istnieją ludzie którzy wierzą, że człowiek będący swoim własnym synem dał się zabić dla odkupienia miliardów ludzi, których w życiu nie spotka, po czym stał się zombie i obiecał wszystkim życie wieczne po śmierci jeśli zjedzą trochę jego ciała i napiją się jego krwi, no chyba że sypiają z niewłaściwą osobą - a wszystko to dlatego, że kiedyś jedna kobieta stworzona z żebra posłuchała gadającego węża
jest to podstawą dzisiejszej wiary, podstawą ustanawiania porządków społecznych, podstawą ignorowania nauki, logiki i zdrowego rozsądku, jest to podstawą do ustanawiania porządku prawnego, zabijania lekarzy z klinik aborcyjnych w stanach, podstawą podejmowania konkretnych decyzji w czasie wyborów i w życiu, jak izolowanie się w klasztorach, czy modlenie się przy łóżku umierającej przez kilka dni na cukrzycę córki
a także podstawą powagi kościołów chrześcijańskich i bezkarności księży zrzeszonych w tej mafii
pedofilii w Kościele - środkiem nasennym dla czytelnika
http://wyborcza.pl/1,90705,8224317,Sekrety_koscielnej_monarchii.html - "Sekrety kościelnej monarchii" Artura Domosławskiego.
Gdzyby nie chrześcijaństwo i kościół nawet bysmy nie wiedzieli ze seks z nieletnimi to cos złego.
Nie interesuje mnie co o pedofilii sądzi Watykan oraz jakie dekrety wydaje w związku z pedofilią wśród księży. Interesuje mnie jedynie to aby państwo spełniało swoją rolę broniąc swoich małoletnich obywateli i surowo karało osoby dopuszczające się tego rodzaju czynów bez względu na ich status społeczny.
Coś w tym jest. Nie ma nic nudniejszego niż pisanie o truizmach.
oczywiście.
W świecie pogańskim taki seks nie był niczym złym. Warto poczytać Gore Vidala. Dla przykładu: kochankiem Nerona był piękny młodociany Grek, Pitagoras. Potem Neron kazał Pitagorasa wykasttrować i chirurgicznie usunąć mu zarost, żeby go odmaskulinizować. Tylko tak może wyglądać cywilizacja bez krzyża.
http://stoppedofilom.pl/2010/04/legalny-seks-z-12-letnimi-dziecmi-w-watykanie/ - Najniższy próg przyzwolenia stosunków seksualnych między osobą dorosłą, a dzieckiem jest właśnie w państwach katolickich, w tym w Watykanie (12 lat). Jego podwyższenie nastąpiło raczej w państwach laickich bądź protestanckich (co do tego drugiego - nie mam pewności?).
Ale raczej też europejski protestantyzm odegrał tu pewną rolę (Wielka Brytania, Niemcy, Szwecja...).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiek_uprawniaj%C4%85cy_do_wsp%C3%B3%C5%82%C5%BCycia_seksualnego
Mamy się na nich wzorować? Bez przesady...Nie wiem jak pogodzić "antypedofilską" histerię ze światopoglądem naukowym, ponoć charakterystycznym dla lewicy.
twierdzenie że religia jest źródłem moralności, dobra i etyki wzrusza mnie do łez :)
ABCD - co gorsza i krzyz czesto tej cywilizacji w tych kwestiach nie pomaga.
Myślę, że chodzi o ochronę dzieci przed nadużyciami władzy osób dorosłych. Dawniej, w naszej kulturze, a w niektórych kulturach do dziś - np. dziewczynki są traktowane, jako własność rodziców, które można - dowolnie - wydawać za mąż, nawet jeśli mają 10, 12 lat. Dzieci są jeszcze nie do końca ukształtowane płciowo i psychicznie, aby móc podejmować - równoprawne - współżycie z dorosłymi. Stąd potrzeba granicy dopuszczalności takich kontaktów, w różnych państwach inna i wciąż dyskutowana.
A kto jes Księćiem Tego Świata?
Princeps Mendacii potrafi działać nawet przez Kościół. Świeżym tego przykładem - persony niegodnych biskupów Nycza, Kowalczyka, Życińskiego i Kowalczyka.
Na szczęście:
"Bóg jest uciecką i obroną naszą!
Póki on z nami, całe piekła pękną,
Ani ogniste smoki nas ustraszą,
Ani ulękną".
choć się spęka świat i zaćmi słońce,
Chociaż się chmury na niebie nasrożą,
Choćby na smokach wojska latające,
Nas nie zatrwożą".
Ale - co do zasady - słuszna.
Ochrona praw seksualnych dzieci została również w Polsce wprowadzona do Kodeksu Karnego w 1932 r., w związku z nurtami laicyzacyjnymi i modernizacyjnymi w prawdodawstwie.
Moim zdaniem ten wiek należałoby dostosować do dojrzałości płciowej człowieka i faktycznie podejmowanej aktywności seksualnej, która właśnie przypada gdzieś na 12-14 rok życia, a nie 15-16 rok. Tutaj akurat Watykan ma bardziej trafione ustawodawstwo.