Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Wenezuela: Wybory parlamentarne

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

A jednak Chavez trzyma się mocno!

Wysoka frekwencja wyborcza o tym świadczy. Gdzie nam do niej...

autor: steff, data nadania: 2010-09-27 13:20:09, suma postów tego autora: 6626

Takiemu wynikowi

winni są kapitalistyczni agenci i miejscowi sabotażyści.

autor: Crystiano, data nadania: 2010-09-27 13:20:59, suma postów tego autora: 1590

wstępne wyniki

Przecież to są wstępne wyniki, na pełne przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Już teraz wiadomo, że opozycyjna koalicja zdobyła przynajmniej 60 miejsc:
http://www.guardian.co.uk/world/2010/sep/27/hugo-chavez-congressional-election-venezuela

autor: Mandark, data nadania: 2010-09-27 13:33:07, suma postów tego autora: 731

Crystiano

Czy kapitalistyczni agenci też są winni temu, że nasza większość nie idzie do urn i że wskutek tego nasze władze mają umocowanie zaledwie 1/4 woli suwerena, czyli legitymację bardzo cienką?

autor: steff, data nadania: 2010-09-27 13:45:07, suma postów tego autora: 6626

Jedno pytanie

Skoro niebędzie mógł rządzic samodzielnie tzn.że będzie musiał sie dogadac z opozycją?
Czy w tamtych realiach to mozliwe?
Mi to przypomina podzaił cos w stylu PZPR-Solidarność
Za komuny Solidarność była organizacja wielonurtową łączyło ich jedno opozycja do PZPRu.
Więc w Wenezueli może byc podobnie niewiem czy Chavez będzie sie w stanie dogadac z jakoms partia opozycyjną?

autor: Antyliberał, data nadania: 2010-09-27 14:41:01, suma postów tego autora: 1302

...

Bravo Chavez!

autor: Marek, data nadania: 2010-09-27 14:57:56, suma postów tego autora: 1715

Jeśli Chavez straci władze

To z reformami można się pożegnać, dwie główne partie opozycji projankeskiej przez lata swoich rządów były znane z ogromnej korupcji,nepotyzmu,biurokracji oraz uległości wobec oligarchów ziemskich i kapitałowych, do tego kontrola USA powróci.

autor: czerwony93, data nadania: 2010-09-27 15:20:27, suma postów tego autora: 2783

Brawo Chavez!!!

Tak trzymać i nie puszczać!!

autor: josip, data nadania: 2010-09-27 18:10:58, suma postów tego autora: 237

Antyliberal

Mi to przypomina podzaił cos w stylu PZPR-Solidarność
Za komuny Solidarność była organizacja wielonurtową łączyło ich jedno opozycja do PZPRu.
Więc w Wenezueli może byc podobnie niewiem czy Chavez będzie sie w stanie dogadac z jakoms partia opozycyjną?

Oczywiscie ze jest sie w stanie dogadac.
Tak jak dogadala sie pzpr - wprowadzic stan wojenny

autor: Rebel, data nadania: 2010-09-27 18:30:49, suma postów tego autora: 152

jak to jest, że jak ludziom się polepsza, to zaraz potem zaczynają marudzić

i "opozycjonować" - i wtedy im się pogarsza, no to narzekają. Ale zawsze w jakiś tam sposób wolą mieć gorzej niż lepiej. Może to jest tak, że w miarę napełniania się żołądka pustoszeje w głowie? Cóż lepszego da ludziom w Wenezueli opozycja, niż dała nam u nas? Czy w ogóle gdziekolwiek na świecie jakakolwiek opozycja zmieniła cokolwiek na lepsze w losie zwykłych ludzi?

autor: nana, data nadania: 2010-09-27 19:35:49, suma postów tego autora: 4653

nana

może jest tak jak mówią niektórzy, że rewolucje, gwałtowne przemiany czy ewolucje następują nie wtedy, kiedy jest bardzo źle, ale wtedy kiedy się polepsza, jednak zbyt wolno w porównaniu do oczekiwań ludzi.

autor: Crystiano, data nadania: 2010-09-27 20:15:21, suma postów tego autora: 1590

komentarze lewyzny

kiedy szklanka jest do połowy pełna, lewyzna krzyczy, że jest wpól pusta, hehe...

autor: dr(e)s, data nadania: 2010-09-27 21:20:45, suma postów tego autora: 1539

Chavez

Płaci cenę za zadufanie w sobie i coraz większy biurokratyczny technokratyzm panoszący się w partii władzy. Czas otworzyć oczy - Wenezuelska "rewolucja" nie jest takim ideałem na jaki pozuje w publicystyce i komentarzach niektórych.

autor: Cisza_, data nadania: 2010-09-28 07:51:59, suma postów tego autora: 2083

:)

Wybory wygrała opozycja bo to na nią padło prawie 60% głosów ale okręgi wyborcze są ustawione pod partię Chaveza i mimo gorszego wyniku ma więcej deputowanych. Taka inzynieria polityczna!! Chavez traci poparcie bo ludzie mają go dosyć!

autor: red25, data nadania: 2010-09-28 10:44:25, suma postów tego autora: 322

Nie tą drogą

Chavez płaci cenę demokracji, a jak wiadomo opinia publiczna na pstrym koniu jeździ. Jednego dnia wybierze Hitlera, drugiego Brandta, jednego Busha a drugiego Obame. Aby utrzymać władzę na początkowym etapie niezbędna jest oświecona dyktatura, z wystarczy powiedzmy 20% poparciem. Dopiero jak nowe pokolenia wychowa się w nowej bardziej kulturalnej już socjalistycznej rzeczywistości można wprowadzić demokracje.

autor: mlm, data nadania: 2010-09-28 18:31:21, suma postów tego autora: 4284

mlm

podobno "nie ma socjalizmu bez demokracji" ;)

autor: Crystiano, data nadania: 2010-09-28 19:48:07, suma postów tego autora: 1590

Brawo Chavez?

Dzisiejsi komuniści niczego się chyba nie nauczyli, i wciąż za najlepszą taktykę uważają... propagandę sukcesu.

autor: Piotr Kuligowski, data nadania: 2010-09-28 20:02:57, suma postów tego autora: 620

Socjalizm

bez wolności to tyrania. Tyle w temacie "oświeconej" dyktatury. Chavez zapłacił za ewidentne błędy i nadużycia jego partii stającej się coraz bardziej ugrupowaniem władzy dla samej władzy. Może go to otrzeźwi.

autor: Cisza_, data nadania: 2010-09-28 20:27:43, suma postów tego autora: 2083

mlm, masz absolutnie rację

z tym wychowaniem nowego pokolenia by można nowy, lepszy system jako tako ustabilizować.
Dlatego też teraz tyle wysiłku wkładane jest w mieszanie w głowach obecnej młodzieży. Ona ma nie rozumieć rzeczywistości, ma za to chcieć być "nowoczesna", czyli ma folgować wszelkim niszczącym ją tendencjom, czyli ma bez żadnych hamulców "uprawiać seks" z różnymi partnerami według przykładów zaczerpniętych z filmów porno, ma nie dążyć do żadnych stałych związków, ma traktować alkohol jak napój codzienny, ma chcieć posiadać rzeczy, na które ją nie stać, ma się zadłużać w tym celu w bankach albo gdy się to nie da, to ma sprzedawać swoje ciało, by jednak ten "status materialny" osiągnąć. Zanim to się odkręci, znowu będzie potrzeba następnego pokolenia wychowanego inaczej. Tylko kto będzie miał je wychować inaczej? Skąd będą miały się na to wziąć wzorce?

Jest tu i tam jakiś ruch feministyczny - czy rzeczywisty i sensowny, nie wnikam. Ale nie widać nigdzie czynnego nurtu maskulinistycznego, reprezentującego interesy mężczyzn, w jakiś sposób artykułujący ich potrzeby i dążenia. Według mnie jest tak fatalnie z moralnością, bo atakowani są głównie mężczyźni - celnymi strzałami prosto w rozporek. Dali oni sobie wmówić wiele głupot na temat ich płci, tak jakby mężczyzna nie był - dokładnie tak jak kobieta - w pierwszym rzędzie człowiekiem. Panowie, czas na waszą emancypację. Decydujcie sami, czy i komu chcecie waszą męskość udowadniać. Mężczyzna to coś więcej niż ciała jamiste. Nie dajcie się do tych paru komórek aktywnych od czasu do czasu zredukować. Wasza słabość przyczynia się do zanikania kobiecości w kobietach. Powstały kobietony, baby zoperowane na monstra, publicznie domagające się, by je mężczyźni zaspakajali, bo inaczej to nie są oni według nich mężczyznami. Słabe mamy państwo, bo słabi w nim mężczyźni.

autor: nana, data nadania: 2010-09-28 22:07:12, suma postów tego autora: 4653

"oświecona dyktatura"

Pal licho historyczne nazewnictwo. Mlm ma tu o tyle rację, że rzeczywiście bez wytrzebienia w ludziach burżuazyjnych "wartości" i zastąpienia ich wartościami głęboko humanistycznymi, nie da się na dłuższą metę utrzymać socjalistycznego czy jakiegokolwiek innego radykalnie lewicowego kierunku. Burżuazyjna gangrena zawsze wróci. Z czymś takim właściwie mieliśmy do czynienia w Polsce Ludowej. Komuna, co by złego o niej nie powiedzieć (i w wielu przypadkach słusznie), jednak starała się jakoś ludzi podciągnąć na wyższy poziom; temu służyć miały np. biblioteki, masowe czytelnictwo, tania i w przeciwieństwie do obecnej wartościowa książka. Polacy niestety "nie dali się", efekty czego znamy. Może w dalekiej Wenezueli występują podobne procesy.

autor: Bury, data nadania: 2010-09-28 22:47:41, suma postów tego autora: 5751

wyniki

wyborów były do przewidzenia już od dłuższego czasu, szczególnie dla osob śledzących obecną sytuację. Już rok temu sondaże panstwowego instytutu statystycznego przepowiadały wyrównany wynik wyborów. i pewnie gdyby nie ingerencja w system wyborczy, wynik mógłby byc gorszy dla psuv (z tym że tylko czytałem że nowy system wyborczy jest zły, nie zgłębiałem się u źródła dokładnie).
Przyczyną porażki jest zmeczenie ludności agresywnym stylem rzadzenia Chaveza; koniec dobrej koninktury (związane z kryzysem światowym) i tym samym wzrastajacą drożyznę, szczególnie po uwolnieniu cen na artykuły spożywcze (te podstawowe) wzrosły o średnio 30-50%; dodatkowo fatalna pogoda na przełomie roku 2009-2010 związana z el nino, która spowodowała niedobory energii; napięte stosunki z kolumbią i kolejny raz ich zerwanie co równało się z brakiem dostaw żywnosci na 3 tygodnie dla wenezueli, która w zasadzie nie posida rolnictwa. No i oczywiscie korupcja 169 miejsce w rankingu transparency international za 2009 rok oraz przestępczość, która jest ogromną plagą wenezueli. W caracas podobno (jak podają statystyki) jest wieksze prawdopodobieństwo śmierci niż w bagdadzie czy meksyku lub kolumbii gdzie trwają wojny wewnętrzne.
przy dalszym takim rządzeniu to chavez może przegrać wybory 2012 roku. Mam nadzieję, że odczyta to jako votum nieufności wobec własnej osoby i zacznie przperowadzać zmiany idące w inną stronę.

Nie zgadzam się z teorią że trzeba wprowadzic zamordyzm by wychować nowe pokolenia i dopiero wtedy można miec demokracje. To jakies chory insynuacje stalinowskie z tym "wychowaniem" dzieci. Oby takie czasy juz nigdy i nigdzie nie powróciły.

i nana, za przeproszeniem, ale co ty pier....?

autor: szamil, data nadania: 2010-09-28 23:00:13, suma postów tego autora: 61

Altruizm albo walka szczurów

@ szamil, poczytaj posty nany i Bury, tam jest dość dobrze wytłumaczone dlaczego w kapitalizmie na dłuższą metę niemożliwe jest utrzymanie władzy prospołecznej. W społeczeństwie wychowanym na pornolach, przemocy i walce szczurów (a to typowe społeczeństwo burżuazyjne) nic dobrego nie może się urodzić. Można zmusić ludzi aby byli altruistami podobnie jak dziś się zmusza ich do tego, aby byli egoistami. To kwestia wychowania i systemu gospodarczo-spolecznego.
Sugwrujesz, że będzie panował zamordyzm wobec tych którzy nie będą chcieli być altruistami ale przecież dziś się skazuje na wegetacje na marginesie społeczeństwa tych, którzy nie są chciwi i widza sens życia w czymś innym niż pracy dla zysku, najczęściej innej osoby. To kwestia wrażliwości. Lewica powinna przestać być zakładnikiem demokracji (szantażu liberalnej burżuazji) a ująć się za człowiekiem i postępem społecznym.

autor: mlm, data nadania: 2010-09-28 23:52:47, suma postów tego autora: 4284

to

co proponujecie czyli odejście od demokracji i zastąpienie ją "tymczasową" dyktaturą w celu wychowania nowego człowieka, wydaje mi się, że już gdzieś było. Chyba nawet w naszym kraju czy u wielkiego brata za wodą - tak wiem, zaraz mi powiesz, że był to kapitalizm państwowy etc i nie prawdziwy socjalizm.

Ja z kolei zawsze staram się równać do najlepszych, a najlepsi w założeniach społeczno-ustrojowych są skandynawowie. Uważam, ze jeżeli państwa chcą się rozwijać tworząc alternatywę dla kapitalizmu to na pewno na przykładzie potomków wikingów. I oni nie potrzebowali wprowadzać żadnego zamordyzmu tylko przez wiele lat ciężko ciężko pracowali/pracują by wypracować wspólnie taki system społeczny.
I oczywiście nie jest idealny, ale dosłownie wszystkie wskaźniki gospodarcze świata podkreślają "idealność" szwecji.

Prawdą jest, że nie wszędzie można powtarzać takie same systemy społeczne. Ale wenezuela nie zbliża się w żaden sposób ostatnio w kierunku szwedzkim. Wiadomo różne uwarunkowania regionalne etc. o czym można pisać elaborat.

i tak na koniec: zastanawiające, że przez pół wieku olewania demokracji w naszym kraju w celu "wykształcenia nowego człowieka" te nowe pokolenia się nie wykształciły. Jeśli chcemy socjalizmu to musimy podążać za słowami róży luksemburg: że nie ma socjalizmu bez demokracji, podobnie jak nie ma demokracji bez socjalizmu, a nie myśleć o jakiś stalinowskich autorytarnych mrzonkach.

autor: szamil, data nadania: 2010-09-29 09:55:47, suma postów tego autora: 61

umiarkowany sukces chaveza

http://www.nacjonalista.pl/2010/09/28/umiarkowany-sukces-zwolennikow-rewolucji-boliwarianskiej.html

i jaka ładna piosenka :-)

autor: josip, data nadania: 2010-09-29 10:14:32, suma postów tego autora: 237

???

Oświecona dyktatura czyli władza wie lepiej co chce społeczeństwo?? Nie ma dobrej dyktatury a każda prowadzi do konfliktów i zbudowania kasty, której chodzi tylko o utrzymanie władzy.
Chavez przegrywa bo wydaje mu się, że lepiej wie co chcą obywatele jego kraju. Taki jest los wszystkich dyktatorów

autor: red25, data nadania: 2010-09-29 10:35:42, suma postów tego autora: 322

nie ma

czegoś takiego jak oświecona dyktatura. To co proponujecie jest antysocjalistyczne i antyludzkie. Będę przeciwko jakiejkolwiek tego typu inżynierii społecznej i uważam że podobne dyrdymały powinno się na lewicy zdusić w zarodku.

autor: Cisza_, data nadania: 2010-09-29 10:35:54, suma postów tego autora: 2083

Wenezueli

przydałby się realistyczny program Lecha Kaczyńskiego: tyle kapitalizmu, ile to konieczne dla efektywnej produkcji, tyle sprawiedliwości społecznej, ile to możliwe.

autor: ABCD, data nadania: 2010-09-29 10:54:36, suma postów tego autora: 20871

Nana zaskoczyłaś mnie?

Przecież to własnie lewica obyczajowo zacheca młodych ludzi do sexu bez zoboiwązań do niewiązania sie w stałych związkach do singlowania cpania itp?
Prawica natomiast wspiera tradycyjne metody potępia np.życie w konkubinacie niemoralność sex z każdym bez ograniczeń itp/!

autor: Antyliberał, data nadania: 2010-09-29 11:25:58, suma postów tego autora: 1302

ABCD

sprawiedliwosci spolecznej tyle, ile to konieczne, a kapitalizmu tyle, ile to mozliwe, w ramach tejze sprawiedliwosci spolecznej - takie sprzezenie zwrotne.

--
i nie trzeba wprowadzac dodatkowo mglistego pojecia jakiejs efektywnosci produkcji...

autor: dyzma_, data nadania: 2010-09-29 12:31:34, suma postów tego autora: 2960

mlm masz rację

Słowo demokracja to kłamstwo dzieki któremu zachód moze kontrolować społeczeństwa, od dawna wiadomoże że niczego takiego nie ma, władze ma ten kto ma media, kto kontroluje sądy itd... reszta to teatr dla naiwniaków przed urnami.

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-09-29 14:00:38, suma postów tego autora: 316

Antyliberał,

możliwe, że to "lewica" zachęca, ale za rządów kogo jest to powszechnie w użyciu? - za rządów prawicy! Mówić - to jedno. Robić - to drugie. Jeżeli przez tyle lat prawica "walczy z nierządem" a burdel po burdelu - przemianowane na "agencje towarzyskie" powstaje, to jakie ma znaczenie ich gadanie? Ile to czasu lewica była przez ostatnie 20 lat samodzielnie u władzy?

Zaskoczyłam Cię? - no proszę! miałam wrażenie, że "ząb" mi się z wiekiem stępił i jestem przewidywalna, jak mało kto.

Prawica generuje nędzę. Nędza generuje nierząd, bo ludzie nie mają nic do sprzedania oprócz własnych ciał. Lewica może i gdzieś tam mówi o swobodzie w związkach - powinno się to jej raczej policzyć na plus, nie sądzisz? - ale mając do wyboru pracę oraz regularne z niej wpływy i puszczanie się dla tzw. modnej byle szmaty, większość wybierze pracę. Czy za PRLu było więcej wolnych związków niż obecnie? Z pewnością nie. Słyszało się tu i tam, że ktoś żyje "na kocią łapę", ale były to zdecydowane wyjątki.


No i gdzie wyczytałeś - pytam serio - o tym, że to lewica zachęca do tych luzów obyczajowych? Z pewnością nie czytam tego samego, co Ty, ale największa rozwiązłość jest wszędzie tam, gdzie swoje łapy w rządzie ma kościół katolicki.

Gdyby nie to, że z takiego dowolnego puszczania się może urodzić się niechciane dziecko, też nie miałabym zasadniczo nic przeciw - niechże każdy robi, co chce, jeżeli sam za to płaci cenę. Gdyby wszyscy byli zdrowi i nie istniały choroby weneryczne i wszelakie grzybice, będące zmorą zdradzanych żon, to też nic by mi takie luzy obyczajowe nie przeszkadzały. Ale to my wszyscy musimy płacić za leczenie chorych - i słusznie, bo któżby inny - z tym, że aż tylu chorych być nie musi, a gdy się ta zaraza rozprzestrzeni, to strach będzie usiąść w tramwaju, by nie złapać czegoś.

Czy w związku z tym uważasz, że jestem za mało lewicowa, czy może w ogóle lewicowa nie jestem? Może i nie jestem, ale poprę każdy rozsądny projekt, niezależnie od tego, kto jest jego autorem.

autor: nana, data nadania: 2010-09-29 16:28:42, suma postów tego autora: 4653

szamil, leciało właśnie wczoraj takie coś w tv sąsiedzkiej

i to mnie tak zainspirowało. Bo co? nie spodobało ci się? Pewnie lubisz co innego.
Pozwolę sobie zasugerować ci, że gdy masz zamiar zachować się jak cham, to przepraszanie jest w takim przypadku nieadekwatne. I co to znaczy "pier....?" ? :)))

autor: nana, data nadania: 2010-09-29 16:32:48, suma postów tego autora: 4653

Nie da się ciągnąć dwóch srok za jeden ogon

@"tyle kapitalizmu, ile to konieczne dla efektywnej produkcji, tyle sprawiedliwości społecznej, ile to możliwe."

Ładnie brzmi, ale bardzo naiwnie. Pracownik jest traktowany przez kapitalistę jako "mówiące narzędzie", mające dostarczać mu zysk a na takim fundamencie nie można zbudować żadnej sprawiedliwości społecznej.

autor: mlm, data nadania: 2010-09-29 18:18:52, suma postów tego autora: 4284

Dodaj komentarz