że życie w otoczeniu egalitarnym daje więcej satysfakcji niż w elitarnym, bo to już jest w nas, że nie godzimy się na uznanie, iż zasługujemy na mniej od innych tym bardziej wówczas, gdy ci inni nie orzą, nie sieją a żyją lepiej niż my. A tak przecież jest w dzisiejszej Polsce w odróżnieniu od tego, jak było w PRL. Po porównaniach zaś dokonywanych przez dziadków niezadowolenie z tego, co jest, staje się jeszcze dolegliwsze. A dokonują, oj dokonują...
A propos samorządności i demokracji. Właśnie spojrzałem na ankietę z boku i szczerze się zdumiałem. Ostatnio, bardzo szybko przybyła połowa oddanych głosów. Głosów głośno jednogłośnych dodam, czyli tych wskazujących na odpowiedź "oddam nieważny głos".
Bez wątpienia niedawne komunie spowodowały taki napływ "dzieci Neostrady" do internetu. Młodzi "komuniści" oddają głos nieważny i są w tym wyjątkowo zdyscyplinowani. Moje gratulacje! (-:
6 czerwca godz. 12.00 przy grobie tow. Juliana Nowickiego w rocznice Krwawej Wiosny w Toruniu tzw. toruński Czarny Czerwiec/Pomorski Czarny Czerwiec.