Wystarczy spytać wujka Googla czym "naukowo" zajmuje się ten pan; budowanie tożsamości korporacji (sic!), czyli jak wcisnąć ludziom kit, że Coca-Cola jest eko, McDonalds lubi dzieci a Phillip Moris propaguje zdrowy tryb życia.
Samozwańczy specjalista od ch*j-wie-czego...
Niemiec do polski kumpel wynajmował mieszkanie w Saksoni i płacił mniej niz w polsce
przez 20 lat zesmy kuzwa dorobili.. az strach zapytac o poziom wyksztalcenia mlodziezy spod ich skrzydel.
Albo jeszcze lepiej do śmietnika głupoty... Źle to świadczy o kondycji umysłowej wrockowego uniwerku. Ale humaniści są niestety znani z gadania głupot.
Wschodzący przedsiębiorca będzie miał gdzieś obsikaną kamienicę. Za takie same pieniądze postawi sobie elegancki dom pod miastem i będzie miał gdzie przynajmniej parkować swoje bryki...
Pisownia celowa nieprzypadkowa :P
Ten żałosny "naukowiec", o jak widać neofaszystowskich i fundamentalistycznie neoliberalnych ciągotkach, swego czau cieszył się wielkim kultem na wrocławskim kulturoznawstwie. Co ciekawe, całkiem spora liczba studentów dawała się łapać na te jego beznadziejnie płytkie i jakże "ciekawe" wykłady o niczym... Oczywiście z nauką przez duże "N" miało to tyle wspólnego, co nic. Teraz ponoć jego gwiazda jakby przyblakła, natomiast wrogość do ludzi, szczególnie tych nieuczonych, jakby się wzmogła. I gdyby nie to, że od jakiegoś czasu mieszkam na Nadodrzu to może bym nawet puścił tę zniewagę mimo uszu...
to jeden wielki folwark "wschodzących przedsiębiorców", z pracownikami w roli bydła i wołów roboczych.
Człowiek jakby to ujął Durango, który nabył kultury ze zgniłego kapitalistycznego zachodu.
Flajszer, ja? Liberastia jest taką samą bronią jak PzKpfw, a być może nawet lepszą.
"Wschodzący przedsiębiorcy", kuXwa ich poniechana mać.
Ech, uwierzcie, naprawdę nie trzeba samemu być złodziejem, żeby doświadczyć czym jest kradzież...
takiego wściekłego psa nie można trzymać na wolności, jest on zagrożeniem dla społeczeństwa. Ten kryminalista głosi segregację ludności. To przeciez zabronione prawem.
jakim wyznacznikiem ten profesor się kieruje???
pisze że muszą zamieszkać tam ludzie na których zależy miastu czyli wschodzący przedsiębiorcy.
tacy wschodzący przedsiębiorcy to w dużej mierze byli bandyci którzy weszli w różny sposób w posiadanie wielkiej kasy i teraz poprzez swój wschodzący biznes próbują ją zalegalizować.
a jakie korzyści będzie miało z tego miasto???
przecież oni robią wszystko aby unikać uczciwego płacenia podatków.
może Pan profesor też zajumał wielką kasę i dlatego tak radzi.
a co z tymi wszystkimi uczciwymi ludźmi do tej pory tam mieszkającymi???
że co uczciwy = biedny, i jak go nie stać to pod most???
że go ktoś słucha a was nie.
Na temat tego gościa wypowiedzieli się już przedmówcy, dodam tylko, że jego popularność, o której wspomniał rote, być może w jakimś stopniu bierze się z ponadczasowej u nas zasady "co Francuz wymyśli to Polak polubi". Odnośnie samych projektów pana profesora rozwiązanie jest dość proste. Jeśli na tym Nadodrzu mają mieszkać "artyści" (cudzysłów celowy, bo pewnie chodzi o artystów wspierajacych system, np. takich od sztuki nowoczesnej), to tym, którzy artystami nie są i nie chcą mieszkać w takim towarzystwie, miasto winno przydzielić lokum w innych częściach - większość z pewnością chętnie przystanie na lokale nowsze niż zabytkowe rudery.
Michael Fleischer, polnische wschodzący przedsiębiorca. Alles klar?
Ja, naturlich...
Kurde mole, das ist unmoglich...
Nein, das ist moglich in Polen...
Jak po niemiecku jest "nadodrze"?
Można się pochlastać... Mein Gott...
Idę na piwo... a nie piłam od "smoleńska"...
.
Oder Vorstadt
że wyższy poziom wykształcenia nie przekłada się automatycznie na większą wrażliwośc
Nic nowego pod słońcem, niestety
Pomysł może i prosty nawet mogłby uszczęśliwić niektórych niezainteresowanych ogrzewaniem pokoju który ma 4 metry wysokości.
Problem w tym jakie zasady głosi Fleischer (po niemiecku nomen omen rzeźnik)
To nie w kamienicy drzemie problem rewitalizacji, ale w człowieka. Ludziom trzeba dać pracę, godziwy byt, szanse rozwoju (siebie i miasta). te "fleischerowe" wino i sery przyjdą same. PÓŹNIEJ...
potwierdza, że Polacy znów podzieleni zostali na klasy, że solidarność społeczna zdechła i nie dlatego, że umarł JPII ale dlatego, że środki produkcji znów są prywatną własnością. Można więc na Fleischerze zdechłe psy wieszać ale jednocześnie trzeba przyjąć do wiadomości, że wyraża on interes klasy właścicieli środków produkcji, z którymi klasa, która "nie ma nic do stracenia" jeszcze nie walczy, bo jeszcze nie jest zorganizowana. Dopóki zaś nie będzie zorganizowana, będzie przegrywać nawet z takimi jak ten bencwał. Kto ją zorganizuje? Może jednak SLD?
Studenci i inteligencja w tym kraju popierają, wręcz wspierają system kapitalistyczny. Stanowią jego klientelę i podporę.
Studenci to w większości zdecydowani liberałowie-konserwatywni, którzy czekają aż władzę obejmie Janusz Korwin Mikke. Na razie wystarczy im "pragmatyczny" "socjalista" Donald Tusk na zmianę z "socjałem" Kaczyńskim hahaha
Biedni też potrafią przystosować się do nowych warunków rynkowych np. zaczną porywać dzieci z bogatych rodzin.
przeciez w calej Polsce przygotowuje sie do wprowadzeni apodatku katastralnego, i wtedy nei tylko wroclawskie Nadodrze, ale wszedzie! ludzie, ktorych nei stac bedzie na placenie tegoz , bed amusieli pzrenosic sie do jakichs gett biedy.
I to nalezy naglasniac i z tym powinna walczyc prawdziwa, a nie kawiarniana, lewica.!
to znamienne że działalność flajszera ogranicza się do pokazywania wyższości tego co "jego" i niższości tego co "innych" a co za tym idzie wyśmiewanie inności, pokazywanie że jest głupie. Tym się też obecnie zajmuje;
http://www.gazetawroclawska.pl/magazyn/296938,chamlety-za-reklamy-tylko-dla-idiotow,id,t.html
niby pajac a z tytułem profesora.
Podatek katastralny zrobi wreszcie "porządek", od razu wiadomo będzie kto zacz.
- Czy pan prezes mieszkał kiedyś na Łuckiej?
- Jak żyję nie mieszkałem!
- Tak, byłem tego pewny.
Czyzbys wczesniej pajacow z tytulem profesora nie widzial?
Co zyskuje czlowiek dzieki wyzszemu wyksztalceniu?- Brak szacunku dla autorytetow. ;)
nie no widziałem niejednego na moim macierzystym kierunku (historii)dość łatwo o nich, szczególnie tych zajmujących się historią najnowszą, a ile mądrych doktorków
nie zakamuflowana wypowiedz a prostote cenie bardzo nawet faszystowska