Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
zapraszm do zalozenia firmy i zatrudnienia pracowników
no, ale z ciency jesteście na tom, brakuje inteligencji i umiejetności
Poczta Polska (państwowa, a jakże) funduje nam zmiany logo za grube miliony, w międzyczasie prywatna l tansza i lepsza konkurencja podbiera klientów...dzięki Bogu.
PP zostanie sprzedaż baloników i proszku do prania, hehe...
[zapraszm do zalozenia firmy i zatrudnienia pracowników]
inteligencji i umiejetnosci to brakuje prawackim wlodarzom tego pantswa na ktorych glosowales hehe:), wiec nie ma do czego zapraszac..
Przecież przytoczyli dane statystyczne. Zamiast się oburzać na rzeczywistość, wystarczy przypomnieć zwolennikom ucisku podatkowego że m. in. dzięki umiarkowanym obciążeniom wyszliśmy obronną ręką z obecnego kryzysu.
Co do Poczty - nie powtarzaj głupstw za Gadomskim. Regularne modyfikacje wizerunku (w tym i logo) to standard dla każdej, zwłaszcza dużej, firmy, a z usług prywatnych konkurentów PP korzystają albo zdesperowani, albo tacy którym nie zależy żeby przesyłka dotarła.
mógł wyjść na durnia prosto i tanio przez kłócenie się z liczbami, ale na szczęście postanowił nie iść na łatwiznę, zmienił temat i po krzyku
zostaliśmy drodzy państwo zaproszeni do zignorowania tekstu źródłowego i poprowadzenia pod nim "dyskusji" która tego tekstu dotyczyć nie będzie, będzie za to dzięki skakaniu dresa po flankach miała za zadanie udowodnić, dresowi głównie, że w tekście źródłowym racji nie ma
I widać które kraje lepiej sobie poradziły przez ostatnie lata. Bałtyckie "tygrysy" o mało co nie zbankrutowały. Skandynawia, Francja całkiem nieźle sobie radziły.
Ci, na których liczby te robią jakieś tam wrażenie, niech założą własną firmę i zobaczą, jak to wygląda w praktyce. Jeśli zaś nie mają takiej potrzeby albo możliwości, nie powinni wypowiadać się na tematy, które ich nie dotyczą i o których siłą rzeczy nie mają pojęcia.
tak, dres ma racje hehe:), a inni nie znaja tych tematow jak Bury oraz dres i nie maja prawa wypowiadac sie - jakbym slyszal Korwina:)
Twierdzenie, że żeby coś wiedzieć, to trzeba tego osobiście doświadczyć jest absurdalne. W ten sposób specjalistami od narkomanii mogliby być tylko narkomani, najlepiej aktywni, od alkoholu - alkoholicy itd.
Moim zdaniem wręcz przeciwnie: obiektywnie mogą się wypowiadać osoby, które mają należyty dystans do zjawiska. Właściciel firmy żerujący na pracy najemnej jest ostatnią osobą, która powinna się wypowiadać o tym, jakiej to niedoli doświadcza ze strony państwa i ZUSu. Co najmniej połowa tych cwaniaków z czystej chciwości oszukuje fiskusa (a przy okazji pracowników = ZUS płacąc tylko częściowo), więc lepiej niech chociaż siedzą cicho. W największym stopniu problem ten dotyczy małych firm, które mają ograniczone możliwości kombinowania w inny sposób (korzystania z outsourcingu na przykład).
Nie podoba się prowadzenie firmy, pomimo niskich na tle Europy obciążeń podatkowych, to poszukajcie sobie innego źródła utrzymania.
statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi...
reszty nieudaczników nie bedę komentował...
jak zwykle po stronie biednych, sponiewieranych i uciśnionych przedsiębiorców. Prawda jest jednak taka, że w Polsce podatki są niskie. Chyba że porówna się je z podatkami w Somalii. Pomimo tego, burżuje i tak uchylaja się od ich płacenia. Każdy burżuj może prowadzić księgowość sam lub zatrudnić "dyspozycyjnego" księgowego, który będzie mu ją prowadzić "kreatywnie", czyli tak, żeby nie wykazywać żadnych dochodów. To jeden sposób. Drugi to branie na wszystko fakturek. Na wszystko. Od zapałek poczynając, a na samochodach kończąc. Dostaje się zwrot VAT-u, a później wydane pieniądze można odliczyć sobie od dochodu, bo to wszystko to przecież "inwestycja" i "koszty działalności", choćby i były to burżujskie zabawki typu jaccuzi, stół bilardowy lub quad. A im mniejszy dochód, tym mniejszy podatek dochodowy. Tak więc VAT i dochodowy burżujstwo ma z głowy. Sposobów na dojenie państwa jest więcej. Po co zatrudniać pracownika i ponosić z tego tytułu koszty? Niech za pracownika najlepiej płaci państwo! Przyjmuje się więc kogoś na półroczny staż z Urzędu Pracy, później następną osobę, następna itd. Są takie osoby, które z powodu wysokiego bezrobocia stażują po kilka lat. Jak burżujstwo nie wykazuje dochodów, to dzieci burżujstwa jeszcze dostają stypendium socjalne na uczelniach (autentyczny przypadek - miałem na studiach kolegę, który był najbogatszy w grupie, a dostał socstypę, bo rodzice tak dużo "inwestowali"). Studenci ubodzy, którzy naprawdę potrzebowaliby wsparcia nie dostają nic albo dostają mniej.
Bo wszyscy burżuje to złodziejska rodzina! Starszy czy młodszy - każdy nas wydyma.
że w Szwecji 80% polskich burżujów siedziałoby w pierdlu. Kapitalistyczne świnie okradają wszystkich - państwo, pracowników, podatników. Niestety, państwo im na to pozwala, bo jest na ich usługach. Ale wierzę, że przyjdzie dzień, kiedy nie będę musiał dokładać do Lexusa jakiejś łachudry obwieszonej złotymi łańcuchami.
Bury, jeśli wychodzisz z postulatem, by ten, kto nie prowadzi działalnośći gospodarczej nie wypowiadał się n/t jaśniewielmożnych panów przedsiębiorców, to ja apeluję, by burżua nie wypowiadali się n/t praw pracowniczych, Kodeksu pracy, płacy minimalnej, bo to nie oni muszą w tym kraju żyć za 1000 zł/mies. i harować po kilkanaście godzin na dobę na nie swoje zyski. Tak więc - MORDA W KUBEŁ.
"W państwie rządzonym dobrze – wstyd być biednym; w państwie rządzonym źle – jest hańbą być bogatym." - Konfucjusz
Bury napisze, ze to sa bzdury :), ale to 100% prawdy o tych polskich kapitalistycznych mendach.
"Nie podoba się prowadzenie firmy, pomimo niskich na tle Europy obciążeń podatkowych, to poszukajcie sobie innego źródła utrzymania."
Dokładnie. Nie widzę powodu, bym miał ze swoich podatków dokładać do byznesu jakiejś mendy. Żeby burżujstwu dać ulgę, państwo musi bardziej obciążyć pracowników, którzy - pomimo biedy - do żadnych ulg prawa nie mają. ŻADNYCH ULG PODATKOWYCH DLA BURŻUJSTWA!!!!! Żadnych prezentów dla bogatych kosztem biednych!!! Jak rodzice maltretują swoje dziecko zamiast je wychowywać, tracą prawa rodzicielskie. Jak kierowca, zamiast jeździć bezpiecznie, traktuje prawo jazdy jak "licencje na zabijanie" i niesie na drodze śmierć, to się mu to prawo jazdy odbiera. Jak burżuj nie bogaci się zgodnie z prawem, ale okrada pracowników, państwo i łamie prawa pracownicze, to powinien zostać wywłaszczony i dostać dożywotni zakaz prowadzenia działalnośći gospodarczej. Nie ma mowy o żadnej "sprawiedliwości społecznej" dopóki to nie zostanie wprowadzone. I nie jest dla mnie lewicowa żadna partia, która nie ma tego w swoim programie.
do wszystkich przeciwników "fiskalnego ucisku", bojowników o "wolność gospodarczą" (czyli wolność do okradania innych) i tego typu pożytecznych idiotów. Kiedy w Polsce wprowadzono podatki?
Ancymon:
"I widać które kraje lepiej sobie poradziły przez ostatnie lata. Bałtyckie "tygrysy" o mało co nie zbankrutowały. Skandynawia, Francja całkiem nieźle sobie radziły."
Dobrze, że łączysz te fakty, najzwyczajniej owa wspaniała Skandynawia przeżywa kryzys nie u siebie, ale u tych "tygrysów bałtyckich", gdzie ma swoje tzw. inwestycje i gdzie (skutecznie) zabiega o "wolność gospodarczą". Wot, kapitalizm...
Fancom:
"Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w Szwecji 80% polskich burżujów siedziałoby w pierdlu."
W Szwecji może, ale co wyprawiają szwedzcy burżuje poza Szwecją, to żadnego szwedzkiego socjalfaszysty już specjalnie nie obchodzi. Zatem jeżeli ktoś chce wzorować się na "szwecjalizmie", to nie może pominąć tej bardzo istotnej kwestii. Tylko jakoś nie widzę tych polskich odpowiedników szwedzkich kapitalistów, a to przecież jeden z fundamentów ich fantastycznego ustroju...
Dres:
"zapraszm do zalozenia firmy i zatrudnienia pracowników
no, ale z ciency jesteście na tom, brakuje inteligencji i umiejetności"
Jest w tym trochę racji. Nie zawsze jest łatwo zatrudnić i opłacić uczciwie (jak na ten ustrój) pracowników, bo najczęściej trzeba konkurować z gnojami, które skrupułów żadnych nie mają i m. in. dzięki okradaniu pracowników, są w stanie wygryźć garstkę uczciwych z tego całego (s)rynku. ZUS to przy tym drobiazg.
Tak już w tym systemie jest, że "gorszy pieniądz wypiera lepszy" i nie dotyczy to tylko pieniądza, lecz wszystkiego z czego uczyniono towar. No, ale tłukowi lansującemu się w galotach na gumce to się tego nie wytłumaczy...
[Bo wszyscy burżuje to złodziejska rodzina!]
--
Spokojnie fancom. Przedsiębiorcy są naprawdę różni, tak samo jak różni są pracownicy. Znam przedsiębiorcę, wydawcę fajnych książek, który nie kantuje. Jedna z niedawnych moich umów z nim opiewała na 200-250 stron przeliczeniowych, ostatecznie zaś wyszło blisko 600. Gość mógł owej nadwyżki nie przyjąć, mógł "kazać" skrócić tekst do wielkości ustalonej w umowie, mógł w końcu wziąć go, ale potem kombinować z wypłatą honorarium. Tymczasem przyjął i zapłacił w całości, poprosił tylko o rozłożenie na 4 raty. Facet nie jeździ żadną superrewelacyjną furą, ma vana galaxy (przynajmniej takie coś widziałem na targach), tak na oko 10-letniego, na dodatek z gazem (co zdaje się powinno przekonać dyzmę).
Doceniam fancom twój rewolucyjny zapał, lepiej jednak spożytkować go na walkę z czymś bardziej realnym niż własne urojenia. A w Polsce akurat jest pod tym względem szerokie pole do działania.
podaj konto, to Ci przesle na ksiazke... bidoku, ale kup taka wiesz, poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato hehe:)
Im tez bedziesz klaskal, tak jak klaskales jliberowi ?. Odzwierciedlaja to o czym marzysz.
http://podatki.onet.pl/wyludzajac-vat-za-fikcyjny-obrot-zlomem-przestepcy,19923,3282879,1,prasa-detal
podatki wprowadzono odpowiednio w 92 roku dochodowy PIT i CIT, a w 93 VAT.
Za PRL-u podatków nie było w ogóle.
Kto zatem jest przeciwko podatkom, niech walczy o socjalizm i społeczną własność środków produkcji.
Dziękuję, dobranoc.
Miałem na studiach kolegę z jednej z dziur podwarszawskich, którego rodzice zajmowali się złomem. Gostek jeździł fajną bryką, zwłaszcza jak na tamte czasy (lata 90), dał mi się nią nawet kiedyś przewieźć Tamką w dół :)
Te dane o wysokości podatków powinni pokazać Korwinowi-Mikke.
[Pribaltika zbankrutowała - niskie podatki
Te dane o wysokości podatków powinni pokazać Korwinowi-Mikke.]
Po co? By potwierdzić jego przekonanie że jedna trzecia PKB jest marnowana i rozkradana przez państwowych urzędników i polityków?