Rewolucja musi trwac az po wieki amen!
smierć burżujom i imperialistom!
Ameryka nie zrobi nic! Obama nie wywoła kolejnej wojny w warunkach, kiedy nie wie co zrobić z Afganistanem; a i w Iraku, i w Afganistanie, USA utopiły już wiele miliardów dolarów. A teraz jeszcze ta katastrofa z Zatoce Meksykańskiej. Zresztą, do tej pory Amerykanie tolerują reżim braci Castro na Kubie mimo, że zaraz po zwycięstwie rewolucji, znacjonalizowali oni, należący do amerykańskich przedsiębiorstw przetwórczych, przemysł przetwórstwa owoców.
nastąpił czy trzeba jeszcze poczekać?
napewno skończyły się już kapitalistyczne syf, kiła i mogiła oraz brud, smród i ubóstwo.
Pytałem czy już nastąpił socjalistyczny dobrobyt, czy trzeba jeszcze poczekać. Nie udzielaj wymijających odpowiedzi, tylko odpowiedz wprost na zadane pytanie.
stany nie martwia sie pieniedzmi utopionymi na wojnach, martwia sie w tym przypadku tym zeby firmy zbrojeniowe nie zbiednialy, poczekaja na odpowiedni pretekst i moment i armia usa zdobedzie cenne doswiadczenie trzech rownoleglych operacji wojennych
za castro stal zwiazek radziecki, po jego rozpadzie zdawalo sie tylko kwestia czasu kiedy zmiany zajda na kubie - panstwa to cierpliwe stworzenia
Nareszcie własność staje się funkcjonalna a nie absolutna :) jak komuś te wieże wiernicze są niepotrzebne (nie wykorzystuje ich) to niech lepiej służą całemu społeczeństwu niżby miały rdzewieć.
Gdzieś jakiś czas temu słyszałem że w Wenezueli jest większa płacam minimalna niż w polsce,popatrz na wskazniki jak wzrosły(wzrost gospodarczy,spadek bezrobocia) za rządów Chaveza
Uważaj, że by ktoś nie uznał, że Twój (?) samochód jest ci niepotrzebny.
Zapewne dobrobytem kapitalistycznym cieszą się Afroamerykanie i Latynosi w USA (wg danych z 2006 przeciętny majątek rodziny Afromaerykańskiej wynosi 17% przeciętnego majątku rodziny białej.
Ale jak wiemy kapitalizm różnicuje ludzi jedynie ze względu na talent ;)
Wniosek- w USA panuje rasistowski socjalizm;)
Brawo Chavez:)
Lubię tego gościa, przywraca mi wiarę w lewicę i jej globalne perspektywy
Kapitalizm to ustrój który sprzyja jedynie białym, młodym bogatym, zdrowym mężczyznom
Oczywiście nie ma to żadnego związku z faktem, że czołowi liberałowie jak Spencer czy Locke byli rasistami, to tylko ciekawa koincydencja
Niech żyją ruchy ludności rdzennej!
kryzys wenezueli oczywiście nie ominął, oczywiste jest też że jeśli w znajdują się w niej złoża ropy a w rządzie są ludzie którzy nie kierują się interesem korporacji i są socjalistami będą wykorzystywali dochody ze sprzedaży ropy na pokrycie wydatków socjalnych - jakoś nie widzę tu powodu do kontestacji rozwiązań wenezuelskich
budżet na 2010 rok przewiduje utrzymanie wydatków na cele społeczne celem trwałego poprawienia jakości życia, dla neoliberałów jest to z założenia wyrzucanie pieniędzy w błoto, dla mnie jest to inwestycja
inne kraje wskazują wyższy poziom pkb, ale też większe rozwarstwienie społeczne z powodu mniejszej ilości ludzi korzystających ze wzrostu
w ekonomii woda nie podnosi nigdy wszystkich statków równocześnie, a tylko te które najlepiej się ustawiły
"Zapewne dobrobytem kapitalistycznym cieszą się Afroamerykanie i Latynosi w USA (wg danych z 2006 przeciętny majątek rodziny Afromaerykańskiej wynosi 17% przeciętnego majątku rodziny białej."
Jeszcze nikt się nie dorobił stojąc w kolejce po zasiłek.
"Kapitalizm to ustrój który sprzyja jedynie białym, młodym bogatym, zdrowym mężczyznom"
Nie skomentuję tego bo by nie przeszło przez cenzurę
Wyobraź sobie taką sytuację. Jest Staszek i Władek. Staszek pracuje po 10-12 godzin na dobę łącznie z sobotami. Władek spędza całe dnie na żłopaniu z miejscowymi menelami najtańszego wina i rozprawianiu jak to w tym kraju wszyscy kradną i oszukują a tylko on jeden uczciwy. Żyje z renty matki i zasiłku z mopsu. Staszek zarobione pieniądze zainwestował w firmę. Władek, gdy się o tym dowiedział, to doniósł na Staszka do skarbówki, gdyż wiadomo że uczciwie nie da się dorobić a Staszek to na pewno złodziej. Firma się rozwijała a Staszek zbudował luksusową willę i jeździ drogim samochodem. Władek w dalszym ciągu spędza czas na piciu taniego wina i rozprawianiu jak to źle w tym kraju a wszyscy co mają pieniądze to złodzieje.
W związku z powyższym Władek nie ma nawet 17% tego co Staszek i uważasz że w tym jest coś niestosownego.
marnujesz tu swoj talent, nadalbys sie do swierszczyka z tymi historyjkami hehe:)
Czy w Wenezueli nastąpił już socjalistyczny dobrobyt, czy trzeba jeszcze poczekać?
to śmieszne że zakładasz że w stanach biały i czarny mają te same szanse na starcie - wybacz, ale zwyczajnie bredzisz bez pojęcia o temacie w którym zabierasz głos
operujesz relacjami społecznymi społeczeństwa idealnego, istniejącego jak gaz w fizyce
różnice rasowe i kulturowe w stanach ujawniają się w przypadku edukacji - podaję za dokumentem "race and intelligence: science last tabu" - proporcje rasowe między studentami nie odzwierciedlają proporcji rasowych społeczeństwa, przy czym amerykanie chińskiego pochodzenia są nadreprezentowani a czarni niedoreprezentowani.
nie znaczy to że inteligencja zależy od rasy, zależy od kultury i etosu panującego w danym środowisku - chińczycy bardzo wysoko cenią sobie wykształcenie, podczas gdy czarni postrzegają książkę jako rzecz białego i im obcą równocześnie.
czarni studenci pochodzą z rodzin, które przyjęły system wartości białej klasy średniej.
różnice nie ograniczają się do wykształcenia i kultury, przekładają się na stosunki społeczne pomiędzy rasami i ekonomiczne, to biały i żółty zajmą wyżej miejsce na drabinie społecznej bo zostali do tego przygotowani przez własne środowiska i przez to że ich otoczenie się tego po nich spodziewa, po czarnych spodziewają się mniej i wewnętrznie czarna część społeczeństwa jest kontrolowana przez inne wartości, oraz w inny sposób postrzega świat
tak dla ułatwienia zrozumienia tych relacji - czarni uczniowie szkół w większych miastach w stanach na lekcjach angielskiego uparcie posługują się slangiem (przynajmniej do pewnego stopnia) dopiero kilkanaście wyszły zalecenia rządowe żeby przestać oficjalnie traktować to jako przyrodzoną niezdolność do posługiwania się poprawnym angielskim - co nie znaczy że zaniknęły w systemie edukacyjnym uprzedzenia utrwalane od pokoleń.
także leopardzie, może czas zacząć przestać się posługiwać modelowymi relacjami które nie mają z rzeczywistością nic wspólnego zachodzącymi między ludźmi którzy w rzeczywistości nie występują.
Istnieje pewna możliwość oczywiście, że Staszek trafił szóstkę w totka i jeździ luksusowym samochodem.
Jeżeli ponimiemy jednak takie przypadki, a także że Staszek kręci z mafią i jest jawnym bandytą i złodziejem , nachodzi pytanie jak Staszek doszedł to swojej fortuny.
Najprawdopodobniej założył firmę z której zysków się dorobił.
Pozostaje pytanie tylko KTO pracował na zysk Staszka?
Staszek nikogo nie zmuszał do pracy. Poza tym musisz pojąć jedną rzecz. Najwięcej zarabia nie ten, kto fizycznie wytwarza dany produkt lub usługę, tylko ten kto ponosi ryzyko tej działalności.
Przedsiębiorca inwestuje swój kapitał ryzykując jego utrate w zamian za możliwość dużych zysków. Pracownik ma zrobić swoje i dostać co miesiąc umówioną kwotę niezależnie od sytuacji przedsiębiorstwa. Zarabia niewielką część tego co fizycznie wytwarza, ale nie ponosi żadnego ryzyka. Gdy firma splajtuje, pracownik odchodzi i idzie do następnego pracodawcy a przedsiębiorca zostaje z długami.
"nie znaczy to że inteligencja zależy od rasy, zależy od kultury i etosu panującego w danym środowisku - chińczycy bardzo wysoko cenią sobie wykształcenie, podczas gdy czarni postrzegają książkę jako rzecz białego i im obcą równocześnie.
czarni studenci pochodzą z rodzin, które przyjęły system wartości białej klasy średniej."
Ty chyba sobie jaja robisz!!!
Usprawiedliwiać swoje lenistwo względami kulturowymi i mieć pretensje że się nie ma tego co ludzie pracowici????
Więcej nie napiszę bo by nie przeszło przez cenzurę
1. lenistwo jest niewłaściwym słowem, to ocena i nie ma z rzeczywistością nic wspólnego, jak twoje idee
2. jeśli twierdzisz że pracownicy nie przejmują się losem zakładu pracy w którym pracują bo jest to zmartwieniem właściciela tylko, to czy masz rację czy jej nie masz i tak mówisz o zjawisku nazwanym w marksizmie alienacją pracy
odkąd mieszkam w uk w każdym miejscu w którym pracowałem panuje zasada pracy zespołowej według której wszyscy aż do sprzątaczki odpowiadają za jakość produktu/usługi przy czym równocześnie większość mówi o swojej pracy "pay the bills" co znaczy że tak naprawdę jej nie lubią :)
Mieszkasz w UK, państwie które swój dobrobyt zawdzięcza kapitalizmowi a opowiadasz socjalistyczne farmazony?
"Państwa się zmieniają". Zmieniła się tez Ameryka. Zmiękła, na skutek politycznej poprawności; i dlatego twierdzę, że nie zaatakuje Wenezueli.
wpadnij obejrzyj ten dobrobyt z bliska:)
ja bym się tak nie upierał
wychodzi w tym miesiącu w ponad trzydziestu krajach równocześnie dokument Olivera Stone'a "South of the Border" o krajach na południe od stanów.
Stone tym dokumentem próbuje przełamać politykę panującą w mediach - która o Chavezie na przykład pozwala mówić tylko źle albo wcale, przez stronnicze dobieranie faktów i komentarze, albo pomijanie tych które dla niego są korzystne
przeciętny amerykanin jeśli już wie jakimś cudem że wenezuela istnieje, palcem nie kiwnie, jeśli jego rząd postanowi wyzwolić złoża ropy
nawet jeśli nie wyśle żołnierzy, to wmiesza się w sprawy wewnętrzne w jakiś inny sposób - stany interweniowały pośrednio lub bezpośrednio w obu amerykach conajmniej 55 razy jak dotąd
Czy w Wenezueli nastąpił już socjalistyczny dobrobyt, czy trzeba jeszcze poczekać?
Pytam, bo widzę, że pół narodu ma w dupie obecną elitę. A najlepszym dowodem jest frekwencja.
No liberałowie, już niedługo i was się postawi przewd sadem, a majątki wasze i waszych dzieci znacjonalizuje.