Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
nóż się sam otwierał. A kiedy jeszcze zobaczyłem uśmiechające się do kamer gęby, które do tego złodziejstwa doprowadziły, otwierał się w sposób niebezpieczny nawet dla mnie. Nich to wystarczy za komentarz do tego wywiadu, bo merytoryczne go podważanie musiałoby skończyć się prymitywnym ble, ble, ble, które zwolennicy funduszy bezczelnie jednak wraz z częścią uprawiają. Jak długo jeszcze? Aż się to rypnie? I na tym polega całe nasze nieszczęście. A pani prof za ten wywiad należą się słowa wielkiego uznania, niniejszym skromnie czynię.
I to jak najszybciej!
W Argentynie uratowano system emerytalny renacjonalizując go.
Lipiec 1998. Jestem, wraz z przedstawicielami innych młodzieżówek partyjnych na obozie VI Letniej "Szkoły Liderów" w Jachrance. Kolega Andrzej Ł. z Młodych Demokratów - ówczesnej przybudówki Unii Wolności chwali 4 wielkie reformy społeczne, które rząd Buzka wprowadza lub ma wprowadzić w życie. Ja reprezentuję Frakcję Młodych SdRP. Kolega Ł. zarzuca mi, że rządy eseldowskie w latach 1993-97 nic nie zrobiły, w przeciwieństwie do koalicji AWS-UW. Wysoki wzrost gospodarczy i malejące bezrobocie to była tylko eseldowska propaganda. Owszem, dobre wyniki gospodarcze za SLD były faktem ale działo się tak tylko i wyłącznie dzięki dokonaniom poprzednich ekip, a przede wszystkim reformie gospodarczej Balcerowicza. No ale niedobrze, że SLD przestał reformować, a tu, panie, trzeba reformować dalej. No więc rząd, z którym się utożsamiał kolega Ł., przygotował 4 wielkie reformy.
Teraz, po 12 latach, je w skrócie podsumujmy:
1) reforma służby zdrowia, czyli chore kasy, przekształcone w niemniej chory NFZ;
2) reforma szkolna, czyli wprowadzenie nikomu niepotrzebnych gimnazjów, które generują patologię;
3) reforma terytorialna, czyli wprowadzenie samorządowych powiatów, które w części przejęły kompetencje samorządowych gmin i samorządowych województw, które wchodzą w spory kompetencyjne z administracją wojewodów. Generalnie rozrost biurokracji;
4) wreszcie reforma emerytalna, która zadłużyła państwo i ograbiła nas z naszych pieniędzy.
A dziś twórcy tych reform rządzą dalej, reprezentując tym razem Platformę Obywatelską i mają się w sondażach całkiem dobrze. Może dlatego, że dla mediów od wielu miesięcy najważniejszym tematem jest deliberowanie, co miał na myśli Jarosław Kaczyński.
obawiam się, że nie jesteś na bieżąco. Teraz głównym tematem w mediach jest, czy uwłaszczony na państwowym majątku oligarcha Palikot założy własną partię, czy może pozostanie jednak w Platformie Obywatelskiej:)
akurat wczoraj oglądałam u Niemców o Argentynie. Biorąc tylko połowę za prawdę wygląda to tak:
w czasie wojny Argentyna popierała Hitlera i miała na swoim terenie kasiastych ludzi z niemieckim rodowodem i takąż gotówką na odpowiednich stanowiskach. Gdy się wojna "rypła" to desant był przygotowany i miejsce jego też; mianowicie Argentyna. Przez Watykan i Szwajcarię wyjeżdżali na nowych papierach różne mengele i inne eichmany, byle tylko mogli wykazać się gotówką bądź złotem w odpowiedniej ilości. Peron z żoną poczynili wiele kroków socjalnych w celu ustabilizowania sytuacji w państwie. Notawbene to jest dla rządu niezwykle praktyczne, gdy wszyscy ludzie mają zatrudnienie, ponieważ łatwo ich wówczas kontrolować i wiadomo kiedy i gdzie znajdować się będą. Więc Argentyna stała się bardzo socjalna. Ludziom rzeczywiście żyło się dobrze, z tym, że był to niejako skutek uboczny prowadzonej polityki, ale nie jej cel. Peronowa osobiście odwiedzała papieża i co pomniejszych biskupów dla gawiedzi działając oficjalnie, a po godzinach tej oficjalnej pracy spotykała się z kim trzeba i nagrywała co umówione, łącznie z dostawą papierów w rodzaju paszportów itp. Syn pewnego nazisty niemieckiego mówił, że jego ojciec dostawał bez problemu wizę amerykańską i jechał tam, jeśli miał na to ochotę. Takie to było ściganie zbrodniarzy wojennych przez "największą demokrację świata". Niektórzy Niemcy po urządzeniu się w Argentynie wyjeżdżali sobie w świat, gdzie im się podobało i nawet się nie silili na nowe twarze; dobre papiery i kasa załatwiały wszystko. Więc w czasie tego socjalnego dobrobytu w Argentynie u steru rządów byli ludzie ściśle powiązani ze zbrodniarzami wojennymi, a ludzie ci zajmowali nie tylko wysokie stanowiska w państwie argentyńskim, ale także praktycznie cała bankowość do nich należała.
Obecny krach w Argentynie może oznaczać, że kasa w znacznej części została przeniesiona gdzie indziej,a Argentyna odsłużyła swoje i już się nie liczy.
Tylko wyjątkowo naiwni wierzą jeszcze w "nieprzewidywalność ruchów na giełdzie". Wielcy gracze sterują tym od dawna i tylko w tym celu giełda jako taka została utworzona. Maluczkim daje się polizać cukierka przez papierek, by następnie, gdy maluczki chce go odwinąć, zupełnie mu ten cukierek odebrać.
Nie potrafię tego zrozumieć jak ten sam Buzek (pamiętacie jeszcze hasła "Buzek na wózek", "Buzek - łobuzek", "Buzek łobuzie... itd.", "AWS = kleru pies") na Górnym Śląsku (tym samym, gdzie akurat skutki gospodarczych reform rządu AWS-UW były i do dzisiaj są przecież bardzo odczuwalne, przemysł w dużej mierze popadł w ruinę) w wyborach do bodajże parlamentu europejskiego oddaje na niego głos prawie... 400 tysięcy ludzi.
http://www.youtube.com/watch?v=f8_6xpnv0U4
W.Martyniuk: "SLD powinno być bardziej liberalne gospodarczo niż dzisiaj Platforma"
Można przy okazji dodać, ze wypowiada się tak były wiceprzewodniczący Federacji Związków Zawodowych Górników, kiedyś działacz związkowy :)
Dlatego, kiedy patrzę na te zadowolone z siebie gęby, nawołujące przy tym do entuzjazmu, to ... Chyba nie muszę ci tego pisać, bo z twojego tekstu wynika, że znasz prawdę i oceniasz ją tak, jak na to zasługuje.
Chyba m.in. z tych powodów Napieralski Martyniuka zwekslował na boczny tor, czym wielu rzeczywistych lewicowców sobie zjednał.
"w wyborach do bodajże parlamentu europejskiego dostaje prawie... 400 tysięcy głosów poparcia."
36-letni aktor hollywoodzki Joaquin Phoenix zagrał być może największą rolę swojego życia. To miał być film dokumentalny o nim samym - człowieku, który skończył karierę aktorską i postanowił zostać raperem, a zamiast tego zaczął się staczać. Dokument okazał się maskaradą, nie opowiadał o realnym życiu Phoenixa. Nabrali się na to nawet jego najwięksi przyjaciele.
WIĘCEJ O TYM PRZECZYTACIE TUTAJ:
http://wyborcza.pl/1,75477,8419467,Phoenix_z_popiolow__czyli_wielka_sciema.html
Skąd taki pomysł? Phoenix zauważył, że jego przyjaciele oglądający jeden z licznych reality show typu "Big Brother" nie dostrzegają, że akcja w nich jest ustawiona, a zachowania uczestników zostały napisane przez scenarzystę. W związku z tym aktor postanowił pokazać, że ludzie wierzą dzisiaj we wszystko, co podają media. Im bardziej media przedstawiają daną sekwencję wydarzeń nie jako film fabularny, ale jako dokument, tym bardziej telewidzowie wierzą, że media pokazują prawdę.
Konkluzja jest następująca: ludzie oglądający telewizję nie biorą pod uwagę, że nie tylko reklamy czy talk showy są w niej wyreżyserowane, ale również prezentowane programy informacyjne. Nikt nie przyjmuje do wiadomości, że dziennikarze największych stacji informacyjnych mogą tak naprawdę być aktorami, którzy wcielają się w rolę redaktorów.
Dziwiło mnie jak wielu maluczkich, kiepsko zarabiających ludzi w Polsce, pracujących w firmach prywatnych czy budżetówce, wierzy w to, że jest kryzys i z finansami publicznymi jest źle z powodów niezależnych od kogokolwiek, więc trzeba zaciskać pasa. I to wszystko w sytuacji, kiedy co miesiąc z tych niewielkich pensji muszą oddawać pod przymusem po kilkaset złotych na bogaczy z OFE, nie mając gwarancji czegokolwiek.
ale skoro, jak przypomniał Andrzej Kotarski- twórca owych "4 plag" a największa to OFE dostał 400 tysięcy głosów w wyborach- to doprawdy nie ma się co żałować nad tym narodem- skoro jest tak głupi i nagradza swoich oprawców, to nie ma co go na siłe uszczęśliwiać, bo zostanie się uznanym za wroga ludu (populistę w najmniejszym razie, jak Lepper który krytykował OFE publicznie).
Jedyne co pozostaje rozsądnie myślącym Polakom to emigracja, albo zamknięcie się w swoich sprawach- ale zawsze trzeba być przygotowanym na emigrację, bo ten kraj musi się zawalić, co jest jego tradycją od kilkuset lat. PRZEZ GŁUPOTĘ. A jak ktoś mądry powiedział- można wygrać ze złą wolą, z głupotą- nigdy...
Niestety zbyt wielu z nas nadal wierzy w to, że udziałami w pielgrzymkach, a to tu a to tam, można wszystko wszytko wyprosić a nawet wręcz załatwić. W tym głównie upatruję przyczyn naszej biedy. I tak jest od wieków. Dla wielu stanowi to powód do narodowej dumy. Więcej, oczekują naśladownictwa innych narodów. Na szczęście bezowocnie.
W OFE pracują nowocześni i kreatywni menedżerowie, w ZUS-ie (socjalistycznym molochu) natomiast homo sovieticusy popijają kawkę i obżerają się ciastkami, co wraz z wysokimi podatkami jest przyczyną polskiego ubóstwa.
Polacy to głupi naród. Wystarczy, że byle gnida z elyty założy nową partię pod zupełnie nową nazwą i przyjmie do niej uciekinierów z tonących okrętów, to tłuszcza zacznie ową zbieraninę gnid popierać w nadziei na lepszą przyszłość. A jeżeli owa zbieranina wmówi motłochowi, że jest umiarkowana, wyważona i nowoczesna to sukces wyborczy ma murowany. Kiedy czasami przeglądam komentarze na forum portalu onet.pl to po prostu nie wiem, czy się śmiać czy płakać nad głupotą POPiSowych fanatyków siebie wartych.
"W OFE pracują nowocześni i kreatywni menedżerowie" :)))))
Kolega, jak widzę, modli się do bożka z napisem "Prywatne". I, w ramach kaprealizmu (neologizm powstały od "socrealizm") głosi tezy, które śmieszą swoją prostotą. Oto siedzą w OFE prężni i nowocześni menedżerowie, którzy pracują po 12 godzin na dobę (czyli tyle, ile człowiek pracy kapitalistycznej powinien), żeby żyło się nam lepiej. W tym samym czasie pani bolszewiczka z ZUS pije kawę, je ciastko i tylko kombinuje, żeby żyło się nam gorzej. Aż chce się ten wywód podsumować jakże znanym zdaniem: "Bądź czujny, wróg nie śpi!".
Ale czy z tego bożka coś zostanie, gdy ci "prężni menedżerowie" zmyją się, gdy wraz z większym tąpnięciem i kryzysem twoje oszczędności w OFE przeminą z wiatrem?
są tak nowocześni, że ponad połowa OFE by upadła, gdyby nie interwencja rządu i system w spektakularny sposób by się rozleciał, pociągając za sobą składki tych którzy uwierzyli w menadżerów.
nie potrafią dostrzec ironii w moich postach chłe chłe...
Niech ci Cisza opowie jak to było, kiedy wybrał się z kolegami na Marsz Kapitalizmu organizowany przez UPR. I jakie głozone przez nich hasła uchodziły za normalne. ;)
1) Zlikwidować wszelkiego rodzaju podatki;
2) Sprywatyzować wszystko poza wojskiem, strażą pożarną, policją i wymiarem sprawiedliwości;
3) Znieść umowy o pracę;
4) Znieść emerytury i renty, a co za tym idzie zlikwidować ZUS;
5) Zalegalizować narkotyki a jednocześnie pozbawić narkomanów możliwości bezpłatnego leczenia z nałogu.
Zgadłem?
Pozdrawiam;)
"Około 40 osób wzięło dziś udział w warszawskim marszu dla kapitalizmu, organizowanym przez stowarzyszenie Koliber, Unię Polityki Realnej, Stowarzyszenie Młodzi Konserwatysci, Klub Zachowawczo Monarchistyczny i kilka innych organizacji prawicowych.
Uczestnicy marszu nieśli transparenty "Mniejszy kodeks = więcej pracy" i "Mniejsze podatki, mniej bezrobocia".
Do marszu dołączyła się grupa działaczy lewicowych, która początkowo rozwinęła transparent "Kapitalizm TAK". Gdy demonstracja ruszyła w transparencie zostało podmienionych kilka liter i brzmiał on "Kanibalizm TAK". Uczestnicy lewicowego happeningu rozdawali też ulotki w których domagali się, jako Centrum Wyborczo - Ekonomiczne Liberałów między innymi zniesienia demokracji oraz "ostatecznego rozwiązania kwestii emerytów, potrafiących jedynie wyciągać ręce po cudze pieniądze."
Przyłączyli się również do skandowania haseł, zastępując zaproponowane przez liberałów "Wolność, praca, kapitalizm" sloganem "Wolność, praca, kanibalizm" oraz "więcej banków, mniej szpitali".(...)"
http://www.lewica.pl/?id=2946
"Sprywatyzować wszystko poza wojskiem, strażą pożarną, policją i wymiarem sprawiedliwości"
To jest umiarkowany socjalizm. Prawdziwy "free-marketer" jest za prywaną policją, prywatną armią i prywatnymi ulicami. Nie wierzycie? Poczytajcie Rothbarda i Hoppego, guru UPRów i korwinistów.
Do listy nalezy też dodać domagania się likwidacji Banku Centralnego, bo to forma "centralnego planowania", które należy zamienić na "wolny system bankowy", czyli każdy bank może emitować własną walutę (majacą oparcie w złocie lub gwoździach ;-), dzięki czemu będziemy mieć prawdziwą konkuencję rynkową i wzrost gospoarczy 10% w skali roku. To, jaki będie burdel przelicznikowy i admintracyjny, nie wspominajac o problemach z akumulacją kapitału, to szczegół, który może powstać jedynie w głowie osobnika zaczadzonego totalitaryzmem;-)
;-)))))))))))))
nawet zamiaru prywatyzacji powietrza.