Wolałbym uciec na koniec świata, niż trafić do ZK w Mielęcinie...
kara jak za kradziez napisu... a przeciez jest o wiele wiecej powazniejszych przestepstw.
Fakt że ZK w polsce nie mają tyle luksusów ile ZK np. w krajach skandynawskich ale nie przesadzaj że w polskich ż jest aż tak żle.
Byłes kiedyś wogle w więźieniu?
Swoją droga po co ich wypuszczali z aresztów śledczych?
"If you can't do the time, don't do the crime"
Myśleli ze taka kradziez sie rozejdzie po kościach? To nie to samo co kilka włazów od studzienek zajumać, tu dzielnicowy nie przymknie oka.
Znam poetów z Więziennego Klubu Literackiego "Bartnicka 10", mój znajomy uczył w Mielęcinie języka polskiego a kilkoro moich sąsiadów przebywa tam nacodzień już od kilku lat. Nigdy nie byłem karany, tym bardziej nie gościłem w tym więzieniu, znam tylko z opowieści znajomych, ale to mi wystarczy. Moi znajomi mieszkają też po drugiej stronie muru. Polecam bezpośrednio spotkać się z pensjonariuszami tego "sanatorium", np. w ramach wolontariatu a potem otwierać usta w sprawie ZK na Bartnickiej. Wtedy pogadamy.
"Arbeit macht frei".
.
Rozumiem że Ty w więzieniu bywasz codziennie:):)
Tak się sklada że ja też miałem kumpli w ZK i jakoś nie narzekali a chyba mówimy o tym samym kraju co?
Skoro w Wieźieniach jest tak źle to czemu mamy tylu wieźniów?
Czyźby lubieli żyć w syfie skoro jest tam aż tak bardzo źle?
Skoro kradłem coś na złom (drożej bo na wysokości), to po to, żeby nachlać się dobrego wina a nie po to, żeby siedzieć z własnej woli w jakimś pierdlu. ... Szukajcie a znajdziecie !
paru z;lodxziejaszkow dxa sie szybko osadxzic a bandzior wysylajacy czogi by mordxowaly robotnikow idxacych dxo pracy lazi na wolnosci.
Z tego co wiem, za "niestawienie się" w ZK nie grożą żadne sankcje, dlaczego więc mieliby się sami tam pchać? A poza tym, co ci goście aż tak strasznego uczynili, by zapuszkować ich aż na dwa lata?
Nie bywam w ZK codziennie ale jak miałem tam kumpli to bywałem co niedziele na widzeniach pytałem ich jak jest powiedzieli mi że spoko tzn.jedzenie ok,raz w tygodniu można z panienką iść do tzw.mokrej celi na seksik,do tego siłownia,biblioteka,w każdej celi telewizor ,o nic się niemusisz martwić ,lekarza na miejscu,do poźnych godzin nocnych granie w karty itp.
Jednym słowem w polsce ZK stawaja się coraz mniej ZK a coraz bardziej placówkami socjalnymi.
Jedynie takie ścierwa jak pedofile czy gwałciciele oraz dzieciobójcy maja w ZK przejebane a tak luz.
Guardian pisze o tym że ktoś nie stawił się do więzienia we Włocławku.
umieszczona została na lewicy.pl?
Pierwszy trafny komentarz!