Mimo wszystko aby zrobić na złość polskiej elicie
Ekonomicznie Ukraina była praktycznie zawsze zależna od Rosji (mowa tu o czasach "industrialnych" i "postindustrialnych", czyli od końca XVIII wieku do dziś). Róża Luksemburg trafnie przewidziała kłopoty, jakie będzie mieć gospodarka Królestwa Polskiego po odłączeniu się tegoż ostatniego od Rosji (czyli w przypadku odzyskania niepodległości przez Polskę), co się szczególnie trafnie spełniło w przypadku Łodzi, która po utracie w roku 1914 rynków na wschodzie, popadła w recesje, która trwa praktycznie do dziś. A cała Ukraina była (i wciąż jest) połączona gospodarczo z Rosją jeszcze silniej niż Łódź w XIX wieku i na początku XX. Stąd przyszłość Ukrainy zależy od przyszłości Rosji, a więc antyrosyjska polityka to na Ukrainie polityka jeszcze bardziej samobójcza niż w Polsce.
Ale wytłumacz to Polskiej elicie?
jasne, lepiej współpracować z Kirgistanem w ramach WNP niż z Niemcami w UE:)
Kadencja Janukowycza chyba będzie, niestety, dla Ukrainy czasem straconym. Ale jest szansa, że potem opcja rosyjska przegra i Ukraina ruszy w stronę Unii i NATO.
Ukraina już straciła, za "pomarańczową rewolucję" (PKB w dół o 21 proc.). I nikt nie powiedział, że Ukraina nie ma współpracować z Niemcami czy UE, po prostu Rosja jest jej strategicznym partnerem i tak już zostanie. A miało być tak pięknie - zerwanie z Rosją, które miało, według polskich 'ekspertów', doprowadzić do cudu gospodarczego na Ukrainie.
elitom bardziej zależy na obecności Ukrainy w NATO a nie UE, to powinno być dla wszystkich jasne
[Róża Luksemburg trafnie przewidziała kłopoty, jakie będzie mieć gospodarka Królestwa Polskiego po odłączeniu się tegoż ostatniego od Rosji]
Wielkiej przenikliwości do tego nie potrzeba było. Podobne problemy, będące efektem rozpadu stref gospodarczych, niekiedy tworzonych setki lat (Austro-Węgry), stały się udziałem wszystkich nowo powstałych państw Europy Środkowej.
Nasi politycy (zarówno z PiSu, jak też PO i SLD) to tłumoki o XVII w. mentalności, więc trudno od nich wymagać rozumu.
niektórzy podtrzymują rojenia o "strategicznym partnerstwie narodów słowiańskich", prezydent Rosji, Miedwiediew, prosi Unię Europejską i Stany Zjednoczone o "partnerstwo dla modernizacji"
kto jest ideologiem "strategicznego partnerstwa" Rosji, Ukrainy i oczywiście Polski:
boleslaw-tejkowski.blogspot.com/
dodałbym jeszcze że oni niemaja pojecia co do niezależnosc i neutralnośc
Oni zawsze musza komus służyć oni niemoga poprostu byc niezalezni bo są kompletnie tępi!
Wybrali Prezydenta, który twardo chodzi po ziemi. Nie szuka przyjaciół daleko, jak jego poprzednicy za podszeptami także Polaków, lecz uznaje za nich tych,którzy są blisko i z którymi jego kraj łączy wielowiekowa współpraca i bogaty dorobek. Będzie budował z Niemcami i Rosją europejską pomyślność a za jakiś czas także z udziałem Polski, bo nie będzie miała innego wyjścia. Po prostu wydumane w oderwaniu od realiów społeczno - gospodarczych kalkulacje Brzezińskiego i jego polskich uczniów posypały się. I dobrze, bo wszystkim nam będzie dzięki temu lepiej.
skoro sojusz nie chroni swych członków przed napaścią? Vide casus tureckich statków na Morzu Śródziemnym.
jako agent Putina. Z pierwszą wizytą chce jechać do Moskwy, ponadto oznajmił że cieszy się z porażki pomarańczowych.