Tak się składa ,że w Polsce również podobna akcja jest, a raczej była przeprowadzona , wysłano do szkół bardzo ciekawe pakiet filmów polskich , miałem okazję zobaczyć wiele z nich w ramach koła filmowego ale głównym problemem jest tutaj czas i to ,że nikt nie będzie na siłę zaganiał do oglądania filmów .
Poza tym sam pomysł nie jest odpowiednio realizowany i cały ten materiał gnije w szafkach wielu szkół (swoją drogą powinni wydać jeszcze podobny pakiet z filmami zagranicznymi bo najczęściej gdzieś tam powstawały ciekawe rzeczy takie jak zabawa z kamerą Salvadora Dali czy też twórczość Eisensteina )
Wiec umieszczenie w internecie klasyki kina(co już się praktycznie stało ) jest dobrym rozwiązaniem dla kultury bo proponuje elastyczny dostęp do takich zbiorów .
W polsce natomiast pobożnym życzeniem była by 1 projekcja na miesiąc .
Niech dzieciarnia zobaczy czym jest film a nie ogląda tą naszą drobnomieszczańską pornopropagandę
Rio bravo to arcydzielo? W ktorym miejscu? Hollywoodzkie badziewie promujace dobrego policjanta walczacego w imie prawa i moralnosci ze zlymi przestepcami. Tia...
Obywatel Kane tez jest z reszta przereklamowany. W swoim czasie byl moze nowatorski i szedl pod prad, ale przy wspolczesnych dokumentach, o filmach fabularnych nie wspominajac, wrecz poraza zarowno trescia, montazem, a nawet gra aktorska (to ostatnie zwlaszcza razi, po prostu rece opadaja, przez pierwsze 30 minut ma sie nadzieje, ze to w ogole pastiz filmu jako takiego). Nie wiem, czy mlodziez chetnie cos takieg obejrzy...
Zamiast tego mogliby dac "Fight Club", "Johny'ego Mnemonica", czy inne pop-cyberpunkowe lub quasi-rebelianckie filmiki mainstreamu, o ktorych jednak mozna podyskutowac i cos tam przekazuja (o Avatarze nie wspominam, bo to naprawde tworcom wyszlo)- przynajmniej przeciety nastolatek od razu ich nie wylaczy...