Mam jednak wątpliwości, czy rekacja niektórych środowisk byłaby taka sama, gdyby zamordowanym przez policję był "handlarz" o białym kolorze skóry.
Czytałem trzy razy i nie wiem.
tu nie chodzi czy był biały czy czarny, ani o te wszystkie antyrasistowskie bzdury tylko o to że bandziory w mundurach zabijają ludzi.
Toż mówię to samo. Zapytuję jedynie, czy środowiska lewicowe zareagowałyby podobnie, gdyby ofiarą mordu padł "biały"? Bo prawdę mówiąc mam wątpliwości.
odpowiedz jest prosta bury i wszyscy ja znamy - gdyby ofiara policji byl bialy nie byloby takiej hecy
nie dlatego ze sami w ocenie tej sytuacji kierujemy sie rasizmem, ale dlatego ze bialy bylby zabity z zupelnie innych przyczyn
poza tym możliwe że biały po pierwsze by nie zginął
zresztą jakby nie mieszać tu kolorów i tak chodzi o to że policjant zabił człowieka
.
Niezręcznie mi sie napisało (te bzdury), bo rasizm nie jest ok, ale tu kolor skóry nie powinien być ważny (a niektórzy tak bardzo go podkreślają), bo policja zabiła Człowieka, nieważne jakiego.
Głosowaliście?