refren "plonie, plonie Babilon plonie...". Szkoda, ze jak zwykle ucierpia na tym tylko najbiedniejsi:( Na plonacy Kreml i Lubianke jeszcze przyjdzie poczekac.
Inna sprawa, ze na miejscu Czeczenow nic innego bym teraz nie robil poza bieganiem z kanistrami po Rosyjskich lasach- skuteczniejsze niz zamachy, mniej niebezpieczne da bojownikow, wywoluja wieksze strty gospodarcze wroga, sa tansze w przeprowadzeniu i zwiazuja wiecej sil nieprzyjaciela niz Dubrowka.
Ale to nie Czeczeni. ABCD zaraz zacznie robic reklame Tuskowi i Komorowskiemu, dowodzac, ze to Putin i Miedwiediew do s-ki z nimi i z Obama.
nie współczuć zwykłym Rosjanom.
Warto jednak odnotować, jak absurdalna jest gadanina polskich "realistów geopolitycznych" o Rosji jako "wielkim mocarstwie" i "kluczowym graczu" polityki światowej.
Miedwiedwiew i Putin radzą sobie z pożarami nie lepiej niż ich sojusznicy, Tusk i Komorowski - z powodzią
Nie wiem jak Rosja. W kazdym razie Stany cienko przedly po przejsciu Katriny - a sa niewatpliwie wielkim mocarstwem. Nad czym ubolewam - tzn. i nad losem ofiar Katriny, i nad mocarstwowoscia Stanow. Ale mocarstwem sa...
Skoro Putin był w stanie spowodować mgłę nad Smoleńskiem, dlaczego teraz ma problem z wywołaniem deszczów?
W pocie czola przeszkadza mu ABCD - slynny Szpieg z Krainy Deszczowcow.
Za tego PRL-u nawet bajki byly fajniejsze. Ale to drobiazg - robote ABCD uniemozliwi Organizacja 30 Lutego:
http://lewica.pl/index.php?id=19381
http://english.pravda.ru/russia/economics/114459-0/
porównujesz Rosję do Stanów Zjednoczonych?
Mają się one do siebie mniej więcej tak, jak reprezentacje pilkarskie Polski i Hiszpanii.
Stany Zjednoczone w kaŻdej chwili mogłyby zdusić Rosję mechanizmami nacisku gospodarczego.
Bardzo też jestem ciekawy, ile czasu US.Army męczylaby się z wojskami rosyjskimi.
Putin miałby chyba jeszcze mniej żołnierzy, gotowych walczyć za niego, niż w swoim czasie Saddam.
Poprzez modlitwę są w stanie wywołać klęskę żywiołową.