A czy nie lepiej po prostu zamiast tych stactw głosować na PiS?
Warszawski PiS, z którym mieliśmy kontakty (spotykaliśmy się ze wszystkimi klubami radnych), ma podejście - obiecać, obiecać i siedzieć cicho, a nuż nikt nas z obietnic nie rozliczy. Radni PiS i "lewicy" (o rządzącej PO nie wspominam nawet) żeby coś zrobić potrzebowali zawsze zachęty w postaci przerywania im obrad, zamieszania na sali, tłumu lokatorów domagających się głosu itp.
... skoro jedyna nadzieja w jarkaczu / napierale [niepotrzebne skreślić] - > jeden pogoni rosyjski imperializm i bolszewików z platformy, drugi poprowadzi lewicę do zwycięstwa. żeby jeszcze ktoś tak kiecuchów pogonił, może senyszyn?
a mieszkania? można na przykład urządzić na terenach zbrodniczo zagrabionych przez kościół po 89 / jak zdetronizuje się donka z komorowem to same się znajdą [niepotrzebne skreślić]
a może mieszkania po dojściu do władzy da ziętek (z pomocą chaveza rzecz jasna)?
socjalny, oddziałujący na PiS - to niezły pomysł.
Ograniczanie się do akcji pomocy w stylu Niewidzialnej ręki - to gorszy pomysł.
Narzekanie, że "PiS i PO niczym się różnią" i podtrzymywanie nadziei, że oddolny ruch antysystemowy obali kiedyś całą klasę polityczną - to pomysł najgorszy.
że poszli po rozum do głowy i przeprowadzili akcję uświadamiającą o zamachu 1 kwietnia - a tu znowu lewacki klops.
Świetna akcja!
Brawa dla aktywnie działającego ruchu lokatorskiego!