świeckiego państwa na Kubie!
Kubańskie instytucje państwowe należy odzielić od sekciarskiego symbolu religijnego, jakim jest Fidel Castro.
czy wy go na prawde uwazacie za czlowieka lewicy? po co w ogole jakies informacje o tym żywym trupie? przecież ten typ jest odpowiedzialny za smierć setek tysięcy ludzi. o co chodzi?
ten despota, zbrodniarz lamiacy prawa czlowiekla powinien dostac dozywocie za lkiczne zbrodnie. ciesze sie ze jeszcze zyje bo jest szansa na uklaranie zbrodniarza
nie ma szans już Ciebie nauczyć polszczyzny.
"zbrodniarz łamiacy prawa człowieka". Zwłaszcza takie prawa człowieka, jak prawo do pracy, dachu nad głową, bezpłatnej edukacji i opieki medycznej, dostępu do dóbr kultury, bezpieczeństwa. Przez 50 lat takich ich nałamał, że w totalnym przeciwieństwie do większości krajów Ameryki Łacińskiej, na Kubie nie ma trzesących krajem karteli narkotykowych, bezdomności, głodu, analfabetyzmu. Fakt, na Kubie ludzie żyją skromnie. Ale wolę kraj, w którym wszyscy żyją skromnie niż kraj, w którym garstka opływa w luksusy, a połowa żyje w skrajnej nędzy. Jak powiedział kiedyś Fidel: "Będziemy jeść mało, ale będziemy jeść wszyscy".
Zasady antykomunistycznej propagandy. Zasada nr. 1.
"Uważaj, żeby liczba ofiar tzw. komunistycznego zbrodniarza nie przekroczyła liczby ludności kraju, w którym panował".
A w tych "setkach tysięcy ofiar" jest tyle prawdy, co w 100 mln ofiar komunizmu pomordowanych... w zakutych łbach prawaków;)
utrzymał przez półwiecze swoje państwo w spokoju społecznym zapewniając każdemu obywatelowi pracę, jedzenie, mieszkanie - oraz zupełnie darmową edukację i opiekę zdrowotną. Nawet najbogatszych państw kapitalistycznych nie stać na takie prospołeczne działania. Bez poparcia całego Narodu sam Fidel Castro nie byłby w stanie wprowadzić tego w życie. Roztropność, dalekowzroczność i pobłażliwość dla przeciwników politycznych zapewniła mu godne Wielkiego Człowieka miejsce w Historii. Życzę Mu zdrowia i długich jeszcze lat życia.
Skąd wziąłeś te setki tysięcy ofiar? Możesz to udowodnić? Jeśli nie to przestań kłapać paszczą.
..wielu leśnym dziadkom, będącym w opozycji do Fidela,łezka w oku się kręci na wspomnienia własne i swoich ojców, jak to fajnie było, gdy USA (i nie tylko USA) zrobiło sobie z Kuby jeden wielki dom publiczny i i salon gier....
żyją w biedzie, absurdzie i apatii wynikającej z braku perspektyw.
"żyją w biedzie, absurdzie i apatii wynikającej z braku perspektyw"
Ogólnikowe banialuki, które można przypasować do dziesiątek krajów świata, w tym także do dzisiejszej Polski. Bieda? Proszę chociażby zapoznać się z danymi GUS. Absurd? Codziennie wylewa się z ekranów TV. Ludzie zamiast przeciwko podwyżce VAT-u, wychodzą na ulice z powodu krzyża, a pseudoelity polityczne zbijają na tym kapitał. Brak perspektyw? To także mamy. Młodym Polakom zostaje albo emigracja, albo harówa na umowę-zlecenie w hiperkarkecie za 1000 zł, nie wliczając, oczywiście, do "perspektyw" nędzy na bezrobociu. A ja mówię o konkretach. Mówię o tym, że jak Kubańczyk jest chory, to idzie do lekarza i ten go nie pyta o nr ubezpieczenia albo ile ma pieniędzy. Jak Kubańczyk chce się uczyć, to ma do tego święte prawo. Wyższe uczelnie na Kubie nie służą reprodukcji elit jak w większości krajów Ameryki Łacińskiej, ale dostęp do nich mają wszyscy ludzie.
skąd wiesz, że każdy Kubańczyk ma "pracę, jedzenie, mieszkanie"? Jakieś źródło tych rewelacji mogę prosić?
Ja nie wiem dlaczego Fidel udostępnił plaże kapitalistycznym turystom (do tego hotele, apteki, sklepy), za którymi Kubańczycy latają niczym pieski, licząc na łaskawie podarowanego dolara.
Za Batisty sami Amerykanie bezwstydnie nazywali Kubę "nasza kolonia". To chyba wiele mówi o tym, czym było to państwo w czasach faszystowskiej, zbrodniczej dyktatury Batisty, a - de facto - amerykańskich monopoli.
obecnie Kuba jest domem publicznym i poletkiem dla zagranicznych turystów, dzięki którym żyje. Oni mają wszystko - wspaniałe plaże, hotele, sklepy i wszelkie rozrywki, oczywiście odgrodzone murami i odpowiednio chronione przed miejscowym socjalistycznym społeczeństwem, co by się Amerykanom, Francuzom czy Niemcom spokojnie odpoczywało. Gdyby nie atrakcyjne pod względem turystycznym położenie Kuby i lata wspierania kraju przez cały blok wschodni, komunizm już dawno wyzionąłby tam ducha.
"żyją w biedzie, absurdzie i apatii wynikającej z braku perspektyw".
Piękne słowa. Nikomu poza nim nie udało się ich wcielić w życie, choć dokonywał tego w o wiele trudniejszych warunkach niż inni. Już tylko za to zasłużył na nasze powszechne uznanie i podziw. A plujków się zawsze trochę znajdzie również na tym lewicowym forum.
nie masz pojęcia, o czym mówisz. Porównanie Polski do Kuby i sytuacji przeciętnego obywatela Polski do Kubańczyka to nadużycie. Tam naprawdę nie ma perspektyw.
oraz z licznych publikacji różnych autorów dostępnych powszechnie w internecie. A skąd ty czerpiesz swoje insynuacje i uprzedzenia? Nawet w maglu prowadzi sie rozmowy na poziomie wyższym niż twój. Naprawdę nie musisz starać się ze mną wciąż dyskutować. Mam co prawda staranne wychowanie, ale czasu mi zwyczajnie szkoda na byle co.
Miłej lektury.
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/251719,1,kuba-ma-sie-sama-wyzywic.read
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1505002,1,kuba-walczy-o-wolnosc.read
http://wyborcza.pl/1,76842,7157493,Kuba_zlikwiduje_kartki__Byc_moze.html
http://wyborcza.pl/1,75477,8154592,Kuba_sie_wykoleja.html
http://wyborcza.pl/1,76842,7276733,Inny_Castro__Kuba_ta_sama.html
http://www.travelbit.pl/przegladaj-relacje/ameryka/kuba-danuta-wojciechowska/
http://fakty.interia.pl/swiat/news/kuba-bez-papieru-toaletowego-do-konca-roku,1350110
Ufam, że mogę z twojej strony również liczyć na parę linków ;)
kuba wpuściła turystów dla waluty, każdy kraj który robi coś takiego nie zasługuje na użycie tego jako powodu do krytyki - dochody służą społeczeństwu, eksportuje lekarzy na najwyższym poziomie - kubańska medycyna jest w czołówce, wsparcie bloku wschodniego miało miejsce po nałożeniu sankcji usa, które zignorowało fidela chcącego ułożyć możliwie wzorowe stosunki z kapitalistycznym imperium - to usa wepchnęło kubę blokowi wschodniemu w objęcia nie dając jej innej możliwości - w charakterze prezentu chyba
osiągnięcia kuby mimo starań usa, które za niewygodne sobie rządy karze całe społeczeństwa są imponujące
uciekło z USA na Kubę, a ile z Kuby do USA?
albo kłamie, albo już nie w tym niemieckim nadaje.
Znam Kubę od wewnątrz - to naprawdę koszmar.
albo kłamie, albo już nie w tym niemieckim nadaje.
Znam Kubę od wewnątrz - to naprawdę koszmar.
bardzo mi sie spodobaly linki chrystiano.wyborcza,polityka,interia.doloz jeszcze fox,cnn itd.. bedziemy mieli pelny obraz kuby :)
humpa i co gorzej zyja niz w hondurasie,gwatemali,kolumbi,boliwi itd...?
zdaje się krzyczeć wielotysięczny tłum na ulicach HAWANY.
mieszkańcy stolicy tłumnie wylegli na ulice wiwatować na cześć wielkiego Fidela, który po czteroletniej rekonwalescencji powrócił do polityki i wygłosił wielogodzinne przemówienie do narodu kubańskiego.
mówił o potrzebie reform, o prawach kubańskiego narodu.
powiedział również ,ze od tej pory kazdy kubańczyk ma raz w roku prawo do kupienia butów w rozmiarze pasującym na jego nogę, każde kubańskie małżeństwo z ponad piecioletnim stażem ma prawo do zbliżenia 12 razy w roku, kazdy obywatel raz na 6 miesiecy ma prawo do rozmowy telefonicznej, obywatele mogą wyjść z domu dwa razy w ciągu dnia.
ogrom reform jest porazający,obserwatorzy życia politycznego na Kubie zadają sobie pytanie ,czy naród kubański jest gotowy na ogrom swobód.
kubański przywódca i partia komunistyczna na Kubie doskonale wiedzą jakie są największe pragnienia narodu i z cała stanowczością starają się im sprostać.
a tak na marginesie , to czy to ten sam Fidel ???
Polityka, Wyborcza, Interia etc. Niezłe masz Crystiano te źródła. He, he. he.
od "lewycowych niezależnych" pisemek i portalików, ktore tak samo są odpowiednio wyprofilowane ideologicznie?
ale nie mogę słuchać / czytać zapewnień, że na Kubie fajnie jest.
Która z niemieckich telewizji, a o takim źródle wspomniała nana, jest "lewycowa"?
a kto mowi ze fajnie jest zrezta gdzie jest fajnie dla wszystkich?
pytanie bylo o czyms innym nie "fajnosci".odp nie znasz ,rozumiem :)
Ja niestety nie bardzo rozumiem, co piszesz, ale postaram się odpowiedzieć.
"a kto mowi ze fajnie jest zrezta gdzie jest fajnie dla wszystkich?" - to jeszcze jakoś rozumiem. W tym wątku pisze o tym nana, w innych różni forumowicze (były takie głosy na pewno, nie mam teraz czasu przeszukiwać całego portalu).
"pytanie bylo o czyms innym nie "fajnosci".odp nie znasz ,rozumiem :)" - tego z kolei ja nie rozumiem.
Jeśli raz jeszcze pytasz mnie o zdanie dotyczące krajów Ameryki Łacińskiej, to mój zbyt krótki, wręcz turystyczny pobyt w niektórych (nielicznych) spośród nich uniemożliwia mi rzetelną odpowiedź. Cała moja wiedza pochodzi z nieregularnie czytanych / słuchanych / oglądanych mediów, a to za mało, by mieć prawdziwe pojęcie o czymkolwiek.
Na Kubie są spółdzielnie rolników co najmniej od kilku lat. W Havanie są oczywiście sklepy, chociaż niewiele można w nich kupić ( dziennikarz chyba nie dostał od redakcji na przejazd). Problem polega na tym, że jest tylko mięso kurze.Czyli zgodnie z hasłem będziemy jeść mało ale będziemy jeść wszyscy, można uznać, że kurczak dla wszystkich zamiast wołowiny dla nielicznych, to realizacja tego hasła. Podobnie jak mleko dla wszystkich dzieci, ale nie dla dorosłych, bo na to jest go za mało. To znacznie lepiej niż mleko dla bogatych, a dzieci biednych niech zdychają z głodu. Są Kubańczycy, którzy wracają na Kubę z USA, głównie wtedy, kiedy muszą się leczyć, a w USA nie mają ubezpieczenia. Emigracja z Kuby do USA jest taka sama jak przed rewolucją. I rzeczywiście nie można porównywać Kuby do Polski, bo Kubę można porównywać uczciwie do innych krajów Ameryki Południowej. Nie ma głodnych dzieci, kolumbijskich kolejek do szkoły, do której w Kolumbii większość dzieci się nie dostanie, nie ma problemu z leczeniem, a nawet w odróżnieniu od Polski można leczyć zęby za darmo. Nie ma na Kubie analfabetyzmu, bo to jest realny problem Ameryki Łacińskiej. W Polsce i w UE chyba taki problem nie istnieje, prawda? Wszyscy mają posiłek w pracy i szkole, więc w odróżnieniu od innych państw trzeciego świata nikt na Kubie nie jest głodny. Za to w bogatszej od Kuby Polsce niestety po obcięciu zasiłków z pomocy społecznej są głodne dzieci, szczególnie w wakacje. Banki żywności odmawiają wsparcia dla głodnych dorosłych. A matkom mogą dawać żywność dopiero w miesiąc po rejestracji. Z renty socjalnej 400 złotych żyje się w Polsce jeszcze skromniej niż na Kubie. I nie ma się perspektyw żadnych. Tzn. ma się perspektywę nędzy, braku lekarstw w razie choroby oraz prędzej czy później nieuniknionej bezdomności i to jest jedyna realna perspektywa dla kogoś kto jest chory, nie ma rodziny i nie może pracować w Polsce. Problemem Kuby jest więc brak demokracji a nie brak kapitalizmu i gospodarki rynkowej. Bo kapitalizm w kraju trzeciego świata oznacza dzieci zdychające z głodu i na uleczalne choroby, brak edukacji i jakichkolwiek perspektyw dla większości społeczeństwa. To jest perspektywa znacznie czarniejsza od tej jaka jest tam dzisiaj. Natomiast gdyby społeczeństwo na Kubie mogło partycypować w decyzjach na co przeznacza się wspólne pieniądze, jaką prowadzi się politykę w różnych sprawach ... tak, to by było to o co chodzi. Ale krytykom systemu kubańskiego nie o to chodzi wcale, żeby była demokracja. Im chodzi o kapitalizm.
a na Kubie praktycznie całego społeczeństwa. Nie widzisz różnicy?
Wydaje mi się, że "nuklearny holocaust" nas nie czeka - byłoby idiotyzmem władz do tego doprowadzać - wbrew im interesom. Na przykład USA rozgrywa wszystko bardziej subtelnie - ostateczne zniszczenie wroga często się ekonomicznie nie opłaca, jeżeli można z niego korzystać tworząc coś na kształt półkolonii.
Nazywanie emerytów, ludzi chorych i samotne matki marginesem to coś oburzającego. Porównywanie Kuby do Polski to absurd. Gdyby na Kubie wprowadzić kapitalizm, to mielibyśmy do czynienia z prawdziwym głodem, jak w innych krajach trzeciego świata, który dotyczyłby dużej części społeczeństwa. Dzisiaj są tam niedobory, ale nikt nie chodzi głodny. Każdy ma co jeść. Wraz z nadejściem kapitalizmu to właśnie się tam skończy. Nie trafia to do ciebie?
to problem żywnościowy będzie tam nadal istniał i za 10, i za 100 lat. A tego właśnie nie robią. BTW możesz podrzucić jakiś link do danych o spożyciu na Kubie podstawowych produktów żywnościowych? Mięsa na przykład? Ciekawe byłoby porównanie z Polską.
Myślę, że im nawet nie o kapitalizm chodzi. Bardziej o to, by będąc nażartym, czystym i dobrze ubranym móc cieszyć wzrok widokiem bezdomnych i głodnych na ulicach. Takie obrazki niektórych jakoś tam dowartościowywują. Rozejrzyjcie się naookoło, w naszym prymitywnym społeczeństwie gadów tego typu jest całkiem sporo.
Istnieje na Wyspie tzw. powszechny obowiązek obrony? Czy jak tam to się zwie, chodzi w każdym razie o przymus służby wojskowej. Tak mi skojarzyło po dzisiejszym odcinku 40-latka.
które krytykowałoby kubański raj, byłoby złe. Nieważne, jakie dałbym źródło ten raj wychwalające, byłoby dobrze.
:P
Krytyka a antykomunistyczna propaganda to dwa różne źródła. To drugie nie wiele ma wspólnego z faktami.
Krytycy Kuby na tym forum to z reguły ci sami ludzie, według których krzyż na Krakowskim jest większym problemem niż wszechwładza sobiesiaków.