Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
i Ziętek popierają Napieralski, a Napieralski niedługo poprze Komorowskiego.
brakuje wyrazistego hasła.
Proponuję:
Nasze życie, naszą krew poświęcimy Putinowi.
Jak tam twoja sekta, czyli ty i... ty? Rozrasta się?
Ma się dobrze i robi więcej niż niejedna "poważna" "rewolucyjna" partia. Nie udaje "masowości", ma program szerszy niż kilkanaście zdań i nie porywa się na uczestnictwo w wyborach, tylko na co dzień pracuje ze zwykłymi ludźmi, czego wszystkim lewicowcom życzę.
ciekawe że część komentatorów na wszelkie słowo krytyki wobec Ziętka nie stara się obalić argumentacji tylko rzuca oskarżenia o sekciarstwo. Chwaliłem Ziętka za działania związkowe, np. okupacje biur poselskich, strajk w Budryku czy demonstracje związkowe, jednak wypowiedziami jako partyjny lider i politykierstwem niweczy wiele z tych zasług i to mu będę wytykał (nie czyniąc zresztą dla niego żadnego wyjątku, bo nie tylko jego za to krytykuję). Uważam, że po kimś przedstawiającym się jako ideowy lewicowiec należy oczekiwać więcej niż mowa trawa w stylu Napieralskiego czy przymilanie się do SLD.
Głos na kongresie zabrał także inny kandydat na prezydenta Bogusław Ziętek z "Sierpnia 80". Podkreślił, że Lewica w tegorocznych wyborach prezydenckich ma dwóch kandydatów: jego oraz Napieralskiego.
"Oczywiście będę namawiał do głosowania na mnie, ale chcę też wyraźnie powiedzieć, że ludzie, którzy mają społeczną wrażliwość, lewicowe poglądy mogą w tych wyborach głosować i na Bogusława Ziętka i na Grzegorza Napieralskiego, a także odwrotnie" - mówił do zgromadzonych na kongresie działaczy UP. Dodał, że zna poglądy szefa Sojuszu i wie, że więcej obu ich łączy niż dzieli.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7887053,Wybory_2010__UP_o_Ordynacka_poparly_Napieralskiego.html
Polskę nawiedził przewodniczący Rady Federacji Rosyjskiej, Siergiej Mironow.
Czy to już gospodarska wizyta w regionie autonomicznym?
Pac pałaca, a skłoterski anarchista - niszowego politykiera
W 2003 gdy napadnięto na Afganistan o Napieralskim mało kto słyszał. Zresztą wtedy nie bralismy w tym udziału. Wojsk do Afganistanu tez nie wysyłało SLD. Ok nie zdążyło.
To, że Szmaja napadl na Irak, juz było naciągane, bo zrobił to Miller i Kwaśniewski, ale za Afganistan winić Napieralskiego to już ... Obsesja?;-)
A swoją drogą to nawet GW dała bardziej rzetelną relacje z Kongresu UP niż lewica.pl. A ja ponawiam pytanie. Czym ten drugi różni się od Napieralskiego? Bo ten drugi w relacji GW twierdzi, że prawie niczym.
Afganistan to był 2001...
bo pytani nie mają argumentów (co jest odpowiedzią na pytanie Ciszy, dlaczego nie odnoszą się nigdy ad meritum). Różnią się trochę. Na tyle, że sporo ludzi mimo wszystko zagłosuje na Napieralskiego, a na tego drugiego, który w porywach może liczyć na 0,2%. ludzie te różnice widzą i te różnice zadecydują o takich a nie innych wyborach.
Bogusław Ziętek od lat wprost deklaruje, że chce dołączyć do "grona zacnych ludzi" (patrz cytowane przez nas jego wypowiedzi w "Trybunie"). Grzegorz Napieralski już w nim jest (organizacyjnie i poprzez dziedziczenie po ojcu). Ty zaś, sierpie i młocie, nie chcesz wpuścić do tego "zacnego grona" tego "buraka". Zaraz widać z jakiej psiarni jesteś - czy to nie "Ordynacka" przypadkiem?
że dotychczasowi wyborcy takich przywódców, jak Napieralski, Ziętek i UP-ecy będą wiedzieli, na kogo głosować 20 czerwca.
A propos: Jarosław Kaczyński w najbliższych dniach ogłosi program i zainauguruje kampanię.
I co w tym programie? kolejna obniżka podatków dla najbogatszych, kolejny kontyngent do mordowania dzieci w Afganistanie?
Choć nie popieram kandydatury Grzegorza Napieralskiego, gest Bogusława Ziętka bardzo mi się spodobał. Ten człowiek pokazuje, że na lewicy można szukać nici porozumienia, choćby nikłego. Zdaje on sobie sprawę, że lewica podzielona na całą masę partyjek kanapowych nie jest żadną siłą. Że tylko zjednoczeniem można walczyć z katoprawicą. Jakże ta postawa się różni od tych jątrzących, dzielących. Cała masa ludzi obecnych na tym forum, malkontentów, których krytyka jest jedynym celem życiowym zapewne wyleje na Ziętka wiadro pomyj. Ale to jest cecha narodowa obywateli RParafialnej, Wolaków. Ciężko jednak mi się do tego przyzwyczaić, bo takie karzełki rozwalają lewicę najpierw na atomy potem na kwanty i kwarki... No i między innymi dzięki temu w najbliższych wyborach prezydenckich wybieramy między prawicą, a prawicą.
przyniosa wybory i nie ma sie czym emocjonowac.
Który szanujący się kandydat wzywa do głosowania na swojego konkurenta w wyborach prezydenckich przed I turą...? No, chyba, że ma w tym jakiś interes... :'
będzie coś nowego. Kaczyński zamierza karmić mięsem afgańskich dzieci swoje - jak by powiedział "profesor" Bartoszewski - "zwierzątko futerkowe".
Ar zabawny jesteś ;-) pewnie pod tym nikiem o ilości 3 wpisów uzasadniłbys też powrót w klimaty NOP, jeśli wódz tak postanowi, Ty zrobisz to ex post. Cokolwiek zrobi ;-)
Myślę, że zwrócenie uwagi na moją znikomą ilość postów nie nosi znamion dyskusji merytorycznej. Chęć komentowania wiadomości przyszła do mnie całkiem niedawno, zresztą każdy z Was, nawet Ty mieliście kiedyś po trzy posty (tak jak żaden groźny pirat nie rodził się od razu z długą, czarną brodą).
Wracając do meritum. Myślę, że zaskoczę Cię nieco, ale nie jestem członkiem PPP ani OM PPP, po prostu jak większość ludzi w społeczeństwie mam swojego kandydata na prezydenta. Ale też, jak znikoma część w społeczeństwie, miewam od czasu do czasu nadzieję na pewne zmiany, dlatego staram się piętnować wszelkie podziały, nie wynikające ze spraw fundamentalnych. I nie chcę, wzorem PiS, wyciągać każdego najmniejszego grzeszku osób publicznych. Gdyby np. Wałęsa był człowiekiem godnym mojego zaufania, niezdradzającym idei robotniczej (political fiction) to nie obchodziłoby mnie to czy nasikał do chrzcielnicy czy do innego tabernakulum jak był mały (mimo iż są pewne osoby od ksero, których to BARDZO interesuje).
Co do Twojego komentarza, Odyseuszu, to równie dobrze mógłbyś zapytać: który szanujący się kandydat na prezydenta powie prawdę. Jeżeli Ziętek powiedział to, co czuł, chwała mu za to. Jeżeli miał w tym jakiś interes, to przyznam Ci rację. Jednak dopatrywanie się spisku wszędzie gdzie ktoś zrobi coś niekonwencjonalnego trąci troszkę środowiskiem Radia Maryja.
DO BB
Ponieważ nie przepuszczają mi na lewicy.pl, mojej odpowiedzi Tobie na te Twoje chamskie - "z jakiej jesteś psiarni", odpowiem Ci tutaj i się pożegnam:
Na to, że Ty ze stajni ogierów jesteś też mi jakoś nie wyglądasz. Raczej zjeżdżona chabeta na emeryturze, co tylko na koninę się nadać może. Czy to nie stajnia dla byłych wierzchowców?
Jestem Polakiem! Może i nieprawdziwym, ale nie Ordyńcem!
Dla wyjaśnienia. Buractwo to charakter, mentalność i kultura. W ich negatywnych aspektach oczywiście.
Prostota i prostactwo to, wyobraź sobie, nie to samo. Nie łapiesz żadnych rzeczy, o których Marks nie pisał. Ale co ja na to poradzę?
To pierwsze nie jest żadną wadą, a bywa zaletą, zwłaszcza u związkowca, który posiada też mądrość i kręgosłup. Choćby tą życiową. Taka prostota, która połączona z mądrością (nie chodzi o intelektualizm) charakteryzuje się skromnością, wstrzemięźliwością i otwartością na wiedzę i cudze poglądy. Gorzej gdy ktoś łączy w sobie (niestety to zdarza się często u ludzi prostych) jedno i drugie. Jak w przypadku niektórych kandydatów.
Prostota + prostactwo = buractwo.
W efekcie mamy człowieka o takich cechach jak obskurantyzm, pazerność, zachłanność, parcie na szkło i władzę, despotyzm gdy dorwie się do żłoba, nihilizm, konformizm, oportunizm etc. etc. Co per capita, daje nam człowieka bez kwalifikacji moralnych do reprezentowania kogokolwiek.
To nie jest żaden elitaryzm. Leppera np. nie uważam za buraka. Nawet Pawlak to tylko ćwok. Modelowym przykładem buractwa był Wałęsa, a teraz jest Ziętek.
Nikogo nie chce wpuszczać czy wypuszczać gdziekolwiek. Wpuszczać to chce ludzi watażka, ale w maliny.
Mam tylko jeden głos w wyborach i tego głosu burak nie dostanie. Ty zrób sobie ze swoim co chcesz. Najlepiej oddaj go tam gdzie zwykle... na puszczy, do dzików! byle głośno!
ODPOWIEDŹ B.B.:
Zacznijmy może od kontekstu. Sam dopraszałeś się, odpowiedzi na pytanie - ponawiając je na lewica.pl: "Czym ten drugi [Bogusław Ziętek] różni się od Napieralskiego? Bo ten drugi w relacji GW twierdzi, że prawie niczym".
I - arogancko - nie doczekawszy się odpowiedzi, stwierdziłeś: "Odpowiem sam na to pytanie, bo pytani nie mają argumentów (co jest odpowiedzią na pytanie Ciszy, dlaczego nie odnoszą się nigdy ad meritum)".
Twoja odpowiedź jest prosta jak drut: "Różnią się trochę. Na tyle, że sporo ludzi mimo wszystko zagłosuje na Napieralskiego, a na tego drugiego, który w porywach może liczyć na 0,2%. ludzie te różnice widzą i te różnice zadecydują o takich a nie innych wyborach".
Nasza odpowiedź była zapewne mniej oczywista, zwłaszcza dla ciebie: "CHYBA JEST TO OCZYWISTE. Bogusław Ziętek od lat wprost deklaruje, że chce dołączyć do 'grona zacnych ludzi' (patrz cytowane przez nas jego wypowiedzi w 'Trybunie'). Grzegorz Napieralski już w nim jest (organizacyjnie i poprzez dziedziczenie po ojcu). Ty zaś, sierpie i młocie, nie chcesz wpuścić do tego 'zacnego grona' tego 'buraka'. Zaraz widać z jakiej psiarni jesteś - czy to nie 'Ordynacka' przypadkiem?".
Skoro jest mniej oczywista, to jest ciekawsza poznawczo. Wręcz odkrywcza.
A teraz co do reszty. Określenie "burak", tak chętnie używane przez ciebie i Remigiusza Okraskę w odniesieniu do Bogusława Ziętka, ma swoją jednoznacznie kabaretowo-polityczną i jednocześnie klasową wymowę. O "czerwonych burakach" pisał już nadworny satyryk "klasy politycznej" Marcin Wolski przy okazji prób wejścia Andrzeja Leppera na polityczne salony.
WPISUJECIE SIĘ W TĄ POETYKĘ OD POCZĄTKU DO KOŃCA, nawet z "modelowym przykładem buractwa" (Lechem Wałęsą). Ten ostatni co prawda nie był czerwony, lecz biały, ale różnice klasowe dla każdego są oczywiste.
"Grono zacnych ludzi" wraz z gawiedzią wie z czego się śmieje.
Po naszej odpowiedzi widać jednak, że tobie już nie do śmiechu. Cel zatem został osiągnięty.
Przy okazji, zapamiętaj, ćwoku, mam dwie córki. Jest to odpowiedź na twoje chamstwo, przebijające z tej oto wypowiedzi na lewica.pl: "Masz EB dzieci? Jeśli nie masz to nie jesteś w stanie zrozumieć większości ludzi.
Gdyby świat i ludzie byli tacy jak Wam się wydaje, żylibyśmy dziś w państwie robotniczym. Dla większości ludzi ważniejszy jest fakt - głodne dziecko na ulicy - i realny sposób rozwiązania tego problemu, niż sam powód dlaczego jest ono głodne. Da Was dokładnie na obarot".
Celowo używasz liczby pojedynczej i liczby mnogiej.
Odpowiadamy ci zatem jako W.B. i B.B.
I nic mnie nie obchodzi kto, w jakim sensie i w stosunku do kogo używał słowa burak. W czasach Lenina, po nim lub przed nim. Dziś poza wami, tobą, nim, etc. Do Wałęsy z szacunkiem i estymą, odnosi się już tylko GW i to z powodów aż nazbyt oczywistych.
...dlatego trzeba głosować na komorowskiego!"
a może od razu na Korwina? xD
Absolutnie nie odnoszę się z namaszczeniem do pana Wałęsy! A co do środowisk GW - masz absolutną rację. Ale ta gazeta słynie z obrony kłamliwych, dawno obalonych tez (patrz - bomba atomowa w Iraku).