Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Czy to napewno chodzi o ten zwiazek zawodowy co obalił system aby zyło sie lepiej biednym i robotnikom?
Jest naszą królową. Czy musimy jednak jej te zbrodnie wybaczać? Czy wreszcie ockniemy się i powiemy dość. Trud tej garstki tego nie uczyni. Poniewierek więc będzie coraz więcej. A kiedyś ich nie było. Warto o tym pamiętać!
Okropna jest wysokość tej renty.
I to, że "osoba zamieszkująca w pomieszczeniu tymczasowym wg polskiego prawa traci ochronę przed eksmisją na bruk".
Natomiast właściciel kamienicy nie jest chyba zobowiązany do utrzymywania lokatorów, prawda?
nakraść w imię "zdobyczy kapitalizmu" i dzięki temu rozbojowi uzyskał środki na nabycie "prawa własności" do czegoś, co jego nigdy nie było, nie jest i nie będzie. Umownie, na papierze, to można sobie zapisywać jakieś abstrakcje, ale nie decydować o ludzkim życiu. Jakie mamy państwo, wiemy. Jaką mamy administrację - wiemy. Ale czy ludzie sami wiedzą, jacy oni są? Co na to pozostali lokatorzy? Dlaczego nikt, n i k t spośród nich nie wyraził solidarności z tym poniewieranym sąsiadem? Czy mają nadzieję, że im się to nie przydarzy? Ależ jak najbardziej! Wyłuskają ich po kolei jak ziarna grochu ze strączka. I co najśmieszniejsze (aż do łez bólu) tym następnym będzie się to niejako należało, za ich bierne przyglądanie się nieszczęściu ich sąsiada. Zło można zwalczyć w zalążku, albo się go wcale nie zwalczy, czego przykład mamy na naszej obolałej Ojczyźnie. Jesteśmy JEDNYM, nie zapominajmy o tym. Pieniądze są rzeczą umowną między bankierami i naganiaczami kasy do nich z powrotem. My jesteśmy ogniwem pośrednim nadającym pieniądzom jakiś sens. Bądźmy tego świadomi i róbmy z tego użytek.
do 1400 zł.
Złoty Medal im Leszka Balcerowicza ci dać.Czy teraz kolejna prawaczka przyszła nas oświecić
@ "krajowe władze "S" sprzedały budynek z lokatorami i działką na której stoi."
Gdyby ludzie wiedzieli jaki los zgotują im solidaruchy po 89' to w Sierpniu 80 nie byłoby żadnych strajków tylko wielka pielgrzymka dziękczynna na Jasną Górą w intecji pomyślności KC PZPR.
Prawa właściciela chronione są poprzez art. 18 ustawy o ochronie praw lokatorów. Otrzymuje on odszkodowanie od gminy. I to sa właściwe proporcje kasa za lokal, dach nad głowa dla rencisty. natomiast jaki sad wydał wyrok bez prtawa do lokalu socjalnego. Mentalnośc sędziów przypomina mentalność pani gosi- ludzie z rentą 600 złotych staja sie dzięki takim postawom bezdomni.
tak się składa, że w relacji właściciel - lokator, jak w relacji pracodawca - pracownik występują prawa i obowiązki po obu stronach
jak w przypadku pracodawcy nie wystarczy (a co się często zdarza) dobrze się poczuć, żeby dać pracę, trzeba jeszcze mieć na tyle przyzwoitości, żeby za tą pracę właściwie płacić, tak w przypadku właściciela nieruchomości nie należy ignorować sytuacji lokatorów i podnosić czynszu w złej woli licząc na opróżnienie lokalu - prawo własności nie jest nieograniczone
jednym zagadnieniem jest tutaj co się stało temu człowiekowi, drugim jak i dlaczego tak się stało
ciekawe Pani sądy wygłasza (nie pierwszy to już raz i obawiam się, że nie ostatni).
Według Pani każdy, kto coś posiada, "nakradł się". Zabawne, ale i żałosne.
Nie jest niczym nowym, to produkt fabryki Coca-Coli.Łyka to co serwuje TVN,Wybiórcza.Ot ultraski zombie.Czy lewica.pl tak obniża poziom że pozwala bezkarnie panoszyć się prawackim trolom.Na prawy.pl czy nacjonalista.pl lewicowcy są wywalani,czas abyśmy i my przestali cackać się i oczyścili lewice.pl z prawaków.To nasze miejsce.Pani Gosia ma onet.pl,fora wybiórczej
Jeżeli pracodawca płaci ludziom za ciężką pracę płacę minimalną, a sam ma duże zyski z tego co ci ludzie wypracowali, to ich okrada. Jeżeli radni sejmiku zakładają fundację, a radni oddają im za darmo 80% byłych mieszkan zakładowych, to to jest kradzież, ponieważ, gdyby te mieszkania nie były oddane, ale sprzedana, to mieszkańcy mieliby prawo pierwokupu. Lokatorzy zostali w ten sposób okradzeni, i ci co są właścicielami tego majątku, są złodziejami. W większości wypadków podobnie wyglądała prywatyzacja, była złodziejska. Ponadto prosze sobie przypomnieć jak Mazowiecki i ta ekipa mówili, że trzeba stworzyć w Polsce kapitalistow. I od tej pory zaczęło sie wręcz rozdawanie majątku, który był własnością całego społeczeństwa, jakimjś jednostkom, kolesiom. Brało sie kredyty w banku i nabywało ogromny majątek, należący do nas wszystkich, za bezcen. Stąd poglądy nany nie są dalkie od prawdy.
i innych szkodliwych emocji, proszę nie wylewać na mnie swoich frustracji. To nie moja wina, że został pan zbanowany na forum nacjonalistów, dewotek czy innych homofobów. Gwoli uściślenia: Coli nie piję (dbam o zdrowie), „Wyborczej” nie czytam - zatrudnili tam chyba dyslektyków i pełno u nich literówek. Jedynie felietony świetnego pisarza Krzysztofa Vargi i pisarki średniej, ale mądrej, Kingi Dunin.
Pani(e) A.N., twierdzę jedynie, że nie każdy właściciel kamienicy czy firmy jest złodziejem. Mój znajomy kamienicę odziedziczył - to też jest kradzież? Nikogo zresztą na bruk nie wyrzuca, ale trudno, żeby do utrzymania kamienicy dokładał, więc czynsz czasami podnosi. 1400 złotych to istotnie bardzo dużo, ale cóż - Oboźna to nie Wawrzyszew.
Poglądy nany są całą prawdą. Twoje tym bardziej. Dlatego w całości je podzielam. Dużych pieniędzy po prostu się nie zarabia lecz zdobywa. Że też Gosia tego jeszcze nie wie. Biedaczka. Czekają ją wielkie zawody i rozczarowania, bo daje się uwodzić złodziejom. Więcej, wierzy im.
niepotrzebnie piszesz co do poniektorych.oni i tak nie zrozumieja.klapki maja przybite porzadnymi gwozdziami :)
nie mnie boleć będzie :)
Nie warto dyskutować.Nie karmić prawactwa !!
@Mój znajomy kamienicę odziedziczył - to też jest kradzież?
Ot co. Żadną uczciwą pracą nie dojdzie się w Polsce w jednym pokoleniu nawet do głupiego jednego miliona złotych. Pierwszy milion można tylko ukraść albo odziedziczyć.
Chociaż przy okazji kamienicznika-spadkobiercy warto oczywiście zapytać, ile gość zapłacił podatku spadkowego. Zwłaszcza że dzięki prawu ustanowionemu przez "socjalny PiS" podatek spadkowy został faktycznie zniesiony.
najwyraźniej pani Gosia myśli w pięknej polszczyźnie, że objęcie domu w posiadanie przez dziedziczenie i (we wzorowym przypadku) dbanie o to, żeby ten dom był w dobrym stanie technicznym jest ok
gdyby lokatorzy sami się zorganizowali i jako współwłaściele te same prace konserwacyjne komuś zlecali, koszt byłby znacznie mniejszy
społeczny również
tak na dobrą sprawę nie widzę najmniejszej przyczyny dla której właściciel domu miałby prawo pobierać czynsz
Zapewne, "zapłacił".
@dzięki prawu ustanowionemu przez "socjalny PiS" podatek spadkowy został faktycznie zniesiony.
Dlatego nie glosowalem na partie rentierów.
to, proszę Państwa, praca na pełen etat - albo dwa. Już widzę tych lokatorów biegających w sprawie rynien, dachu, poręczy, okien, użerających się z ekipami remontowymi i załatwiających kwestie formalne.
Co do podatku - nie wiem, zapłacił, jeśli takie były przepisy. Swoją drogą ile wynosi taki podatek spadkowy? I dlaczego według Państwa należy część zdobytego przez najbliższą rodzinę majątku oddawać Państwu, skoro i tak wszyscy płacimy podatki na co dzień? Pytam, bo naprawdę chcę znać Państwa zdanie, być może mają Państwo rację.
najwyraźniej pani nie zna faktów - właściciele mieszkań w domach występują razem "na zewnątrz" czy to na prawie spółdzielczym, czy zrzeszeni jako właściciele prywatni i załatwiają wszystkie te rynny i remonty na bieżąco bez konieczności przepłacania dla pokrycia zysku właściciela.
i to nie jest znów takie czasochłonne, co wiem znam takie sprawy osobiście
spadek jest takim samym dochodem jak każdy każdy inny więc ma pełne prawo być opodatkowany, nie mówiąc już że więcej argumentów widzę za zniesieniem dziedziczenia (a przynajmniej ograniczeniem go do pewnej kwoty) niż za obroną praw do spadków
- wiem, bo mam za sobą takie doświadczenia.
Skoro właściciel kamienicy, mówiąc kolokwialnie, odwala za lokatorów całą brudną robotę, i dba o kamienicę najlepiej jak potrafi (bo tak ludzie dbają tylko o to, co jest ich własnością i nic tego, niestety, nie zmieni), to w czym rzecz?
A co do spadków - to sytuacja, gdzie za pewne dobra już ktoś raz zapłacił, odprowadził podatek, i teraz chce przekazać swoim najbliższym. Kiedy dostaje Pan coś w prezencie, też odprowadza Pan dodatkowy podatek?
rozumiem jako utopijny pomysł, by wszyscy zaczynali z tych samych dołków startowych. Żeby dziecko bogatych państwa X. nie miało lepszego startu w życie niż dziecko ubogich państwa Y. Uważam, że o ile dziecku państwa Y. należy się pomoc, to nie można państwu X. odbierać prawa do zadbania o przyszłość ich dziecka.
że jest to egzotyka w stylu Korwina-Mikke, w cywilizowanym świecie raczej rzadko spotykana (o ile w ogóle).
Może po prostu nigdy nie dostawała prezentów dostatecznie drogich, by od nich odprowadzać podatek?
z faktu bycia właścicielem nieruchomości z lokatorami nie wynika konieczność dbania o jej stan techniczny, za to jak najbardziej zachodzi zjawisko dążenia maksymalizacji zysków przy minimalizacji kosztów - oszczędzanie na remontach, albo zastępowanie porządnych remontów prowizorkami jest metodą powszechną
właściciele mieszkań występujący razem i we własnym interesie prędzej i lepiej się obsłużą
mimo całego współczucia jakie odczuwam dla Pani ze względu na złe doświadczenia wyniesione z kontaktów ze spółdzielnią mieszkaniową, nie mogę niestety Pani prywatnych odczuć i emocji uwzględnić w tej mierze
spadek nie jest podarunkiem, jest formą wzbogacenia się i zniesienie prawa spadkowego jest właściwie czymś co przez darwinistów społecznych powinno być bronione jak niepodległość
Pani interpretacja motywacji postulatu zniesienia dziedziczenia jest błędna - tu nie o to chodzi żeby wszyscy zaczynali z tego samego dołka, ale o zwykłą logikę - jakie właściwie istnieją powody dla których miałbym mieć prawo do kamienicy posiadanej przez mojego rodzica? bo on chciałby żebym miał łatwiej w życiu? to nie może być wystarczający argument, bo z faktu że gdyby chciał żeby łatwiej w życiu miał jakiś inny pan x, nie wynika prawo do dziedziczenia kamienicy przez tego pana x.
Korwin-Mikke to buc i oszołom w kwestiach światopoglądowych. Niektóre jego poglądy na kwestie gospodarcze (choćby likwidacja ZUS-u) są jednak słuszne.
nie znam żadnego pomysłu pana mikke które warte byłyby uwagi, czy choćby analizy, wliczając w to choćby wspomnianą likwidację zus
[wkrótce potem zmarł.]
ja pozwole sobie tylko dodac [i]
takze wszystkim niezliczonym ofiarom polskiego kapitalizmu po 1989r.
że w ten sposób wyłuskają nas wszystkich. A sąsiedzi? W bloku gdzie mieszkałem była kobieta niepłacąca za "czynsz", bezrobotna, samotnie wychowująca dwójkę dzieci w wieku szkolnym. Oto zdanie jednego z jej sąsiadów: "od pół roku już nie płaci za mieszkanie i wyobraź sobie, że nie ma jak krowy wyrzucić! Gdyby wspólnota wykupiła od niej to mieszkanie i dalej by nie płaciła, to dopiero wtedy można ją wywalić". Postawa naszych rodaków przywodzi często na myśl opisy z kacetów.
* Cudzysłów, bo były to lokale przeważnie własnościowe, a słowo czynsz oznacza opłatę za wynajem, ta kobieta zaś, podobnie jak większość mieszkaców tego bloku, od nikogo mieszkania nie wynajmowała.