Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Bestialstwo za przyzwoleniem władz

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Jaki stosunek do zwierzat takich do ludzi

ehh smutne to ze ludzie tak strasznie traktuja zwierzeta;(

autor: Fred_BB, data nadania: 2010-10-09 18:16:06, suma postów tego autora: 676

Oto jak

prywatne jest lepsze od państwowego.

autor: fancom, data nadania: 2010-10-09 20:33:19, suma postów tego autora: 1427

Jebac wladze

ktora pozwala na cos takiego-sorry za wulgarne slownictwo ale taka prawda.

autor: Feniks, data nadania: 2010-10-09 20:36:59, suma postów tego autora: 274

Uważam że domy starców też powinny byc prywatne;)

;)

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-10-09 20:51:14, suma postów tego autora: 1953

***

chętnie bym się dowiedział teraz co jliber o prywacji słoni i żubrów by powiedział

autor: nikyty, data nadania: 2010-10-09 21:02:35, suma postów tego autora: 3572

Kontrola

Prezydent myśliwy, zwierzę w polskim prawodawstwie rzeczą i sytuacja wygląda jak wygląda. Śledzę sytuacje w polskich schroniskach i do powyższych informacji dochodzi jeszcze handlowanie przez właścicieli pozyskaną od sponsorów karmą, podnajmowanie sprzętu niezbędnego do zapewnienia czystości i inne podobne wypadki. Przydałaby się poważna kontrola tego typu placówek, bo co się w nich dzieje to bestialstwo i degeneracja. Gnoje, gnidy i kapitalistyczne ścierwa.

autor: Moshe, data nadania: 2010-10-09 21:57:38, suma postów tego autora: 106

Nie ma co tracić pieniędzy

na psy. Chwytać jak kiedyś, usypiać a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na istotniejsze, "ludzkie" cele. Ewentualnie można byłoby zacząć psy jeść.

autor: Crystiano, data nadania: 2010-10-09 22:12:35, suma postów tego autora: 1590

jeżelu ludzie traktują zwierzęta jak przedmioty wyrzucając je gdy im już nie pasuje, to nie ma co

zwalać winy na schroniska. Zamiast siedzieć bezmyślnie przed telewizorem należy pojechać do schroniska i choć popatrzeć na te biedne kreatury. Byłaby to jakaś kontrola społeczna. I można by było przy okazji ustalić jakiś termin - stały - i przyjeżdżać wyprowadzać choć jakiegoś psa na spacer. Widziałam młodych ludzi zajmujących się psami w czynie społecznym, w schronisku dla zwierząt, z którego braliśmy nasze pieski. Ostatnio odniosłam wrażenie, że kierowniczka tego schroniska robi na tym biznes. Znamy to schronisko już dobre kilkanaście lat i mam wrażenie, że zmieniło się na gorsze. To znaczy, że psy traktowane są "służbowo", a nie po ludzku, jak kiedyś. Mam nadzieję, że się mylę.

Ludzie postępując nieodpowiedzialnie z psami i kotami przyczynili się do nadmiernej populacji tych zwierząt. Więc jest ich już tak dużo, że trudno jest mieć to pod kontrolą. Gdybym była psem, to wolałabym, by mnie uśpiono, bym nie musiała latami siedzieć w małej klatce - niechciana, samotna wśród setki szczekających i wyjących towarzyszy niedoli. Pies to niezwykle wrażliwa istota. I niezwykle rozumna. Jeden z psów, jakiego przed laty wzięliśmy ze schroniska, rozdzierał mi przez jakiś czas serce z żalu. Był to około roczny złoty owczarek, z szóstym pazurem w tylnych nogach - weterynarz mówił, że takie psy są wyjątkowo mądre, i on taki był. Więc nasz ten pies był przez poprzedniego właściciela najwyraźniej bity, bo gdy w jego obecności podniosło się rękę, to on rozpłaszczał się na ziemi i robił ze strachu kupę, dostawał natychmiast biegunki. Długi czas pilnowaliśmy się, by przy nim nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Pies ten miał ogromne, wspaniałe serce. Nigdy na nas nie zawarczał, nigdy nie pokazał zębów. Obecnie mamy takiego psa, który na wstępie poszarpał nam pokrowiec tylnego siedzenia w samochodzie, gdy do nas jechał. Jęczał i wył całą drogę. Myśleliśmy, że to przejściowe, ale on ma taki charakter. Jego właściciele przypuszczalnie nie panowali nad nim, lecz najwyraźniej on nad nimi, i gdy nie mogli już z nim wytrzymać, to go dali do schroniska. Zrujnował nam budę, rozwalał miski i wykopał wielką fosę. Często wyje i jęczy rozdzierająco całymi dniami. Jest dobrze wychowany, reaguje na "siad" i "leżeć", chodzi przy nodze. Ale pysk mu się czasem nie zamyka. Całe szczęście, że mieszkamy na uboczu, bo byłyby problemy z sąsiadami. Psy to nie tylko zwierzęta, to żywe istoty, każda z innym charakterem i innymi potrzebami. Nasza sunieczka jest wielką indywidualistką. Czasem przychodzi, by ją pogłaskać, ale przeważnie tego nie potrzebuje. Nasz trzeci pies jest taką przylepą, że dałby się zagłaskać "na śmierć". Natomiast tamten "awanturnik" robi,co chce, jest jak na naszą znajomość psów dziwny. Ale nie jest agresywny w stosunku do ludzi. Posiadanie psa to jest odpowiedzialność. Nie tylko prywatnie, także w schronisku. Z tym, że w takim schronisku już po jednym dniu tam spędzonym można "dostać kota". Dziesiątki psich pysków wyje, szczeka i skomli bez przerwy. Trzeba mieć dużą wytrzymałość psychiczną, by móc tam pracować codziennie choćby parę godzin. Może to powoduje, że u niektórych powstaje znieczulica na ten psi los. Jeżeli ktoś nie może wziąć do siebie psa ze schroniska, to przecież może choć te psy odwiedzać od czasu do czasu. Może to przyczyniłoby się do lepszego funkcjonowania schronisk dla zwierząt?

autor: nana, data nadania: 2010-10-09 22:38:26, suma postów tego autora: 4653

smutne, po prostu dramat

Wszyscy o tym wiedzą, a nikogo to nie interesuje... Ale w sumie nie powinno też dziwić, skoro w tym naszym kraju nikogo nie obchodzą też głodne dzieci, chorzy, starzy, bezdomni to dlaczego mają obchodzić psy?
I niech mi ktoś jeszcze powie, że człowiek jest z natury dobry. Bo tak swoją drogą, to chciałbym zauważyć, że właśnie takich mieszkańców, zwykłych przeciętnych członków tego społeczeństwa, miałby Nowy Wspaniały Świat, o którym rozmawialiśmy w innym wątku ;-). Życzę więc powodzenia w jego budowie.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-10-09 22:42:50, suma postów tego autora: 6205

Korwinowski ideał

Jesteśmy w czołówce państw Europy pod względem odsetka dzieci i młodzieży żyjących w ubóstwie. Polscy emeryci na tle tych pierwszych mają się całkiem nieźle. Mamy też ustawę o ochronie zwierząt, która lekce jest sobie ważona, jeśli "utylizacja" zwierząt pozwala zaoszczędzić koszty.

Tak oto spełnia się w naszej umiłowanej Ojczyźnie korwinowski ideał pełnowartościowego człowieka, który sam na siebie zarabia i całej niepełnowartościowej reszty, w tym dzieci, młodzieży i zwierząt, która sama na siebie nie zarabia, tylko generuje koszty odjęte z pensji pełnowartościowego człowieka.

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2010-10-10 09:42:24, suma postów tego autora: 2157

czy przypadkiem i ty, sierp i młot, nie należysz do tego świata? nie jesteś jego częścią?

zachowujesz się tak, jakbyś żył na innej planecie, a życie na Ziemi obserwował z daleka. A przecież dokładasz do ogólnej ilości ludzkich wydalin także swoje "kauzusowe gówno". Dla kogo więc to przedstawienie? Czyżbyś udawał przed sobą samym siebie samego? I tak wpadasz w zachwyt nas sobą, że tego nie widzisz? Co cię obchodzi cały świat? - zobacz najpierw, co ty sam jesteś wart, co robisz, by było lepiej. Samym krytykowaniem innych nic nie zmienisz na lepsze. Czy choć spróbowałeś poznać swój osobisty zakres pozytywnych wpływów na najbliższe otoczenie? Nie? Od jutra już zaczniesz? - za tydzień? A dlaczego nie od tej chwili? Na jutro wpływu nie masz. Wszystko, co możesz zrobić zawsze odbywa się TERAZ. Jeżeli ktoś buduje ten "nowy świat" i jest to dla ludzi niekorzystne, to masz także i ty w tym swój udział, choćby przez twoją bierność. Czyżby nie było cię na nic innego stać, niż na narzekanie i krytykę? No to słabiutki jesteś. Cienko z tobą.

autor: nana, data nadania: 2010-10-10 10:23:47, suma postów tego autora: 4653

A no co Ciebie stać?

że masz pasa i go kochasz to jesteś lepsza od innych?
Też mam, ale wcale jego historii nie mam tu zamiaru opisywać, bo to bez sensu. Bo to nie ma żadnego związku z bestialskim mordowaniem psów w prywatnych schroniskach. To sprawy jednostkowe, indywidualne, subiektywne i Twoje głaskanie własnego pieska ma Cie tylko pokazać jako osobę pełną miłości do świata ludzi i przyrody. Ale wpływu na los psów zakopanych w reklamówkach i system, który na to pozwala i patologię generuje, nie ma to żadnego, więc nie wiem po co to piszesz. Po co te opowieści od cioci z imienin?
Ot tylko pełne egzaltacji uczuć pitolenie o samej sobie i własnym inwentarzu. A kogo to interesuje gdy mówi się o zjawiskach, procesach, patologiach?
Wiesz co? Zadaj te wszystkie pytania samej sobie i potem się zastanów kim Ty jesteś. A ode mnie się łaskawie... wiesz co.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-10-10 10:51:26, suma postów tego autora: 6205

no, tak jak myślałam, sierp i młot, porozumieliśmy się w mig!

o sobie opowiadam w specjalnym celu i moja osoba praktycznie ma tu niewiele do rzeczy. Tak jak całe moje opowiadanie. Wnioski ewentualnie wyciągnięte z tego się liczą. Twoje wzburzenie teatralne psom zakopanym w reklamówkach życia nie wróci. Jeżeli ty piszesz tylko po to, żeby pisać, no to co innego. Ja w swoim pisaniu mam cel. Przekazuję treści miedzy linijkami, treści, które jak widać są dla ciebie nie do odgadnięcia. Tylko wtedy, gdy człowieka słowo trafi, to boli. Nic ci to o tobie nie mówi? Nie wiem, co to ma znaczyć, że mam się od ciebie od- czy co tam. Ja się do ciebie nie przy- więc i nie mam się jak od-. Długi czas jechałeś po mnie na różne sposoby, a teraz nagle tak wysubtelniałeś? Ale wrażliwy z ciebie człowiek. Kto by się spodziewał?

autor: nana, data nadania: 2010-10-10 14:08:29, suma postów tego autora: 4653

Nie jechałem po Tobie

Ale po poglądach jakie wyrażasz. Kiedyś tu byłaś łaskawa napisać, że w dyskusji nie wolno krytykoać tego co piszesz. Wolno tylko wyrazić własny przeciwstawny pogląd. Wynika to prawdopodobnie z niezrozumienia czym jest prawdziwa dyskusja. Nie są nią autonomiczne elaboraty, ale właśnie podważanie cudzych zdań, wskazywanie w nich sprzeczności, nie logiczności itd. Jesli więc mówię, że mówisz głupoty nie oznacza to tego samego co - jesteś głupia. Wcale tak nie uważam. Ty natomiast już drugi raz na krytykę Twojego zdania odpowiadasz atakami ad personam. A to zupełnie coś innego. Jeśli nie widzisz różnicy, nie powinniśmy rozmawiać

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-10-10 18:32:05, suma postów tego autora: 6205

sierp i młot, widzę, że sam nie rozumiesz, co piszesz

" i Twoje głaskanie własnego pieska ma Cie tylko pokazać jako osobę pełną miłości do świata ludzi i przyrody"

tak to odczytujesz? Cóż, kompleksy to rzecz do wyleczenia, zastanów się nad tym. Na własnym przykładzie piszę, że jest możliwe posiadanie paru psów ze schroniska i że jest możliwe ich utrzymanie, że jest możliwe, by one ze sobą pokojowo żyły nie zwalczając się nadmiernie. I że psy mają różne charaktery, i że czasem ma się z ich powodu straty materialne itd. Czyste informacje, nic poza tym. Mogłabym to napisać naturalnie na przykładzie życia mrówek, ale nie chcę chować się za tymi pracowitymi, lecz małymi stworzeniami. Mam odwagę brać za swoje życie odpowiedzialność. Jeżeli ty to odczytujesz jako "chwalenie się" to już twoja sprawa. Żebym ja chciała się np. przed tobą czymkolwiek chwalić, to musiałbyś być po pierwsze dla mnie jakimś choćby cząstkowym autorytetem, człowiekiem, na którym mi zależy. A przecież tak nie jest i ja nawet nie wiem, czy i kto czyta to, co ja piszę. Wiem, że pewne informacje człowiek kumuluje i one bywają mu przydatne w pewnych sytuacjach. Ja piszę prawdę, zupełnie szczerze, w tym celu, by pokazać, że i taki styl życia, takie zapatrywania są możliwe. Czy się to komuś podoba, to już inna sprawa.
"Po co te opowieści z cioci imienin" to według ciebie ocena mojego wpisu? I nie dotyczy to według ciebie mnie osobiście? Rozumując w ten sposób odbierasz mi prawo do swobodnej wypowiedzi. Sugestiami chcesz mi narzucić swój styl, bym ja stosowała autocenzurę. Lecz za mały jesteś, by mi cokolwiek sugerować i dyktować.

Jeżeli twoje życie jest puste, jesteś z niego niezadowolony i nie masz ochoty nic o sobie powiedzieć, to co to ma ze mną wspólnego? Ja chętnie wymieniam się informacjami z ludźmi, chętnie dowiaduję się nowości, na które nigdy bym nie trafiła, gdybym myślała twoimi kategoriami. Obecnie ludzie zatracili gdzieś umiejętność komunikacji. Dziwnie segregują sprawy na ważniejsze i mniej ważne według nie wiadomo czego. To, co dla jednego ważne, dla innego takie być nie musi. To, co jednego interesuje, nie musi interesować kogoś innego.

Wracając do tematu - napisałam, że psy dają ludziom dużo miłości, napisałam, że bywają trudne i jeśli ktoś chce psa wziąć ze schroniska to powinien się nad wieloma rzeczami zastanowić. I napisałam, że gdy ktoś chce przywieźć psa ze schroniska własnym samochodem, to może pies mu trochę samochód zniszczyć, czyli wniosek z tego, że należy odpowiednio się do tego przygotować. Jeżeli nie ma możliwości sprawdzić, czy pies jest dobrze do ludzi dostosowany, to należy także brać pod uwagę, że bywają psy, które wyją i szczekają cały dzień i należy to koniecznie wziąć pod uwagę, gdy chce się wziąć psa ze schroniska do siebie do domu. Mogłabym napisać rzecz jasna swój wpis jako poradnik, bo man w tym doświadczenie. Ale jak widzisz, zajęło by to więcej miejsca i dopiero wtedy to jakiś sierp z niejakim młotem twierdziłby, że się wymądrzam.

Broniłam też personelu schronisk dla zwierząt pisząc o hałasie i setkach psów nie dających chwili spokoju.

Ty, biedaku, wyczytałeś to, co mogłeś wyczytać. Ale z tym co ja napisałam, ma to niewiele wspólnego.

"Ot tylko pełne egzaltacji uczuć pitolenie o samej sobie i własnym inwentarzu" oczywiście mojej osoby nie dotyczy - tak rozumiem, bo przecież ty mnie osobiście nigdy nie atakowałeś.

Pozostańmy każdy przy swoim. Osobiste pitolenie jest dla ciebie zbyt trudne, więc nie oczekuję, byś cokolwiek, co ja napiszę, potrafił przeczytać ze zrozumieniem.

autor: nana, data nadania: 2010-10-10 20:27:24, suma postów tego autora: 4653

nano

ja rozumiem co piszę, ale ja tez odpowiedziałem tylko na Twoją niczym nie sprowokowaną zaczepkę. Oczywiście także w Twoim stylu. Bo niby dlaczego nie? Skoro atakujesz ad personam nie bedę odpowiadał ad rem.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-10-10 20:50:29, suma postów tego autora: 6205

ufff

wszystko jest możliwe. Mozliwe też jest, że każdy weźmie do siebie 3 bezdomnych, 4 psy, 5 rumunów, 6 doniczek z jakimś zagrozonym wyginieciem porostem z Tatr i 7 jaj kormorana żeby je wysiedzieć. Podzieli się posiłkiem z dwoma bezrobotnymi, pomoze spłacić kredyt temu kto nie ma, a w między czasie posegreguje śmieci i da coś na powodzian i... Ale zaraz zaraz, czy jeszcze do czegoś potrzebne nam państwo? Skoro wszystko można załatwić charytatywą?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-10-10 20:54:43, suma postów tego autora: 6205

i jeszcze chciałem zauważyć

że ja w ogóle nie odnosiłem się do Twojej wypowiedzi. Czy była o mrówkach czy mrówkojadach. Wyraziłem swoje oburzenie z tego na co idą moje podatki. Że idą chocby na wojnę w Afganistanie a nie na te schroniska dla psów. Nic do Ciebie. Jednoczesnie nie zadeklarowałem oczywiście, że wszelki żywy inwentarz będę ściągał do siebie, jesli tylko państwo nie chce się nim zająć. Brigitte Bardotte miała u siebie w domu 100 kotów. Czy była z tego powodu dobrym człowiekiem? Nie wiem, to problem widocznie dla Ciebie nie dla mnie.
Ty niesprowokowana zaatakowałaś mnie w sposób bardzo chamski, stawiając mi osobiste zarzuty, których stawiać nie masz prawa, bo nie wiesz kim jestem i jaką sforę psów, kotów, chomików, królików i białych myszek u siebie utrzymuję. Bo po prostu o tym nie piszę. Mówiąc, ze atakuję poglady pisałem o wczesniejszych rozmowach choćby o tych bzdurach na temat religii, które wypisywałaś. W tym temacie to Ty zaatakowałaś. I nie to co mówię, ale dlatego, że mówię.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-10-10 21:02:58, suma postów tego autora: 6205

;-)

"Jeżeli twoje życie jest puste, jesteś z niego niezadowolony i nie masz ochoty nic o sobie powiedzieć". Od tego to ja mam bliskich i nie mam potrzeby opowiadać o sobie obcym nieprzyjaznym ludziom na jakimś wirtualnym forum... bo mnie na przykład psy za mało rozumieją:?-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-10-10 21:19:49, suma postów tego autora: 6205

...

Polacy-katolicy tak roznamiętnieni są w niestrudzonej walce o dobro i godność ludzkich zygotek, że na troskę o los jakichś tam wyzutych z duszy czworonożnych bestyj nie starcza już czasu ni energii.
A tak bardziej serio, to wiadomości tego typu najlepiej pokazują, jaki jest faktyczny ładunek moralny tej cuchnącej obłudą katoideologii, która niczym złośliwy nowotwór zżera móżdżki znacznej części tego narodu. Nie ma nic bardziej ohydnego niż znęcanie się nad czującymi, bezbronnymi istotami, co w tym zafajdanym Papalandzie jest nagminne.

autor: xionc_fil, data nadania: 2010-10-10 23:05:27, suma postów tego autora: 63

no i cóż mogę ci na to poradzić, sierp i młot, że twój świat to wyłącznie orbitowanie twoich gazów

wokół twojej dupy? A cóż by to szkodziło,by pomagać ludziom w spłatach kredytów, wspierać bezdomnych i brać do siebie bezpańskie psy? Jeżeli ktoś pisze, że jest u nas syfiato i niektórzy znęcają się nad psami, to niejaki sierp i młot ma na to takie rozwiązanie, że on uważa, iż to nie jego sprawa i odseparowując się od tego udziela "dobrych rad". Rzecz jasna nie "ad personam. Lecz "ad dupam".

autor: nana, data nadania: 2010-10-11 15:27:27, suma postów tego autora: 4653

Mam gdzieś

Czy pomagasz psom czy jeleniom. Ale opowiadaj moze o tym na portalu Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt?
Albo najlepiej powiedz to koniowi, ma duży łeb to Cię wysłucha.
To był tylko news, a nie charytatywna zbiórka psiego żarcia. Jeśli Ci się wydaje, że news służył temu, byś tu stworzyła schronisko dla psów, to o tym też powiedz koniowi. Moze innemu, bo te może stracić cierpliwość.

A co ja zrobiłem dla przyrody? Ano właśnie! dziś pod metrem centrum podpisałem się jakimś ludziom pod projektem ustawy, która ma zapobiec wycinaniu Puszczy Białowieskiej!!! Mało? Trudno. Tyle ja mogę ja zrobić, bo zamiast zajmować się psami i światem, nie mam czasu na nudę i muszę pracować ;-(. Ty natomiast wsiadaj w auto, zabierz ze sobą te psy, bo głodnych nie zostawisz i jedź do tej Puszczy. A tam razem ze starym i psami przykujcie się do drzewa. Uważajcie tylko na Żubry i dziki. Zostawcie sobie długi łańcuch żebyście na drzewo zdążyli...

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-10-11 17:51:39, suma postów tego autora: 6205

Dodaj komentarz