A może czekać na książkę "Jak Pan Bóg opuścił Haiti?". Wiem, wiem - my nic nie możemy. Ja też nic aktualnie nie ma, ale z tego co zostało, wpłacę na PAH lub coś podobnego. Tak, jestem beznadziejnie naiwny wierząc że to coś znaczy. Ale tylko wiara pozostaje.