Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Rosja: Legalne demonstracje opozycji

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Obawiam się,

że rosyjscy demokraci, którym życzę jak najlepiej, nie dadzą sobie rady z dyktaturą bez pomocy z zewnątrz.
Niestety, potrzebna jest strategia, która już raz przyniosła sukces w walce z dyktaturą w Rosji, czyli gra na obniżenie światowych cen gazu ziemnego i ropy oraz wciąganie Moskwy w kosztowne konflikty lokalne i zbrojenia. Potem twarde warunki negocjacyjne: rozwiazanie WNP, rezygnacja z ekspansji poza granice Federacji Rosyjskiej, demilitaryzacja i "dekagebizacja".

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-02 20:04:47, suma postów tego autora: 20871

Kto

ma jeszcze złudzenia a propos Rosji?

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-02 20:05:22, suma postów tego autora: 20871

Hymm...

Mamy wolność demonstracji. Nie przybywa nam jednak dzięki niej ani demonstrantów, ani miejsc pracy, ani chleba, ani mieszkań. Wolę więc mniej wolności a więcej tych wartości, które zaspakajają podstawowe ludzkie potrzeby. Sądzę, że Rosjanie głownie tym się kierują.

autor: steff, data nadania: 2010-11-02 20:22:22, suma postów tego autora: 6626

Konsensus między USA i Rosją trwa w najlepsze

ABCD
Na szczęście mamy strażnika wolności i konsensusu waszyngtońskiego - Stany Zjednoczone. USA raczej Rosji nic nie zrobi, tym bardziej, że władze w Rosji już szykują społeczeństwu kolejną dawkę prywatyzacji przedsiębiorstw.
Konsensus trzyma się dalej mocno.

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2010-11-02 21:59:39, suma postów tego autora: 1212

stefciu

jasne, w rosji nikt nie protestuje bo jest tak dobrze, że nie ma o co ani przeciwko czemu.

no i oczywiście stara spiewka: leją pałą, ale dają michę, dają miche ale leją pałą - częsta argumentacja na tym forum, bo jak powszechnie wiadomo można byc albo wolnym i glodnym albo najedzonym i tłamszonym.

sory, ale normalnie ręce opadają..............

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2010-11-02 23:02:11, suma postów tego autora: 849

...

Tyvodarze a co proponujesz? Lech Kaczyński wlasnie znalazl zloty chcialoby sie rzecz srodek - zaostrzyl prawo karne ale i dal więcej socjalu.

autor: Marek, data nadania: 2010-11-03 00:12:48, suma postów tego autora: 1715

Mareczku

eLKacz przynajmniej dał "trochę socjalu" czego nie można powiedzieć o Putinie, ale mimo wszystko środkiem a juz na pewno złotym bym tego nie nazwał ;-)

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2010-11-03 00:39:14, suma postów tego autora: 849

tyvodar legocki

Więc wolisz, gdy leją pała i nie dają michy, jak u nas. Bo ja przeciwnie i przyznaję się do tego bez pały. Pięknie się zatem różnimy.

autor: steff, data nadania: 2010-11-03 10:46:01, suma postów tego autora: 6626

Legalne demonstracje opozycji to koniec dobrobytu,

koniec putinizmu-kagebizmu. Teraz się zacznie, zobaczycie. Mafia zacznie pobierać haracz od każdej, nawet najmniejszej działalności gospodarczej, grupy prawicowych ekstemistów zaczną mordować nie-Słowian, drogówka będzie wymuszała łapówki od kierowców, milicja moskiewska będzie urządzała obławy na niezameldowanych w Moskwie i wypuszczać ich po zapłaceniu haraczu, na Kaukazie zaczną się ataki terrorystyczne, urzędnicy, dziennikarze i biznesmeni będą mordowani w biały dzień.

autor: patafuko79, data nadania: 2010-11-03 14:29:52, suma postów tego autora: 86

nie stefciu

ja po prostu jestem za tym by nie lać pałą, ale rozumiem, że dla niektorych dyskutantów na tym forum jest to nie do pomyślenia

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2010-11-03 15:49:55, suma postów tego autora: 849

Rosja

"Rosyjscy demokraci" reprezentują obce Rosji mocarstwo, więc logiczne, że nic dobrego Rosji przynieść nie mogą (vide: Polska). Byłem w Rosji kilka razy razy, nie warto kierować się stereotypami. Ludzie są wspaniali, pomocni, życzliwi (nie to co w Polsce) wcale nie jest wybitnie niebezpiecznie, widoki są niesamowite a kolej - daleko nam do ich plackartnych wagonów.

autor: mlm, data nadania: 2010-11-03 17:26:07, suma postów tego autora: 4284

steff

Podobna logike prezentuja faszysci, dokladniej nurt narodowo-socjalistyczny.

Poza tym jednak poziom zycia jest wiekszy w Polsce, niz w Rosji. Bierz pod uwage caly kraj, a nie 2 najwieksze miasta. Jednym slowem- powinienes byc zwolennikiem palowania u nas, bo i micha troche bardziej pelna niz tam...

autor: MJ, data nadania: 2010-11-03 17:31:57, suma postów tego autora: 1280

MJ faszysta to właśnie Limonow

zachód nagle pokochał faszystów i chce im dawać wolność do demonstracji?

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-11-03 17:45:21, suma postów tego autora: 316

mlm

i za czym lub przeciwko czemu ten argument? w trzeciej rzeszy budowano autostrady, a w egipcie piramidy, i co? ładne widoki, kolej i życzliwi ludzie to jednak trochę za mało by uznać dobronyt w jakimkolwiek kraju.. na ukrainie też mają bardzo dobra kolej, co nie znaczy że zamieniłbym się z tym krajem na infrastrukturę.

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2010-11-03 18:24:39, suma postów tego autora: 849

.

Jeśli te demonstracje organizuje "demokratyczna opozycja", tudzież coś w jej rodzaju, to niestety, ale nic dobrego one tzw. zwykłym Rosjanom nie wróżą.

autor: Bury, data nadania: 2010-11-03 18:34:07, suma postów tego autora: 5751

Ta 'demokratyczna opozycja' dostaje 2-3% w wyborach

a przecież dla zachodnich kapitalistów głos ludu nad urną to rzecz nieomal święta, więc nie rozumiem dlaczego nie chcą uznać wyborów w Rosji i przyznać że sponsorowana z zachodu opozycja to dno. Zachodnie przekaziory trąbią ze Rosjanie 'się nie znają'. 'nie dorośli' do misterium demokracji itd... Czyli sami sobie zaprzeczają, ale co biedaczki maja zrobić jak co innego mówią a o co innego im chodzi.

Rosjanie okazali się mądrzejsi od Polaków i nie dali się nabrać na Bolka (no nie licząc pijaczka Jelcyna)

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-11-03 19:11:36, suma postów tego autora: 316

tyvodor legocki

Rozumiem, że nie lubisz, gdy gdziekolwiek leją pałą, w Polsce również. Jeżeli tak, to się z tobą zgadzam. Ale niestety leją i to jak..., choć o michę nie dbają. Inaczej te miliony nie poszukiwałyby jej gdzieś poza naszymi granicami.

autor: steff, data nadania: 2010-11-03 20:37:39, suma postów tego autora: 6626

MJ

Dokonałeś niezwykłego odkrycia, bo dbanie o michę nazwałeś faszyzmem. A nie dbanie o nią i skazywanie wskutek tego na śmierć głodową, jak nazwiesz, kapitalizmem? Nic nie mam przeciw takiej logice.

autor: steff, data nadania: 2010-11-03 20:45:45, suma postów tego autora: 6626

psychopta

Cutuję: "Niestety, potrzebna jest strategia, która już raz przyniosła sukces w walce z dyktaturą w Rosji, czyli gra na obniżenie światowych cen gazu ziemnego i ropy oraz wciąganie Moskwy w kosztowne konflikty lokalne i zbrojenia."


Proszę! :) ABCD postuluje prowokowanie WOJEN aby obniżyć siły państwa rosyjskiego.

Zrobi się półanarchia, nędza, jak za Jelcyna, w zachodnich i izraelskich (dla wtajemnicoznych - temat rzeka), a nwet polskich burdelach pojawi się nowy "towar", ileś tam ludzi wpadnie w alkoholizm, ileś tam wiosek czeczeńskich czy innych wypali napalm, iles tam dzieci zacpa się klejem. Tutaj źle opłacani żołnierze sprzedadzą atomówkę, tam się toksyny spuści do rzeki. Państwo jako takie nie padnie, ale osłabnie...zagraniczna agentura wykorzysta osłabienie i przejmie władzę.

będzie demokratycznie! Bo jak tu za niedemokratyczna uważac swoją kolonię! Beda rządy mafii, sprzedajne sądy, korupcja i bandytyzm na całego, ale za to Rosja uzna konsensus waszyngtoński - ABCDaki tego świata odczepią się od niej tak jak po 2003 odczepiły się od Iraku, gdy to Irak stał się oficjalnie "demokratyczny".

Gdzie tu moralność, gdzie ideały? Gdzie tu rozuemienie demokracji? Nie tego słowa-klucza globalistów do pałowania przeciwników geopolitycznych, ale PRAWDZIWEJ DEMOKRACJI?

W Polsce można sobie zrobić demo, byle nie np. w obronie miejsc pracy. Stoczniowców potraktowano gazem, a dziennikarz na demo łucznika nawet stracił oko. Rozprawa sadowa dla szaraczka trwa 3 lata. Sądy w Polsce są nie dla ludzi. Poza tym jest demokracja FULL WYPAS!!!

Gdzie tu podstawowe człowieczeństwo? Życzyć jakeimuś sąsiadowi (albo separatystycznej republice) Rosji WOJNY?

WOJNY?

Co za zbydlecenie. Ty się w Brzeziśnkiego cwaniaku bawisz? Wstydu nie masz "strategu" od siedmiu boleści.

autor: Panek, data nadania: 2010-11-03 21:10:19, suma postów tego autora: 896

"demokracja"

To ulubiony slogan globalistów. Rozumiany bardzo powierzchownie. Media - mają być "wolne", tzn. wujek z Ameryki jak ma 10mld$ to może je sobie kupić. Jak je sobie kupi, to ma już kupione wybory. To samo tyczy się innych inwestycji, lobbyngu itp.

Demokracja w znaczeniu szwajcarskim, referenda, brak korupcji, decentralizacja mediów. O, to już za wiele dla naszych "demokratów". Jeszcze się wymknie spod kontroli? :)

A wogóle po co demokracja! Czy ktos się czepia Arabii Saudysjkiej za jej brak? Niedostatki demokracji sa podkreślane wylacznie wobec tych krajow, które mają na pienku z wielkim międzynarodowym kapitałem albo Waszyngtońskimi Bogami.

A już ta "opozycja demokratyczna" w Rosji to boki zrywać. Jej czołowi liderzy z lat 90 to byli oligarchowie, którzy nakradłszy się miliardów, sięgneli po władzę. Sięgneli i dostali po łapach. Glupio tak przedstwiać się jako złodziej i badyta, któremu tubylcze siły (a niechyb kgbowksie ale tubylcze) stawiły odpór. No to mamy wielkiego opozycjonistę demokratycznego z hawirą na Lazurowym Wybrzeżu. Żenada.

autor: Panek, data nadania: 2010-11-03 21:25:58, suma postów tego autora: 896

jeszcze do ABCD

Demonstacja gdzieś na Zachodniego Brzegu. Benin czy tam innyn Dzenin. Jakaś wiocha została otoczona murem, odcieta od swiata i nawożona ściakami osadników. Rolnicy protestują regularnie i regularnie obrywają. Padają strzały z granatnika gazowego z bliskiej odległości. Bezpośrednie trafienie bywa śmiertelne.

No i na lewica.pl opisano raz taką sytuację. Facet dostał z granata i wykitował. Nota bene znam przypadki zachodnich wolanatariuszy, kobiety i mężczyzny, którzy na podobnym demo poracili oczy. Widziałem filmy na ktorych z granatnika obrywają spokojnie stojący ludzie. Może patrzą wyzwająco?

Teraz najlepsze. Pan ABCD pod tym newsem stroił sobie żarty pytając czy zabity nie nosił przypadkiem RPG. Tam taki dowcipny a tu taki zasadniczy demokrata co by Kaukaz podpalał dla dobra demokracji.

Tak właśnie wygląda awangarda walczących za "demokrację". Proponuję poczytać np. Gazetę Polską albo Wyborczą. Jeden pies globalny z mutacją lokalną. Mapa problemów z demokracją pokrywa się tam idealnie z brakiem zasięgu władzy Atlantyckiej.

autor: Panek, data nadania: 2010-11-03 21:38:52, suma postów tego autora: 896

Wielki Czarny Ojcze Totalitaryzmu,

powiedz nam zatem, ile prrrrrrawdziwie rrrrrewolucyjne parrrrrtie komunistyczne zyskują w wyborach na tym zgniłym zachodzie, gdzie ponoć ludzie umierają z głodu i rozpaczy. Nie 2-3%, lecz jakoś tak 0,2-0,3%.

A Rosja? Rosja to takie Chiny nieco bardziej cywilizowane i zarazem nieco bardziej nieudolne - ultrakapitalizm pełną gębą, podatek liniowy, socjal na poziomie prawie zerowym, gospodarka oparta na tym, że wąska klika oligarchów wyprzedaje surowce i kupuje za to swoim panienkom futra i brylanty, protesty wszelkiej opozycji, nie tylko tej filokapitalistycznej, są pacyfikowane tak, że w Polsce policja to przy tym miłosierny samarytanin. Czyli reżim bliższy faszyzmowi niż projektowi lewicowemu, no ale nasza "lewica" jest gotowa wychwalać największe draństwa jeśli tylko przypadkiem są np. "antyamerykańskie".

autor: Durango 95, data nadania: 2010-11-03 20:00:25, suma postów tego autora: 3848

./..

Panek, jaka znowu moralność?! Jakie ideały?! Makiaweliczewscy tego świata mają wyłącznie strategie i interesy, a w rzeczywistości jedynymi skutkami zastosowania ich "geniuszu" w praktyce są wojny, bieda i wszelakie inne nieszczęścia, co widać na załączonym przez ABCD, a opisanym przez Ciebie, obrazku.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-04 01:16:49, suma postów tego autora: 3566

Dokładnie Panek

Taką demokrację mamy na przykład w Egipcie. Według USA jest tam demokracja i ładują tam poprzez Bank światowy kupę kasy, jest tylko jeden problem, jeden i ten sam gość, sk..n mubarak rządzi tam od 30 lat a teraz jest na tyle bezczelny że chce przekazać władze synowi. Opozycja w więzieniach, tortury, zabójstwa , ani pies z kulawą nogą w Europie nie zaprotestuje. U nas naganiają na wycieczki do Egiptu że zasilić finansowo reżim Mubaracka a zwykli Egipcjanie nic z tego nie mają , bieda aż piszczy.

I to jest wzór demokracji według zachodu, to samo Arabia Saudyjska.

W Egipcie zrobili reformę systemu edukacji na polecenie Zachodu tak że cała edukacja padła, przypominają się 4 reformy buzka, którego nagrodzili stanowiskiem w PE. Na marginesie na 100% sfałszowali wybory bo na Śląsku Buzka nienawidzili a jakoś zebrał głosy, cud nad urną normalnie. To samo inne ikony PO jak ta Roza Odemburg czy jak jej tam co nawet po polsku słabo mówi. Szopka i parodia i nikogo to oczywiście nie obchodzi.

I o to chodzi w zachodniej demokracji, to jest jak wirus, tak osłabia struktury obronne danego kraju że można zainstalować najgorszego sk... i rozwalać kraj na kawałki a ludzie mają gęby zamknięte bo przecież.... są wolni! jest demokracja! sami wybierali to wara teraz krytykować Władze.

autor: Wielki Czarny Ojciec Demokracji, data nadania: 2010-11-04 02:04:21, suma postów tego autora: 316

Durango

Nie wiem czy mi się wysłało, więc piszę raz jeszcze...

Szczerze mnie rozbawiłeś tymi prrrrawdziwymi, rrrrewolucyjnymi kooommmuuuunistycznymi partiami, chociaż sam nie uznaję wyników wyborów za miarodajny barometr spoleczny :-)

A co do tematu dyskusji, rosyjski system to oligarchijno-mafijno-esbecka klika gdzie, majatek narodowy już dawno ktoś pomylił ze swoja ksiażeczką oszczędnościową. Poziom biedy i nierówności społecznych dużo wyższy niz w Polsce ( poza Moskwą i Leningradem, ale nawet one nie są oazami dobrobytu).

Oprócz protestów nieokreśłonych liberalnych demokratów pacyfikowane sa też demonstracje związkowców, ekologów i środowisk lbgtq. polecam od czasu do czasu lekturę rosyjskich indymediów lub polskiego centrum informacji anarchistycznej

Dziki kapitalizm,obyczajowy konserwatyzm, nacjonalizm i rola kościoła (cerkwii) w życiu politycznym maja się tam świetnie, ale to czytelnikom forum nie przeszkadza - najwazniejsze to "dokopać" amerykanom, to może korea północna panowie szlachta?

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2010-11-04 13:19:03, suma postów tego autora: 849

"...jaka znowu moralność?! Jakie ideały?! "

Jesteśmy świadkami niewypowiedzianej wojny o resztki światowych surowców i wody.
Ten przetrwa, kto ma największe ich rezerwy i potrafi je obronić. I to nie jest żadna retoryka polityczna, a twarde realia .
I gdzie tu miejsce na moralność i ideały ?


autor: tarak, data nadania: 2010-11-04 13:24:22, suma postów tego autora: 3283

Dosyć dziwne wyobrażenia niektórzy mają o Rosji

Rakowski kiedyś pisał, że na jakichś spotkaniach w USA w latach 60-tych jankesi pytali go dlaczego w Polsce nie można chodzić do kościoła - nie "czy", ale właśnie "dlaczego".
Podejrzewam, że wizje Rosji jako ultraliberalnego kraju pozbawionego przemysłu, sfery socjalnej i wolności politycznych, mają podobną genezę.
Inna sprawa, że niektórzy (nie ci sami) mają podobne wyobrażenia o USA...

autor: west, data nadania: 2010-11-04 21:57:07, suma postów tego autora: 6717

west,

zawsze możesz twardymi faktami rozbić w proch i pył nasze mrzonki.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-11-04 23:25:06, suma postów tego autora: 3848

Durango, bez urazy, ale czy to naprawdę tak trudno sprawdzić np. zakres

świadczeń socjalnych w Rosji?
Dobrze, w weekend postaram się zrobić takie małe FAQ.

autor: west, data nadania: 2010-11-05 07:49:24, suma postów tego autora: 6717

Panek,

tak, Rosję trzeba raz na zawsze zmusić do rozstania się z ambicjami mocarstwowymi.
Wyjdzie to na dobre również jej ludności.
Przecież kolejne reżimy rosyjskie od późnego Breżniewa nie znalazły pieniędzy na nawodnienie podmoskiewskich torfowisk, co latem tego roku przyczyniło się do kolosalnej klęski żywiołowej.
A ścigały się ze Stanami Zjednoczonymi, chociaż to było z góry skazane na klęskę.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-05 10:43:38, suma postów tego autora: 20871

west,

jeśli już to nie zakres, lecz wysokość w stosunku do średnich kosztów życia.
A co nam powiesz np. o wskaźniku Giniego, który jest w Rosji najwyższy w Europie i wyższy niż w USA? To ma być dowód egalitarności tamtego systemu i tego, że służy on całemu społeczeństwu? Albo o wysokiej śmiertelności? Albo o kilku milionach tzw. bezprizornych? Coś kiepski ten dobrobyt i dla nielicznych, a mówimy o kraju bardzo zasobnym w surowce itp., nie o zapyziałym państewku, które nie ma żadnych naturalnych atutów.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-11-05 17:05:15, suma postów tego autora: 3848

steff

nic niezwyklego w tym nie ma, wyciagam po prostu logiczne wnioski z tego co piszesz... Zeby bylo latwiej, w duzym uproszczeniu:
Zamordyzm + socjal = faszyzm (powiedzmy w stylu niemieckim).

Nie bronie kapitalizmu, uwazam jednak, ze lewicowosc opierajaca sie o totalitaryzm i pochwale panstwa policyjnego to zadna lewicowosc.

Powtorze: w Polsce sytuacja socjalna jest o wiele lepsza niz w Rosji, wiec Twoje uwagi sa pozbawione podstaw merytorycznych. Do tego, taki drobizag, represje w Pl w porownaniu z rosyjskimi sa smieszne. Wiec jak dla mnie- zyje sie u nas zdecydowanie lepiej, wszystkim, nie tylko kapitalistom.

autor: MJ, data nadania: 2010-11-05 17:51:22, suma postów tego autora: 1280

./..

Tarak:
"Jesteśmy świadkami niewypowiedzianej wojny o resztki światowych surowców i wody.
Ten przetrwa, kto ma największe ich rezerwy i potrafi je obronić. I to nie jest żadna retoryka polityczna, a twarde realia ."

Zawsze "jesteśmy świadkami". Już o łowiska pierwotni Makiaweliczewscy walczyli pustosząc je realizmem swoich brudnych kopyt, a współcześni dziś te "resztki surowców" zużyją na walkę o nie, siejąc przy okazji śmierć i zniszczenie, bo to, oprócz skodyfikowania i wcielenia w życie paranoicznych rojeń, ich jedyne wynalazki.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-05 18:41:19, suma postów tego autora: 3566

MJ

Totalitaryzm. Nie strasz nim, bo on wciąż jest. I działa skuteczniej niż wówczas, gdy jego funkcje wykonywały tylko organy państwa. Teraz uzupełniają je a nawet wyręczają różne korporacje, różne Lewiatany, różni właściciele środków produkcji, od których nasze życie bardziej zależy niż zależało od państwa. Bo przymus ekonomiczny, jaki stosują, bardziej zniewala niż przymus administracyjny, jaki stosowało państwo i to, co warto wiedzieć, głównie po to, by każdemu zapewnić właśnie michę i dach nad głową. Sądzisz, że większość pogodziła się już z sytuacją, w której nie zna dnia ani godziny, kiedy znajdzie się na bruku?.. I że woli totalitaryzm obecny od poprzedniego?

autor: steff, data nadania: 2010-11-05 21:20:47, suma postów tego autora: 6626

@ steff

Obecnie mamy pewien konsensus - ludzie mogą sobie mówić co chcą, władza natomiast może robić co chce.

autor: Bury, data nadania: 2010-11-06 10:18:50, suma postów tego autora: 5751

Ależ Bury..

U cioci Józi na imieninach i wtedy i dzisiaj możesz mówić, co chcesz. Chciałem jeszcze dodać, że teraz są różne niszowe środki przekazu, jakby chociaż niniejszy portal a wtedy ich nie był... Ale ugryzłem się w język. Bo przecież działały różne szczekaczki, gazetki, ambony. Było zatem tego wszystkiego dużo więcej niż teraz. Jest więc także pod tym względem dużo gorzej niż wtedy. Oczywiście jakiś Dobrodziej ci powie, że możesz publikować, bo cenzury nie ma. Środków na to jednak ci nie wskaże. A wtedy były. Płynęły zza oceanu, z Watykanu i licho wie jeszcze skąd.

autor: steff, data nadania: 2010-11-06 11:48:23, suma postów tego autora: 6626

> Zawsze "jesteśmy świadkami".

Nie do końca.
Dysproporcja między popytem a rezerwami Ziemi była jednak
inna.
I wcale nie o realizację jakiejkolwiek obłąkanej ideologii
toczy się gra, a o przetrwanie cywilizacji takiej, jaką znamy. Brak surowców to załamanie się przemysłu a zaraz potem powrót do sochy i spadek ludności świata o 95%.
Czy światowa biedota przetrwają ten kryzys ? - na pewno nie.
Więc nolens volens, jedziemy na tym samym wózku.

autor: tarak, data nadania: 2010-11-06 15:31:04, suma postów tego autora: 3283

./..

Istotnie, nie o realizację "obłąkańczej ideologii" chodzi, bo ona przecież oznaczałaby istnienie i wierność jakimś (choćby obłąkańczym) niezmiennym ideałom. Tymczasem my tu mówimy o osobnikach nieobliczalnych, dla których idee pełnią przede wszystkim rolę służebną wobec znacznie bardziej osobistych wytworów ich psychiki.

Co się tyczy łowisk, stwierdzenie, że "Dysproporcja między popytem a rezerwami Ziemi była jednak inna" nie mówi dokładnie nic, taka mowa trawa, bo nie uwzględnia realnych możliwości sięgania do owych "rezerw" w konkretnym momencie historycznym.

Ale nie w tym rzecz, nie chodzi przecież o prawdę, lecz o usprawiedliwienie euro-atlantyckiego imperializmu, a co za tym idzie bezpieczeństwo swego ciepłego grajdołka. Nawet jeśli owe z choinki zerwane "95 % ludności świata", a konkretniej tej "biedoty", miałoby zginąć w imię takich szczytnych celów...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-06 23:39:46, suma postów tego autora: 3566

No, tak. Te 95% jest wzięte z sufitu, bo rzeczywiste straty policzy się po...

Już tu gdzieś pisałem, że do 2050 r. ludność świata ma wzrosnąć do 9 mld.
Czy to oznacza powszechną biedę na świecie, czy jedynie
wielkie dysproporcje w zamożności?
Co do wyzysku, zgoda. Ale czy zwycięska Rewolucja Październikowa nie robiła tego samego w swojej strefie wpływów?
Więc rewolucja nie gwarantuje zmiany, a jedynie zmianę hegemona ( dla słabszych państw).
Więc jeśli chcemy żyć, nie lamentujmy a przystosujmy się do istniejących podziałów geopolitycznych, bo alternatywą jest
unicestwienie.

autor: tarak, data nadania: 2010-11-07 00:58:31, suma postów tego autora: 3283

./..

Znowu 95 procent? Czemu nie 365 tysięcy procent, uwzględniając pokolenia nienarodzone-w-przyszłości, czyli tysiące miliardów ludzi, do co najmniej 7156 roku, które też można z równym (NIE)powodzeniem liczyć, aby nastrój grozy pogłębić?!

Cóż, ja astrologiem nie jestem i nie zajmuję się przewidywaniem końców świata, liczb ludności, glacjałów, czy wzrostów PKB w roku dwa tysiące pierdykniętym.

Nie straszę ani kościelnym piekłem, ani świeckim "unicestwieniem".

Zamiast takiej futurologii, usprawiedliwiającej kołtuński oportunizm, proponuję po prostu podliczyć aktualną liczbę ofiar kapitalistycznego ratowania świata-w-przyszłości.

Oczywiście, że rewolucja automagicznie nie gwarantuje (pozytywnych) zmian, ale za to brak rewolucji **gwarantuje brak tych niezbędnych**!

I wbrew koszarowym sofizmatom typu "sztuka jest sztuka", a hegemonia to hegemonia, ucisk w postaci obowiązku pracy, znacznie różni się od przymusowego bezrobocia, a przymusowe dokwaterowanie od eksmisji na bruk.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-07 19:06:58, suma postów tego autora: 3566

Kilka obiecanych danych n/t Rosji

PKB per capita: 16,161 USD wg siły nabywczej (wg MFW, 2008. Polska w tym samym roku: 17,560 USD).
Struktura PKB (ważniejsze pozycje): usługi 48,6% PKB, przemysł przetwórczy 16,4% PKB, przemysł wydobywczy 9,% PKB, budownictwo 5,1% PKB, rolnictwo 4,5% PKB, pozostałe 16,4% PKB (2007)
Służba zdrowia: bezpłatna, oparta o obowiązkowe ubezpieczenie medyczne. Wydatki na służbę zdrowia: publiczne 3,2% PKB, prywatne 0,7% PKB (2006).
Edukacja: bezpłatna na wszystkich szczeblach .Wydatki na edukację: publiczne 3,9% PKB, prywatne 0,7% PKB (2006).
System emerytalny: repartycyjno-kapitałowy, oparty o obowiązkowe powszechne ubezpieczenie emerytalne. W części kapitałowej dominuje państwowy fundusz emerytalny (ponad 95% środków).
Wiek emerytalny dla mężczyzn: 60 lat, dla kobiet – 55 lat.
Odsetek osób żyjących poniżej minimum egzystencji: 13,1 % (2009).
Stopa bezrobocia: 8,6% (2010). Zasiłek dla bezrobotnych – od 75% (przez pierwsze 3 miesiące) do 45% ostatniej pensji, wypłacany przez 12 miesięcy.

autor: west, data nadania: 2010-11-07 22:20:21, suma postów tego autora: 6717

"Cóż, ja astrologiem nie jestem i nie zajmuję się przewidywaniem końców świata, liczb ludności..."

Pogratulować bezmyślności.
To jest sposób myślenia żywcem przeniesiony ze schyłkowych czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów, reprezentowany ( o zgrozo) przez oligarchię szlachecką a ukoronowany ówczesnym "końcem świata" dla Polski.
Można czytać tylko dzieła Marksa i pozostać przy tym do końca życia, ale żeby się tym jeszcze chwalić ?
Prawdziwe problemy świata leżą zupełnie gdzie indziej,
bynajmniej nie w sprawiedliwym ( ale co to znaczy i dla kogo?) podziale dóbr, ale w ich wytworzeniu w ilości wystarczającej dla zaspokojenia potrzeb WIĘKSZOŚCI ludzi.
Zawsze znajdą się enklawy biedy i tam potrzebne jest zabezpieczenie socjalne, ale żeby zaraz w imieniu tych wykluczonych robić rewolucję i poprzez chaos pozbawić
podstaw egzystencji WIĘKSZOŚCI, to jest to chore.
Aberracja.

autor: tarak, data nadania: 2010-11-08 13:25:41, suma postów tego autora: 3283

steff

W totalitaryzmie za takie pisanie juz dawno siedzialbys w wiezieniu. Porozmawiaj z jakimkolwiek dzialaczem pierwszej Solidarnosci jak wygladala wtedy dzialalnosc opozycji, albo jedz do dzisiejszej Rosji... Jak Cie skatuja naslani przez FSB naziole, czy zwykli bandyci, oczywiscie zupelnie przypadkiem w tym panstwie powszechnej radosci i szczescia, zatesknisz za "totalitarna" Polska...

W Polsce mamy w porownaniu z tamtymi warunkami ZABAWE, a nie represje, WAKACJE, a nie "totalitaryzm" (przeczytaj moze jakas definicje tego terminu, w demokracji korporacyjnej mozemy mowic co najwyzej o autorytaryzmie i to z wyraznym wyroznieniem, ze obywatele maja wolnosci i generalnie, choc z trudnosciami, moga z nich korzystac)).
To, ze ludzie nie maja realnego wplywu na rzady wynika tylez z dzialania oligarchii, co z powszechnej ignorancji i lenistwa. Ale dzialac mozna, zrzeszac sie mozna, pisac -niestety rowniez bzdury- tez...

autor: MJ, data nadania: 2010-11-08 18:58:19, suma postów tego autora: 1280

./..

Ech, cóż za głębia - to już znak rozpoznawczy mojego Szanownego Interlokutora...

Do rzeczy. Nie chodzi o sprawiedliwy podział dóbr, lecz zasobów i sił wytwórczych, a to różnica. Obecnie są one wykorzystywane nie tylko w skrajnie nieefektywny sposób, ale również wyjątkowo rozrzutnie, co jest immanentną cechą takich stosunków, jak obecne. To właśnie nieuchronnie prowadzi do katastrofy. I obawiam się, że tego bez rewolucji zmienić się tego po prostu nie da, zatem nie jest żadnym rozwiązaniem oportunistyczne "dostosowywanie się", by nakraść ile tylko można, bo dzięki temu może się uda odepchnąć zagrożenie na jakiś czas, a w międzyczasie neurotyczne obliczanie końca świata i pieprzenie o "wymordowaniu połowy ludzkości", Pol Pocie, albo o tym, że komuniści dzielą się swoimi żonami. Nie jest dobrze, ale "żeby zaraz rewolucję robić"?! O co to, to nie! Ciepły grajdołek ponad wszystko!

I kto tu jest bezmyślny? Proponuję chociaż tego Marksa poczytać, bo "Świat Wiedzy" i sączące się tam burżuazyjne projekcje to trochę za mało, jak na wiedzę o świecie...

Swoją drogą, ani ten, ani tamten temat rewolucji właściwie nie dotyczy, więc to chyba jakaś obsesja, by dyskusję wekslować na ten właśnie problem...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-08 22:19:35, suma postów tego autora: 3566

"Do rzeczy"

"Nie chodzi o sprawiedliwy podział dóbr, lecz zasobów i sił wytwórczych, a to różnica. Obecnie są one wykorzystywane nie tylko w skrajnie nieefektywny sposób, ale również wyjątkowo rozrzutnie, co jest immanentną cechą takich stosunków, jak obecne."

To jest mądre, wiec czekamy na konkrety.


autor: tarak, data nadania: 2010-11-09 13:11:36, suma postów tego autora: 3283

Jeszcze co do obsesji antyrewolucyjnej

Za każdym razem, gdy jakiś domorosły uzdrowiciel świata
będzie na tym portalu prężył muskuły i pokazywał co to on
nie zrobi tym wrażym kapitalistom, będę przypominał czym się kończą takie próby.
We wszystkich rewolucjach najwięcej zginęło ZWYKŁYCH, BIEDNYCH ludzi, którzy te rewolucje nieopatrznie ,z głupoty poparli. To nie burżuje byli najliczniejszą grupą represjonowanych, a właśnie biedacy.
I dlatego tak mnie denerwuje taka rewolucyjna, oszukańcza propaganda, przystrojona w pseudointelektualny bełkot.

autor: tarak, data nadania: 2010-11-09 13:47:46, suma postów tego autora: 3283

taraku,

jeszcze więcej ludzi zginęło przez "realistę geopolitycznego" Stalina.

autor: ABCD, data nadania: 2010-11-09 18:57:17, suma postów tego autora: 20871

./..

PanTarak o Narodzie i Rewolucji:

[...] nieodwołalnie na końcu tej drogi znajdzie się terror, potrzebny by naród mógł przetrwać. Stalin to zrozumiał."

To się nazywa właściwy człowiek na właściwym miejscu. Konkretny ;-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-10 06:59:39, suma postów tego autora: 3566

./..

Jeszcze wyjaśnienie.

Oczywiście, że giną zwyczajni ludzie, bo to przecież oni są żywiołem rewolucyjnym z jednej strony, a z drugiej, to również spośród nich rekrutują się szeregowi obrońcy obalanego reżimu. A skoro to nie burżuazja i jej lokaje najbardziej cierpią, to może nie jest celem rewolucji ich wymordowanie dla samego wymordowania, jak raz po raz głosi tutaj pantaraczna "oszukańcza propaganda"?

Co się tyczy "konkretów", zwykle jest tak, że ci, którzy mają ich w bród, bo ich filozofią życiową jest jak najlepsze dostosowanie do zastanego porządku, nie mają nic do zaoferowania. Z drugiej strony zwolennicy zmian z definicji cierpią na niedobór owych "konkretów". To zrozumiałe, nie da się ich bowiem zaczerpnąć z rzeczywistości, która z założenia ma ulec zmianie, bez uciekania się do fantazji. Tutaj trzeba wspiąć się na wyższy poziom abstrakcji. To jest niezbędne dla postępu, bo im rzeczywistość bardziej skomplikowana, tym mniejsza szansa, że znów coś dobrego trafi się przypadkiem, pardon, osiągnie się ewolucyjnie...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-10 08:02:33, suma postów tego autora: 3566

W sprawie konkretów

"Z drugiej strony zwolennicy zmian z definicji cierpią na niedobór owych "konkretów". To zrozumiałe, nie da się ich bowiem zaczerpnąć z rzeczywistości, która z założenia ma ulec zmianie, bez uciekania się do fantazji. "
***
Czyli zero konkretów, same banały ( choć dobrze brzmiące).
Czemu mnie to nie dziwi ?

Co do Stalina:
jeśli nie można z powodu zapóźnienia cywilizacyjnego ( a nie wyzysku caratu, który oczywiście był, ale miał znaczenie drugorzędne) zrealizować obiecywanego dobrobytu, to jedynym sposobem utrzymania dyscypliny społecznej jest terror,
i to właśnie zrozumiał Stalin.

***
"...pardon, osiągnie się ewolucyjnie..."
***
Właśnie ewolucyjne, ale bynajmniej nie przez "przypadek".
Ewolucyjny rozwój społeczny kieruje się najgłębszym ludzkim archetypem - nie szkodzić gatunkowi, ale także nie szkodzić sobie.
Więc chociaż ewolucja jest w pewnym sensie "ślepa", to
ewolucyjny rozwój społeczny - nie.
***
Co do poziomu cywilizacyjnego narodu.
Rewolucjoniści bezzasadnie zakładają, że można skutecznie "przeskoczyć" ową barierę cywilizacyjną i budować dobrobyt społeczeństwa nie oglądając się takie imponderabilia.
To jest ich najcięższy teoretyczny grzech.


autor: tarak, data nadania: 2010-11-10 15:21:57, suma postów tego autora: 3283

./..

Proponuję się trochę ostudzić zapał śledczy, Panie Ormowiec, bo przez internet z pewnością nie zdobędziesz Pan sekretnych planów obalenia ustroju siłą! ;-)

1. Skoro to co napisałem jest takie jasne, to dlaczego nie dotarło? Widzę tu arcyzmyślną prusaczą strategię :-)

Domagamy się uporczywie tzw. konkretów, ignorując fakt, że specyfika tematu zmusza do jakościowo innego podejścia. W najgorszym wypadku zdobywamy punkty na wrogu za "brak konkretów". Kolejne za "banały", gdy próbuje on jednak dyskutować. A jeśli uda się go sprowokować naszymi absurdalnymi żądaniami i spróbuje "konkretnie" przedstawić swoją wizję, kasujemy kolejne za ich "utopijność", bo przecież nigdy nie sprostają naszym wymaganiom!

Nie dowodzimy absolutnie niczego, ale w swym zerojedynkowym widzie, jako oponent niekonkretnego utopisty, możemy się poczuć konkretnymi realistami.

Na deser, albo na rozgrzewkę można jeszcze użyć niezawodnej broni typu Pol Pot, prawda? ;-)

2. Przedstawianie rewolucji i ewolucji jako alternatywy wykluczającej też jest dobre, bo jest szansa, że uda się wroga wywieść w pole, gdzie będzie pracowicie obalał (zazwyczaj) poprawnie skonstruowane pod względem logicznym i oparte na aktualnej wiedzy generalizacje...

3. "Poziom cywilizacyjny" - to też wspaniałe. Rzeczywistość się po prostu dzieje, więc można siedzieć, nic nie robić, tylko obserwować "ewolucyjny rozwój społeczny".

Sęk w tym, że rewolucja nie ma automagicznie przyspieszać czasu, lecz jedynie stworzyć warunki do naturalnego rozwoju. Po prostu, jak ktoś chce się nauczyć pływać, to musi iść nad rzekę. Może oczywiście czekać na powódź, ale może się nigdy nie doczekać, albo też od razu utopić...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-11 00:13:58, suma postów tego autora: 3566

O ofiarach

"Oczywiście, że giną zwyczajni ludzie, bo to przecież oni są żywiołem rewolucyjnym z jednej strony, a z drugiej, to również spośród nich rekrutują się szeregowi obrońcy obalanego reżimu."
***
To myślenie doskonale wpisuje się w mentalność takich
"wspaniałych " przywódców ( w swoim czasie) rewolucji jak
Dzierżyński, Jagoda, Jeżow czy Beria .
Jednym słowem te słowa, to pogarda dla ludzkiej egzystencji,dla ludzi, którzy urodzili się w złym czasie, znaleźli się w złym miejscu i zginęli za gów...ną sprawę.

To ostatecznie kończy tę wymianę zdań.

autor: tarak, data nadania: 2010-11-11 16:03:30, suma postów tego autora: 3283

./..

PanTarak do przeciwników kapitalistycznego imperializmu:

"Więc jeśli chcemy żyć, nie lamentujmy a przystosujmy się do istniejących podziałów geopolitycznych, bo alternatywą jest unicestwienie."

To nie jest pogarda dla np. miliona ofiar w Iraku. Nawet nie groźba. To tylko prusacza filozofia.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2010-11-12 01:05:14, suma postów tego autora: 3566

Dodaj komentarz