cytat z 1917:
Bywałem w wielu pomieszczeniach polskiej nędzy, gdzie smród tamuje oddech, a na widok podłóg i ścian czuć smak wymiocin.
-------
Dla czego lokatorzy nie wezmą się do roboty i nie posprzątają?
Nie kupią farby i odmalują.
A teraz pytanie :
Ile godzin tygodniowo lokatorzy poświęcają na ogarnięcie posesji ?
Ja mam dom i poświecam około 4 -7 tygodniow ?
A oni ?
www.cud2.blogspot.com
Średni metraż nowego mieszkania budowanego przez deweloperów to 70 metrów. Mieszkanie mniejsze niż 50 metrów to zaledwie 30 procent lokali.
A pamiętacie te kliktki za komuny na które się czekało latami ?
A słynne komunałki które powstały po 1917 ?
www.cud2.blogspot.com
Od dłuzszego czasu sprawą lokatorów z ul . Wyspiańskiego w Nowej Soli zajmują się KSS i OZZ IP , ale oczywiście w tekscie Martysa nie ma słowa na ten temat , jest za to reklama posła Wontora.
jest za to reklama posła Wontora.
-------------------------------
Spuść trochę pary bended.
Powidział Arnold Schwarzenegger w ostatniej scenie filmu Comando
Myślę, że powyższy cytat z filmowego klasyka jak najbardziej dotyczy i Ciebie.
www.cud2.blogspot.com
"Ja mam dom i poświecam około 4 -7 tygodniow ?"
Ciekawe czy gdzieś w Wawrze naprawdę żyje z "narzyczoną" taki cud2, czy komuś się nudzi na tyle, żeby stworzyć taką postać.
I sądzimy, że powinniście trochę o tej sytuacji też wiedzieć. Na stałe, kilka razy w tygodniu, w blokach socjalnych pracują z lokatorami Piotr Krzyżaniak I Ewelina Madej we współpracy z zaprzyjaźnionym pracownikiem socjalnym. Każdy z mieszkańców ma kila spraw sądowych i administracyjnych wynikających z sytuacji materialnej, ekonomicznej, społecznej. Prowadzimy więc ( KSS i IP), za sprawą w/w działaczy, sprawy ludzi i rodzin zamieszkałych w blokach z Nowej Soli z zakresu prawa do lokalu, prawa do zasiłku, obrony w postępowaniu egzekucyjnym, egzekwowania zapłaty za dorywcze prace, inne sprawy w sądach pracy, sprawy w sądach rodzinnych. Główny ciężar pracy jest skierowany od około pół roku na zwiększenie świadomości praw obywatelskich i pomoc w coraz bardziej samodzielnym radzeniu sobie z egzekwowaniem tych praw. W Nowej Soli interweniowało już kilku posłów na nasza prośbę - jednak bez skutku. Takie interwencje, choć chwalebne, raczej nic nie dadzą - trzeba tam być na co dzień i powoli coś zmieniać. Artykuł w NIE wynikał z naszej współpracy z dziennikarzem tej gazety- namówiliśmy go na przyjazd do Nowej Soli. Artykuł ten też nie zmienił pana Tyszkiewicza. To społeczność Nowej Soli musi wywierać nacisk na władze, które, gdy będą zmuszone, zaczną zachowywać się inaczej. Na razie zostali zmuszeni do prowadzenia remontów, zaprzestania praktyki zajmowania na poczet zadłużenia zasiłków z OPS-u, uznania istnienia stosunku najmu w wielu wypadkach. Nadal jednak twierdzą, że KSS na tym terenie oraz komitet lokatorów są nielegalne, bo władze nie uznają prawa do stowarzyszania się. Przy takim poziomie arogancji i absurdu nie spodziewam się po interwencjach poselskich niestety zbyt wiele.