Niewiedziałem że Oklachoma już stała sie islamska skoro sedziowie moga tam stosowac prawo szariatu?
Co do wyborów po przejęciu całej władzy przez Republikanów Obama będzie nikim będzie tylko robił dobra mine do złej gry Republikanie wszystko beda przegłosowywac co on zaproponuje druga sprawa po tych wyborach zaczna sie juz kampania do wyborów prezydenckich!
Jednym słowem Obamomania peka!
O wiele istotniejsze jest przy jakiej frekwencji to się stanie. Jeżeli przy niższej niż 50% - wa, to uznać będzie można, że amerykańska demokracja nie jest nawet pozorna lecz zwyczajnie hipokryzyjna, po prostu picmeńska, która wielkimi nakładami organizowana jest po to, by uzyskać legitymację, czyli choćby rzekome umocowanie w woli narodu do obrony wielkich majątków złodziei. Będę zatem podziwiał tych amerykanów, którzy w tej imprezie nie wzięli udziału. Okaże się, że Obama mógł uwieść mądrych Amerykanów tylko na krótka chwilę. trzeba zatem czekać na dalszy rozwój wydarzeń.
Obama nie straci szybko władzy, a Kuba sensownie zreformuje gospodarkę i wprowadzi pluralizm, to może się zdarzyć, że Amerykanie zaczną uciekać na Kubę.
Zlituj się. Dlaczego chcesz przeludnić Kubę. Miej trochę ludzkich uczuć.
A o Obamę się nie martw. On dobrze służy kapitałowi. Władzy więc szybko nie straci.
Nietrudno byc takim cfaniulkiem, wystarczy popatrzyc na tabele:
http://www.infoplease.com/ipa/A0781453.html
zeby miec pewnosc ze wygrales.
Znajdz mi kiedy to "the mid-term elections" przekroczyly 50%.
A wiec latwo mozesz wyciagnac jedynie sluszny wniosek, ze
" uznać będzie można, że amerykańska demokracja nie jest nawet pozorna lecz zwyczajnie hipokryzyjna, po prostu picmeńska, "
Tak bylo w przeszlosci, tak bedzie teraz i tak bedzie w przyszlosci.
Nie ma znaczenia, kto wygra, Demokraci są tylko odrobinę lepsi niż Republikanie. Jakiś alternatywne programy prezentują jeszcze Zieloni i Libertarianie, ale amerykańska scena polityczna jest tak zabetonowana, że być może nigdy nie uzyskają oni znaczącego poparcia.
A referendum w Kalifornii zostało niestety przegrane. Jak zwykle w dużym stopniu zadecydował brak zrozumienia przez Amerykanów treści ustawy, nad którą głosowali (wielu palaczy głosowało przeciw).
Po co wiec tyle krzyku o amerykańskiej demokracji, skoro zawsze wyrażała, wyraża i będzie wyrażać wolę mniejszości a nie większości, co powinno być jej właściwością zgodnie z istotą tego pojęcia od zamierzchłych czasów.
Sa nagrody dla tych którzy biorą udział w wyborach!
to powinno być zabronione ale oni mówia wprost że zrobią wszystko aby tylko zwiększyć frekwencje chocby o 10%
To jak w supermarkecie kazdy kto weznie udział w wyborach będzie brał udizał w losowaniu telewizora lub samochodu!
A slyszales kiedys ze nieobecni nie maja glosu ?
Tak jest na calym swiecie, no moze z wyjatkiem Papalandu.
No ale to pempek sfiata