cios w prawa pracownicze. Gdyby lewica nie zajmowala sie gejami, feministkami, antyklerykalizmem i podobnymi bzdurami, jej problemy zniknelyby jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki i dawno zbudowalibysmy wzorowe pruderyjne spoleczenstwo bezklasowe.
SOCJALKLERYKAL
Natomiast ten ślub jest wielkim zwycięstwem mas pracujących całego świata, którym naprawdę teraz ulżyło. :) Warto było prowadzić przez dziesięć lat wojnę partyzancką.
Nawiasem mówiąc widać też, jak wielkie zapotrzebowanie jest na małżeństwa homoseksualne w Nepalu: żeby się odbył ten festyn trzeba było zaimportować Brytyjczyka i tajemniczego Hindusa. :))
Na koniec pozwolę sobie podzielić się zaniepokojeniem: czy środowisko LGBT aby nie klerykalizuje się uskuteczniając hinduistyczne praktyki? ;) A gdzie walka z religią?
Jak zwykle - bez odbioru.
jak w zsrr? :)
prawa gejów swoją drogą, prawa pracownicze swoją, nie widzę tu większego konfliktu. Inna sprawa że w LGBT siedzi sporo jakiejś agentury, z Rosji ich pogonili na 4 wiatry a oni zawsze są w temacie.
"Inna sprawa że w LGBT siedzi sporo jakiejś agentury, z Rosji ich pogonili na 4 wiatry a oni zawsze są w temacie."
coś nowego:)))))
Muszę zauważyć, że tak jak religia jest podobno opium dla (uciemiężonych) mas, tak walka o prawa mniejszości seksualnych jest "ekstazką" dla (nieskutecznych w walce z kapitałem) lewicowych aktywistów ;-)))
tiaaa
branzy turystycznej :)trzeba jakos przyciagnac klientele.ciekawsze ze jakos nie zarejestrowano slubow wsrod nepalczykow :))takie las vegas dla homoseksualistow.
Szkoda, że tworzy się takie tematy zastępcze. Niesamowita rewelacja: "Pierwszy ślub homoseksualnej pary z zagranicy". Zawsze wydawało mi się, że większość ludzi boryka się z większymi problemami - chociażby miesiącami szukają pracy czy dostają małe pensje.