Cieszy fakt, że w Izraelu powstają takie inicjatywy jak opisana. Widać jak długa jeszcze droga przed ruchem pokojowym. Dobrze tez, że tutaj przypomina się o okolicznościach powstania państwa Izrael. Są wokół nas tacy, którzy winą za konflikt izraelsko - palestyński obarczają obie strony tak samo. Nie wspominam tu o ekstremistach, którzy za główny problem uważają palestyński ruch oporu a nie przyczyny dla których ten ruch się narodził.
Warto wspomnieć chociażby o tym:
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1507206,1,awantura-o-wychowanie-religijne-w-izraelu.read
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że Izrael jest państwem antysemickim. Bo jak inaczej nazwać państwo, które atakuje naród palestyński, który również jest semicki? Wyobraźmy sobie sytuację, gdy wojska danego państwa zaatakowałyby Izrael - etykietka państwa antysemickiego zostałaby przypięta od razu.
"Zdaniem krytyków, dzieci nie powinny się uczyć o deklaracji, w której wspomina się o wolności wyznania i prawie do azylu."
ciekawe, ciekawe... to wiele mówi o rozwoju demokracji w Izraelu...
popiera biblijne prawo Żydów do Ziemi Świętej.