Kto rzuci więcej? Może Amerykanie? Już bez opamiętania drukują i drukują swoje dolary. Obama zasila nimi nie tylko swoje banki ale jednocześnie osłabia ich siłę nabywczą, czyli głównie siłę Chin. Jak one zareagują? Czy jeszcze intensywniejszą produkcją i tańszymi towarami, czy gwałtowną wyprzedażą dolarów i zamianą ich w zwykły papier?
Co wtedy zrobią Niemcy z Rosją? Trudno przewidzieć.
Nam w tym czasie pozostaje dalsze gromadzenie krzyży na Krakowskim Przedmieściu i pielgrzymki na Jasną Górę, jeżeli starczy na jeszcze siły, żeby w nich uczestniczyć.
Jedno wszak jest pewne: ten bilion jenów może być początkiem czegoś bardzo złego!
A my tymczasem przejmujemy się pierdołami w rodzaju ...
czy też Japonia? Jak to wygląda od strony technicznej, takie sprzedawanie własnej waluty? Komu mogłaby np. Polska sprzedać nasz złoty, by stracił on na wartosci - właściwie dlaczego? - i co by musiała za to kupić? Czy posiadanie obcej waluty na kupce we własnym banku to jest już cel sam w sobie?