Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

"International Socialism Journal": Drugi bailout banków

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

...

Czy "bailout" nie może być tłumaczone na polski? Na mój gust może, ale nie mam pewności.

autor: rote_fahne, data nadania: 2010-09-05 18:40:48, suma postów tego autora: 1805

Nie dziwię się Tuskowi, że nie chce opodatkowć banków.

Wie pewnie lepiej niż PiS i SLD, że nie on ma władzę lecz właśnie one. Przyjdzie nam zatem biedować, by niektóre banki mogły kwitnąć. Ale pamiętajmy też o tym, że rewolucja październikowa wybuchła, chociaż jej przywódcy nie mieli wiarygodności kredytowej a także o tym, że bardzo dużo papieru nazwanego pieniądzem znajduje się w Chinach, które gromadzą nie tylko ten papier ale także broń coraz wyższej klasy. Strach pomyśleć, co może się stać, kiedy te potęgi zaczną bronić tylko interesów swoich banków.

autor: steff, data nadania: 2010-09-05 21:21:05, suma postów tego autora: 6626

Balcerowicz bis

Każdy normalny przywódca wprowadziłby trzeci próg podatkowy, którego likwidacja zabiera budżetowi Polski 8 mld zł rocznie. Tusk podwyższa podatki pośrednie (VAT, akcyzę), które uderzą w najbiedniejszych. Tym samym zarżnie ostatecznie wzrost gospodarczy, tak jak zarżnął Balcerowicz drastycznie zwiększając jaki minister finansów podatki pośrednie w 1998 roku. Mieliśmy potem kryzys i 20 proc. bezrobocie przez kilka lat.

Poznałem gościa w Radomiu, który ma dochód 1,2 mln zł rocznie, czyli 100 000 miesięcznie. Właściciel kilku firm. Tacy jak on, którzy nie mają już co robić z pieniędzmi, najwięcej skorzystali na likwidacji trzeciego progu. Mało tego, facet połowę ludzi zatrudnia "na czarno", bo nie chce mu się płacić na ZUS. I jeszcze pieniądze bierze z Unii Europejskiej, spore pieniądze w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. A Tusk, zamiast takich gości trochę bardziej opodatkować, opodatkuje przede wszystkim ludzi ledwo wiążących koniec z końcem, dla których 3 proc. więcej VAT-u na pietruszkę będzie miało znaczenie. Czy ten debil nie widzi, że stosuje rozwiązania rodem z Ameryki Łacińskiej?

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2010-09-05 23:13:42, suma postów tego autora: 2157

A najśmieszniejsze jest to

że POjeby w sądażach wciaż na 1szym miejscu!

autor: Antyliberał, data nadania: 2010-09-06 10:50:22, suma postów tego autora: 1302

trzeci próg nie jest teraz czymś oczywistym

z punktu widzenia dochodów budżetu. Z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej trzeci i czwarty próg są jak najbardziej o.k., ale odkąd od czasów Belki można rozliczać się nie płacąc podatku dochodowego od osób fizycznych tylko CIT (podatek od dochodów osób prawnych) w wysokości 19 procent, to opodatkowanie przedsiębiorców przez zmiany w PIT niestety niczego nie zmienia. Może dotyczyć tylko dochodów wąskiej grupy tych, którzy są na dobrych etatach w budżetówce i nie mogą zmienić swego stosunku pracy na kontrakt na firmę (rektorzy etc).

autor: altstettiner, data nadania: 2010-09-06 12:40:40, suma postów tego autora: 1511

To państwo

służy bogatym, ale utrzymują je biedni.

autor: fancom, data nadania: 2010-09-06 14:18:57, suma postów tego autora: 1424

"To państwo służy bogatym, ale utrzymują je biedni."

Tak było, jest i będzie, "... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy, i tak."

Jeśli ktoś myśli, że można to zmienić w drodze rewolucji, to śni na jawie.

Można jedynie wywalczyć spłaszczenie tych dysproporcji między bogatymi a biednymi, ale i tak ktoś inny za to będzie musiał zapłacić.

Bo to nie jest kwestia pieniędzy, ale towaru niezbędnego
dla zaspokojenia potrzeb coraz to większej liczby ludzi.

A do wyprodukowania takiej wielkiej ilości towaru braknie na świecie surowców ( gdyby wcześniej nie brakło pieniędzy, tak jak to ma miejsce obecnie i jest przyczyną kryzysu).

Bo forsa, której brak, to jedynie zamiennik towarów.

Cały ten cholerny kryzys, to oznaka, że wyprodukowano o wiele za dużo na kredyt, niemożliwy do spłacenia przez zamożne przecież społeczeństwa zachodnie. Pozornie można by
temu łatwo zaradzić, podwyższając dochody z pracy, ale wówczas inflacja ( czyli globalny, gwałtowny wzrost cen)
unicestwi miliony ludzi w wielu krajach świata poprzez załamanie cywilizacyjne.

To jest kwadratura koła.

Niby wszyscy o tym wiedzą, ale nie szkodzi przypomnieć.

autor: tarak, data nadania: 2010-09-06 17:36:27, suma postów tego autora: 3238

tarak

Oczywiście, że kryzys - to nie kwestia zadrukowanego papieru nazwanego pieniądzem lecz właśnie to kwestia surowców i wytwarzanych z nich towarów. Dlaczego jednak mniejszość ma zgarniać większą ich część a większość ma tylko o nich marzyć. Sprawiedliwszy ich podział jest możliwy i był już stosowany przez realny socjalizm. Rewolucja to gwałtowna zmiana. Nie zawsze jednak musi być krwawa. Odejście od realnego socjalizmu odbyło się gwałtownie i niemal bezkrwawo w nadziei, że będzie lepiej a nie jest. Powrót wiec do tamtych doświadczeń może nastąpić w ten sam sposób. Trzeba je tylko częściej przywoływać społecznej pamięci w interesie krzywdzonej większości. Nie musisz się bać. Sądzę, że ciebie krzywda nie spotka. A ponieważ historia nie toczy się kołem, to to, co było się nie powtórzy, będzie dużo lepiej, bo sprawiedliwiej, w co wbrew twojemu czarnowidztwu wierzę.

autor: steff, data nadania: 2010-09-06 21:02:02, suma postów tego autora: 6626

to już kieeedyś ustaliliśmy,

że tarak jest ekonomicznym analfabetą. Brak pieniędzy w systemie światowego kapitalizmu obecnie??? Kto coś takiego zaobserwował?

autor: altstettiner, data nadania: 2010-09-07 08:49:52, suma postów tego autora: 1511

Panie Steff

Nie martwię się o siebie, a o Pana i Pańskie dzieci.
Sprawiedliwość tak rozumiana , jak to Pan przedstawia , nie jest możliwa ze względów psychologicznych. Pisałem o tej sprawie wiele razy na tym portalu i już nie chce mi się tego powtarzać.
Rewolucja zmieni o tyle, że na miejsce poprzedniego dyrektora banku, pojawi się nowy, tym razem z szumnym tytułem komisarza rewolucyjnego.
Ale towarów z tego nie przybędzie, bo żeby je wyprodukować, trzeba zainwestować w przemysł i naukę.
To znaczy zrobić to co i dziś się dzieje. W warunkach rewolucyjnych cale sprawniej to się nie uda.
Jeśli siłą ( a gdzie ta siła?) zabierze Pan bogatym ich konta bankowe, to i tak biedni z tego nic nie będą mieli, bo użyć ich na rynku na wykup niezbędnych towarów nie można bo tych towarów jeszcze nie ma, a w skali świata brakłoby na ich produkcję surowców.
Nadal będą biedni i bogaci, a jedynie rozpiętość dochodów przez jakiś czas się zmniejszy.
Przez jakiś czas, dopóki nowa elita rewolucyjna nie okrzepnie i nie stanie się " antyspołecznym reżimem"
I co potem ? nowa rewolucja?
Poziom życia ludności będzie zawsze adekwatny do ilości i jakości wyprodukowanego przez nią towaru i żadna rewolucja tego nie zmieni.

autor: tarak, data nadania: 2010-09-07 09:47:26, suma postów tego autora: 3238

panie Altstettiner

Daaaawno ustaliliśmy, że p.Altstettiner jest ignorantem
w dziedzinie nauk społecznych , ale nie pozbawia go to dobrego samopoczucia.
Ale do rzeczy.
Nigdzie nie napisałem, że na świecie brak brak pieniędzy inwestycyjnych. To społeczeństwo jest biedne.
Niejaki John C.Bogle napisał w swej książce o światowej ekonomii, że rynek derywatów jest od dawna rynkiem wirtualnym, gdyż przekroczył kwotę 600 bilionów dolarów
( czyli blisko 10 razy więcej niż całe światowe PKB
wynoszące 66 bilonów dolarów).
Jest takie pytanie - po co kreować taką masę pieniędzy nie mających żadnego związku z obrotem towarowym? A no dlatego, że 30% budżetu USA pochodzi z operacji finansowych
i bez tej forsy nie dałoby się sfinansować gospodarki.
Ale czy to oznacza, że społeczeństwo amerykańskie stać
na poziom życia, który prowadzą?-nie.
I to zrozumie chyba nawet p.Altstettiner.

autor: tarak, data nadania: 2010-09-07 11:19:58, suma postów tego autora: 3238

jak dawno wiemy

tarak najpierw coś twierdzi, że by później powiedzieć "wcale tego nie powiedziałem". Ciekawy sposób bycia, jak ktoś lubi...

autor: altstettiner, data nadania: 2010-09-11 21:03:08, suma postów tego autora: 1511

Dodaj komentarz