Czyni to od kilkudziesięciu lat z marnymi rezultatami. I nic się pod tym względem nie zmieni, jeżeli tylko zysk będzie determinował ludzkie działania. Choć z drugiej strony przyznać trzeba, że jakiś postęp jest. Potwierdzają go Chiny, Indie, bez żadnej jednak zasługi tej organizacji.
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1509442,1,pomoc-zle-ulokowana---nieskuteczna.read
@"Wiodącym tematem będzie "Jak pokonać głód i skrajną biedę".
To chyba pytanie retoryczne, na które dawno temu odpowiedział pan z brodą.
z problemem głodu dotychczas nie uporała się markistowsko-leninowska Korea Północna?
a zasada jest prosta: jak nie ma co jeść, to ludzie są głodni. I nie ma tu nic do rzeczy, czy z powodu blokady gospodarczej, czy z braku dolców na chlebek. Co do USA to jesteś jakby nie na bieżąco. Choć już od lat wiadomo, że w USAmskich slamsach jest nędza, brud i głód. Ale może czytasz wybiórczo tylko niektóre informacje i to bierze się stąd?
KRLD z powodu sankcji nie bierze udziału w handlu międzynarodowym, o wiele ciekawsze jest to, jak w najbogatszym państwie na którym nie ciążą żadne sankcje możliwa jest skrajna nędza. Czy wiesz, ile milionów Amerykanów żyje w śmierdzących slumsach?
Bo zupa była za słona, ABCD.
Ja tam myślę, że ludzie są głodni, bo - przepraszam - jest ich tyle. Moja babka miała 10 dziecarni, sąsiedzi nawet więcej. A wioska mała. No to umierały i wyjeżdżały. Więc albo szkoła i antykoncepcja, albo zdobywamy kosmos, albo chodzimy głodni. A, jeszcze zostają świnki z ropy naftowej, ale i ta się powoli kończy.
Przy obecnej juz technologii (bez niszczenia srodowiska tj. bardziej niz obecnie) na naszej planecie mozemy wyzwic, napic, ubrac, dac dach nad glowa..., jak czytalem w Science, ok. 35 mld ludzi (jest ludzi teraz ok. 6.5 mld). Co ciekawe podobne kalkulacje wiek temu mowily o liczbie 10 mld ludzi :), moze okazac sie, ze za wiek bedzie to juz 50 mld ludzi :)
Problemem wiec nie jest produkcja... Problemem sa funkcjonujace systemy spoleczno - ekonomiczne...
Korea Północna graniczy z jedna największych gospodarek na swiecie, z którą handluje sobie wedle uznania. Gdzie tu blokada gospodarcza?
A z biedą w USA- hmm, może gdyby całą zywnosć jaką USA dawało Korei Północnej w ramach pomocy humanitarnej dać biednym w USA, to i głodu by tam nie było... tylko co by jedli koreańczycy? Nawet kora z drzew kiedy sie kończy, hehe
Yankeskie zarcie ma to do siebie, ze czym wiecej go jesz, tym bardziej jestes glodny, przy okazji bardziej otepialy, nie wiedziales o tym ?:)
Jezeli nie wiedziales, to przerzuc sie na kore z drzew, doznasz olsnienia, gwarantuje:)
jaki wolny handel skoro USA zatrzymuje nawet bezprawnie ich okręty, łamiąc nawet najbardziej podstawowe umowy o marynarce handlowej? Nie udawaj naiwnego misia w ONZ satelity USA jak polska działają na polecenie USA, pokaż mi jakaś polsko-koreańska firmę lub joint-venture. Tutaj nagle kończy się wolny rynek u wolnorynkowców i dlatego kapitalizm sam w sobie to szczyt zakłamania.
>>ze czym wiecej go jesz, tym bardziej jestes glodny, przy okazji bardziej otepialy,
może tylko ty tak masz, a może to w ogóle nie kwestia jedzenia, tylko twój problem hehe
@ Czarny
>>jaki wolny handel skoro USA zatrzymuje nawet bezprawnie ich okręty
Korea Północna nie potrzebuje okrętów by prowadzić wymiane handlową z trzecią najpotężniejsza gospodarką świata
>>pokaż mi jakaś polsko-koreańska firmę lub joint-venture
Koreańsko-Polskie Towarzystwo Żeglugowe Chopol. To teraz ładnie odszczekaj.
Poza tym jest sporo południowo koreańskich spółek współpracujacych z Koreą Północną. Przypominam że Korea Południowa jest znacznie dłużej sojusznikiem USA niż Polska.
W twoim wpisie o głodzie w Korei Północnej zachwycił mnie w szczególności ten fragment, który potwierdzał jego głębię intelektualną: "hehe".
Czyżbyś na prawdę wierzył w tą fałszywkę? Czyżbyś rzeczywiście sądził, że czołowe kapitalistyczne mocarstwo boi się gromadki Koreańczyków z północy dlatego właśnie, że są głodni?
Umacniać tych pytań intelektualnie za twoim przykładem jednak nie będę.
Podajcie jakies zrodla o tych milionach Amerykanow glodujacych w slumsach.
Chetnie tez poczytam dlaczego te slumsy sa smierdzace.
A moze odpowiecie na pytanie kto jest najwiekszym exporterem zywnosci na Kube, Kerei Pln. czy Afryki i ile na tym zarabia.
slumsy juz nie smierdza, rozumiem, cale yankeskie panstwo smierdzi cham.burgerem z koka.kola i dzieki temu wszedzie tam czujesz sie jak u siebie w sika.go :)
@dobrodzieju
nie mam tak, bo nie zre z yankeskiego stolu:), moze to jest problem dla kogos kto jest otepialy, bo zre.