jeszcze lepiej... a czy Komorowski i Korwin już otrzymali poparcie, czy muszą na nie jeszcze poczekać?
Odpowiedź ani trochę mnie nie przekonuje. To przykre, a może nawet kompromitujące, że wojewódzka struktura ZNP (i OPZZ!) poparła kandydaturę prywatnego przedsiębiorcy o konserwatywnych przekonaniach i dość jednoznacznej przeszłości politycznej.
Też mam przyjaciół w SD, poseł SD reprezentuje toruńskie środowisko nauczycieli akademickich w Sejmie RP, ale to nie oznacza, że udzieliłbym im publicznie poparcia i to jeszcze w imieniu Związku!!! To, że wielu nauczycieli będzie głosować na A. Olechowskiego, to oczywiste, mają do tego prawo. To, że mu pomagają jako prywatne osoby, ok, sam kiedyś organizowałem jego wykład, ale do cholery, związek zawodowy, jeśli ma być traktowany poważnie, musi popierać reprezentantów LEWICY!!! Tylko w Polsce jest możliwa taka egzotyka - prawicowy ZZ. Myślałem, że monopol na debilizm ma w tym zakresie Solidarność. Myliłem się.
Wstyd kolego przewodniczący. Wstyd.
najbardziej urzekło mnie: "A gdzie, KOTKU, druga część informacji z tego dnia..." (*_*)
U Pospieszalskiego Pan to, Panie Wiśniewski usłyszał? Tak się teraz sprostowania pisze?
Druga część zdania:
"że w DWIE GODZINY PÓŹNIEJ takie same poparcie i to w formie porozumienia, mazowiecki OPZZ i ZNP udzieliły Grzegorzowi Napieralskiemu?!"
powinno Cię na przyszłość, KOTKU Mrozku wyluzować! Masz czekać co najmniej dwa dni!
Jeśli poczekasz dłużej, dowiesz się także, iż mazowiecki ZNP jest w stanie POPRZEĆ RÓWNIEŻ INNYCH KANDYDATÓW, jeśli ich komitety wyborcze POTRAKTUJĄ mazowiecki ZNP RÓWNIE POWAŻNIE". Trza czekać, KOTKU Mrozku! Może to nawet Ziętek będzie?!
Jak ja przeżyję ten czas do wyborów? Się rozpiję, KOTKU Mrozku...
.
.
że sztab Ziętka już wystąpił z pismem formalnym do ZNP i OPZZ o poparcie jego kandydatury. Każdy głos w tej chwili na wagę złota.
Jak można popierać 2 kandydatów...?? przecież to się kupy nie trzyma
Teutonic-u szanowny, szkoda, że nie miejsce tu na debatę o zmieniającej się roli i działalności współczesnych związków zawodowych, także lewicowych, bo być może zmieniłbyś opinię o egzotyce. Ważniejsze jest co innego – otóż w porozumieniu, które tak Cię poruszyło, jest mowa o koalicji obywatelskiej, oraz „ o pomocy w zbieraniu podpisów w wyborach prezydenckich”. W opublikowanych powyżej fragmentach polemiki zabrakło jeszcze paru innych ważnych informacji. Gdybyś je poznał, być może spotkalibyśmy się na kawie, bu pogadać bliżej.
Hyjdlo(u) mił(a)y – gdyby dane Ci było przeczytać początek polemiki, zrozumiały byłby zwrot „kotku” , co do czekania, to dwa dni nie byłoby potrzebne, wystarczyłby jeden telefon. Pan Mrozek swoją informację napisał na podstawie strony internetowej SD, taka sama droga do strony mazowieckiego ZNP.
Co do Ziętka – niestety, kilka miesięcy temu nie nawiązał z mazowieckim ZNP kontaktu, więc dziś z jego komitetem wyborczym chyba nie ma o czym rozmawiać.
Co do upicia się, to chyba kotku czynność prostsza niż sztuka pisania do rzeczy. Pozdrawiam Wojciech.
cóż można jeszcze wyczytać między wierszami, TYGRYSKU?
Pan Mrozek napisał informację na podstawie oficjalnych stron internetowych. Po co miał dzwonić? Może komórę miał niedoładowaną? Albo zgubił? Jak była katastrofa katyńska to też wszyscy do PAP dzwonili, albo na kawę się umawiali... czy korzystali z gotowych serwisów, TYGRYSKU?
Z tym Ziętkiem to proszę przemyśleć, tygrysku. Bo może jego komitet wyborczy "POTRAKTUJE mazowiecki ZNP RÓWNIE POWAŻNIE" jak Jego samego i jak się wtedy będziesz tłumaczył, tygrysku? Za dwa dni to może być różnie, tygrysku.
Z ostatnim zdaniem zgadzam się co do joty. Ty i przed i po jesteś chyba zawsze od rzeczy. W trakcie upijania może byłbyś bardziej ten tego... TYGRYSKU.
Pozdrawiam, Jadźka... czyli Hyjdla po śląsku.
.
Porozumienie między SD a OPZZ i ZNP można znaleźć tutaj:
http://www.sd.pl/pliki/dokumenty/porozumienie_sd_zwiazkowcy.jpg
Jest podpisane przez przewodniczącego. Jeśli podpis jest sfałszowany, należy złożyć zawiadomienie w prokuraturze. Jeżeli nie - to jest to wiarygodne źródło informacji.
Szerszą odpowiedź na "polemikę" już przesłałem redaktorom Lewica.pl.
Wydawało mi się, że nazwisko Ziętek jest na Śląsku poważane, a tu taki obciach...Dlaczego pan Mrozek miałby zadzwonić? Może po to, by nie puszczać w świat półprawdy... Na portalu lewicy zwłaszcza.I na tym poprzestańmy szanowna Jadziu, bo głupio facetowi z lewicy drzeć koty w dziewczyną z tej samej strony płota. Buziaczki.
Wojciech
zdrobnieniem imienia, bo ja z przedszkola wyrosłam. Jeden taki próbował z "Jadzieńką" i do dziś se pewnie w brodę pluje...
Puściliście w eter kilka pierdów, a smród ma Mrozek rozganiać?! I jeszcze w koszta się wpędzać, impulsy marnować i kawkę popijać, której może nie cierpi? Więc proszę już nie puszczać tych "półprawd" czyli bąków, szczególnie na lewica.pl. Bo mimo że Wojciech myśli, iż po tej samej stronie płota stoimy, to ja powiem, że Wojciech się po mojej przypadkiem znalazł. I z tej strony łatwiej można "sztachetą" oberwać - nie trzeba celować, ofiara pod ręką...
Witold Mrozek puścił co znalazł i pewnie o to mu chodziło. Też bym tak zrobiła. A wy jak chcecie robić "wielką politykę" nawet w wymiarze mazowieckim, to najpierw na jakiś kurs PijaRu idźcie, albo w SIMSy pograjcie zamiast rozwiewać wcześniejsze pierdy "koniunkturalizmem, złamaniem tradycji, zanegowaniem bronionego dotąd prawa oświatowego", które ponoć was nie dotyczy. Dotyczy...
Mimo że twierdzicie, iż:
"Nie przeszliśmy na liberalno-prawicową stronę społecznej barykady, nie zaprzeczyliśmy ideałom związkowego ruchu zawodowego. Przeciwnie, liczymy, że poprzez te decyzje będziemy mogli osiągnąć dla niego więcej, niż dotąd".
to się bardzo przeliczycie i zdziwicie.
A już zwłaszcza :
"w świecie polityki (...) jak rzadko kiedy wymagającej (!) KOALICJI i ALIANSÓW (?)".
Toteż Mrozek nic innego nie zrobił, ino wychwycił jak te wasze "koalicje i alianse", od Olechowskiego poprzez Napieralskiego, potem być może Kaczyńskiego... kiedy "polityka wewnętrzna podzielona jak rzadko kiedy" wam to podsunie. Ale nie wykluczam Komorowskiego, bo na nim też da się ugrać "obronę zawodów służby publicznej i równości szans w podzielonym społeczeństwie"... jak się ktoś bardzo uprze...
Mnie w ogóle do skrętu kiszek ze śmiechu doprowadza, kiedy KTOKOLWIEK kogokolwiek komukolwiek KOGOŚ poleca. Tak jakby Polska była zbiorem bezmózgich debili niekiedy należących do kabaretowych organizacyjek kierowanych przez domorosłych polityków i podpisujących jakieś śmieszne świstki... w imieniu tej bezrozumnej bezwolnej masy...
Podobnie pisze tam wyżej Teutonic, ale kulturalnie... ja tak nie potrafię...
I proszę się zastanowić nad Ziętkiem. Jeszcze macie czas na "koalicje i alianse". I o Lepperze pomyślcie, a nawet Kornelu...
.