ale tez tam bylem ;)
http://www.youtube.com/watch?v=gYjkLUcbJWo
nie zaatakowali islamistów z konwoju, tylko zostali przez nich zaatakowani.
nie mieli prawa wkroczyć na żaden statek Flotylli płynącej po wodach międzynarodowych - to był zwykły akt terroryzmu, który skończył się morderstwem niewinnych ludzi wiozących pomoc gettu Gaza.
ABCD - jedyny "lewicowiec" na świecie, co wierzy izraelskiej propagandzie... Pamiętajmy, że to Palestyńczycy dokonali Holokaustu!
atak na atakujacych uzbrojonych komandosow izraelskich to nie byl dobry pomysl. to nie policja, byli naprawde delikatni, cud, ze tylko tyle ofiar???, mogloby duzo gorzej, musieli miec jakies inne rozkazy.., ehh... nalezalo poddac statek z miejsca jak tylko pierwszy z tych beretow postawil stope!, wystawic transparenty i ew. robic material filmowy...
--
ABCD, to byl atak, a po co tam sie tak spuszczali ?. Ten material filmowy to dowod izraelskiego terroryzmu. Wystarczajacy dowod do wyciagniecia powaznych konsekwencji politycznych i gospodarczych. Wyobraz sobie, gdyby cos podobnego zrobil Iran, Wenezuela.. lub inne panstwo..
Fajnie by było, gdyby takie protesty/demonstracje były najpierw zapowiadane, chociażby w tym serwisie. Bo z samego faktu, że się odbyły, niewiele dla nas wynika.
ABCD, na miejscu rządu Izraela głośno bym tego nie powtarzał.
Jeżeli reżim izraelski rzeczywiście wyobraża sobie, że jego żołdacy mają prawo wtargnąć na obcy statek na wodach międzynarodowych, nie spotykając się z żadną reakcją zaatakowanej załogi, to oznacza, że bezczelność ich jest tak duża, iż sądzą, że są ponad prawem, albo... wierzą, że ponad innymi ludźmi.
I właśnie to, kompromituje ich znacznie bardziej, niż sama napaść.
propaganda productions zapomniała podać że działo się to na międzynarodowych wodach
a jesli by nawet to dobrze zrobili kto im kazal wchodzic ciekaw jestem w jakim studiu to krecili ;P
posługujesz się zadziwiającą dialektyką. Faktycznie, wyszkoleni komandosi uzbrojeni po zęby w najnowsze rodzaje broni palnej byli po prostu bezsilni wobec krzesła i rurki - musieli strzelać, w obronie koniecznej oczywiście.
Żołnierze izraelscy
nie mieli prawa wkroczyć na żaden statek Flotylli płynącej po wodach międzynarodowych
Akurat mieli, prosze sie zapoznac z prawem miedzynarodowym.
No, słuchamy, słuchamy eksperta. Marku, sprecyzuj myśl :-)
nie badz taki.przeciez czarno na bialym masz " ze mieli" :)
Marku jeśli by zastosować przepis że statek wojenny może skontrolować statek który można domniemywać że choć pod inną banderą pływa to należy do tego samego kraju co statek kontrolujący to prawo nie jest prawem tylko gumowym wentylkiem który można ciągać w którą stronę się chce.
Argument że statek "zagrażał bezpieczeństwu wewnętrznemu" państwa Izrael jest absurdalny bo pod takim pozorem można zatrzymywać statki na morzu wewnętrznym nie międzynarodowym zresztą to powód dętka zawsze można go wysunąć bo statki z importowanym cukrem płynące do Świnoujścia też zagrażają żywotnym interesom państwa Polskiego bo szkodzą naszemu cukrownictwu.
To co zrobił Izrael to jest jawne bezprawie, argumentowanie że po wkroczeniu na statki komandosów broniono się jest absurdalny bo prawie wszędzie prawo, ba nawet chłopski zdrowy rozum zakłada że 99% ludzi czynnie przeciwdziała kierowanych w ich stronę fizycznym zamachom.
Więc jak mówimy o somalijskich piratach, o islamskim terroryzmie to bądźmy szczerzy i mówmy też o żydowskim terroryzmie. Jeśli przeciwko somalijskim piratom wystąpiły floty światowych potęg (UE, ChRL, USA, Federacja Rosyjska) a przeciwko islamskiemu terroryzmowi toczono kilka wojen (Czeczenia, Palestyna, Irak, Afganistan, Somalia) to czemu reakcją na żydowski terroryzm w pełni popierany (i organizowany) przez struktury państwowe (kiedy powodem ataku na Irak miało być rzekome wspieranie terroryzmu- podczas gdy Hussajn to był taki fundamentalista islamski jak Bronek Komorowski jest katolicki fundamentalista) co najwyżej im się pogrozi palcem?
cyt.
Izraelskie władze podkreśliły, że gremium to nie ma - jak to ujęto - "moralnego prawa" do oceny poczynań Izraela. "Władza tej Rady, która kolejny raz zawzięła się w sposób wręcz obsesyjny na Izrael, jest równa zero" - powiedział agencji AFP rzecznik izraelskiego MSZ Jigal Palmor.
http://pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap.pl&_PageID=1&s=depesza&dz=swiat&dep=18199&data=depeszadepeszadepesza&_CheckSum=328959687
--
ps. Polska tez powinna brac przyklad z Izraela i olac wszelkie miedzynarodowe organizacje , takie jak ONZ, MFW czy BS..
nie leży w Beneluksie tylko na Bliskim Wschodzie. A w tym regionie kto nie dba o swoje bezpieczeństwo, ten ginie.
Próba zatrzymania i skontrolowania konwoju była rozsądną interwencją, zapobiegająca wjechaniu (w znacznej części uzbrojonych) sympatyków terrorystycznego ugrupowania Hamas do ciągle jeszcze zapalnej Strefy Gazy. Gdyby nie samobójczy atak na żołnierzy izraelskich, nikomu włos by z głowy nie spadł.
wojny miedzy terrorystami z rzadu izraela a islamskimi terrorystami z hamasu? i do tego staja po jednej ze stron. i gdzie ty pacyfizm?
Politycy na świecie po prostu wiedzą o czymś, z czego nie dokońca zdają sobie sprawe inni. Izrael to państwo sezonowe, mimo całej swej potęgi, nie utrzyma się najpewniej dłużej niż jeszcze przez dwa, trzy pokolenia. A Arabowie (z roku na rok coraz więcej) mają czas.
może być autorytet Rady Bezpieczeństwa ONZ, której stałym czlonkiem jest - raczej w nikłym stopniu słynąca z przywiązania do demokracji, praw człowieka i prawa międzynarodowego - Rosja?
O Chinach już nie mówię, bo obecność tej opartej na pracy niewolniczej posttotalitarnej dyktatury w Radzie - to nawet nieśmieszne kuriozum.
"Żołnierze izraelscy nie zaatakowali ISLAMISTÓW (!) z konwoju, tylko zostali przez nich zaatakowani." (rok 2010)
Żołnierze niemieccy nie zaatakowali katolików z ruchu oporu, tylko zostali przez nich zaatakowani. (rok 1943)
To porównanie oczywiście tylko, żeby pokazać absurd tego co wypisuje ABCD, bo ci z flotylli wolności nie byli żadnymi partyzantami, tylko jechali z pomocą humanitarną zanim zostali zamordowani przez izraelskie gestapo.
abcd siedzi sobie gdzieś tam w swoim gabineciku i wydaje mu się że ocean rozumności i logiki nam tu odsłania i że nam pomaga porzucić lewicowe wizje - taki to mędrzec wiesz, z mędrcami się nie dyskutuje :)
poza tym nie musisz w jego przypadku niczego wykazywać, lepiej od ciebie odwala tą robotę
Bzdury gadasz! Oczywiscie, ze statek zaatakowal komadosow! Przeciez oni z tej procy (typowa bron aktywistow z europy), ktora jak pokazje film prezentowany przez Izreal, zostala skonfiskowana na statku, strzelali w spokojnie przelatujacy akurat przypadkiem helikopter z bogu ducha winnymi izrealskimi komandosami. A ze jak wiadomo "Izreal ma prawo do obrony", konadosi musieli owy atak odeprzec sprawnie spuszczajac sie na linach na poklad. Przeciez, ta wersja wydarzen narzuca sie sama, kto przypuszcza inaczej zostal najwidoczniej zaslepiony przez antysemityzm.
nie wiesz, co to jest gestapo.
Masz szczęście.
Pewnie, ze ma i nie wie. Nie urodzil sie w Gazie.
nie bagatelizuj, proce to powazne zagrozenie dla izraelskich mysliwcow w Gazie... a gdyby tam byly luki ?
Tsahal to nie gestapo, tylko - że tak powiem - antygestapowski system Patriot.
Gdy tam byly luki sugerwaloby to, ze niby skonfiskowane na statku przdmioty pochodza z planu najnowaszej ekranizacji Robin Hooda, ale poniewaz tam byly proce wyglada to na skonfiskowane Palstynczykom z terytoriow okupowanych. W to, ze aktywisci z europy chcac faktycznie przewozic bron zdecydowali by sie na proce i powybierane starnnie kamyki, to przepraszam, ale nie uwierze. Juz predzej w te luki.
też byli antygestapowscy.
a do czego były proce pacyfistom?
zaganiający na (skądinąd i tak później sfałszowane) referendum z 1946 r. - postać Niemca w stahlhelmie i podpis:
NIE CHCESZ JEGO POWROTU!!!
Tak mi się luźno przypomniało a propos.
ks. Niedzielak najpierw spadł z krzesła, a potem (i tak mocno poturbowany) zadał sobie jeszcze z całej siły cios karate w szyję?
a niby dlaczego żołnierze izraelscy mieliby strzelać do tureckich islamistów? Żeby dostarczyć aminicji popagandowej apostołom antyizraelskiej nienawiści?
Musieli mieć jakiś sensowny powód. Samoobrona.
wojsko ustawione przez stocznią im. Komuny Paryskiej w grudniu 1970 r. nie otwierałoby przecież ognia i to jeszcze do cywilów. Po co miało by to robić? Żeby podnosić temperaturę i tak niespokojnej sytuacji na Wybrzeżu po podpaleniu Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku? Gdyby tylko ten agresywny motłoch nie zaczął nad ranem napierać w ich kierunku. Niby tam do pracy w stoczni, ale od kiedy Polacy i to w dodatku robole umieją pracować?
ABCD. Dlatego, że to nie jest policja, tylko żołnierze, którzy są szkoleni do zabijania i właśnie tak reagują na każdy opór.
Winnych proponuję poszukać w rządzie izraelskiego reżimu, który im polecenia wydawał. No, ale czego się spodziewać po Ehudzie Baraku, który sam przecież był takim rzeźnikiem.
---
I nie zapominajmy, że wśród pasażerów statku prawdopodobnie znajdowali się agenci Mossadu, którzy mogli dokonać (nie do końca udanej) prowokacji. To nie spiskowa teoria, to rutynowe czynności :-)
-
Po co?! Ano po to, żeby móc teraz pleść androny o "tureckich islamistach" z Bronią...
11 wrzesnia to nie byl atak tylko samoobrona - ABCD
Ehud Barak to skrajny pacyfista.
Były takie rozmowy pokojowe, podczas których oddawał on Arafatowi wszystkie ziemie, o ktore kiedykolwiek upominali się Palestyńczycy.
Niestety, Arafat dał się podpuścić zwolennikom rozwiązania militarnego w swoim obozie.
Palestyńczycy wyszli na tym jak ten Zabłocki na mydle.
Barak nie mógł więc podjąć decyzji o użyciu przemocy, bo to taki izraelski tołstojowiec.
ABCD, odkryłeś, że zamiast stosowania argumentów, poszukiwania dowodów et cetera, można po prostu pisać to co wygodne, bo ludzie i tak nie znają faktów, więc istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że to kupią. Łatwiej, szybciej, równie skutecznie. Zgadza się?
Nawet jeśli oponent wyprodukuje rzeczowe sprostowanie w oparciu o fakty, to będą to kilobajty tekstu, których i tak niewielu przeczyta, a Tobie nie przeszkodzi w natrętnym powtarzaniu swojej "prawdy", która dzięki temu bardziej utrwali się w głowach postronnych osób, niż najrzetelniejsze fakty. I to nawet wbrew ich woli.
O tak, to budzi należny szacunek...
-----
Ehud Barak był jednym z _bezpośrednich_ uczestników akcji "Gniew Boży", czyli tajnej operacji, której celem była likwidacja (głównie) członków Czarnego Września. Nadmienię tylko, że jako wykonawców dobierano osoby ideowo niezłomne, a w/g dzisiejszej nomenklatury fanatyków, fundamentalistów itp..
Innym istotnym faktem jest też to, że ów Gołąbek Pokoju, nie tylko dowodził ostatnim rozbojem pirackim, ale już wcześniej kierował operacją "Płynny Ołów", czyli masakrą w getcie Gaza.
Czyż "płynny ołów" nie kojarzy się przyjemnie ze średniowiecznymi torturami, konkretnie wlewaniem _heretykom_ tegoż ołowiu do uszu i do gardła?!
"Izraelski tołstojowiec"! :-)))
-
Na marginesie, do usankcjonowanego długą tradycją obyczaju Izraela, należy lekceważenie prawodawstwa i suwerenności terytoriów, na których działają ich służby. Zawsze liczą, że uznanie słuszności ich działań zbiegnie się z pobłażliwością dla ich metod. Porwanie Eichmanna, zamordowanie terrorystów, odbicie samolotu, czy "uprowadzenie" do "ojczyzny" swoich czarnoskórych ziomków.
Ostatnia agresja na cywilny statek z pomocą humanitarną dla izolowanej Gazy nie odbiega od tego schematu, nie da się jej jednak tak łatwo usprawiedliwić.
-----
Jeżeli chodzi o "oddawanie on Arafatowi wszystkie ziemie, o ktore kiedykolwiek upominali się Palestyńczycy", to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś **rzeczowo udowodnił** tę kuriozalną tezę, pośmiejemy się razem.
rozumiem, że do zbrodni Izraela zaliczasz porwanie Eichmanna?
analogia jest sensowna:
Izrael tak samo miał prawo porwać Eichmanna z Argentyny, jak zatrzymać konwój ekstremistów na "wodach międzynarodowych".
mówi swoim gościom jak Aleksander Newski w filmie Eisensteina i Prokofiewa:
Kto przyjdzie do nas z wyciągniętą ręką, tego przyjmiemy jak brata. Ale kto przyjdzie do nas z mieczem, ten zginie od miecza.
chyba prawo Kalego.
Oświadczenie w sprawie polityki przemocy stosowanej przez państwo Izrael
http://attac.org.pl/?lg=pl&kat=&dzial=71&typ=2&id=351
że lewica powinna się cieszyć ze śmierci 19 Eichmannów.
to ma ABCD do pisania bzdur.
Eichmann był uznany przez społeczność międzynarodową za winnego zbrodni ludobójstwa i można go było za to ścigać obojętnie czy dane państwo w którym przebywał to popierało czy nie.
Natomiast zajęcie statków na wodach międzynarodowych, bo to byli "ekstremiści" to jawny akt bezprawia.
Może somalijscy piraci też mają prawo atakować statki chrześcijańskich ekstremistów co pływają w okolicach ich kraju (na wodach międzynarodowych)?
ABCD, tak, masz rację, że Izrael jest bezpiecznym azylem dla ściganych po całym świecie kryminalistów, których z zasady nie wydaje innym państwom, ale _właśnie_ dlatego ma jeszcze mniejsze (niż żadne, uściślijmy!) prawo do naruszania suwerenności innych państw, czy też piractwa na wodach międzynarodowych. Świat to nie jest prywatne łowisko Mossadu.
Ich arogancja może być ewentualnie _tolerowana_ w takich przypadkach, jak wspomniany Eichmann, ale nie, gdy chodzi o zabijanie niewinnych ludzi płynących z pomocą humanitarną.
Inna sprawa, że Eichmanna akurat mógłbyś pochwalić, może nie z przekonania, ale w ramach podkreślenia swej niezależności światopoglądowej od Michnika i goszystów.
---
Jak widzę, nie podjąłeś się dowiedzenia swojej tezy odnośnie "oddawania każdej ziemi", czemu się nie dziwię, bo to niemożliwe. Cieszy natomiast, że wiesz o tym, iż Izrael może Palestyńczykom najwyżej OD-dać ziemię. Bez łaski.
gdyby Izrael istniał już w roku 1933, to Eichmann i jego zwierzchnicy zostaliby w porę zatrzymani. Choćby na wodach międzynarodowych.
A prawo do ziemi palestynskiej Izrael zdobył pracą swoich obywateli, która zamieniła zaułek IV świata w kwitnący okaz swiata pierwszego.
Powiem więcej: gdybym w Izraelu rządził ja, ABCD, to po roku 1967 nie zostałby oddany ani centymetr kwadratowy ziemi.
Ale ci izraelscy przywodcy - to tolstojowscy idealiści, którzy na wiele są gotowi w zamian za Kantowski wieczny pokój.
ABC ma rację. Jeżeli ktoś tu z obecnych na forum ma jakieś wątpliwości, mogę przesłać link pewnej strony. Proszę tylko nie jeść. Dla ludzi o słabych nerwach, nie polecam. Być może wtedy zrozumiecie czym jest terroryzm islamskich radykałów w Palestynie. Pozdrawiam
czy to znaczy że półtora miliona ludzi w strefie gazy to terroryści co do jednego? czy terroryzm nie jest przypadkiem jeśli już nie formą ruchu oporu słabszych militarnie przeciw silniejszym, to przynajmniej formą przestępczości?
co takiego wyróżnia terroryzm do tego stopnia, że w walce z nim należy zrujnować kawałek kraju i nielegalnie odizolować od świata 1.5mln ludzi?
Zaraz, zaraz. Ja mówię o terroryzmie więc proszę mnie nie pouczać. Twierdzę, że wszelkie ugrupowania paramilitarne, w strefie Gazy, które nękają nieomal 24 godziny na dobę Izrael muszą być tępione. Wywiad Izraela prawdopodobnie miał informację, że konwój wiezie nie pomoc humanitarną a broń, w związku z tym zdecydował o wysłaniu komandosów. Rozprawa odbyła się na wodach międzynarodowych więc w świetle prawa morskiego wszystko jest w porządku. Zginęli ludzie. No proszę. Ja jeszcze nie słyszałem aby w czasie jakiejkolwiek akcji z udziałem komandosów -nieważne jakiego państwa-nikt nie ucierpiał. To nie zabawa w podchody, tylko akcja zbrojna i tyle. Właśnie ten temat jest aktualny.
Ja mówię o terroryzmie więc proszę mnie nie pouczać.
a ja się pytałem co takiego wyróżnia terroryzm że walka z nim wymaga zdemolowania części kraju i nielegalnej blokady 1.5mln ludności cywilnej i spowodowania katastrofy humanitarnej - jakoś odpowiedzi nie przeczytałem
Wywiad Izraela prawdopodobnie miał informację, że konwój wiezie nie pomoc humanitarną a broń, w związku z tym zdecydował o wysłaniu komandosów.
tam nie było broni, proszę nie powtarzać kłamstw
Rozprawa odbyła się na wodach międzynarodowych więc w świetle prawa morskiego wszystko jest w porządku.
w świetle prawa izrael dokonał aktu wojny przeciwko turcji, wojny bez wypowiedzenia i nielegalnej - sam nie uważa tego za wypowiedzenie wojny, co oznacza że zgodnie z prawem powinien oddać komandosów pod turecki sąd i wesprzeć turcję w dochodzeniu - tego też nie chce zrobić
Zginęli ludzie. No proszę. Ja jeszcze nie słyszałem aby w czasie jakiejkolwiek akcji z udziałem komandosów -nieważne jakiego państwa-nikt nie ucierpiał.
izrael twierdził że strzelał w nogi - ofiary zginęły od strzałów w głowę i tułów z bliskiej odległości - 9 osób dostało 30 kul
ABCD. Gdyby w 1933 roku Izrael istniał, to kilkanaście lat później mógłby zrewidować poglądy na własny... idealizm, jak to uczynił cały świat. Ale niestety, jego nigdy nie weryfikowane stanowisko tylko się umocniło, nie zdobył się na żaden wyrzut sumienia.
Wracając do teraźniejszości, a nawet wybiegając w przyszłość, trochę martwi mnie to, że do takich ekstrawagancji, jak budowanie "pierwszego świata" na pustyni, zwłaszcza jeśli idealiści bardziej się rozmarzą, prędzej czy później zabraknie wody w Jordanie i w ten sposób to nawet żona Lota nie zazna wiecznego (s)pokoju. A niestety, słodkiej wody nie da się pozyskać tak, jak muszelek na ten "pierwszy świat" z tego "bardziej pierwszego". Nawet metodami pewnego Tołstoja ;-)
---
Swoją drogą, to po 1967 roku więcej tych centymetrów^2 zabrano, niźli cokolwiek oddano, ale po Twojemu to wszystko może być inaczej.