a nie oświadczenia wydawać.
"Rzucić kamieniem albo koktajlem Mołotowa a nie oświadczenia wydawać"
Odezwała się mądrość dzieci Neostrady.
jeszcze lepiej rzucić kamieniem lub koktajlem Mołotowa, korzystając z ochrony policji.
do tak nieładnych i niezgodnych z ich standardami zachowań. Oświadczenie to faktycznie lepszy pomysł. Z pewnością zrobi wrażenie na policji czy ABW.
Paradzie równości nie ABCD?
jeszcze lepiej rzucić granatem albo koktajlem mołotowa, a potem iść udzielić obszernego wywiadu w TV jak to opozycja była prześladowana w PRL-u. Co za obłuda.
do filmu o anarchiźmie:)
http://www.youtube.com/watch?v=gvUy7BQklQY&feature=related
Prawdziwi anarcho-lewacy mogą co najwyżej rzucać koktajlami Pinocheta.
Warto pamiętać jakimi metodami walczyło z opozycją państwo "lewicowe".
"Rzucić kamieniem albo koktajlem Mołotowa
a nie oświadczenia wydawać."
Crystiano, tak na moje oko nawet te nurty społeczno-polityczne, które w największej mierze akceptują przemoc, nie obejdą się bez propagandy, czy też bez komunikowania się z opinią publiczną. Dlatego nie wiem, dlaczego takie oświadczenie miałoby być bez sensu.
"Oświadczenie to faktycznie lepszy pomysł. Z pewnością zrobi wrażenie na policji czy ABW." Z oświadczenia wynika, że przynajmniej w niektórych z wymienionych wypadków organom bezpieczeństwa zależało na dyskrecji. W takim razie może ono jednak w jakiejś mierze pokrzyżowało plany tych organów. Albo patrząc z drugiej strony: Gdyby przemoc zastąpiła oświadczenie, to może nikt by się nie dowiedział, o co anarchistom chodzi.
Ciekawe czy te spotkania służby odpowiednio dokumentują w teczkach, bo jeżeli tak, to doświadczenie IPN pod względem metodologicznym będą mogli wykorzystywać jego następcy odpowiedzialni za kształtowanie bezklasowej świadomości narodowej. Tak było i jest, że pokolenia przekazują sobie swój dorobek. Pewnie tak będzie również w przyszłości.
z całą sympatią do anarchistów, jaką mam i jaką można mieć (a mam ją sporą choć można mieć pewnie jeszcze większą), to dziwi mnie bardzo zachowanie funkcjonariuszy bezpieki, którzy ścigają trójmiejskich anarchistów, jacy - wbrew pozorom - nie organizują żadnego spisku wobec państwa bo raczej nie są w stanie go zorganizować, ponieważ są tak maksymalnie niezorganizowani, nierealni i niespójni, że ledwo są na siłach zorganizować cotygodniowe Food Not Bombs (zaś jak przychodzi do spotkania z autorem tej akcji - Keithem McHenrym, to nie potrafią go nawet prawidłowo wykierować do Gdańska, a facet ląduje w Austrii, o czym uczestnicy zorganizowanego z nim spotkania dowiadują się półsłówkami z kartki powieszonej na drzwiach)
niestety trójmiejscy anarchiści to nie poznański Rozbrat, którego działacze biorą się w garść i robią coś konkretnego w myśl wyznawanych przez siebie ideałów. niestety to również nie ta miara co zachodnioeuropejski ruch, który potrafi o swoje ideały walczyć na ulicy a nie w imię ideałów konspiracji (?) unikać kontaktów z sympatykami i głosami poparcia. Bo bezrefleksyjne i bezprogramowe pikietowanie obrad rady miasta dla samego poprotestowania sobie i polansowania się jak ich straż miejska wyrzuca - to naprawdę nie wszystko.
Czy aby na pewno jest inaczej? A areszty wydobywcze, a śmierć Blidy. Reszta to tylko kwestia czasu.
Tylko działania pokazowe ? Czyżby? W takim razie co powiesz na to:
http://pl.indymedia.org/pl/2010/04/50892.shtml
http://pl.indymedia.org/pl/2010/04/50890.shtml
http://pl.indymedia.org/pl/2010/04/50882.shtml
http://www.wrzeszczanie.tk/
Zdaje się że to raczej inna organizacja znana jest z pokazówek robionych na potrzeby pewnego hojnego donatora.
zreszta nie ma co sie dziwic bo wiele gliniarzy pochodzi z tamtych czasow.
Przecież Polska to wolny kraj! To słowo - "wolność". To właśnie je odmieniają przez wszystkie przypadki z okazji rocznic sierpnia, września, grudnia i czegoś tam jeszcze poważni redaktorzy w Gazecie Wyborczej, Rzeczpospolitej, Dzienniku, Wprost i wielu innych periodykach. Poza tym, rządzą nami LIBERAŁOWIE i oni też ciągle mówią o wolności! To jak to teraz tak niby miałoby być?!
Nie, niemożliwe! Śledzenie, werbowanie TW, rewizje? Chyba ktoś cierpi na manię prześladowczą...;-)
McHenry nie przyjechal bo - jak twierdzil - rozchorowal sie w Amsterdamie. Nie wiemy czy to prawda, moze po prostu spalil zbyt duzo blantow, ale faktem jest ze odwolal wszyskie spotkania w Polsce i w Czechach. Twoje sugestie, ze "nie potrafilismy go skierowac do Gdanska" sa zalosne.
Natomiast co do Rady Miasta, to opowiem Ci ciekawostke. Podczas jednego z protestow Piotr Spyra, przewodniczacy Biura RM zaproponowal, zebysmy "zalozyli stowarzyszenie i wystapili o lokal, jak Mlodzi Socjalisci". Dlaczego to przywoluje? Bo prawda jest taka, ze kazda wladza chcialaby miec taka opozycje jak Wy.
Doskonale wiesz, czego dotycza nasze protesty na Radzie Miasta - drastycznych podwyzek czynszow w mieszkaniach komunalnych. Gdybyscie faktycznie byli Socjalistami, a nie tylko Mlodymi, to rowniez byscie w tej sprawie protestowali. Nie robicie tego, bo boicie sie, ze wujek Adamowicz sie obrazi i zabierze Wam miejscowke, a wtedy nie bedziecie mieli gdzie siedziec i marnowac czas na tak plomienne jak plonne dyskusje o rewolucji.
Jeśli to prawda to ładnie. Służby nie zajmują się faszystami z NOP, ONR, skinheadami tylko anarchistami. Nie interesują się neonazistami, którzy robią zadymy, jak ostatnio.
Widzę, że mediów to nie interesuje. Więc, moja porada jest taka: nagrywajcie rozmowy telefoniczne, jak i te na żywo. A potem wrzućcie to na youtube. Jeśli nagracie groźby albo inne nielegalne działania ABW, to będzie niezła afera. Media się tym zainteresują. I nie ma się co bać, można a nawet trzeba informować o tym społeczeństwo. O każdym przypadku nachodzenia, straszenia i inwigilacji.
Jeśli będą dowody załóżcie sprawę w sądzie (bo policji nie można ufać). Nagrywajcie każdą rozmowę - to potem będzie dowód w postępowaniu.
Warto, by tym zainteresować też HFPC i AI.