Należałoby dodać, że oferta Camerona jest znacznie mniej atrakcyjna niż Browna. Brown wyraźnie dał do zrozumienia, że jest gotów przeprowadzić referendum w sprawie ordynacji wyborczej. Wypowiedź Camerona na ten temat mówiła mniej więcej tyle, że taka opcja nie wchodzi w zakres jego planów.
Także można by wręcz powiedzieć, że Brown rozmawia z Cleggiem na kolanach.
Liberalni demokracji są na lewo od labour
"
David Cameron po południu 7 maja odbył z liderem Liberalnych Demokratów Nickiem Cleggiem dziesięciominutową rozmowę telefoniczną, którą opisał BBC jako bardzo konstruktywną."
- no nie wiem... w dziesięć minut konstruktywną rozmowę na temat wspólnej polityki?
Ostateczna decyzja LibDems będzie znana za kilka dni, chyba w sobotę. Obecnie trwają rozmowy lidera Liberalnych Demokratów z czołowymi członkami partii. Obecnie możliwe są cztery scenariusze. W pierwszym, Konserwatyści, jako partia z największą ilością mandatów, formuje rząd mniejszościowy. W takiej sytuacji oczywiście może mieć problemy z przeforsowaniem swoich ustaw. Druga możliwość, to decyzja Liberalnych Demokratów o przyłączeniu się do Konserwatystów. Moze powstać stabilny rząd, jeśli partie zrezygnują z eksponowania różnic i ograniczą się do elementów programowych, które je łączą. Trzecia możliwość, gdy Liberalni Demokraci zechcą wejść w koalicję z Partią Pracy. W tej sytuacji zabraknie im mandatów, by stanowili wystarczającą większość. Pozostają jeszcze głosy małych partii, które zdobyły mandaty. Do Konserwatystów mogą się przyłączyć konserwatywni unioniści z Irlandii Północnej - Demokratycznej Partii Unionistycznej (DUP). Partia Pracy z kolei może liczyć na wsparcie północno-irlandzkich socjaldemokratów z Social Democratic and Labour Party (SDLP). W takiej sytuacji koalicja Partii Pracy, Liberalnych Demokratów i irlandzkich socjaldemokratów dysponowała by 318 mandatów a Konserwatyści 315 mandatów. Możliwe jest jeszcze poparcie Plaid Cymru i Szkockiej Partii Narodowej dla Partii Pracy. Bardzo możliwe, że Caroline Lucas wykorzysta swój mandat dla wsparcia koalicji przeciwko konserwatystom. Się okaże..
Plaid Cymru i SNP już zaoferowały Cleggowi i Partii Pracy poparcie, przynajmniej w sprawie zmiany ordynacji wyborczej.
byłaby koalicja na rzecz izolacji New Labour i lewactwa.
Swoją drogą ciekawe, że polscy konserwatyści zawsze najbardziej sie cieszą gdy w innych krajach duże wpływy mają liberałowie (Westerwelle, Clegg), wtedy im jakoś do prawicowych odpowiedników, obronców narodowego interesu daleko... Konserwatyzm to stanowisko z definicji uwikłane w wewnętrzne sprzeczności. Tylko głeboka integracja (narazie europejska- prowadząca do Stanów Zjednoczonych Europy, potem poszerzana), zanik państwa narodowego z jego prawodawczymi kompetencjami jest rozwiązaniem
A ponieważ liberalizm -za sprawą pojęcia "wolności od"- równiez popada w wewnętrzną sprzeczność, zatem jedynym racjonalnym stanowiskiem jest polityka lewicowego integryzmu
lewackie zagrożenie.
na szczęście nie, i oszołomy nie mają bezwzględnej większości
ABCD, myślałem, że pismo które redagujesz, Obywatel, jakoś tam nawiazuje do lewicy, podobnie jak ten wasz portal lewicowo.pl a ty tu piszesz, ze "Najlepsza byłaby koalicja na rzecz izolacji New Labour i lewactwa".
Wiec jak piszesz pod ksywką to ujawniasz faktyczne poglady a jak pod nazwiskiem, to udajesz lewicowca?