle stał się ekspertem od wypadków lotniczych. Jeśli skoncentrujesz się na temacie to może nie będziesz pisał tak rozwlekle, ale przynajmniej merytorycznie (mam nadzieję).
Po co Rosjanie badają czarne skrzynki i wrak samolotu? Przecież geniusz Łukaszenki już zawstydził rosyjskich ekspertów.
Litości, steffie - wiem, że ex cathedrae bronisz wszystkiego co rosyjskie, białoruskie, kubańskie i wenezuelskie, ale niektóre wypowiedzi Twoich guru są tak idiotyczne, że swada z jaką je popierasz nabiera cech groteskowości. Strzeż się tego, bo wbrew pozorom nie masz zadatków na idiotę.
ten porośnięty chaszczami kołchoz od wielu lat rozwija się w tempie którego pozazdrościłby każdy kraj UE, zwłaszcza obecnie.
napisales o tym, ze Stalin osobiscie przyznal sie Churchill´owi do 10 mln ofiar.
Smiem przypuszczac, ze sam nie byles swiadkiem tej rozmowy.
Zechciej prosze zdradzic z jakiego zrodla pochodzi ta informacja.
Tyle, że nie jest to kryterium członkostwa w G7 ...
Ponawiam pytanie: dlaczego Łukaszenka nie uznał niepodległości Abchazji i Osetii Południowej?
narodowych na Bialorusi.
Nie ważne jest to, co Łukaszenko powiedział lecz to, czy jest prezydentem państwa czy prezesem kołkozu. Inaczej mówiąc: nie ważny jest kot lecz jego ogon. Ot i cała dyskusja o tym, co powiedział Łukaszenko o przyczynach naszej tragedii. Wciąż stoimy w miejscu, gdy chodzi o lizanie naszych ran. Chyba dlatego zawsze pozostaniemy biednym narodem Europy.
wyniósł tę umiejętność z kołchozu (*_*)
Nasi "gospodarze kraju" tego nie potrafią. I ja o tym też piszę. Zawsze piszę, szczególnie o tych samolotach. Gaz i ropę ma po rewelacyjnie niskich cenach, bo tak się płaci lokajom, czyli sojusznikom. My jesteśmy wolontariuszami, więc mamy tylko "cenne doświadczenia"...
Tylko śmieszy mnie kiedy ktoś mówi o nim jako o MĘŻU STANU, szczególnie po tej niefortunnej wypowiedzi. Dlatego piszę, że w "skali putina" nie można go w ogóle sklasyfikować, a "wałęsów" ma tylko pół, bo jest jednak mądrzejszy.
Minister transportu to duża szycha, Miś_ku. Styknie - w kraju gdzie buduje się kilka km autostrad rocznie.
I nieważne, Thor, że on to powiedział do dziennikarza. Powiedział to publicznie, a nie w sypialni, jako mąż swojej żony. Chciał zaistnieć, dowartościować się kosztem prezydenta "przyjacielskiego kraju" (?!), który istotnie żadnej polityki nie robił (oprócz historycznej). To go dyskwalifikuje. Zaistniał, przed ogłoszeniem OFICJALNYCH przyczyn. Pewnie go znowu nie usatysfakcjonują i znowu coś chlapnie PUBLICZNIE, zamiast w sypialni...
bolo... fajnie będzie. Będziemy mieli bliżej na saksy (*_*)
.
wyniósł tę umiejętność z kołchozu (*_*)
Nasi "gospodarze kraju" tego nie potrafią. I ja o tym też piszę. Zawsze piszę, szczególnie o tych samolotach. Gaz i ropę ma po rewelacyjnie niskich cenach, bo tak się płaci lokajom, czyli sojusznikom. My jesteśmy wolontariuszami, więc mamy tylko "cenne doświadczenia"...
Tylko śmieszy mnie kiedy ktoś mówi o nim jako o MĘŻU STANU, szczególnie po tej niefortunnej wypowiedzi. Dlatego piszę, że w "skali putina" nie można go w ogóle sklasyfikować, a "wałęsów" ma tylko pół, bo jest jednak mądrzejszy.
Minister transportu to duża szycha, Miś_ku. Styknie - w kraju gdzie buduje się kilka km autostrad rocznie.
I nieważne, Thor, że on to powiedział do dziennikarza. Powiedział to publicznie, a nie w sypialni, jako mąż swojej żony. Chciał zaistnieć, dowartościować się kosztem prezydenta "przyjacielskiego kraju" (?!), który istotnie żadnej polityki nie robił (oprócz historycznej). To go dyskwalifikuje. Zaistniał, przed ogłoszeniem OFICJALNYCH przyczyn. Pewnie go znowu nie usatysfakcjonują i znowu coś chlapnie PUBLICZNIE, zamiast w sypialni...
bolo... fajnie będzie. Będziemy mieli bliżej na saksy (*_*)
.
ale w Twojej wypowiedzi do której się odniosłem dostrzegłem ślad kształtowanego przez propagandę postrzegania Białorusi. Tak to odczytałem.:)
najwyższy reklamować aparat słuchowy.
istotnie jest plastyczna i ciut przerysowana, ale sprowokowana BEZCZELNĄ wypowiedzią Łukaszenki.
W moim postrzeganiu Białorusi (i innych postludów) jest ślad propagandy ale raczej lewicowy i jeśli można mówić o spaczeniu, to bardziej w tym kierunku. Właśnie dlatego wyrzuciłam telewizor i nie czytam od kilku lat prasy papierowej głównego nurtu, by nie być indoktrynowaną w chamski sposób. Jeżeli czytam cokolwiek to ramoty z "meblościanki" i z bibliotek oraz wieści w internecie - z różnych źródeł. Sama segreguję śmieci, raczej "ekologicznie...
Białoruś JESZCZE jest enklawą przaśnego socjalizmu, ale też nie wiadomo jak długo. Rozwija się gł. dzięki Rosji i wiemy dlaczego. Ale to nie kto inny jak Putin powiedział o Łuce, że "jest jak uprzykrzona mucha, która siadła mu na kotlecie" albo jakoś tak. Więc Białoruś i Łuka jest w jakimś sensie zakładnikiem Rosji. Chyba lepiej, że Rosji. Sytuacja jest tam wcale niestabilna, zarówno pod względem gospodarczym jak i społecznym. "Dzięki" Łukaszence i jego "charyzmie" jest tam po prostu INACZEJ i nie NAM - Polakom to oceniać i wp..rd.l.ć się ze "swojom pomocom, wyższościom, wiedzom i misjom". Szczególnie nam.
Ja kocham przede wszystkim Słowian. Gdybym przez przypadek znalazła się w jakieś międzynarodowej knajpie zawsze przysiądę się do Rosjanina, Ukraińca, Białorusina, Litwina, Słowaka, Czecha, Serba... Podobne, pokrewne dusze...
Sumień... te represje wobec Polaków na Białorusi, a może raczej wobec ich "światłych" reprezentantów spowodowane są na ich własne życzenie. Ci "Polacy" za pieniądze RP chcieliby się tam czuć jak na własnym folwarku. Paniczyki z przeróżnych polonijnych kółek samopomocy nie chcą zrozumieć, że są przede wszystkim obywatelami Białorusi, i mają tam dbać głównie o kulturę polską a nie o polską politykę z jej 'racją stanu' i wątpliwymi 'priorytetami'. Kolorowa rewolucja im się marzy, ale to mrzonki i złudzenia są, Sumień...
.
jak z Ciebie abstynentka. Oni walczą o takie "drobiazgi" jak np. nauka języka polskiego w szkołach, do których chodzą dzieci pochodzenia polskiego.
Niemcy na Opolszczyźnie i Białorusini na Podlasiu jakoś nie mają z tym problemu. Bo w normalnym kraju nikomu nie przyszłoby do głowy, by mniejszość narodową uznawać za wrogą agenturę obcego państwa. Łukaszenka ma z tym problem, ale on przecież w swoim kołchozie opozycję też pałuje i zamyka do więzień.
Przestań więc dupcyć o paniczykach chodzących na pasku kleru i reakcji, bo przypomina mi się pantarak, wg którego każdy kto się z nim nie zgadza jest opłacany przez wiadome siły.
http://wiadomosci.onet.pl/2157153,12,lukaszenka_uczcil_pamiec_ofiar_pod_smolenskiem,item.html
Uff... kamień spadł mi z serca, Thor... może z Łuki jeszcze będzie jaki mąż stanu??? Ja tam nikogo nie skreślam.
(*_*)
Niemcy na Opolszczyźnie i Białorusini na Podlasiu, a nawet Łemkowie i Ukraińcy są lojalnymi obywatelami RP, Sumień. Nawet jeśli "helmuty" są sponsorowane przez Angelę, to nie słyszałam by jej politykę realizowali, że o Erice nie wspomnę.
Fakt, z Andżeliki żadna hrabinia. Widać, że rodzice za kołnierz nie wylewali, bo i rysy ma przaśne i gadkę zmąconą... Ja wiem, że "dupcę", ale może jak na saksy na Białoruś zabłądzę, to mnie Łuka oszczędzi?
(*_*)
religijnym. Chwała mu za opamiętanie.
.