Trzeba w niego wierzyć, tak jak czyni to Nałęcz.
popychadło lobbystów, pieniacz, wulgarny opłacany nadajnik treści ala milton friedman 24/7 opływający w luksusy = Nitras.
Obecnie, państwowa służba zdrowia jest w beznadziejnym stanie. Lekarze stali się czymś na wzór zamkniętej kasty kapłańskiej, która jako jedyna ma dostęp do wiedzy medycznej - często udzielając pomocy tylko tym, którzy są w stanie dobrze zapłacić (oczywiście, pod stołem albo na parapecie). W tym zawodzie panuje system korporacyjno-klanowy. Jeśli chodzi o samą obsługę pacjentów - często lekceważone są poważne problemy zdrowotne, brakuje funduszy na leczenie schorzeń rzadkich, o diagnostyce takich schorzeń - nie wspominając. Zamiast leczenia - szkodzenie. Oczywiśćie, od tej reguły są również wyjątki... Czy może być jeszcze gorzej? Nie znam recepty na bolączki służby zdrowia, ale w tej sprawie jest mi najbliżej do PiS.
Nałęcz z reguły wierzy w prawo silniejszego, dość wyraźnie okazuje - charakterystyczną zresztą dla większości ludzi - szczurzą naturę i szybko ucieka z tonących okrętów, by zagrzać miejsca w tych większych...
fundusze a coraz większe wydatki, JAK MA PROSPEROWAĆ?! Specjalne działanie ze strony PO to jest by właśnie wszystkich słabą jakością usług namówić na prywatyzację.
Polska przeznacza o połowę mniejszy procent swojego PKB na służbę zdrowia niż czynią to inne kraje europejskie - aż cud, że to wszystko jeszcze nie runęło, i może ten cud świadczy nawet o tym, że nasza służba zdrowia ma ogromny potencjał i recepta jest prosta - dofinansować, a nie rujnować!
Ale przy tym bez walki z korupcją, niekompetencją i prywatą wśród lekarzy, się nie obędzie.
Jedyne co moze uchronic szpitale przed prywatyzacja to oddanie swego glosu na Jarosława Kaczyńskiego.
Większość środków szpitale wydają same na siebie, a nie - na potrzeby pacjentów. A pensje lekarzy, zwłaszcza w tych większych szpitalach - klinicznych i nie tylko, są dość wysokie, jak na polskie warunki (mimo tego - korupcja kwitnie). Nie ma obecnie w Polsce grupy nacisku, która konsekwentnie broniłaby praw pacjenta i propacjenckiej służby zdrowia.
widac jak dziala cos czym zarzadzaja takie same pacany i dupki jak pan. Nawiekszym nieszczesciem tego kraju sa wlasnie takie jak pan przypadki beznadziejne.
jakim cudem służba zdrowia jeszcze działa. A PO to ciemniaki i doktrynerzy, nawet jeśli nie są lobbystami są po prostu zaślepieni, całkowicie odporni na rzeczywistość empiryczną
Ale co tam służba zdrowia, najważniejsze że Polska ma nowego prymasa;)
tylko dlatego jest to tak zagmatwane, ponieważ lekarze nie są zainteresowani utrzymaniem placówek społecznych. Ludzie z zewnątrz nie mają szans na to wpłynąć, a góra chce na tym zarobić. Przecież to zupełnie co innego, gdy wycina ślepą kiszkę ordynator i robi to jak należy :), a nie jakiś tam zwykły chirurg, który ma prawo - nie będąc ordynatorem - wyciąć tą ślepą kiszkę nie tak, jak trzeba :(. Paranoja! To niby ten, co jest w zawodzie lepszy, zleca wykonanie operacji tym, którzy są gorsi od niego? I to jest leczenie? Przecież powinien operować ten najlepszy, dla dobra pacjenta.
Czasami myślę, że rację bytu powinien mieć chirurg, dentysta i położnicy. Bo trudno sobie samemu złożyć złamaną nogę, zaplombować ząb i odebrać dziecko. Resztę chorób powoduje sam niezdrowy tryb życia, więc może należało by najpierw zacząć od naprawy tegoż.
Wiosna na dworze i wokół pełno witamin w najlepszym gatunku. Można spożywać pączki brzozy, pić z niej sok dla wzmocnienia, żuć pączki sosny przy chorobach dróg oddechowych, albo zjeść sałatkę z młodego mleczu - ze śmietaną, roztartym czosnkiem, posiekanym koperkiem i pietruszką. To, że ABCD woli szynkę szwarcwaldzką nieświeżą (świeżą jak wiadomo je jego kotka [nie mogę sobie odpuścić, ABCD :)]) i siedzi całymi dniami przed monitorem nie znaczy, że jest to tryb życia godny polecenia. Z jego punktu widzenia Koreańczycy z Północy jedząc zioła i dzikie warzywa są biedni. Z mojego punktu widzenia są mądrzy; tanio, smacznie i zdrowo. Dla wiosennego uzupełnienia witamin można skiełkować dowolne zboże (namoczyć w ciepłej wodzie wypłukawszy uprzednio ziarno z kurzu i nasion chwastów polnych, następnego dnia odlać wodę, przepłukać ziarno i takie wilgotne zostawić na talerzu lub w słoiku na dzień-dwa, przykrywszy nieszczelnie talerzykiem, i kiełki gotowe) i zamiast trujących sztucznych witamin jeść ich dwie, trzy łyżeczki dziennie - przeżuwać starannie; jest słodkawe, w sumie można się przyzwyczaić, a nawet polubić. Smakosze piwa jedzą takie kiełki w postaci płynnej, jako że do wyrobu tego pienistego napoju używany jest słód, czyli skiełkowane zboże. W ogóle jest może czas, by samemu zadbać o własne zdrowie w zakresie dostępnym, a nie zawierzać je lekkomyślnie konowałom na usługach farma biznesu.
Zastanawia mnie dlaczego Nitras wypłynął z tym haniebnym pomysłem akurat teraz, gdy kampania prezydencka w toku i gdy wiadomo, że kandydaci będą również musieli ustosunkować się do tej kwestii? Zadał cios w plecy Komorowskiemu, szkoda tylko, że zyska na tym Kaczyński.
Może mój poprzedni komentarz zabrzmiał jakbym martwił się, że Komorowski za to odpowie. Nie, guzik mnie to obchodzi, że wyniosły konserwatywny liberał dostał zza winkla od swego partyjnego kolegi.
jeśli w Korei Północnej jest tak dobrze, jak piszesz, to dlaczego Kim Dżong Il pojechał do kapitalistycznych Chin, żeby prosić o pomoc żywnościową?
niż żywić się korzonkami i trawą. Bardzo ważna jest pomoc humanitarna dla KRLD, tak by nie przybywało tam ludzi umierających z głodu. Inną sprawą jest to, że na pomocy humanitarnej kładą łapy rządzący, a zwykli ludzie dostają niewiele ...
no to co, że prosił o pomoc żywnościową? Może zabrakło im pędów bambusa na "sajgonki"? Poza tym jest to sprawa między Koreą Północną a Chinami. Od nas nic nie chcą, i nie ma co nas o cokolwiek prosić, bo my sami nic już nie mamy i u nas też są głodujący i niedożywieni. Jest zupełnie normalną sprawą, że jedno państwo zwraca się do innego państwa z jakąś prośbą. Chiny miały szansę na rozwój, bo żadna Ameryka nie blokowała ich tak, jak blokuje Koreę Płn. Bogaty Irak też miał problemy z wyżywieniem ludności w czasie blokady wymuszonej przez USA, a teraz po "wyzwoleniu" głodujących przybyło. Polska nie ma kogo o żywność prosić, więc u nas dzieci chodzą głodne. Za to Polacy mogą nosić stare szmaty, wyrzucane przez naszych przyjaciół z Unii Europejskiej, i za te wyrzucone szmaty jeszcze płacą w szmateksach, które zastąpiły nasze rodzime sklepy MHD z odzieżą i tekstyliami po "transformacji". Korea Płn. płaci cenę za to, że nie chciała i nie chce dać się Amerykanom skolonizować tak, jak udało im się to z południową częścią tego kraju. Korea jako całość to byłby dobry przyczółek do dobrania się i do Rosji i do Chin od Wschodu. Ale ponieważ wszystko już się sypie, to i czas to niedługi, że w Korei Płn. znacznie się polepszy. Bo ich problemy nie wynikają z ich nieudolności gospodarczej, lecz z polityki prowadzonej wobec nich przez państwa Zachodu.
bardziej przekonuje do Kaczora niż nachalna propaganda stachanowca, raczej zniechęcająca do głosowania na niego.
I w kolejnych wyborach znów bedzie zdobywał mandaty poselskie.
A co do służby zdrowia ona jest na wykończeniu POjeby o tym wiedza i robią to celowo poprostu czekają az upadnie całkowicie.
I w tedy POjeby powiedzą niemamy wyjścia ani ratunku.
Musimy prywatyzowac bo państwowe jest złe i wogule
czy rzeczywiście tak widzisz Koreę Płn? Proszę, nie! Odrobina własnej myśli, odrobina humanizmu!
nie spadnie tak jak PO nie spadnie poparcie,nie wiem czy ludzie sa slepi czy co? Wieszkosc ludzi jhest przeciw prywatyzaji szkolnictwa czy sluzby zdrowia,wiekszoscd jest przeciwna wojnie w afganistanie,to dlaczego glosuja na PO?
Szanowni komentatorzy zagubili się w swoich wypowiedziach, mało tego nawołują do poparcia Kaczyńskiego - czy wszyscy zapomnieli jak było, podsłuchy, knucie, wetowanie, "my tu oni tam gdzie ZOMO" itd, no i jeszcze taliboski stosunek do kościoła na którego wydawano z naszych pieniędzy miliony na to by klerowi się dobrze działo a nie na służbę zdrowia. Czy nie rozumiecie, że PiS i PO to identyczny stosunek do gospodarki, z tym że PiS jest bardziej toporny a PO bardziej oględniej chce wprowadzać swoje pomysły. Dla tych partii człowiek nie ma znaczenia, ważny jest los partii, czyli władza i biznes i oni mogą poprzeć wszystkie zmiany które uzależnią całkowicie obywatela od tak zwanej władzy. A nie podoba się to na bruk. Służba zdrowia leży ale lekarzom powodzi się coraz lepiej i wiem jedno, że ta kasta powinna mieć kasy fiskalne tak samo adwokaci, i radcy prawni którzy zarabiają setki tysięcy zł. Nie mam pojęcia jak powinna przebiegać zmiana w służbie zdrowia ale wiem na pewno, że nie może być prywatyzacji, nawet amerykanie od takiego systemu odstępują. Tylko silny nadzór sprawowany przez państwo (mądre rządy) może w jakiś sposób zabezpieczyć nasze zdrowie, Przypomnę tylko o naciskach na rząd w sprawie świńskiej grypy i się dziwię, że tym razem nasza Pani minister potrafiła się oprzeć temu lobby farmaceutycznemu - aż dziw!!!.
Napiszę tylko tak - kiedyś w Indiach radża miał lekarza któremu suto płacił gdy był zdrowy ale jak zachorował to lekarz nie dość, że nie dostawał zapłaty to dostawał solidne baty? - może to jakieś wyjście??
PS - przypuszczam, że na razie słaba lewica ale tylko ona wracając do swoich ideologicznych korzeni może coś zrobić. Jeśli któraś z partii prawicowych osiągnie zdecydowaną większość w parlamencie i senacie a jeszcze co nie daj Boże one się połączą to Polska pracownika leży i znów tak jak przed II wojną pojawią się hasła "pracy i chleba"
Kto chleje gorzałę i wino z Głodziem? Kto hołubi kościelnych hierarchów i zaprasza ich na otwarcia szkoł i dworców kolejowych?
Poza tym wybory prezydenckie to przecież wybór nadzorcy żyrandola, jak nazywa urząd Prezydenta RP Donald Tusk.
A jednak Prezydent coś może - ma prawo weta, które pozwala mu np. powstrzymanie "komercjalizacji" szpitali czy prywatyzacji TVP.
To właśnie to wetowanie, które budzi w Tobie wyjątkową odrazę. Bo przecież to chamstwo, że ktoś śmie się przeciwstawiać sejmowej większości, której, jak wiadomo, najbardziej leży na sercu dobro Polaków.
Aż dziw bierze, że zapomniałeś o jednym z poważnych grzechów PiS-u: za ich rządów znacznie spowolniono prywatyzację. Ale liberałowie mając wsparcie Balcerowicza i mędrków pokroju Gwiazdowskiego ostro ruszyli do przodu.
czy na tym, bym myślała tak, jak ty? - czy to ma być ta "odrobina własnej myśli"? Czyżbyś mieszkał w Korei Płn. i wiedział to z autopsji, jak tam jest? Czy gdzie masz te swoje tajemne źródła, podające samą prawdę i tylko prawdę? Między tym, co się komuś zdaje, a tym, co ten ktoś na pewno wie, jest zasadnicza różnica. Co do Korei Płn. to możemy co najwyżej licytować się tym, co się komu zdaje. Dlaczego twoje to, co ci się zdaje, ma być lepsze od tego, co zdaje się mnie?
Wracając do Korei Płn. ja widzę to tak, że żadna władza nie utrzyma się bez choćby minimum wsparcia, czy to wewnątrz, czy z zewnątrz kraju. Jeżeli w Korei Płn. władza utrzymuje się tak długo, a z zewnątrz są jedynie ataki i prowokacje, to taka władza musi mieć silne wsparcie wewnętrzne. Czy Koreańczycy z Północy mają zamienić głód socjalistyczny na głód kapitalistyczny, żeby kulas był zadowolony? Zastanów się, co nam przyniósł kapitalizm i nie oszukuj się, że była to zmiana na lepsze. Takich miodów, co mamy teraz, mogliśmy sobie sami naprodukować bez tego, że popadlibyśmy w aż takie kolosalne zadłużenie i bez tego, że całe regiony pustoszałyby z powodu emigracji za chlebem. Odrobina dystansu! drogi Poprawny kulasie. Choć odrobina!
Jesteś mądrym człowiekiem. Nie mogłem się powstrzymać, żeby to napisać. Oni tyle widzą o Korei Płn, co ja o niebie czy piekle.
Więcej biedy, bo więcej prywatyzacji. Opinie tą potwierdza ostatnie dwadzieścia lat naszych wspólnych doświadczeń. On o nich oczywiście nie wie, bo żyje poza nimi, na specjalnych warunkach. Mam nadzieję, że tylko do jakieś czasu.
byłeś w Korei Północnej?
O ofiarach kolejnych klęsk głodu opowidają uciekinierzy z tego piekła, którzy najczęściej znajdują schronienie w sąsiednich Chinach.
Zaprzeczanie tragedii jaka dokonuje się w KRLD jest po prostu niesmaczne. Tam ludzie umierają z głodu, a Wy się śmiejecie, że żyją zdrowo, bo wegetariańsko. Czy do głodnych Etiopczyków i Sudańczyków też dorobicie jakąś zabawną teorię?
gdybyś był uciekinierem, co byś opowiadał? - że miałeś dobrze i uciekłeś? Na co wówczas mógłbyś liczyć? Przecież nie na pomoc! Ja nie zaprzeczam, że być może w Korei jest głód. Życzę im, by mieli także dość jedzenia w postaci białka zwierzęcego, ważnego dla zdrowia człowieka. Ale z pewnością nie jest tak, jak pokazują nam media. U nas nie ma klęski głodu, jedzenia jest w bród, ale ludzie głodują. Co więc jest lepsze? Jaki głód łatwiejszy do zniesienia? - czy ten, kiedy głodni są wszyscy, czy ten, gdy sklepy pełne a pusty żołądek "przyrasta to kręgosłupa"? Kraje zachodnie mają gdzieś, czy ktoś gdzieś głoduje. One chcą wprowadzić swoją politykę, a posługują się również głodem jako bronią. Jeżeli koreański przywódca jeździ tylko pociągiem pancernym, to widocznie dobrze wie, dlaczego to robi. Kilka lat temu zestrzelono "przypadkowo" pasażerski samolot koreański i nawet sprawca nie silił się na specjalne przeprosiny. Kilkaset osób zginęło. Czy one rozstały się z życiem lepiej, niż ci umierający z głodu? W Afryce nie ma "koreańskich rządów". A jednak całe populacje wychudzone do szkieletu odchodzą w mękach z tego świata. Czyżby należało to do planu i dziwić to nie powinno nikogo? To źle, że ludzie w ogóle muszą głodować. Gdziekolwiek by to nie było. Jedzenia jest pod dostatkiem. Należy jedynie zaprzestać używania go jako broni.
Pomoc humanitarna dla Korei Płn. związana jest z takimi warunkami, jakich Korea spełnić nie może. W tym też celu postawione są te warunki. O głodujących więc nie chodzi tu wcale.
co bedziesz tlumaczyc Sumienkowi, jak ten nie odroznia kleski glodu od kleski nieurodzaju.
malo jest klesk tu na miejscu, moze lepiej zajac sie kleska pod nazwa Nitras:)
jesteś co najmniej tak mądry, jak ja, czego dowodem niezbitym jest, iż moja mądrość z taką łatwością zmieściła się w Twojej głowie. Mówię serio, bez najmniejszego cienia ironii. Po prostu mam tego świadomość,ale nie martwi mnie to w najmniejszym stopniu, ponieważ chętnie mam do czynienia z ludźmi mądrzejszymi ode mnie. Pozdrawiam serdecznie.
nadejdzie pomoc humanitarna dla poPGRowskich wsi?
Nieudzielenie pomocy przez lekarza jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Wobec tego mam pytanie. Czy są wolne miejsca w więzieniach dla lekarzy, którzy w imię zysku będą odmawiać chorym pomocy, a jeżeli nie, to czy rząd przygotowuje nowelizację Kodeksu karnego, która miałaby być wolna od tych "sprzecznych z duchem wolnego rynku" i "krępujących przedsiębiorczość" przepisów mówiących o odpowiedzialności karnej za nieudzielenie pomocy? Polska, jak przystało na kraj Trzeciego Świata, powinna zagwarantować swoim obywatelom prawo do umierania na uleczalne choroby. Anachroniczny Kodeks karny stanowi tu przeszkodę.
Tylko czy semantyką jesteś w stanie wykarmić Koreańczyków?
Gdyby w KRLD żyło im się dobrze to do Chin jeździliby turystycznie. A tak uciekają wpław przez rzekę Jalu, bojąc się by straż graniczna nie strzeliła im w plecy.
Pięknymi paradami wojskowymi ku czci Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila narodu się nie wykarmi.
powody, dla których ludzie uciekają z kraju są przeróżne.Od ucieczki od niechcianej żony, poprzez niespłacone kredyty, wyrok sądowy nakazujący odsiadkę ku zwykłej ciekawości świata. Ale także chęć poprawienia sobie losu dzięki uznaniu za uchodźca. Turystycznie może i mogliby jeździć, ale jest to dla Korei Płn. niebezpieczne, z racji na werbowanie szpiegów choćby przez szantaż z dowolnych powodów. Straż graniczna strzela także u nas do tych, którzy nie słuchają jej wezwań do przekraczających zieloną granicę. Nie musisz się ze mną zgadzać. Ale możemy ustalić, czy defilady w Korei Płn. w sytuacji głodującej ludności są bardziej godne potępienia niż defilady i świętowanie u nas w sytuacji, gdy są u nas także głodujący i bezdomni. Bo może jednak chodzi o to, by ludzie byli wolni i nie musieli z żadnego powodu głodować, bez względu na nasze sympatie i antypatie. Jak myślisz?
Jaśnie Nam Rządzących, którzy z trybuny odbierają te hołdy i dobrotliwie pozdrawiają naród ruchem ręki. Ludzie mają u nas paszporty, a po Europie podróżują na dowód osobisty - nikt z Polaków nie przekracza Odry wpław, ani nie wiosłuje w kajaku na Bornholm, jak to w czasach słusznie minionych bywało. Słyszałaś o jakichś Polakach, których w ciągu ostatnich 20 lat Straż Graniczna zastrzeliła w trakcie nielegalnego przekraczania granicy?
KRLD to chyba jedyny kraj, w którym turystom na lotnisku w Phenianie odbiera się telefony komórkowe (oczywiście do odbioru przy wylocie). Można się z tego śmiać, choć śmieszne to nie jest.
plage glodu to masz w Etiopi, Kongo... w kapitalistycznym Haiti itp. a w KRLD to masz kleske nieurodzaju. Przyczyn tej kleski jest wiele, na pewno pewne zacofanie w rolnictwie wynikajace z polityki izolacji... Wprowadzenie kapitalizmu nie rozwiaze problemu, tylko poglebi i spowoduje masowa emigracje (czego nie chca Ci z Poludnia)... a przeciez nie o to chodzi zeby ludzie uciekali z wlasnej ojczyzny, tak jak ja ucieklem przed glodem/zebractwem etc. z III Najasniejszej kiedy bezrobocie siegalo 30%... no nie:)
Kore nie jest zadna odpowiedzia na tego NITRAsa, ten to dopiero piekelko szykuje!
"chętnie mam do czynienia z ludźmi mądrzejszymi ode mnie"
To chyba strasznie często masz okazję do spotykania takich ludzi.
mogą tylko pozazdrościć rzekomo głodującym w Korei Płn. troski, zainteresowania i współczucia, jakimi cieszą się oni na tym portalu u prawaków.
Nic to, że z głodem w Korei Płn. jest podobnie jak z Yeti - ktoś kiedyś mówił, że ktoś inny widział kogoś, kto podobno słyszał o kimś, kto widział koreańskie dziecko, które chyba było głodne -, a na temat głodu w kapitalistycznych krajach Trzeciego świata powstają rzetelne raporty chociażby Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), które dziwnym trafem nie wspominają nic o zgonach spowodowanych głodem w państwie Kim-ów, zadając kłam propagandowym gniotom.
Rozdęty z głodu brzuch w wielu krajach Azji i Afryki to jednak co innego niż taki sam hipotetyczny brzuch w Korei Płn. W końcu mówienie, że wszyscy mamy równe żołądki jest komunistyczną propagandą, więc trudno się dziwić, że jedne puste żołądki budzą wśród prawactwa i liberalstwa współczucie, a drugie, tak samo puste, w ogóle ich nie obchodzą. Słuszne i niesłuszne systemy przekładają się na słusznie głodujących i niesłusznie głodujących.
"cyt:
"chętnie mam do czynienia z ludźmi mądrzejszymi ode mnie"
To chyba strasznie często masz okazję do spotykania takich ludzi.
autor: Getzz"
w twoim przypadku akurat nie, ale to przecież nic nie znaczy.
Miejmy nadzieję, że PO nie zgarnie całości władzy. Głosuj, dyzmo - masz tam chyba Polską ambasadę w W.?
postaraj się o dobrego wnuczka, a nie jakiegoś śmiecia to emeryturka będzie lepsza (za kiepskich wnuczków się przecież nie należy):) I pomódl się do świętego zomowca.
Co do tego nitrasa, mam nadzieję, że postkomuna tradycyjnie będzie wspierać skrajną prawicę peowską, bo przecież nie można dopuścić do powrotu "nazistów z PiS".