No właśnie. Dlaczego nie ma jeszcze komentaży? Bo, tak klaskać na tak. Nie ładnie.
"Porównaj to z Włochami - gdy makaron drożeje o kilka procent ludzie wychodzą na ulice."
Polak to nie Włoch. Polak to urodzony niewolnik, mentalność chłopa pańszczyźnianego oklaskującego pana który pluje mu w twarz; za to za błyskotkę jest gotowy zrobić wszystko.
Czyli w ugrupowaniu przekonaych, ze Polacy to podludzie w porownaniu do "staroeurpoejczykow" reprezentujesz frakcje gloszacych, ze "maja mentalnosc niewolnikow", w opozycji do frakcji gloszacej, ze "maja sklonnosc do potrzasania szabelka"?
Czy zauważyliście, że, gdy biedni domagają się pomocy od państwa, to mówi się o populizmie, wyciąganiu ręki do państwa i przedstawia się to jako rzecz naganną. Natomiast, gdy biznesmeni występują o zwolnienie z podatku, kredyt, wybudowanie drogi do ich firmy, to jest to inwestowanie, rozwój, rzecz chwalebna, a nie wyciąganie ręki do państwa. Przecież człowiek, który dostanie pomoc od państwa też potem on, lub jego rodzina pracuje.Czy to nie jest inwestowaniem w człowieka? Przecież podatki płacą głównie biedni. Bogaci ich unikają np. przez wyprowadzenie pieniędzy z kraju. Znam supermarket, który w ciągu ostatnich 15 lat 3 razy zmienił nazwę, budynek jest bez zmian. Domyślam się, że co kilka lat przekształca się w "nową" firmę, by być na zwolnieniu podatkowym.
trafna uwaga. Ale "nowocześni, wykształceni, wielkomiejscy" w pełni kupili tę gadkę.
A te praktyki co do supermarketów - istny rozbój.