jest diagnoza, że jakąkolwiek alternatywę dla PO i PiS tworzy tzw. lewica.
SLD może tylko zakonserwować elektorat nostalgików PRL, rozszerzając go ewentualnie o antyklerykałów z "zaciągu antykrzyżowego".
Z tym kapitałem wejdzie zapewne do koalicji z PO.
Chociaż może się zdarzyć, że Kaczyński pozyska SLD do jakiejś przejściowej koalicji.
Ideologicznie jednak SLD jest kopią PO. Nie tylko w swoim liberalizmie ekonomicznym. Również w agresywnej negacji wszelkich postaw (religijnych, patriotycznych, moralnych, prosocjalnych) wykraczających poza zaspokojanie wąsko pojmowanych potrzeb materialnych. Urban jest Palikotem SLD, tak jak Palikot jest Urbanem Platformy. Ale tak jak oni - w trochę złagodzonej wersji - myślą wszyscy w tych ugrupowaniach.
Ośrodki lewicy radykalnej nie liczą się w ogóle.
W Polsce jest tylko skrajna prawica neoliberalna (PO z postkomunistyczną "lewicą") oraz chadecja z silnymi elementami lewicowymi (PiS).
W Polsce od dawna nie ma lewicy, a od roku 1989 rządzi nami neoliberalna albo narodowokatolicka prawica, stąd też obserwujemy od lat postępujący upadek RP a nawet języka polskiego (np. stąd te "qu..." w kabinie prezydenckiego samolotu).
Co prawda nie owieczek, ale ich pasterzy.
POPIS to socjaliści. Twoja klasyfikacja jest niestety pozbawiona podstaw merytorycznych. Do mnie bardziej przemawia logiczna argumentacja Autora.
a dla UPA (Unia Popaprańców Antyklerykalnych) PiS to... prawica
takowej partii nie masz w Rzeczpospolitej.
1. Obniżyła najwyższą stawkę PIT z 40 do 32%.
2. Zlikwidowała podatek spadkowy, którego i tak nie płaciło 90% Polaków.
3. W Parlamencie Europejskim jest w jednej grupie z Torysami i czeską prawicą z ODS, które chyba nie są chadecjami z silnymi elementami lewicowymi.
4. Do Ministerstwa Finansów, a ostatnio Rady Polityki Pieniężnej wydelegowało znaną chadeczkę z silnymi elementami lewicowymi Zytę Gilowską.
I tak dalej, ale niektórych i tak nie są w stanie przekonać żadne racjonalne argumenty. Zresztą, może PiS niedługo uruchomi jakiś koncesjonowany kwartalnik (np. "Forum Jarkowe") i znajdzie trochę grosza na wierszówki dla niepublikowanych przez poważne pisma autorów? Po co ich talenty mają marnować się w masowej produkcji na lewica.pl.
"Elementy lewicowe" w PiS, to ta ściema, za którą Kaczyński żałował że nie dostał nawet rubla.