był na autobus w którym podróżowali wojskowi to nie był to żaden atak terrorystyczny tylko normalna akcja militarna.
cisza a skoro wojsko NATO ostrzelało wioskę w której stacjonowali talibowie to nie była to żadna masakra ludności cywilnej tylko normalna akcja militarna
łatwo chwalić takie "normalne akcje militarne" jak się mieszka w kraju, w którym NATO zapewnia ochronę przed terrorystami.
Autobus wiozący żołnierzy (prawdopodobnie wynajęty przez armię, a cywilami byli pewnie kierowca i mechanik) staje się celem wojskowym i nie ma co porównywać tego z ostrzałem wioski.
przejmowanie się jakimiś tam mechanikami czy kierowcami jest oznaką oportunizmu. Walka wymaga ofiar.
anarchistów walczy z bronią w ręku z amerykańskim imperializmem?
Instalacje cywilne używane wyłącznie przez wojsko staja się w myśl konwencji genewskich instalacjami wojskowymi. Pracujący przy obsłudze takich instalacji staja się pracownikami wojska i o ile zabijanie ich nie jest powodem do chwały (nie wiemy czy zginęli akurat cywile czy tylko wojskowi), ale nie jest te aktem terroru.
ABCD
W Meksyku Zapatyści, maja własną milicję i nawiązują do anarchizmu. Niektóre grupy insurekcjonistyczne w Argentynie, innych krajach Ameryki Pd. czy Grecji, atakowały zbrojnie amerykańskie instalacje tudzież lokalnych sojuszników USA.
Anarchizm nie jest jednak nurtem który nadzieję pokłada w zbrojnej partyzantce(tym różni się m.in. od maoizmu) i nawet większość insurekcjonistów nie prowadzi walki zbrojnej (a np. akty sabotażu, jak niszczenie sprzętu USAF w Irlandii). Zresztą prowadzenie walki zbrojnej w krajach rozwiniętych, gdzie anarchizm jest najbardziej popularny, mija się z celem. Tu anarchizm (nie mówię o anarchizmie stylu życia, tylko ruchu społeczno-politycznym) nastawia się na wspieranie walk pracowniczych i dążeniu do strajku generalnego.
my napewno czytamy ten sam news?
"Cywilnym autobusem nie wiadomo z jakiej przyczyny podróżowali wojskowi z prorządowych milicji, wywodzący się z ludności cywilnej regionu Dantewada."
To nie był autobus wojskowy ale cywilny którym podróżowali wojskowi TEŻ. I ktoś najwyraźniej wyszedł z założenia, że cywile sami są sobie winni, że dali podłym wojskowym szujom do autobusu wsiąść
Nie o to wojsko zresztą się bije. Jest po prostu mało sympatyczne kiedy staramy się na siłę wybielać coś co złe jest. bo jak odrzucimy wszystkie konteksty uwarunkowania i "no wiesz nie porównuj Indii z.. " to zostanie nam zamordowany człowiek
Maoistowska partyzantka zaatakowała cel militarny,armia używała do swoich celów transport cywilny,przekształcając go w cel militarny.Na tej samej zasadzie formacją militarną jest utrzymywana przez kacyków tzw. milicja mimo tego że część z nich chodzi po cywilnemu.Pojazd cywilny staje się celem militarnym gdy zaczyna być uzywany przez formacje militarne lub paramilitarne.
Co do anarchistów czy raczej autonomistów (czyli mieszanina marksizmu i komunizmu wolnościowego) oraz illegalistów to ich grupy partyzantki miejskiej mamy w Grecji,Włoszech czy Hiszpanii
gdy Amerykanie rozwalą jakiś cywilny pojazd w Afganistanie, motywując to faktem, że jechali nim terroryści. I nie ważne, czy będzie to prawdą czy też nie, lewica podniesie krzyk.
Sugerowałbym zakończenie stronniczego oceniania faktów, bo kiedyś ugryziecie się we własny ogon, mówiąc obrazowo.
czyli czerwony jak bojownicy hamasu wpadną do autobusu miejskiego dajmy na to i zakomenderują tu w prawo kochanieńki bo mamy tam rozumiesz frontu kawałek a ktoś po drugiej stronie zakomenderuje rakietę taką w bojowników tychże i kierowca plus kilku bogu ducha winnych sieroty zostawi to będzie to terrorystyczny akt Izraela czy codzienność działań wojennych?
każde jego działanie przeciw palestyńskiemu ruchowi oporu jest złe,USA to agresywne państwo militarystyczne i imperialistyczne a wszelkie jego działania są podyktowne chęcią dominacji stąd każde działanie USA jest złe.Partyzanci maoistowscy to awangarda która broni ciemięzony lud a więc każde jej działanie jest usprawiedliwione.
przepraszam teraz dopiero widzę absurd swoich wątpliwości....
kiedy to "walka" oznaczała stanięcie sam na sam z przeciwnikiem na długość miecza. Ale kto to powie zbrodniarzom maoistowskim, muzułmańskim, katolickim, izraelskim czy jakimkolwiek innym? TITQ.
"wojskowi (...) wywodzący się z ludności cywilnej"
należy wziąć przykład z maoistów. Czy Ruch 1 Kwietnia utworzył już formacje samoobrony do walki z imperialną agresją Putina na Polskę?
tu bym sie troche z Cisza zgadzal. Co do Hamasu widze to tak: jezeli wynajma taksowke, zeby przewiesc swojego oficera, sprzet, czy ladunki wybuchowe, a Izrael pieprznie w to rakieta, to jest codziennosc dzialan wojennych. Jezeli walna przy okazji w targowisko- to jest atak terrorystyczny.
Nie znam szczegolow, ale jezeli wojsko wynajelo autobus specjalnie na przewoz zolnierzy, a na to wyglada- to jest jednak ciezarowka wojskowa, a szofer podczas wykonywania umowy jest pracownikiem cywilnym armii. Mozna sie nie zgadzac w ogole z dzialaniami zbrojnymi- ale to partyzantka, a nie terroryzm.
Jezeli oddzial zolnierzy wbil sie do zwyklego autobusu (a proporcje na to nie wskazuja, bo cywilow byloby chyba wiecej) to oczywiscie terroryzm i dodajmy- glupota, bo krewni zabitych dodatkowo partyzantow znienawidza.
Jezeli Ciebie by zabili, a w akcji odwetowej ktos by przeprowadzil zamach na szefa policji, ktorego wozi cywilny pracownik- to terroryzm, czy partyzantka? :)